wegielkowa Posted July 10, 2013 Author Posted July 10, 2013 Irelka, ja tam nie widzę miejsca dla Ciebie:crazyeye:. Rozłóż śpiwór na podłodze i nie wybrzydzaj przypadkiem. Quote
Nutusia Posted July 11, 2013 Posted July 11, 2013 No właśnie - ja też Cię nie widzę na tym zdjęciu, więc mniemam, że warunki do spania możesz mieć całkiem... komfortowe :) Na innym... legowisku:evil_lol: Quote
irenas Posted July 12, 2013 Posted July 12, 2013 A widzicie, jaka jestem zdolna! Mogłabym występować w cyrku jako kobieta-wąż lub kobieta z gumy. Bo wbrew temu, co twierdzicie, ja tam się mieszczę, aczkolwiek nie należę do drobinek! :lol: I nie wybrzydzam, broń panie Boże! Latem jest trochę ciepło, ale zimą... czysta rozkosz!:loveu: Quote
wegielkowa Posted July 12, 2013 Author Posted July 12, 2013 [quote name='irenas']A widzicie, jaka jestem zdolna! Mogłabym występować w cyrku jako kobieta-wąż lub kobieta z gumy. Bo wbrew temu, co twierdzicie, ja tam się mieszczę, aczkolwiek nie należę do drobinek! :lol: I nie wybrzydzam, broń panie Boże! Latem jest trochę ciepło, ale zimą... czysta rozkosz!:loveu:[/QUOTE] Nie rozumiem, dlaczego się wpychasz na legowisko i zmniejszasz tym samym komfort spania głównym użytkownikom tejże miejscówki. Quote
irenas Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 [IMG]http://img35.imageshack.us/img35/3852/iibx.jpg[/IMG] Przepraszam. Postaram się tego więcej nie robić. Ale czy powyższy użytkownik wygląda na zdekomofortowanego? Quote
Incia Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Powyższy użytkownik TRAWNIKA wygląda na zadowolonego:) Jak jest na legowisku, to nadal mam wątpliwości... Quote
irenas Posted July 16, 2013 Posted July 16, 2013 Dziękuję za użycie słowa "trawnik" i tym samym nobilitację tego klepiska!:lol: Quote
Nutusia Posted July 16, 2013 Posted July 16, 2013 Hmmmmm.... na "legowisku" miał chyba bardziej zadowolną morduchnę. Albo ja niedowidzę ;) Quote
irenas Posted July 19, 2013 Posted July 19, 2013 Na legowisku spał, więc żadnej miny nie miał! A tutaj się koncentruje w nadziei, że spróbuję mu zabrać piłeczkę, a on mi jej nie odda, ale będzie czekał, że ją rzucę! Ganiam go po całym domu i ogródku, a on udaje, że już, już mi tę piłeczkę odda, a potem fruuu ucieka z nią i patrzy na mnie figlarnie, czy go gonię. Jak już zupełnie traci nadzieję, rzuca mi ją pogardliwie pod nogi, ja ją rzucam w dal (no, powiedzmy...) i cała zabawa zaczyna się da capo al fine. Quote
savahna Posted July 19, 2013 Posted July 19, 2013 Wrażliwiec Misiolek.:loveu: Fajny pies to i Pani fajna:p Quote
irenas Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 Sto lat mnie tu nie było! Strona dogomanii na ogół nie chce mi się otworzyć, po pięciu - sześciu próbach diabli mnie biorą i odpuszczam. No ale dziś się udało, załączam więc najnowsze zdjęcia odrastającego Misia z patyczkiem (bardzo inteligentny piesek wie, że piłeczka na spacery nie chodzi, bo się może zgubić! I tak jak normalnie mi jej nie chce oddać, tak przed spacerem nie ma problemu, sam mi ją przynosi, żebym odłożyła na szafkę!) [IMG]http://img600.imageshack.us/img600/7124/3bfm.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img153/3857/csme.jpg[/IMG] Jak widać sporo mu jeszcze brakuje do dawnej urody. Trzymajcie za niego kciuki, żeby wszystko się zagoiło i żeby mógł się cieszyć życiem. Quote
Nutusia Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 Wiesz co, Irenas, ja tam wcale bym nie chciała, żeby on dawną urodę odzyskał ;) :) Bo to jest misiowy Miś - drugiego takiego na świecie nie ma! Quote
erka Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 A jak tam kuracja Misia przebiega, czy jeszcze dużo tych ran ma? Quote
