Jump to content
Dogomania

ann1gorszapolowa

Members
  • Posts

    352
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ann1gorszapolowa

  1. Związek Kynologiczny w Polsce Oddział w Warszawie ma przyjemność zaprosić Państwa na Krajową Wystawę Psów IX Grupy FCI, która odbędzie się 6 maja 2017 r. w Mińsku Mazowieckim. Honorowy patronat nad wystawą objął Pan Marcin Jakubowski Burmistrz Mińska Mazowieckiego, zaś partnerem został Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim. Informacje na temat miejsca wystawy, terminów przyjmowania zgłoszeń, opłat oraz planowanej obsady sędziowskiej, znajdziecie Państwo na stronie Warszawskiego Oddziału Związku Kynologicznego w Polsce: http://www.warszawa.zkwp.pl/oddzialy...dzial=warszawa Rejestracja zgłoszeń online: https://www.wystawy.net/ Szczegółowe informacje na wydarzeniu FB: https://www.facebook.com/events/625210190995870/ Na wystawców czeka mnóstwo nagród, które prezentujemy poniżej. Zapewniamy, że to jeszcze nie wszystkie nagrody Honorowy patron wystawy, Pan Marcin Jakubowski Burmistrz Mińska Mazowieckiego - puchar dla zwycięzcy wystawy oraz puchary dla wszystkich zwycięzców rasy. Główna nagroda wystawy ufundowana przez INDEPENDENT SOLUTION Roman Orłowski - polskiego producenta jedynych, profesjonalnych transporterów wystawowych dla zwierząt - PETMOBIL rozmiar M, wraz z dodatkami (materacyk, torba, półka, pokrowiec). Główny sponsor wystawy firma ERBE ANIMALS - pakiety startowe dla wszystkich zgłoszonych psów oraz 28 zestawów nagród dla zwycięzców finałów. Firma DOLINA NOTECI – pakiety startowe dla wszystkich zgłoszonych psów oraz zestawy nagród dla wszystkich finalistów. Firma BOTANIQA - nagrody rzeczowe (kosmetyki) dla wszystkich zwycięzców rasy. Firma BOTANIQA - organizacja seminarium groomerskiego (dedykowanego wystawcom), pt. "Aspekty pielęgnacji i kosmetyki w hodowli psów". CENTRUM ZOOLOGICZNO WĘDKARSKIE w Mińsku Mazowieckim – kwota 1000 zł, która zostanie przeznaczona na zakup medali. Firma WinDog – szkolenie handlingowe dla młodszych szczeniąt i szczeniąt, które odbędzie się przed rozpoczęciem sędziowania. Firma "Moje obroże": 1. Obroże dla wszystkich psów z tytułem BOB. 2. Obroże dla wszystkich psów z tytułem BOS. 3. Zestawy (kocyk, kokardka i zabawka), dla finalistów lok. I - III w klasie szczeniąt. 4. Zestawy (kocyk, kokardka i zabawka), dla finalistów lok. I - III w klasie weteranów. Firma BGM Pharma Sp. z o.o., producent weterynaryjnych produktów CORTEX: 1. 20 sztyftów Cortex. 2. 5 maści Cortex. 3. 10 opakowań chusteczek Cortex. 4. 5 sztuk Cortex Dental. 5. 5 Cortex żeli. Firma POKUSA: 1. 8 x DiamondCoat DeepColor&SuperShine (Niezwykle smakowity, organiczny preparat żywieniowy, poprawiający kondycję sierści i skóry oraz wysycenie pigmentu. Dedykowany psom o sierści: czarnej, podpalanej, czekoladowej, szarej, błękitnej, rudej i aprikot). 2. 8 x DiamondCoat SnowWhite&Mix Color (Naturalny preparat żywieniowy dedykowany psom o białej, jasnej bądź mieszanej z białym włosem sierści). 3. 6 x Chondroline Small (Preparat wspomagający ochronę oraz rehabilitację układu ruchu w psów ras małych i miniaturowych. Przeznaczony do stosowania u psów ras małych miniaturowych o masie ciała poniżej 10kg). 4. 4 x Kaolin (Naturalna biała glinka kaolinowa , ma działanie oczyszczające, osłonowe, łagodzące podrażnienia jelit i skóry. Doskonała do stworzenia naturalnej pasy do zębów!). 5. 4 x Drożdże browarnicze (Organiczne, czyste drożdże browarnicze wpływają na doskonałą kondycję sierści, poprawiają smakowitość posiłków, wspomagają procesy rozrodcze). CENTRALNA BAZA DANYCH ZWIERZĄT OZNAKOWANYCH ELEKTRONICZNIE: 1. Zawieszki do obroży dla wszystkich zgłoszonych psów. 2. Nagrody dla finalistów konkurencji grupa hodowlana: - lok. I - czytnik mikrochipów; - lok. II - 15 mikrochipów; - lok. III - 10 mikrochipów; - lok. IV - 5 mikrochipów. 3. Puchary dla finalistów ( o ich rozdysponowaniu, poinformujemy w późniejszym terminie). Hodowla VON KATZENMIAU - Joanny Hald i Anny Celińskiej - upominki dla wszystkich zgłoszonych na wystawę boston terierów. Hodowla QUEEN BLANCHE Z MARYSINA Grażyny i Janusza Żera - rozety dla psów rasy bichon frise, w następujących kategoriach: 1. Najlepsze młodsze szczenię; 2. Najlepsze szczenię; 3. BOB junior; 4. BOS; 5. BOB; 6. BOB weteran. Hodowla MAGIC ODDIYANA Pani Marty Jędrzejczak, ufundowała rozety dla psów rasy terier tybetański, w następujących kategoriach: 1) Najlepsze młodsze szczenię; 2) Najlepsze szczenię; 3) BOB junior; 4) BOS; 5) BOB. Finaliści konkurencji "Najpiękniejsze młodsze szczenię" i "Najpiękniejsze szczenię" (lok. I - IV) otrzymają niespodzianki ufundowane przez hodowlę buldogów francuskich NIEZŁY AMBARAS - Pani Magdaleny Turczyk. Hodowla BARGEST, Pani Lidii Rokickiej Bargest ufundowała rozety dla zwycięzców rasy oraz najpiękniejszych szczeniąt gryfonika belgijskiego, brukselskiego oraz brabantczyka.
