dreag Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 To wszystkiego dobrego:lol:. A nikt Ci Sońki w prezencie nie dał:evil_lol:? Quote
kaszanka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 Dzięki - chyba, że ja sobie sama :) - ale na razi etak jak mówiłąm to szuakma jej domu - ale jak już się przeprowadzimy z podwóreczkiem - to chyba raczej zostanie :) Quote
gawronka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='dreag'][B]Gawronka,[/B] jak tam wasze samopoczucie:lol:? [/QUOTE] 50 siwych włosów więcej :evil_lol: Sama sterylka przebiegła w miarę dobrze. Podczas samego zabiegu wystąpiło nierówne bicie serduszka:shake: także 14 lutego na ekg . Ale vetka mówiła ,że to może byc od leków a nie od tego , że jest wada także na razie się pocieszam.:roll: Teraz zaczęła się 2 doba. W nocy spałam czujna jak ważka a suńka i tak mnie przechytrzyła i zeskoczyła z łózka i poszła się wysikać (chociaż nie wolno jej skakać:mad:) ja rano w rozpaczy ,że nie sika i pewnie coś nie tak ...dopóki nie zobaczyłam kuwety. :lol:Nie wiem kiedy to zrobiła bo co się nie poruszyła to się budziłam.:roll: Nie je nic i nie pije (no chyba ,że dam do polizania mokrego palca).Wasze też tak miały(czekam PILNIE na odpowiedź)? Ogólnie to albo śpi albo leży się patrzy. Ale dziś byłyśmy na kontroli i Vetka powiedziała,że temp. psa o.k. i nie odwodniona. W niedzielę na kontrol. Quote
dreag Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Niektóre psy jedzą następnego dnia, niektóre 2 dni strajkują, nie zmuszaj. Jak zeskoczyła to sprawdzaj ten szew, bo może się zrobić przepuklina, ale na pocieszenie mało prawdopodobne:). Mi też zdarzyło się Mini nie upilnować i też sama wskoczyła czy zeskoczyła, już nie pamiętam, nie da się upilnować, jak piesia łóżeczkowa:) Mini też nie piła i nie jadła 2 dni, martwiłam się, żeby się nie odwodnila, ale było ok. Spoko. Tylko sprawdź potem to serduszko, wiem, co to choroba serca u niuni... Quote
zachary Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Gawronka, powinnaś była kimać na podłodze razem z suńką to nie musiałaby skakać z łóżka na siusiu:evil_lol:;)....Ja byłam wczoraj ze swoimi pupilami w Zwierzaku i okazało się po badaniu,że wszystkie mają grudkowe zapalenie trzeciej powieki/wirusowe/, a zarażenie nastąpiło od Tajgi.../ona moje zawirusowała, a potem moje zaraziły Korę niedawno znalezioną.../.Moje psy jako staruszki przeszły wirus lekko, a młode psiaki muszą być systematycznie leczone, bo może się skończyć nawet zabiegiem usuwania grudek z trzeciej powieki...Z Tajgą i jej oczami byłam w lecznicy na Scaleniowej i tam pani wet nawet nie obejrzała oka, tylko dała maść neomycynę na 7 dni...A w Zwierzaku, Kora dostała krople o wiele silniejsze na...2-3 miesiące....Nie wiem, co mam myśleć o opiece weterynaryjnej w naszych lecznicach... Quote
gawronka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='zachary']Gawronka, powinnaś była kimać na podłodze razem z suńką to nie musiałaby skakać z łóżka na siusiu:evil_lol:;)....Nie wiem, co mam myśleć o opiece weterynaryjnej w naszych lecznicach...[/QUOTE] Jak przywiozłam psa to TZ powiedział,że nie będzie spać z psem w jednym łóżku no to go zapytałam gdzie w takim razie będzie spać :diabloti: ja wczoraj też byłam w Zwierzaku(sterylka) i dziś zresztą też (kontrol) .:cool3: Jak na razie jestem zadowolona. A szczególnie podoba mi się to ,że mam tel. komórkowy do Vetki i mogę dzwonić o każdej przed i się poradzić co wcale w innych lecznicach nie jest takie oczywiste. Quote
dreag Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [B]zachary[/B] to może warto piwiedzieć tym ludziom od Tajgi, żeby ją przeleczyli, czy ona już z tego wyszła? Quote
zachary Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Tak zrobię dzisiaj, zadzwonię do właścicieli Tajgi.Kora miała złamaną przednią,lewą łapę i chyba sama się zrastała.Pan wet w Zwierzaku powiedział,że w przyszłości może ją pobolewać, a narazie to energia kipiąca jak u terierków....no i młoda jest, ok.1 roku.Jak we czwartek przejeżdżałam obok tego spalonego domostwa, gdzie znalazłam Korę, to widziałam facetów z butelkami w rękach tam stojących....i pomyślałam,że może ja ją....menelom zwinęłam.....o rety:crazyeye::cool3::evil_lol: Quote
