Jump to content
Dogomania

Rodowody stowarzyszeń powstałych po 01.2012?


ann1gorszapolowa

Recommended Posts

[B]Moim zdaniem[/B], tak samo jak wśród Kowalskich chcących kupić psa, sporo jest takich, którzy nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi, tak i wśród rozmnażaczy znajdą się tacy, którzy po lekturze zakrzykną "Eureka!" i wyślą - jak pisała Tascha - zdjęcia do pana/pani z odpowiedniego stowarzyszenia, który na podstawie owej fotki wystawi odpowiednie "zaświadczenie" o rasowości psa.
Nie mam też złudzeń, że pseudo zaglądają na strony profesjonalnych hodowli rzadziej niż potencjalni nabywcy. Zaglądają - skądś muszą czerpać wzory, podstawowe informacje, a czasem kraść zdjęcia.
Oczywiście, informacja jest potrzebna, natomiast sformułowania "automatycznie legalna", "boom na zakładanie stowarzyszeń", "banalnie proste", choć z pewnością urodziły się z nieprzychylnych emocji wobec noweli, to summa summarum brzmią zachęcająco.
Dla mnie, jako dla czytelnika/potencjalnego nabywcy, bardziej od szczegółów nowelizacji, istotne byłoby jasne wytłumaczenie pojęcia rasy, jakie obowiązuje w kynologii (wielopokoleniowo potwierdzone pochodzenie, dobór hodowlany) oraz nacisk na to, że ZKwP - w przeciwieństwie do nowopowstałych stowarzyszeń - jest członkiem międzynarodowej organizacji kynologicznej i daje gwarancję możliwości wystawiania psa w kraju i za granicą.

[SIZE=1]Pod względem wytłumaczenia idei rasy i rodowodu podoba mi się na przykład zakładka "rodowód-metryka-cerryfikat..." na stronie hodowli Maximus kennel, mimo że jest na trochę inny temat (to pity, więc z definicji poza FCI).[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 364
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='filodendron']oraz nacisk na to, że ZKwP - w przeciwieństwie do nowopowstałych stowarzyszeń - jest członkiem międzynarodowej organizacji kynologicznej i daje gwarancję możliwości wystawiania psa w kraju i za granicą.
[/QUOTE]
Coś tak podskórnie czułem, że to o to chodzi :)
A dlaczego na ZKwP? To nie jedyna organizacja, która jest członkiem międzynarodowej organizacji kynologicznej i daje możliwość wystawiania psa w kraju i za granicą :) A tak poza tym to ilu właścicieli psów wystawy w ogóle obchodzą? I na to ma być połozony nacisk?
Przepraszam, ale takiego uzasadnienia to ja nie kupuję, po pierwsze dlatego, że mam już swoje lata i "jedynie słuszne organizacje" są mi znane, a po drugie uważam, że wzorem Niemiec tak, czy owak czeka nas w przyszłości powstawanie kolejnych stowarzyszeń, niekoniecznie w oparciu o materiał "kundelkowy" i z takim stanem rzeczy nalezy się pogodzić, o czym już w tym wątku pisałem.

Link to comment
Share on other sites

Źle poczułeś. Zajrzałeś na stronę, która mi się spodobała? Nie ma nic wspólnego z ZKwP.
Monopole nie są fajne. Ale udział organizacji w jakichś szerszych strukturach jest istotnym kryterium. Na tym etapie, na którym obecnie się w PL znajdujemy - moim zdaniem mocno istotnym.
No chyba, że czekamy aż się nam tu coś całkiem rodzimego urodzi - ale wtedy nie wypada narzekać na nowe stowarzyszenia - nie od razu Kraków zbudowano ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Zajrzałeś na stronę, która mi się spodobała? [/QUOTE]
Tak i dzięki temu wiem, że mamy zupełnie inny pogląd na sprawy, o których tu rozmawiamy.

Nie odnosząc się do pitów i traktując tekst jako instruktarz dla potencjalnego nabywcy, mam takie uwagi.
Tekst jest zrozumiały i ciekawy, ale dla osób ciut siedzących w kynologii, a nie przeciętnego Kowalskiego, który chce sobie kupić pieska z rodowodem.
Nic sie tam nie wspomina o organizacjach powstałych po styczniu 2012 r., a to jest meritum sprawy, nie zaś PKPR i PFK.
Ja mam skłonność do kwiecistych i przydługich tekstów, ale autorki - przy całym szacunku dla nich - sadzą klomby wzdłuż Wału Miedzeszyńskiego (to najdłuższa ulica Warszawy, gdyby ktoś nie wiedział). Nie do przejścia dla przeciętnego Kowalskiego (nie o zrozumieniu tekstu tu piszę).
To oczywiście tylko moje subiektywne odczucia.