  2. Dobrze kombinujesz :) Po pierwsze, zdrowie jest najważniejsze (choć to banał ;) ). Po drugie, każda rasa ma jakieś genetyczne przypadłości zdrowotne. Jak jest obowiązek badania, to - teoretycznie przynajmniej - nie ma problemu. Nie w każdej jednak rasie jest obowiązek przeprowadzania badań pod tym kątem. I tu jest pierwszy krok do poznania z jakim hodowcą masz do czynienia. Każdy twierdzi, że kocha i traktuje swoje pieski jak członków najbliższej rodziny...dzieci własne itd. Nie każdy jednak tych psich "członków rodziny, kochanych straszliwie" bada... ciekawe dlaczego ;)? Może to jednak nie miłość jest ;)? Ale dość tych "żarcików". Nie szukasz wystawowego pogromcy, a zatem badania rodziców szczeniąt to moim zdaniem jedno z podstawowych kryteriów oceny hodowli, choć znam takich, którzy uważają, że najważniejsze. Dobrze wyczytałeś, że u motylków występują problemy oczu i rzepek kolanowych (patella luxation). Drugim ważnym kryterium doboru jest psychika szczeniąt. U motylków raczej tchórz, niż agresor, ale i jeden i drugi przypadek do "miłych" nie należy. I to jest podstawa doboru w przypadku szczeniaka, który ma być pupilem rodziny. Dodam, że jeżeli gdzieś usłyszysz z ust hodowcy/ przeczytasz w ogłoszeniu gadkę-szmatkę o "domowej hodowli", to radzę się głęboko zastanowić. Obecnie niemal 100% pseudohodowli reklamuje się jako domowe (cokolwiek to oznacza :-D ). Różnej maści oszuści też czytają internety ;) i "poradniki" jak wybrać hodowlę i opowiadają wszystko to co chce się usłyszeć, a w zasadzie to co te "poradniki" zawierają :)
  3. Pozwolę sobie zamieścić podsumowanie osób i firm, które w różnym charakterze i zakresie, zaangażowały się już w nasze skromne przedsięwzięcie oraz poinformować, że TO NIE WSZYSTKO!!! Na wystawców czeka jeszcze DUŻO ATRAKCYJNYCH NAGRÓD, o których informacje będą przez nas sukcesywnie publikowane na naszym wydarzeniu. https://www.facebook.com/events/1683130665266977/ - honorowym patronem wystawy został Pan Marcin Jakubowski Burmistrz Mińska Mazowieckiego, który przekazał nam środki finansowe na zakup nagród dla wystawców, którymi będą wspaniałe puchary dla BIS I i II; - partnerem wystawy jest Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim, bez którego pomocy organizacja wystawy byłaby po prostu niemożliwa; - głównym sponsorem wystawy jest firma DOLINA NOTECI, która ufundowała pakiety startowe dla wszystkich wystawców oraz nagrody na konkurencje finałowe; - patronem medialnym wystawy zostało czasopismo DOG & SPORT, które ufundowało 8 rocznych prenumerat. GRONO POZOSTAŁYCH SPONSORÓW WYSTAWY I FUNDATORÓW NAGRÓD NA DZIEŃ 21.04, PRZEDSTAWIA SIĘ NASTĘPUJĄCO: Firma TRYUMF, która ufundowała 40 pucharów na konkurencje finałowe; Firma DEKUMDEKUM, która ufundowała 8 toreb dla wystawców; Marta Morawska, właścicielka hodowli SIBERIAN LOVE FCI, która ufundowała rozety dla wszystkich zwycięzców rasy; Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe LUX Janina i Bogusław Lejman Spółka Jawna z Mińska Mazowieckiego, które ufundowało nagrody rzeczowe; Portal internetowy "Pies na urlopie", który ufundował 8 lnianych toreb, z motywami zachęcającymi do aktywnego spędzania czasu z pupilem; Firma "BOWS & LEASHES FOR DOGS FROM BEATA", która ufundowała 2 ringówki dla wystawców; Firma KELLYBUBBLE, która ufundowała poduszki dla mopsa i buldożka francuskiego z tytułami zwycięzcy rasy; Hodowla FIRE IN PAWS Wioletty i Pawła Kadłub, ufundowała ringówki dla wszystkich zwycięzców ras; Firma LA PODENCO MAGNIFIQUE Pani Magdaleny Kostrzewskiej, ufundowała