gawronka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='zachary']Jak we czwartek przejeżdżałam obok tego spalonego domostwa, gdzie znalazłam Korę, to widziałam facetów z butelkami w rękach tam stojących....i pomyślałam,że może ja ją....menelom zwinęłam.....o rety:crazyeye::cool3::evil_lol:[/QUOTE] [B]zachary[/B], ależ Ty pazerna na psy; dobrze ,że do mego masz daleko...chyba:mad::evil_lol: Quote
zachary Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Ja?......Hi,hi....ale dlaczego Kora nie chce się ode mnie odkleić?....Wszędzie za mną, nawet jak śpi, a ja wychodzę do łazienki, to ona zrywa się momentalnie i leci za mną, jak szaleje po domu z zabawkami lub gryzakami w pysku, to sprawdza, czy ja jestem w miejscu, gdzie przed chwilą byłam...i bawi się dalej.... Quote
zachary Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Ta wersja z menelami...Hmmmm.....Na smyczy nie umie chodzić, zachudzona, z ręki zje, a z miski niekoniecznie i to w trakcie "jedzenia" musi się bawić...więc raczej nie dostawała miski systematycznie pod nos... Quote
kaszanka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Moja Sonia po sterylce 2 dni znużona była - pierwszego nie jadła nic i nie piła drugiego trochę piła i pod wieczór coś tam podjadła niewielkiego i tak jakby bez apetytu. Pierwszego dnia również piszczała i nie mogła sobie znaleźć dogodnego miejsca do odpoczynku i piszczała jak się właśnie przemieszczała. Ale w sumie wszystko ok z nią było. Nawet za bardzo nie interesowała się szwem. Quote
magda7k Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 piszczała bo ją bolało, jest coś takiego jak tabletka przeciwbólowa.. Quote
kaszanka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 A niby ludzka miała być ta tabletka od bólu???????. Zapytałam wetki jak odbierałam Sonię czy otrzymała antybiotyk po sterylce i środek p.bólowy - odpowiedz"tak" - wiec nie szprycowałam jej niczym innym - poza tym następnego dnia nie piszczała. Quote
gawronka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='magda7k']piszczała bo ją bolało, jest coś takiego jak tabletka przeciwbólowa..[/QUOTE] A nie, wczoraj pod wieczór zaczęła piszczeć to w samochód i do Zwierzaka. Zastrzyk w dupala i leżała spokojnie. Dziś juz vetka powiedziała,że nie trzeba to na razie jest bez i nie piszczy (może to pierwszy dzień taki najgorszy?) :roll: Już zjadła(dałam troszeczkę bo jak tyle nie jadła to za dużo to też niezdrowo, nie?) pic to nie bardzo. Potrzeby też w normie (odpukać).:multi: A moja panna wygląda teraz tak :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/930c35b6b81479af.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/592/930c35b6b81479afm.jpg[/IMG][/URL] Quote
kaszanka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Gawronka - a to twoja czy wyadoptowana? Quote
gawronka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='kaszanka']Gawronka - a to twoja czy wyadoptowana?[/QUOTE] Moja, własna. :loveu:Żeby nie było,że wspieram pseudo :eviltong:, z Hodowli Palmos :p Quote
magda7k Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='kaszanka']A niby ludzka miała być ta tabletka od bólu???????. Zapytałam wetki jak odbierałam Sonię czy otrzymała antybiotyk po sterylce i środek p.bólowy - odpowiedz"tak" - wiec nie szprycowałam jej niczym innym - poza tym następnego dnia nie piszczała.[/QUOTE] no ludzka tabletka, psom można podać pyralginę. Quote
