Jump to content
Dogomania

Czaki - do trzech razy sztuka - zamieszkał w stolicy i jest szczęśliwy!!!


Gabi79

Recommended Posts

[quote name='andegawenka']Straszna monotonia przecież:evil_lol:

Bedę troszkę zajęta więc w razie co to proszę o pw;)[/QUOTE]

dziękuję Skarbniczko, pieniążki na Czakulca dotarły
zrobiłam też zakupy dla niego i dzielnie mi asystował przy robieniu żarełka, wcinał aż miło, ma zapas na dwa dni, najwyżej mu coś będę dorzucać dla zmyłki, jeśli jutro będzie grymasić :evil_lol:
mama była mnie odwiedzić, on obcych na wejściu by najchętniej zalizał na śmierć, wczoraj z Janką było tak samo
odprowadziliśmy mamę do samochodu i oczywiście od razu się do niego zaczął pakować :) podróżniczek jeden

poniżej zdjęcie pt "nawet na takiej duużej kanapie można się nie zmieścić"

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/203/sn853229.jpg/"][IMG]http://img203.imageshack.us/img203/498/sn853229.jpg[/IMG][/URL][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/842/sn853230o.jpg/][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/7885/sn853230o.jpg[/IMG][/URL]

Edited by Raczyna
Link to comment
Share on other sites

Magda on na tym filmiku to Ci chyba piątkę chciał przybić ;) kochany Czakuś:loveu:

A do mnie dzwonił dzisiaj pan Edward, był smutny i pytał o Czakusia.
Zadzwonił do mnie jak był dzisiaj w pracy i teraz jestem pewna, że o oddaniu Czakusia zadecydowała jego żona, wydaje mi się, że płakał jak pytał o niego, zatykało go strasznie, chwilami była cisza w słuchawce...

Madziu kiedy wybierasz się z Czaki do weta, że zrobić mu te badania?;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andegawenka']No to pewnie przyczyna pozbycia się Czakusia...Dziwnie chodzi,smie szczekać i jeszcze sypie sierscią....:roll:[/QUOTE]

no, jeszcze liże po buzi i pakuje się do łóżka, zły pies, złyyyy

[quote name='AgusiaP']OK :lol: wielkie dzięki:calus:[/QUOTE]

no trzeba troszku poszukać, pewnie że najfajniej gdyby było u tego pod moim nosem, ale nie mogę się kierować tylko wygodą (przy okazji- dzisiaj czytałam, że w Silesia City Center jest mega wypasiona klinika weterynaryjna, mają nawet własną karetkę i jakieś super sprzęty o: [URL]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/w-galerii-otwiera-sie-przychodnia-dla-zwierzakow,1,5463110,region-wiadomosc.html[/URL] )

okazało się że Czakuś lubi owsiankę na śniadanie, więc ze swojej miseczki biorę kilka łyżek do jego miseczki i sobie razem rano jemy, płatki owsiane też wylizuje, przy czym jest to pierwszy pies którego znam, który potrafi uronić kroplę mleka
jest też zazdrosny o laptop, bo ja akurat bardzo dużo teraz piszę różnych pism, to sznupę kładzie na klawiaturze i patrzy na mnie z wyrzutem, może uda mi się to uchwycić na zdjęciu, na razie mam tylko jego ulubione miejsce do spania- wcześniej spał w pozycji "na sfinksa", ale ostatnio opanował jak się powoli obrócić na boczek i nie spaść :lol:
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/838/sn853237.jpg/"][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/3315/sn853237.jpg[/IMG][/URL]

no i najśmieszniej było wczoraj wieczorem, gdy w końcu mogłam porozmawiać z TZem przez skypa
"co, mamy znowu jakieś zwierzątko?", "no, Czakuś, zobacz jaki fajny!", "ale ja nic nie widzę?"
i wtedy do mnie dociera, że siedzę z Czakim na czarnej kanapie, mam czarną koszulkę i czarne spodnie i go po prostu nie widać :evil_lol: no to gadamy dalej i nagle Czakulec ziewnął, to zaraz było "widzę go, widzę go! to znaczy język i zęby widzę!"



poza tym znowu było podejście do łóżka, żałowałam że nie miałam aparatu pod ręką, bo miny śmigał takie że można było umrzeć ze śmiechu

no i na spacerkach zaczęliśmy pracować nad nieskakaniem, na szczęście można go przekupić smaczkami, bo mój pies na spacerach miał pod ogonem najlepsze jedzenie, a Czakuś jednak pamięta że w kieszonce są paróweczki :razz:

Link to comment
Share on other sites

ok, najtaniej co mi się udało załatwić, to badania krwi (podstawy + wątroba i nerki) i ściągnięcie kamienia (chciałam napisać zębów:roll: ) za łączną kwotę 100zł
uważam że nieźle, bo przeważnie same zęby tyle kosztują :sg168:

rzuciłam okiem na ten kamień, ale jest go na tyle dużo, że nie ma co próbować "domowych sposobów", zwłaszcza że on niezbyt chętny na grzebanie w paszczy, zresztą w ogóle wyszło jaki z niego cykor
do jednego weta zaszliśmy przy okazji spaceru
w poczekalni jeszcze spoko, ale jak weszliśmy do gabinetu to już się rozglądał gdzie są drzwi i okna, żeby wiedzieć którędy zwiewać
a jak go chciałam wziąć na ręce, żeby postawić na stole, to taki cyrk odstawił, że przy tym facet z grypą to pikuś
musiałam go bardzo mocno trzymać, serducho mu waliło, wtulił się cały we mnie i był bardzo nieszczęśliwy
oglądała go bardzo fajna wetka, też zauważyła, że rzeczywiście chód ma usztywniony, jak to określiła, ale stwierdziłyśmy że to widać taka jego uroda- nie ma tych nóg bolesnych, ogólnie to umie je zginać, chociaż robi to niezwykle rzadko, pozwala sobie przy nich majstrować, więc nie ma żadnych niepokojących objawów, chociaż faktycznie dziwnie wygląda to, jak on chodzi
ciekawe jeszcze co mi powiedzą jutro jak będzie krew pobrana, bo też oczywiście zapytam:diabloti:

krew byłaby jutro, a ząbki w piątek
ogólnie- zabieram się za bazarek na Czaka :p


a się książę tak przewrażliwił po tej wizycie u weta (wstępnej!) że nawet nie chciał się dać wziąć na ręce żeby się z nim zważyć- 10kg wiercącego się mięcha
ja do niego z rączkami i "chodź Czakuś" a ten w tył zwrot i pit na parapet :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgusiaP']Magda on na tym filmiku to Ci chyba piątkę chciał przybić ;) kochany Czakuś:loveu:

A do mnie dzwonił dzisiaj pan Edward, był smutny i pytał o Czakusia.
Zadzwonił do mnie jak był dzisiaj w pracy i teraz jestem pewna, że o oddaniu Czakusia zadecydowała jego żona, wydaje mi się, że płakał jak pytał o niego, zatykało go strasznie, chwilami była cisza w słuchawce...

Madziu kiedy wybierasz się z Czaki do weta, że zrobić mu te badania?;)[/QUOTE]

Widać, że pan Edward tęskni za Czakusiem i martwi się o niego. No cóż widocznie zdanie żony najważniejsze....

Czaki jest słodki i kochany, a Raczyna spadła mu z nieba:Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Marple']Bo żona p. Edwarda pewnie chciała mieć żywą lalę, co ją można poczesać (ale włosy przy tym nie wychodzą), potulić i na kolankach trzymać (ale szczekać nie będzie w nieodpowiednim momencie) i na spacerek wyjść (najlepiej w wózeczku):angryy:[/QUOTE]

To po co d... zawracała, że chce Czakiego:angryy:????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdyska25']Kochane szkoda nerwów i urody (złość piękności szkodzi! ;) ).
Psiaczek jeszcze znajdzie TEN dom! mocno za to trzymam kciuki.[/QUOTE]

ja jestem taka brzydka, że mi już nic nie zaszkodzi :P


na wieczornym wyjściu poszliśmy pod weta i na spokojnie obwąchaliśmy teren
jutro pewnie będzie cyrk nad cyrki przy tym pobraniu krwi
a w piątek tego usypiania do zębów to sobie w ogóle nie wyobrażam

Czaki do teraz ma chyba pretensje o tę wetkę co byliśmy rano :roll:


zaczęłam się dzisiaj zastanawiać, czy to nie smycz wywołuje w nim to skakanie
jeśli w swoim pierwotnym domu latał luzem przy właścicielu, to wzięcie na smycz może mu się nieodmiennie kojarzyć z tym, że coś się stanie, trzeba uważać, zachować czujność i być gotowym
nie ma jednak mowy, żebym go spuściła :p
podejrzewam jednak, że tak to właśnie działa
na razie stosujemy odwracanie uwagi (te niezawodne paróweczki!), ale wykorzenienie tego z niego to kwestia tygodni :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Raczyna']nie ma jednak mowy, żebym go spuściła :p
podejrzewam jednak, że tak to właśnie działa
na razie stosujemy odwracanie uwagi (te niezawodne paróweczki!), ale wykorzenienie tego z niego to kwestia tygodni :/[/QUOTE]
Nie spuszczaj, przyjdzie na to czas.
No i nie życzę sobie żebyś na zawał zeszła gdyby dał w długą :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Nie zwracaj na mnie uwagi, ja tu zawsze chciałem tak siedzieć, to że akurat jesz czekoladę nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/836/sn853242.jpg/"][IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1774/sn853242.jpg[/IMG][/URL]

łajza, obślinił mi pół nogawki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Nie spuszczaj, przyjdzie na to czas.
No i nie życzę sobie żebyś na zawał zeszła gdyby dał w długą :diabloti:[/QUOTE]

nawet mi nie przypomninaj
na razie pracuję też nad tym, żeby go zaczipować
za free, ma się rozumieć

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...