kocyki dla zwycięzcy konkurencji Najlepsze Młodsze Szczenię gr. V i dla zwycięzcy konkurencji Najlepsze Młodsze Szczenię gr. IX; Hodowla hawańczyków ALMENDARES FCI ufundowała zabawki dla zwycięzców konkurencji Najlepsze Młodsze Szczenię gr. IX (lok. I - IV); Firma VETFLEECE POLSKA ufundowała DRY BED-y, dla zwycięzców ras: Shi-tzu, Phalene i Papillon; 200 czekolad ufundowała firma TERRAVITA Pana Łukasza Roli Podczaskiego; Firma ZORIK ufundowała upominki dla rasy Rosyjski Toy Długowłosy; Firma ERBE Animals z Katowic ufundowała dla wystawców, 100 talonów na atrakcyjne nagrody, do zrealizowania w sklepie internetowym; Firma NATURE'S PROTECTION ufundowała 16 toreb (kenneli) oraz namiot; Firma ASKDOG ufundowała 8 przywieszek do numerów startowych (naramiennych); Miesięcznik "PRZYJACIEL PIES", ufundował dla finalistów, cztery półroczne prenumeraty tego czasopisma; Artysta fotograf, Pani Aneta Ciupińska ufundowała 3 studyjne sesje zdjęciowe dla zwycięzców gr. V i gr. IX oraz zwycięzcy rasy Cavalier King Charles Spaniel; Hodowla lagotto romagnolo ANIMUS AMICITIAE FCI ufundowała rozety dla najstarszego zgłoszonego psa z gr. V i najstarszego zgłoszonego psa z gr. IX, bez względu na uzyskane przez te psy oceny; Hodowla owczarków szetlandzkich VESCA MONTANA FCI ufundowała rozety dla BIS I i II; Firma PupiLu ufundowała dla wystawców 4 T-shirty, piękny kubek oraz 28 naklejek samochodowych, na których uwieczniono 14 różnych ras. CIĄG DALSZY NASTĄPI Ponadto informujemy, że zapewniliśmy na wystawie hmmm…jakby to ująć…obsługę fotograficzną. Dwie osoby „uzbrojone” w aparaty fotograficzne i szczere chęci, podjęły się trudu zrobienia fotorelacji z wystawy. Główny punkt fotorelacji stanowić będą konkurencje finałowe. Postaramy się, aby na zdjęciach znalazły się nie tylko psy, które stanęły na lokatach, ale wszystkie, które wystąpią na ringu honorowym. Zdjęcia będą robione psom również na ringach.
  4. Związek Kynologiczny w Polsce Oddział w Warszawie ma przyjemność zaprosić Państwa na Krajową Wystawę Psów V i IX Grupy FCI, która odbędzie się 7 maja 2016 r. w Mińsku Mazowieckim. Honorowy patronat nad wystawą objął Pan Marcin Jakubowski Burmistrz Mińska Mazowieckiego, zaś partnerem został Miejski Dom Kultury w Mińsku Mazowieckim. Szczegóły dotyczące terminów przyjmowania zgłoszeń, opłat oraz planowanej obsady sędziowskiej, znajdziecie Państwo na stronie Warszawskiego Oddziału Związku Kynologicznego w Polsce: http://www.warszawa.zkwp.pl/oddzialy.php?n=wys_2016_5_9&oddzial=warszawa Rejestracja zgłoszeń online: https://www.wystawy.net/ MIEJSCE WYSTAWY – park przylegający do pałacu Dernałowiczów w centrum Mińska Mazowieckiego, przy ul. Warszawskiej 173. Mińsk Mazowiecki to miasto liczące obecnie około 40 tysięcy mieszkańców, zlokalizowane 40 km na wschód od Warszawy. Głównym miejscem rekreacji i wypoczynku mieszkańców jest park przylegający do pałacu Dernałowiczów, mieszczącego Miejski Dom Kultury. Wystawa odbędzie się na terenie tego właśnie, urokliwego parku. Jego powierzchnia wynosi 23 ha. Przez park przepływa rzeczka Srebrna. Zespół Pałacowo – Parkowy zlokalizowany jest w samym centrum Mińska Mazowieckiego, niedaleko od dworca PKP, co pozwoli na bezproblemowe dotarcie na wystawę, także niezmotoryzowanym wystawcom. W bezpośredniej okolicy miejsca wystawy, znajdują się liczne sklepy spożywcze i punkty gastronomiczne. UWAGA! Parking dla wystawców bezpłatny. Wstęp dla publiczności bezpłatny. RINGI i RING HONOROWY. Ringi będą zlokalizowane wokół fontanny na dziedzińcu pałacu. Podłoże