magda7k Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Pamiętacie psa, o którym pisałam, że błąkał się u mnie po osiedlu? czarny z brązowymi łapami, bardzo podobny do miśka Dreag. Trafił jednak do schroniska. Dziś widziałam jego ogłoszenie w Pupilach pod "pięknie" brzmiącym imieniem Zadzior, z beznadziejnym opisem, że pies nadaje się dla osoby spokojnej i statecznej. Bardzo zeleży mi, aby ten pies znalazł nowy dom. Będę go ogłaszać. Czy mogę mieć wpływ na zmianę treści ogłoszenia w Pupilach? Pies jest bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i do innych psów, wesoły i uwielbia się przytulać i być głaskanym. Imię Zadzior w ogóle do niego nie pasuje.[IMG]http://i54.tinypic.com/2vj1pq0.jpg[/IMG] Quote
joanna83 Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='magda7k']Pamiętacie psa, o którym pisałam, że błąkał się u mnie po osiedlu? czarny z brązowymi łapami, bardzo podobny do miśka Dreag. Trafił jednak do schroniska. Dziś widziałam jego ogłoszenie w Pupilach pod "pięknie" brzmiącym imieniem Zadzior, z beznadziejnym opisem, że pies nadaje się dla osoby spokojnej i statecznej. Bardzo zeleży mi, aby ten pies znalazł nowy dom. Będę go ogłaszać. Czy mogę mieć wpływ na zmianę treści ogłoszenia w Pupilach? Pies jest bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i do innych psów, wesoły i uwielbia się przytulać i być głaskanym. Imię Zadzior w ogóle do niego nie pasuje.[/QUOTE] [B]Magda[/B] jeśli będziesz psa sama ogłaszać, to możesz dać do Pupili swój własny, dowolny tekst i swoje zdjęcie. Podobnie z imieniem, też możesz zmienić. Czy psu można podawać Pyralginę? Wiem, że paracetamol na pewno, ale o Pyralginę jakoś nigdy nie pytałam. Mój Snup też piszczał jak się z narkozy wybudził. Niestety, ale w tej lecznicy nie dają zastrzyków przeciwbólowych do domu. Ja w środku nocy po kastracji jeżdziłam do apteki po Paracetamol dla Snupa. Niektórzy weci uważają jednak, że jak psa boli to dobrze, bo nie będzie szalał. Quote
coronaaj Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Macie jakies pudle lub kudlacze w Bialymstoku, prosze dac znac mamy DT dla pudli???? Ostatnio poszedl pod Warszawe Pepe okazalo sie ze ma 16 lat. Zajrzyjcie...i od pudle prosze... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/200534-*STAROŚĆ-nie-Radość*-Młodość-nie-Wieczność***emeryt-PePe***pudel-mini-w-bidulu***#post16251380[/URL] Quote
kaszanka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Może ja się nie znam, ale ludzkich leków raczej nie podaje sie dla zwierząt i odwrotnie. Nawet nie wpadłabym na to, żeby cokolwiek ludzkiego podawać zwierzakowi. poza tym co to za rana - malutkie naciecie i 3 szwy - dla zwierzat nic wielkiego potrafia pocharatane kilka dni chodzic i nie jeczec z tego powodu - to nie ludzie :) Quote
kaszanka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='joanna83'][B]Magda[/B] jeśli będziesz psa sama ogłaszać, to możesz dać do Pupili swój własny, dowolny tekst i swoje zdjęcie. Podobnie z imieniem, też możesz zmienić. Czy psu można podawać Pyralginę? Wiem, że paracetamol na pewno, ale o Pyralginę jakoś nigdy nie pytałam. Mój Snup też piszczał jak się z narkozy wybudził. Niestety, ale w tej lecznicy nie dają zastrzyków przeciwbólowych do domu. Ja w środku nocy po kastracji jeżdziłam do apteki po Paracetamol dla Snupa. Niektórzy weci uważają jednak, że jak psa boli to dobrze, bo nie będzie szalał.[/QUOTE] Ale wtedy co - musi psa sama wykupić ze schronu czy co? I jak będzie komuś mogła pokazać psa? Quote
magda7k Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 no tak, ale jak dam do pupili inny tekst i zmienię imię psa (koniecznie) to schron się do mnie nie przyczepi? Zdjęcia mam tylko takie jakie są na stronie schronu, Asia, może dałabyś radę jakieś ładniejsze fotki porobić? albo Monia, proszę. Psa nie pokażę ale będę kierować do schroniska, bo co innego mogę zrobić? Do domu nie wezmę, bo mój pies nie toleruje w domu innych samców, taki jest o. Quote
Bakteria Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 A nie można po prostu iść do schroniska i poprosić o pozwolenie na ogłaszanie psa i zrobienie lepszych fot? W sumie to nawet sami powinni o to zabiegać, bo jak inaczej znaleźć większej ilości psów domy niż przez ogłaszanie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.