Link to comment
Share on other sites

I teraz wyszło na to, że porównałam PKPR i PFK do postyczniowych nowo-tworów, co absolutnie nie było moją intencją :/
Na stronę hodowli pitów powołałam się jako na przykład wytłumaczenia czytelnikowi, czym jest rasa w ujęciu kynologicznym, bo wydaje mi się to znacznie bardziej uniwersalnym powodem, dla którego warto przekonywać do kupna rasowego psa, niż dzielenie psów na rasowe i kundelki wg kryterium przynależności do organizacji powstałej przed lub po styczniu 2012 roku (co nie znaczy, że mówienie o noweli uważam za całkiem niepotrzebne).
Szczególnie, że nie każdy "rodowodowy świstek" ma puste rubryki - w wielu już za chwilę będą rodzicie, dziadkowie i pradziadkowie (o ile już nie są, bo do tego potrzebne są choćby dwa pety z metrykami - resztę info można ściągnąć ze stron hodowli) i twierdzenie, że "oczywistym jest, że w przypadku psa rasowego są oni znani i będą figurowali w rodowodzie. Równie oczywistym jest, że w przypadku kundelka nie będą oni znani i tym samym nie będą figurowali w rodowodzie" przestanie być oczywiste.
Ale może się mylę, może zwykli Kowalscy zaczną sprawniej odróżniać rodowód od "rodowodu", niż kiedyś odróżniali rodowód od książeczki zdrowia, kto wie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']I teraz wyszło na to, że porównałam PKPR i PFK do postyczniowych nowo-tworów, co absolutnie nie było moją intencją :/
[/QUOTE]
Nie, nic takiego nie wyszło. Wyszło natomiast kolejny raz, że mamy zupełnie inne zdanie w tym temacie i raczej do porozumienia między nami nie dojdzie.
[quote name='filodendron']Szczególnie, że nie każdy "rodowodowy świstek" ma puste rubryki - w wielu już za chwilę będą rodzicie, dziadkowie i pradziadkowie (o ile już nie są, bo do tego potrzebne są choćby dwa pety z metrykami - resztę info można ściągnąć ze stron hodowli) i twierdzenie, że "oczywistym jest, że w przypadku psa rasowego są oni znani i będą figurowali w rodowodzie. Równie oczywistym jest, że w przypadku kundelka nie będą oni znani i tym samym nie będą figurowali w rodowodzie" przestanie być oczywiste.
[/QUOTE]
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie dostrzegasz (może po prostu nie chcesz) faktu, iż fragment mojego artykułu o hawańczykach, do którego się odwołałem, nie ma charakteru ponadczasowego, ani też nie jest hasłem o charakterze encyklopedycznym ;) Już raz ten akapit zmieniałem, bo wczesniej było o R=R, co obecnie traci sens. Bez wątpienia, o ile sytuacja, o której gawędzimy będzie ulegała zmianom, zmianom będzie ulegał też ten akapit, łącznie ze "zmianą" polegającą na wywaleniu go w przysłowiowy kosmos.
Jeżeli Azor i Funia za dwa lata staną się pradziadkami w rodowodzie jakiegoś Reksia, to nie pozostanie nic innego, jak uznać, że mamy do czynienia z rodowodem i przestać uzywać cudzysłowia. Jeżeli natomiast mowa o dwóch petach, to jeżeli takowe rodowody już istnieją, nalezy je uznać za rodowody w pełnym tego słowa znaczeniu, tak jak ma to miejsce w ZKwP, no chyba że twierdzisz, iż w ramach ZKwP, pety nie uzyskują uprawnień hodowlanych, nie odnoszą "sukcesów" wystawowych, nie są rozmanażane, a szczenięta po nich nie dostają metryk? Możesz nie odpowiadać na to pytanie :)