ringów stanowi kostka. Namioty można rozkładać na trawniku wokół ringów, także w miejscach zacienionych, co jest niezwykle ważne, gdyby dopisała nam słoneczna pogoda. Ring honorowy będzie zlokalizowany na tarasie pałacu. Podłoże ringu honorowego stanowi kostka. W trakcie wystawy ring zostanie zadaszony. BAZA NOCLEGOWA. Wystawcy przyjeżdżający z daleka i chcący odpocząć przed, czy też po wystawie, będą mogli zatrzymać się w Hotelu PARTNER w Mińsku Mazowieckim. Hotel jest zlokalizowany w odległości kilkuset metrów od miejsca wystawy. UWAGA! Na hasło „WYSTAWA” otrzymacie Państwo 10% zniżki. PSY PRZYJMOWANE SĄ BEZ OPŁAT! SPONSORZY i FUNDATORZY NAGRÓD. Mamy przyjemność poinformować Państwa, że głównym sponsorem Krajowej Wystawy Psów V i IX Grupy FCI w Mińsku Mazowieckim został ZAKŁAD PRODUKCJI KARMY DLA ZWIERZĄT "DOLINA NOTECI" w Polanowie. Poza nagrodami na finały wystawy, dla każdego z wystawców, nasz główny sponsor ZAKŁAD PRODUKCJI KARMY DLA ZWIERZĄT DOLINA NOTECI ufundował pakiety startowe. Oczywiście lista sponsorów i fundatorów nagród, nie kończy się na sponsorze głównym. NA WYSTAWCÓW CZEKAJĄ BARDZO LICZNE I RÓŻNORODNE NAGRODY, fundowane także przez firmy niezwiązane z kynologią. DLA WSZYSTKICH WYSTAWCÓW ZAPEWNIAMY POCZĘSTUNEK. Szczegóły dotyczące dojazdu, miejsca wystawy (ze zdjęciami), sponsorów i fundatorów nagród, a także samych nagród, znajdziecie Państwo w wydarzeniu na FB, pod poniższym linkiem: https://www.facebook.com/events/1683130665266977/ SERDECZNIE ZAPRASZAMY ZARÓWNO WYSTAWCÓW, JAK I PUBLICZNOŚĆ!
  5. Jestem tego samego zdania. Zresztą tak uczono mnie na studiach prawniczych, ale to było 25 lat temu na UW. Już wówczas stosowano jednak w niektórych częściach kraju określenie "sędzina". A obecnie: http://sjp.pwn.pl/poradnia/szukaj/s%C4%99dzina.html Nie ma za co :)
  6. Ostrzyżenie psa to nie taki znowu wielki problem. Problemem jest ujęcie psa na zdjęciu w pozie, która nie pozwala na ocenę jego wysokości, poszczególnych proporcji, noszenia ogona itd. Gdyby pies był ustawiony bokiem, byłoby to łatwiejsze. Zgadzam się z przedmówcą, że może to być hawańczyk lub terier tybetański, a ze względu na kufę raczej nie shi tzu i lhasa. Tak pi razy drzwi ;) patrząc na proporcje ludzkiego przedramienia i psiaka, nie jest to raczej terier tybetański, tylko znacznie niższy od niego hawańczyk, lub pies w typie hawańczyka. Umaszczeniem pasuje do obydwu ras (jest raczej koloru złotego), pigmentacją nosa i obwódek oczu oraz kolorem oczu także. Wyraz pyska taki hawańczykowaty :) choć może to być też lwi piesek ostrzyżony nie według wzorca.
  7. Chyba lepszym pytaniem będzie, czy ktoś w ogóle (pomijając wąską grupę mocno zainteresowanych kynologią) słyszał o PKPR? To stowarzyszenie niszowe, zrzeszające - pomimo kilkunastu lat istnienia - ilość członków (hodowli) mniejszą niż niejedno stowarzyszenie "styczniowe". Dla mnie zawsze kojarzyło się wyłącznie z dwiema rasami, a mianowicie biewerami i onkami długowłosymi. Kiedyś przestudiowałem ich stronę i poza tymi rasami, to niewiele się tam hoduje. Trudno więc chyba oczekiwać wielu doniesień o nieprawidłowościach w hodowlach, skoro większość nie wie co to jest PKPR, a hodowli jest tyle co kot napłakał ;) A wracając do Twojego pytania, jest wątek o hodowli PKPR (onki dł.), niedożywieniu szczeniąt i karmieniu dorosłych psów suchym chlebem (relacja nabywcy). Na Dogo bywam sporadycznie, czytam tylko nieliczne wybrane, wątki i nie jestem w stanie wskazać Ci, gdzie to jest. Musisz poszukać. Ostatni wpis był nie tak dawno.
