Jump to content
Dogomania

Czaki - do trzech razy sztuka - zamieszkał w stolicy i jest szczęśliwy!!!


Gabi79

Recommended Posts

Magda, bardzo dziękujemy za relację i fotki, to ja jeszcze dołożę moje dzisiejsze:)

pożegnanie w Myszkowie
[IMG]http://oi47.tinypic.com/eju8hj.jpg[/IMG]

bardzo grzeczny w samochodzie
[IMG]http://oi47.tinypic.com/b9dvtg.jpg[/IMG]

[IMG]http://i45.tinypic.com/2vn03dy.jpg[/IMG]

i już w Gliwicach
[IMG]http://i45.tinypic.com/9jekb9.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/eqw8eh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Z moich i Agusi dzisiejszych obserwacji, na nikogo się po drodze nie rzucał jak z nim szłyśmy, ani na ludzi, ani na psy, a mijałyśmy takowych po drodze,
na klatce w Myszkowie nawet mijałyśmy się z panami znoszącymi meble.
Na smyczy rzeczywiście wariuje i ciągnie i podskakuje, ale jest to po pierwsze do opanowania, a po drugie to po prostu trzeba nad tym popracować żeby nie ciągnął.
Buziaki rozdaje.
Nie będę komentować pożegnania w Myszkowie, bo to jedna wielka komedia przynajmniej ze strony pani, łzy, całowanie, wielkie zainteresowanie dokąd idzie i czy mu tam będzie dobrze, żeby nazywać go Ciapek bo się już przyzwyczaił.
Ze strony pana myślę, że było to szczere, ale widocznie pani głos przeważył w podjęciu tej decyzji.
Pan zresztą mówił coś niecoś o tym przez telefon.
Magda, Ty wiesz jakie jesteśmy Ci wdzięczne :loveu::loveu::loveu:
Już główkujemy co zrobić na te kilka dni Twojego wyjazdu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Z moich i Agusi dzisiejszych obserwacji, na nikogo się po drodze nie rzucał jak z nim szłyśmy, ani na ludzi, ani na psy, a mijałyśmy takowych po drodze,
na klatce w Myszkowie nawet mijałyśmy się z panami znoszącymi meble.
Na smyczy rzeczywiście wariuje i ciągnie i podskakuje, ale jest to po pierwsze do opanowania, a po drugie to po prostu trzeba nad tym popracować żeby nie ciągnął.
Buziaki rozdaje.
Nie będę komentować pożegnania w Myszkowie, bo to jedna wielka komedia przynajmniej ze strony pani, łzy, całowanie, wielkie zainteresowanie dokąd idzie i czy mu tam będzie dobrze, żeby nazywać go Ciapek bo się już przyzwyczaił.
Ze strony pana myślę, że było to szczere, ale widocznie pani głos przeważył w podjęciu tej decyzji.
Pan zresztą mówił coś niecoś o tym przez telefon.
Magda, Ty wiesz jakie jesteśmy Ci wdzięczne :loveu::loveu::loveu:
Już główkujemy co zrobić na te kilka dni Twojego wyjazdu.[/QUOTE]

Zachowanie pani żenujące, mnie też się wydaje, że pan nie chciał pozbywać się Czakusia, ale nie mógł sprzeciwić się żonie:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Oj Gabrysiu u Państwa to był mały cyrk... :shake: Panu Edwardowi widziałam, że poleciały łzy i wydaje mi się, że to było szczere, natomiast Pani jak lamentowała, ale to już jak dla nas nie było do końca szczere... aaaa mamy mu szukać domu z ogrodem, bo do takiego domu Czakuś najlepiej się będzie nadawał i mamy do niego mówić Ciapuś a nie Czakuś

Szkoda gadać...

Magda jeszcze raz wielkie dzięki:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']ciągle wszystko robimy razem :):), jutro z Pimpkiem też jedziemy razem, a przy okazji na wyprowadzanie Biszkopta i Dianki się załapujesz:):)
Z domu Cię nie wyrzucili jeszcze?[/QUOTE]


Nie, ale tak na wszelki wypadek przygotuj dla mnie ten pokój:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kamila Proc']bardzo mi zal tego psiaka[/QUOTE]

Mnie też Kamilko i to na prawdę bardzo, ale z drugiej strony Czakuś miał szczęście, że Magda zdecydowała się mu pomóc :)
Wczoraj po telefonie od pan Edwara byłyśmy załamane a dzisiaj Czakuś jest już bezpieczny :)

Link to comment
Share on other sites

jeszcze nagram filmik z tego tarzania się po spacerku, normalnie obłęd

teraz się wierci i mości na kanapie, wyciągnął się na całą długość

byliśmy teraz na wieczornym spacerku, nawet stresowego rozwolnienia nie miał, a na popołudniowym to takie ledwo-ledwo

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/841/sn853226.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/975/sn853226.jpg[/IMG][/URL]

natomiast martwi mnie to jak chodzi
może ja jestem przewrażliwiona, może mniejsze psy tak chodzą, ale on prawie w ogóle nie zgina tylnych łapek przy poruszaniu się
ruch jest wyprowadzany z miednicy
no i jest to prawie cały czas inochód
jak będę pytać o kamień na zębach to zapytam też o to

nie kojarzę informacji i w książeczce też nic nie znalazłam- on miał robione badania krwi i moczu, takie "przeglądowe"? przed kastracją np?
jeżeli nie to chciałabym mu też je zrobić
powęszę gdzie by udało się jak najwięcej ugrać z ceny, mam już pewien plan