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi o porozumienie.
Z nas dwojga to ja jestem Kowalski - potencjalny nabywca.
Dzielę się wrażeniami po lekturze różnych tekstów - sądziłam, że po to linkujesz, żeby się z nimi zapoznać (i na Twojej stronie bardzo dużo mi się podoba, przeczytałam do końca, mimo że tekst jest w kontrze, co nie ułatwia Kowalskiemu).
A że nikt oprócz mnie na razie nie zechciał się wypowiedzieć, to kontempluję w samotności :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Nie chodzi o porozumienie.
Z nas dwojga to ja jestem Kowalski - potencjalny nabywca.
Dzielę się wrażeniami po lekturze różnych tekstów - sądziłam, że po to linkujesz, żeby się z nimi zapoznać (i na Twojej stronie bardzo dużo mi się podoba, przeczytałam do końca, mimo że tekst jest w kontrze, co nie ułatwia Kowalskiemu).
A że nikt oprócz mnie na razie nie zechciał się wypowiedzieć, to kontempluję w samotności :p[/QUOTE]
Odnosiłem wrażenie, że wypowiadasz sie z pozycji hodowcy/kynologa, który szuka dla siebie tekstu, który zaadoptuje dla własnych potrzeb. Nie zmienia to faktu, że obecnie nie przewiduję zmiany treści tego akapitu. Wiem też, że niewielu on przekona :) Naturalnie tekst zalinkowałem po to, by zainteresowani mogli się zapoznać z tym jak ja "uświadamiam" Kowalskich.
Na razie jedno jest pewne, a mianowicie cały artykuł jest swego rodzaju papierkiem lakmusowym, pozwalającym do jakiegos stopnia ocenić osoby zainteresowane kupnem szczeniaka ;) To działa!

PS. Co oznacza zwrot "tekst jest w kontrze"? czy chodzi o to, że białe litery są na ciemnym tle i to utrudnia czytanie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ann1gorszapolowa']
PS. Co oznacza zwrot "tekst jest w kontrze"? czy chodzi o to, że białe litery są na ciemnym tle i to utrudnia czytanie?[/QUOTE]
[SIZE=1]Dokładnie :) W tradycyjnej typografii kontry używa się do krótkich tekstów - np. nagłówków lub leadów. W typografii internetowej to rozwiązanie jest modniejsze ale nie zmienia to faktu, że do długich tekstów powinno się unikać pisma negatywowego, bo trudno się czyta i oczy bolą, szczególnie w dobie jasnych monitorów LCD. Badania wykazują, że tekst na ekranie czytamy o ok. 25% wolniej niż tekst drukowany; tempo spada o kolejne 10% jeśli jest to tekst w kontrze.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Na innym watku dowiedziałm sie, iz po nowym roku ma byc znowu zmiana w ustawie, zmiana owa ma uregulowac kwestie: kto moze szczenieta na świat powoływac , kto moze je sprzedawac i co to znaczy pies rasowy. Owe zapisy maja zostac wprowadzone aby zablokowac powstałe od 2012 rozmaite stowarzyszenia.
Mam nadzieję ze cos z tego wyjdzie.

Ja rozumiem,iz w róznych krajach oprócz organizacji podlegajacych pod FCI trafiaja sie inne /choc nalzey od razu nadmienic iz sa w mniejszosci/. O ile trzymaja sie one wzorców ras jestem to jakos w stanie przetrawic.
Pozstałych stwoarzyszeń i tym podobnych tworów nie jestem i chyba nie bede w stanie przetrawic...
w rasach bardziej popularnych, rozmnażaja zwykłe kundle do niczego nie podobne, a juz czesto nie do rasy pod jaka sie podpisują :(
Może w rasach mniej popularnych i mniej licznych jest nieco lepiej- nie wiem. Materiał hodowlany musza skądś jednak brac, wiec moze przynajmniej tamte psy i suki miały rasowych przodków.
Ja obserwuję oczywiscie srodowisko pinczera miniaturowego i naprawde włos na głowie staje co ludzie jako pinczery sprzedaja...
Wiele z tych szczeniat nawet kolorem nie przypomina przedstawicieli ww rasy, o eksterierze to ja juz wogóle nie wspominam.
A na wizje Filodendron, ze za kilka lat wszystkie rubryczki w ich "rodowodach" beda wypełnione słabo mi sie robi...
Do czego to prowadzi??

Link to comment
Share on other sites

Niestety, Tascho nie masz racji. Nawet w mało popularnych rasach, jak pekińczyki, jest bardzo źle. Hodowli zarejestrowanych w ZKwP jest około pięciu, a pseudohodowli mamy zatrzęsienie. W dodatku te kundelki nijak się mają do pekińczyków. Sytuacja jest tak sama jak w przypadku pinczerów miniaturowych.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

ja mam sunie w typie yorka z takiej własnie organizacji... rodowód pokazuje mame,tate,babcie dziadka a dalej jest bark danych dobrze ze chociaz dziadek i babcia sa a to tylko dlatego ze moje malenstwo sie jeszcze załapało na przodków z rodowodami fci bo za pare lat psy z tej organizacji beda miały całkiem fikcyjne "r" a co do wystaw swkipr oraganizuje wysawy-były dwie narazie-ja gdybym miała ta wiedze co teraz nie kupiłabym psa z swkipr bo to zwykłe pseudo-chociaz mojego aniołka nie zamieniłabym na zadnego innego-chce w przyszłosci kupic jeszcze chiuache długowłosego i tym razem majac juz wiedze i tak najpierw przesledze hodowle-jezeli nie bedzie miała nic na sumieniu to tym bardzie beda zadowoleni ze zalezy mi na psie rasowym i ze nie popieram pseudo!!!