  8. Czytując dogomanię (fakt, że "z doskoku" ;) ) sądzę, że podany przykład jednak dalece odbiega od ideału "dogopoprawności"... Przebijam zatem... To musi być: trzynastoletni hygenhound ze schroniska bez przednich łap, za to ze sparaliżowanym tyłem, o umaszczeniu nieuznawanym przez FCI i po zmianie płci (był pies, jest suka), dokonanej przez byłego właściciela - transwestytę, któremu tegoż hygenhounda odebrano w dramatycznych okolicznościach!
  9. Ten wniosek to z mojej wypowiedzi wysnuty, czy tak bardziej sobie, a muzom? Dla ułatwienia dodam, że moja wypowiedź odnosiła sie do tego, że użytków jest jak na lekarstwo, więc pisanie o rasach użytkowych to naginanie rzeczywistości...a zdrowe powinny byc i kanapowce i użytki i pieski "sportowe" niezależnie od rasy, a że tak nie jest to inna sprawa...
  10. Ciekawe spostrzeżenie! Wiem, że to wątek o onkach, ale powyższe słowa należałoby odnieść do całej masy ras, że wspomnę tylko o CAO, CC, CdB, owczarkach podhalańskich, MA, MN, labkach czy goldenach i wielu innych... Pojęcie użytkowości w dzisiejszych czasach...hmmm ja od wielu lat uważam, że wiekszość przedstawicieli ras uważanych za użytkowe powinno być wystawianych razem z przedstawicielami gr. IX, gdyż tak naprawde stały się ozdóbkami (takie niepracujące kanapowce), tyle że wiekszych rozmiarów. Pozostają psy sportowe (w wielu przypadkach, z niezrozumiałych dla mnie względów opisywane jako "linie użytkowe") i faktyczne użytki, ale to już raczej takie rodzynki w tym cieście są.
  11. Rozumiem, że widziałaś wyniki tych badań, masz kopie badań rodziców itp. To hodowla z PKPR, czyli testy DNA rodziców powinny być, więc sprawdzenie czy rodzice są faktycznie rodzicami nie będzie stanowiło problemu, poza kosztami. Czy hodowca powinien...hmmm to zalezy od danego hodowcy...są tacy, którzy oferują pomoc bez wahania, tacy którzy zostali juz naciągnięci przez nieuczciwych nabywców i pomoc uzalezniają od spełnienia okreslonych warunków i tacy, którzy mają wszystko w ... wiadomym miejscu...
  12. To ja dołożę do pytań Filodendron jeszcze jedno, a mianowicie jak te chore na dyspalzję owczarki niemieckie zaliczają Ausdauerpruefung, a w konsekwencji dostają Koerung, a hodowle Koerzucht? Przepraszam za brak umlautów. Sądzę, że temat dysplazji u ON jest bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje lub chcesz żeby był. Można sobie poczytać np: http://www.szenberg.com/news2011_11.html i wyciąg z artykułu: W SV jest obowiązek prześwietlenia na HD i na ED oraz zbadnie pochodzenia psa poprzez badanie DNA. W FCI jest obowiązek prześwietlenia tylko na HD. Obowiązku prześwietleń na ED i badania DNA nie ma. Niestety, przepisy i SV i FCI , mimo ich ścisłej realizacji, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Czy wypełnienie tego kosztownego obowiązku eliminuje dysplazję i tyłu i przodu? Niestety, nie! Hodowla Szenberg , zgodnie ze swoim najgłębszym przekonaniem, wzorując się na przepisach SV wszystkie swoje suki hodowlane i reproduktory prześwietla w Niemczech / i HD i ED i DNA/. Czy to, że wiele pokoleń wstecz ma akceptowalne prześwietlenia stawów w Niemczech całkowicie eliminuje dysplazję? Też , niestety, nie! Dysplazja jest gdzieś / gdzie?/ głęboko zakodowana w genach poprzednich pokoleń i żaden hodowca na świecie nie ma i nie da gwarancji, że w żadnym szczeniaku dysplazji nie będzie. http://www.zjaduskorpiona.pl/pl.php?s=31 i wyciąg z artykułu: Udział czynników genetycznych w rozwoju dysplazji jest różny dla różnych populacji – inny może być, powiedzmy, dla owczarków niemieckich w Polsce, a całkiem inny w Szwecji. Stwierdzenie, że dysplazja jest, przynajmniej częściowo, uwarunkowana genetycznie, skłoniło do podjęcia selekcji hodowlanej, która miała doprowadzić do jej wyeliminowania. Pierwszy kompleksowy system selekcji wprowadzono w Szwecji (1959), potem w Wielkiej Brytanii (1960), Szwajcarii (1965), USA (1966) i Niemczech Zachodnich (1967), najpierw dla owczarków niemieckich, potem też dla innych, liczniejszych ras. Początkowo wydawało się, że selekcja jest skuteczna (choć nie we wszystkich krajach; w zależności od ostrości przyjętych kryteriów), ale po czterdziestu latach można już powiedzieć, że skutek jest znacznie mniejszy od oczekiwanego. U owczarków niemieckich częstość przypadków dysplazji zmalała o kilkanaście procent, ale już u nowofundlandów praktycznie wcale. Okazało się także, że nawet używanie w hodowli wyłącznie psów wolnych od dysplazji nie gwarantuje wcale, iż takie będzie potomstwo. W pewnych badaniach przedstawiono wyniki potomstwa 8 reproduktorów owczarków niemieckich (wolnych od dysplazji), z których każdy dał ponad 100 szczeniąt. Procent wolnych od dysplazji szczeniąt wahał się od 80 do zaledwie 30. Natomiast dziewiąty pies, sam z lekką dysplazją, dał 50 proc. szczeniąt wolnych od niej. Pamiętam, że grzebiąc kiedyś po niemieckich stronach znalazłem zestawienia tabelaryczne w tym temacie (dot. kojarzeń psów i suk wolnych od dyspalzji i z lekką dysplazją) i jest tak jak autor pisze powyżej... Przepraszam, być może coś mi umknęło, ale czy przed zakupem szczeniaka nie żądałas od hodowcy badań pod kątem dysplazji???