Czakuś szybko zasypia, i to zasypia głęboko
coś mu się śni, coś mruczy przez sen, oczka mu latają pod powiekami :)
myślę że to dobry znak- czuje się bezpiecznie, odsypia wydarzenia
nie łazi za mną wszędzie, nie boi się być sam, to też bardzo dobrze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kamila Proc']bardzo mi zal tego psiaka[/QUOTE]
Nam też Kamilko, przerzucany jak mebel.
Ale w końcu nie błąka się po ulicy, nie siedzi w schronie za kratami, dlatego nie będziemy już się dołować bo mu to nie pomoże.
Tak jak pisała Magda trzeba patrzeć do przodu:)
Myślimy że warto byłoby wyczyścić mu zęby bo bardzo capi mu z pyszczka i ma nieładne.
Mam bazarki w przygotowaniu to jakoś uzbieramy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Raczyna']jeszcze nagram filmik z tego tarzania się po spacerku, normalnie obłęd

teraz się wierci i mości na kanapie, wyciągnął się na całą długość

byliśmy teraz na wieczornym spacerku, nawet stresowego rozwolnienia nie miał, a na popołudniowym to takie ledwo-ledwo

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/841/sn853226.jpg/"][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/975/sn853226.jpg[/IMG][/URL]

natomiast martwi mnie to jak chodzi
może ja jestem przewrażliwiona, może mniejsze psy tak chodzą, ale on prawie w ogóle nie zgina tylnych łapek przy poruszaniu się
ruch jest wyprowadzany z miednicy
no i jest to prawie cały czas inochód
jak będę pytać o kamień na zębach to zapytam też o to

nie kojarzę informacji i w książeczce też nic nie znalazłam- on miał robione badania krwi i moczu, takie "przeglądowe"? przed kastracją np?
jeżeli nie to chciałabym mu też je zrobić
powęszę gdzie by udało się jak najwięcej ugrać z ceny, mam już pewien plan


Czakuś szybko zasypia, i to zasypia głęboko
coś mu się śni, coś mruczy przez sen, oczka mu latają pod powiekami :)
myślę że to dobry znak- czuje się bezpiecznie, odsypia wydarzenia
nie łazi za mną wszędzie, nie boi się być sam, to też bardzo dobrze[/QUOTE]

Niech śpi sobie spokojnie :) to był kolejny cięzki dzień dla niego, chociaż może tego po nim tak nie widać.

Madziu nie miał robionych badań, oczywiście zrób mu te badania :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgusiaP']Mnie też Kamilko i to na prawdę bardzo, ale z drugiej strony Czakuś miał szczęście, że Magda zdecydowała się mu pomóc :)
Wczoraj po telefonie od pan Edwara byłyśmy załamane a dzisiaj Czakuś jest już bezpieczny :)[/QUOTE]
eh, co za ludzie

Link to comment
Share on other sites

primo, to patrząc na zdjęcia Mychy zastanawiam się, która ma taką wypaśną furę? (ta tapicerka!)

secundo, na lament pani, żeby był "Ciapuś" trzeba było powiedzieć lodowatym głosem, ze śmiertelną powagą, patrząc jej głęboko w oczy, że teraz będzie "Azor", i powiedzieć to tak, żeby do końca życia miała dreszcze gdy usłyszy to imię


dobra idę spać
do juterka laseczki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Raczyna']primo, to patrząc na zdjęcia Mychy zastanawiam się, która ma taką wypaśną furę? (ta tapicerka!)

secundo, na lament pani, żeby był "Ciapuś" trzeba było powiedzieć lodowatym głosem, ze śmiertelną powagą, patrząc jej głęboko w oczy, że teraz będzie "Azor", i powiedzieć to tak, żeby do końca życia miała dreszcze gdy usłyszy to imię dobra idę spać
do juterka laseczki[/QUOTE]
Wypaśna fura to moja i młódka taka, tylko 16 lat ma :diabloti:
A do pani (gdyby mi w domu niestety w dzieciństwie nie wpajali tzw taktu) to ja bym tylko głosem Lindy powiedziała "nie chce mi się z Tobą gadać"
Pa:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Wypaśna fura to moja i młódka taka, tylko 16 lat ma :diabloti:
A do pani (gdyby mi w domu niestety w dzieciństwie nie wpajali tzw taktu) to ja bym tylko głosem Lindy powiedziała "nie chce mi się z Tobą gadać"
Pa:)[/QUOTE]

a ja bym dodała jeszcze jedno zdanie Lindy, ale się powstrzymam, bo nie pasuje:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, Wy jesteście mega giga zorganizowane ;)
Zaglądnijcie proszę na wątek dwóch suń, które postanowiłyśmy z zolziatko wyciągnąć z Olkusza i krakowskiego schronu, które nie mają żadnych szans na adopcję :(
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/241999-Olkusz-i-Krak%C3%B3w-dwie-sunie-w-dw%C3%B3ch-miejscach-a-problem-ten-sam-ogromny-strach%21%21%21?p=20696620#post20696620"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241999-Olkusz-i-Krak%C3%B3w-dwie-sunie-w-dw%C3%B3ch-miejscach-a-problem-ten-sam-ogromny-strach%21%21%21?p=20696620#post20696620[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...