Link to comment
Share on other sites

na własnie były dwie do widziałam na stronie swkipr-ale tak po za tym kazdemu kot zastanawia sie nad kupnem psa z swkipr niech tego nie robi-wołaja taka sama cene jak hodowle w zk a zainteresowanie ich w zycie szczeniaka i opieka jest... no cóz szkoda słow-mi jest przykro ze moj skarb jest z takiego miejsca :(

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Masakra :-(
To jest straszne co się dzieje. Większość "jamników" z rodowodami/metrykami SWKiPR, ZHPR czy innych tego typu stowarzyszeń nawet trochę nie przypomina rasowych jamników. Jest cała masa ogłoszeń tego typu [URL]http://tablica.pl/oferta/jamniki-miniaturki-ID1yt2j.html#a1b6b2ec70[/URL] [URL]http://tablica.pl/oferta/jamniki-dlugowlose-miniaturowe-ID3ke8J.html#a1b6b2ec70[/URL] Pewnie połowa szczeniąt "jamników długowłosych" sprzeda się jako "cocker spaniele angielskie". W sumie problem tyczy się wszystkich ras z wyjątkiem bardzo rzadkich. I nie tylko. Niedawno widziałam ogłoszenie dotyczące sprzedaży "Yorków miniaturek" z rodowodem SWKiPR, po 3000zł szczeniak. Ech, "unikatowa rasa". Co jeszce pseudohodowcy wymyślą?
Aby pies mógł mieć rodowód jakiejś organizacji pseudohodowców wystarczy, że jakiś tam pan przyjedzie i oceni czy suczka (która nie musi mieć rodowodu) przypomina daną rasę. Rzecz jasna na wszystkie niedoskonałości (zarówno jak te małe i te większe) przymyka się oko... Za to ojciec to może być Burek sąsiadów-po prostu w rodowodzie nie będzie wpisany ojciec. Czyli, że każdy szczeniak, który ma brązowo-czarną małą matkę i jakiegokolwiek ojca może mieć rodowód, na którym jest napisane , że jest Yorkshire Terrierem. Każdy pies, który miał długą matkę może mieć rodowód, w którym będzie napisane, że jest Jamnikiem Krótkowłosym Standardowym. To jest przerażające...
No i wystawy SWKiPR też organizuje. Można sobie popatrzeć jakie psy uznają pseudohodowcy za rasowe.


[url]http://swkipr.pl/[/url]
[IMG]http://swkipr.3xw.cba.pl/gallery/foto/56.jpg[/IMG]

[IMG]http://swkipr.3xw.cba.pl/gallery/foto/34.jpg[/IMG]

Edited by EndyZ
Link to comment
Share on other sites

A spróbujcie teraz podyskutować o pseudohodowli i rodowodach z takim, co jeszcze na tej wystawie coś wygrał :evil_lol:
Na pewno zazdrościsz, bo Twój pies ze dwa razy w życiu klasę wziął, a ten z SKWIPR wygrał cała wystawę, więc Ty masz brzydkiego psa i się nie znasz :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Ale za to ON żywcem wypisz wymaluj jak z ZK te kalekie postawy :diabloti:. Niech ktoś wreszcie naprawi tą skaleczoną rasę. Żal patrzeć jak niszczeją piękne psy bo mają mieć opadający zad...[/QUOTE]

Owczarek Niemiecki to nie jedyna zniszczona rasa.

Inne przykłady przerasowania:
[url]https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Hex00WjSobE[/url]
[url]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6KE-XkKuSvE[/url]

Straszne

Link to comment
Share on other sites

Już pseudohodowle mają własne strony internetowe :crazyeye:

[url]http://always-sweet-dreams.manifo.com/[/url]
[url]http://www.blackvelvet.pl/[/url]
[url]http://margo.3xw.cba.pl/[/url]
[url]http://www.shaggyluck.3xw.cba.pl/[/url]
[url]http://york-yorki-yorkshire-terrier.manifo.com/[/url]
[url]http://maltanczykowi.webnode.com/[/url]
[url]http://www.westy.cba.pl/[/url]
[url]http://www.psisalonluna.pl/hodowla-luna.html[/url]
[url]http://hodowlaluteckiewzgorze.jimdo.com/[/url]
[url]http://www.bernenski.eu/[/url]
Co to ma być?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...