  13. Fredzia, jeśli potrzebujesz innych informacji np. dotyczących przewoźnika do i z USA (niestety nie chodzi o pokład), z którego usług korzystałem już kilkunastokrotnie, przykładowych cen, czy też informacji jak cała sprawa wygląda od strony praktycznej (ile i gdzie pies przebywa - przed odlotem i po przylocie) to pisz na priv lub e-mail z mojej strony. Tutaj kończę wypowiedzi, gdyż świstak narzucił takie tempo zawijania, że już nawet czekolady do środka nie wkłada ;) :-D
  14. Generalnie, to chodzi chyba o to, że świstak siedzi i zawija w papierki ;)
  15. Fredzia, kwestia ceny przelotu do Polski, zależy przede wszystkim od tego, z jakiego rejonu USA pies będzie leciał. W drugą stronę działa to tak samo, czyli zależy do jakiego miejsca w USA leci pies. Najtaniej kosztuje przelot bezpośredni - Chicago, NY, Miami - Warszawa. Drożej z postojem/przesiadką we Frankfurcie n/M, a najdrożej jeśli na terenie USA, zachodzi konieczność skorzystania z jeszcze jednego połączenia lotniczego (lub innego alternatywnego transportu) do miasta, z którego samoloty odlatują do Europy. Pies może lecieć na pokładzie o ile nie przekroczy wagi określonej w przepisach przewoźnika. Są też przewoźnicy nie dopuszczający do przewozu psów na pokładzie. Omijanie tych przepisów odbywa się z reguły na układzie z obsługą samolotu (stewardesa/steward). Wychodzi taniej, więc i jedna i druga strona są zadowolone :) Trzeba jednak pamiętać, że osobę chętną do takiego przewozu wcale nie jest tak łatwo znaleźć (nie wierz w mity z satelity... ;) )...w prasie się nie ogłaszają...to tak bardziej jak za komuny funkcjonuje, czyli po znajomości ;) Ogłaszać potrafią się natomiast osoby parające się zawodowo przewozem zwierząt lub osoby często latające do USA, traktujące przewóz jako dodatkowe źródło zarobku.
  16. Mam psa z USA, z rodowodem AKC. Procedura rejestracji jest taka sama, jak przy rodowodach eksportowych krajów należących do FCI. To samo dotyczy CKC (mam też psa z Kanady). Innymi słowy nie ma żadnych problemów, specjalnych procedur etc. Problem był natomiast w Kanadzie, przy rejestracji psa z eksportowym rodowodem ZKwP. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn (ZG nie potrafił mi tego wyjaśnić, nic o tym nie wiedział), Polska nie figurowała na liście krajów (członków FCI), których rodowody są uznawane przez CKC. Z tego co pamiętam na liście CKC były wszystkie kraje europejskie (nie pomnę tylko co z krajami powstałymi po rozpadzie Jugosławii) należące do FCI, a Polska nie... Ponieważ było nie było, to rodowód FCI, po monitach i pismach (w tym z ZG, że my tu rodowody CKC uznajemy), wdrożono dla tej hodowczyni procedurę rejestracji rodowodów (ma od nas psa i sukę), jako główny warunek stawiając potwierdzenie jakości hodowlanej importowanych szczeniąt, poprzez zdobycie przez nie tytułów championa Kanady. Dopiero po zdobyciu przez nie tytułów, psy zarejestrowano w CKC. Inna Kanadyjka, której też nie chcieli zarejestrować psa od nas, stwierdziła że ma ich gdzieś i zarejestrowała go w AKC, bez jakichkolwiek problemów :) Opisywane sytuacje miały miejsce 2 lata temu i być może coś się zmieniło w tym względzie. Sprawę chciałem jednak opisać, gdyż niewiele osób wie (także Kanadyjczyków!!!) o tego typu problemach.
  17. [quote name='tojm']Tak masz trochę racji. Może nie [I]kompletne pominięcie opinii hodowcy,[/I] ale jak pisałam wcześniej ograniczone zaufanie do takiej opinii. Sama nie mam złych doświadczeń, jednak kilka blisko znajomych mi osób niestety zostało niefajnie doświadczonych - żeby było jasne zawsze były to hodowle FCI, nigdy nie dotyczyło to sznaucerów.[/QUOTE] Popatrz, to zupełnie jak z tą paranoją związaną z rezerwowaniem/pobieraniem kasy przed urodzeniem miotu ;) działa w dwie strony... Sam nie mam złych doświadczeń z nabywcami (pomijam tzw. "zainteresowanych" nabyciem, ale o tym to każdy hodowca mógłby książkę napisać :) ). Niemniej jednak wielu znajomych hodowców zostało niemile doświadczonych przez nabywców, którzy wydawali się być cacy, ach i och, począwszy od drobnych oszustw spod powszechnego znaku "szukam pieska na wystawy", czytaj : "chcę bys frajerze wybrał dla mnnie coś ekstra, a później cmoknij mnie w... gdyz na żadne durne wystawy jedzić nie będę", a skończywszy np. na zagłodzeniu psa...
  18. [quote name='tojm'] Teraz praktyka: - hodowle ogłaszają posiadanie miotów na sprzedaż - najczęściej w Internecie - pieski z kokardkami, wstępna rezerwacja ma się odbyć na podstawie zdjęć - OK zdjęcia pokazują mniej więcej wygląd, choć nadal nie wiadomo jak maluch się rusza, co gorsza nie wiadomo nic na temat jego zachowań...! - Skąd wiedzieć, że pies nie jest zbyt lękliwy, albo nadmiernie pobudliwy? Do tego hodowca żąda bezzwrotnej zaliczki przy rezerwacji szczeniaka. [/QUOTE] Kwestię agresji lub lękliwości można rozwiązać w umowie przedwstępnej, przyjmując możliwość odstąpienia od umowy przyrzeczonej ze zwrotem zaliczki, gdy szczeniak w późniejszym wieku/momencie odbioru będzie wykazywał te cechy. [quote name='tojm'] - Zdarza się nierzadko, że hodowle ogłaszają już zapowiedź miotu, i już na tym etapie ma się odbyć rezerwacja z zadatkiem? Dla mnie to jakaś paranoja.... [/QUOTE] Jestem dokładnie tego samego zdania, ale...bardzo często spotykam się z kompletnym zdziwieniem, kiedy zainteresowaną osobę informuję, że nie przyjmuję żadnych pieniędzy i rezerwacji przed narodzinami szczeniąt. Jak widać "paranoja" działa w obie strony ;) [quote name='tojm'] - jedziemy do hodowli po umówieniu się z hodowcą - widzimy jak to wygląda, okazuje się, że jest np 7 szczeniaków, ale do sprzedaży hodowca oferuje nam tylko dwa, bo reszta zarezerwowana (często przez osoby, które w ogóle zwierzaków nie widziały na żywo!). I dalej - no żaden z tych dwóch nam nie pasuje już na etapie wyglądu..., a do naszych [I]testów [/I]behawioralnych nie ma warunków...- wycieczka do hodowli zupełnie nieudana. [/QUOTE] No to chyba taka troszkę wydumana sytuacja... Po pierwsze, nie wyobrażam sobie jazdy do hodowli bez wiedzy ile szczeniąt jest wolnych (pula, z której będę mógł wybrać), a po drugie nie wyobrażam sobie przed wizytą nie zasięgnąć opinii u hodowcy odnośnie cech szczeniąt, którymi jestem zainteresowany i które są wolne. Owszem zawsze istnieje opcja "kitu", ale to inna sprawa... [quote name='tojm'] - gdzie tu miejsce na świadomy wybór oparty na tym jak zachowuje się szczenię? Nie widzę:-( [/QUOTE] Biorąc pod uwagę to co napisałaś, to opcją dla Ciebie jest tzw. "wybór z całego miotu". Osobiście sobie tego nie wyobrażam, ale chętnie posłucham co inni mają do powiedzenia o takiej opcji. Poza tym to co mnie "uderza" w treści całej Twojej wypowiedzi, to niejako kompletne pominięcie w zakresie wyboru szczenięcia opinii hodowcy. Nie wiem, czy to wynik nieufności/złych doświadczeń, czy też przekonania o własnej wiedzy i lepszej umiejętności oceny szczenięcia od hodowcy. Tak mi sie to rzuciło w oczy :) I na koniec, hodowla to poniekąd firma, a firmy dzielą się na solidne i firmy krzak. W przypadku krzaków i wizyty i rozmowy mogą niewiele pomóc, a z tych solidnych często mozna brać w ciemno.
  19. Jak już pisałem przyczyn może być wiele. Dodam jeszcze przytkane kanaliki. Jeśli przyczyn może być wiele, to zasadniczo działa się w ten sposób, że je się po kolei eliminuje. Czasami zadziała od razu, a czasami trzeba kilku prób. Napisz jakie porady dostałaś od hodowcy i jakie działania podejmowałaś dotychczas. Byłaś u weta, zmieniłaś karmę? Samo stwierdzenie, że on ze szczeniakiem problemów nie miał i odwołanie się do przeglądu miotu robionego ca. w 7-8 tygodniu zycia szczeniak, świadczy tylko o tym, że w momencie wydawania problemu nie było. Ale teraz jest.
  20. Zacieki są wynikiem łzawienia. Łzawienie zaś może być spowodowane niewłaściwą dietą, brudem, podwinięciem powieki, niewłaściwymi kosmetykami, alergią itd. Poradę powinnaś uzyskać przede wszystkim od hodowcy u którego kupiłaś Swojego hawańczyka. Hodowca zna swoje psy, styka się na co dzień z ich problemami, więc w przeciwieństwie do prób "diagnoz" forumowych, będzie mu łatwiej wytypować przyczynę zjawiska.
  21. [quote name='Dioranne'] I co jeszcze ważne, większość ogłoszeń zawierała informacje w stylu "rasa hipoalergiczna". Smutne jest to, że w taki sposób "promuje" się niektóre rasy. Później ktoś takiego "hipoalergicznego" pieska kupi jakiś alergik, a tu bum - jednak piesek uczula. I maluch ląduje nie wiadomo gdzie... [/QUOTE] Informacja typu "rasa hipo(hypo)alergiczna" nie jest żadnym przekłamaniem, ani też wprowadzaniem w błąd. O wprowadzaniu w błąd/świadomym kłamstwie/niewiedzy można mówić, gdy w ogłoszeniach znajdują się informacje typu "nie uczula" lub "pies dla alergików", gdyż nie ma ani psów nieuczulajacych, ani psów dedykowanych alergikom. Przedrostek hipo vel hypo (z greki lub łaciny) oznacza "mniej", coś "o mniejszym nasileniu", a zatem pojęcie "rasa hipoalergiczna" można przetłumaczyć jako "mniej uczulająca". Wpisując sobie w google zwrot "rasy hipoalergiczne" lub zwrot podobnej treści, można znaleźć dziesiątki artykułów, w których pojęcie to jest szczegółowo wyjaśniane, a w szczególności znajduje sie tam informacja, że hipoalergiczny nie oznacza nieuczulający, gdyż takich psów po prostu nie ma.
  22. [quote name='fonia123']przez 3 ostatnie sezony stosowałam advantix i nigdy nie znalazłam na psach kleszczy (nawet takich łażących). W tym roku od lutego psy zakraplam i prawie codziennie znajduję na nich kleszcze. Czy jest możliwe, żeby te france uodporniły się na działanie składnika w advantixie? czy ktoś z okolic Warszawy mógłby mi doradzić, co u nas działa dobrze? słyszałam, że na Mazurach advantix już od dawna się nie sprawdza i oni tam polecają prac-tic. ja z kolei w zeszłym roku spróbowałam prac-tica i kleszcze obłaziły psiska.[/QUOTE] Zmartwię Cię. Mieszkam pod Warszawą, stosowałem advantix i było ok (ze 2 kleszcze w ciągu paru lat), a w tym roku jak u Ciebie, każdy pies zaliczył już po kilka.
  23. [quote name='Faustus']Naprawdę można płynąć pod prąd? :D Ano można...ale nie w FCI ;) Tak jak napisała Beatrx. A uprawnienia sędziom wydaje kto? Czyżby to nie było ZKwP?[/QUOTE] Rozumiem takie stwierdzenie, gdyby sędzia był np. jeden od jednej rasy i koniec. Brak pola manewru. Sedziów jest jednak naprawdę wielu, a wśród nich, tak jak i wśród hodowców, są różni. Jedni pozwalają płynąć pod prąd, a inni nie, jedni znają się na danej rasie, a inni nie. Każdy hodowca, który kilka lat jeździ na wystawy (pomijam tych co zaliczają tylko hodowlanki) doskonale wie, czego może się po większości sędziów spodziewać. Jak się ludziska potrafią zorganizować (a wielu potrafi!), to do sędziowania zapraszają sędziów naprawdę znających się na rasie, uznane autorytety, którzy np. złobnego psa z ringu nie wywalą za to, że warknął na sędziego. Także tak jak pisze Rosiczka, płynąć pod prąd można, o ile się chce i ma trochę samozaparcia, a nie tylko marzy o zrobieniu hodowlanki i to na wystawach pod nosem, żeby na benzynę nie wydawać.
×
×
  • Create New...