irenas Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 Tamtych ran już nie ma, ale pojawiła się cała masa bardzo swędzących krostek, na które pomaga zyrtec. Wiecie, co mi przyszło do głowy? A może on jest uczulony na.... koty? Nadal dostaje lek na niedoczynność i znowu furagin, bo przestał sikać. A teraz właśnie czekam na przesylkę z Londynu z szamponem i odżywką przeciwko wszelakiemu robactwu. Zajrzyjcie sobie na [url]www.perfectpetskin.co.uk[/url] i obejrzyjcie. Powiadomię wszystkich jak działa, w razie gdyby był dobry, będzie można zamawiać. Quote
wegielkowa Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 To dobrze, że zyrtec pomaga. Skąd tam,u licha, krostki swędzące? Irka, a co pomogło na te rany, jak myślisz? Całujemy Misiola w nochala kochanego, bardzo mocno:) Resztę też... Quote
Incia Posted August 1, 2013 Posted August 1, 2013 Kolejny bazar, po połowie na ŚToZ i kielecką ekipę:smile: Zapraszam! [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245818-Wielka-letnia-wyprzeda%C5%BC%21Ciuchy-buty-paski-dywaniki%21Na-%C5%9Atoz-i-Kielce%21Do-12-07-godz-22%21"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...-07-godz-22%21[/URL] Quote
savahna Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 [quote name='irenas']Sto lat mnie tu nie było! Strona dogomanii na ogół nie chce mi się otworzyć, po pięciu - sześciu próbach diabli mnie biorą i odpuszczam. No ale dziś się udało, załączam więc najnowsze zdjęcia odrastającego Misia z patyczkiem ([U]bardzo inteligentny piesek wie, że piłeczka na spacery nie chodzi, bo się może zgubić! I tak jak normalnie mi jej nie chce oddać, tak przed spacerem nie ma problemu, sam mi ją przynosi, żebym odłożyła na szafkę![/U]) [/QUOTE] Jaki on jest wielowartswowy ten Misiu.Przeeemadry, no ale w końcu to owczar. Niech juz sobie wyzdrowieje biedaczek. Starczy jak na jednego psinke. Quote
irenas Posted August 15, 2013 Posted August 15, 2013 [IMG]http://img96.imageshack.us/img96/6462/x8ei.jpg[/IMG] Uf, jak gorąco! Quote
savahna Posted August 15, 2013 Posted August 15, 2013 Dobrze,że Misio w wersji letniej, to trochę chłodniej....;) Głaskanko dla futrzaków.:p Quote
erka Posted August 15, 2013 Posted August 15, 2013 Ma być znowu gorąco, ale chyba już takie afrykańsie upały nam nie grożą. I tak Twój zwierzyniec ma lepiej niż mój w ciasnym mieszkaniu blokowym:). A jak tam skóra Misia? Quote
wegielkowa Posted August 16, 2013 Author Posted August 16, 2013 Irka, dzięki wielkie za podwiezienie Missy o północy do Serocka. Missy podróżowała z hoteliku w Człuchowie do Serocka:). Podobno te zastrzyki i nowości nie pomagają Misiowi? Zastanawiam się nad pobraniem wycinka i przesłaniu do Niemiec, żebyśmy mieli pewność, ze to faktycznie nieuleczalna, genetyczna choroba. Najgorsze w tym, że cały czas jednak się Misio drapie. Quote
emilia2280 Posted August 16, 2013 Posted August 16, 2013 [quote name='wegielkowa']Irka, dzięki wielkie za podwiezienie Missy o północy do Serocka. Missy podróżowała z hoteliku w Człuchowie do Serocka:). [/QUOTE] Ja równiez bardzo serdecznie Pani dziékujé za pomoc w transporcie Missy oraz wizyté adopcyjná w nowym domu Missy :Rose: Quote
irenas Posted August 18, 2013 Posted August 18, 2013 Moje Kochane Dziewczynki! Ta podróż z Missy to była czysta przyjemność! Panowie, którzy suczkę wieźli bardzo sympatyczni. Sama suczka grzeczniutka jak aniołek, Nowa Pani urocza, dzieciaki wspaniałe, tylko mały kotek, który też brał udział w komitecie powitalnym, nie do końca był entuzjastycznie nastawiony do nowej koleżanki. Trochę się trząsł. Ale może z zimna, bo to było już koło północy i taki maluch pewno już dawno powinien spać. Missy od razu zrozumiała, że to port docelowy i energicznie zaczęła obwąchiwać nowe miejsce. A jaka to dobra Nowa Pani niech świadczy fakt, że tego koteczka znalazła (a właściwie cała rodzina znalazła) i uratowała od pewnej śmierci. Oby takich ludzi było coraz więcej. A ja bardzo chętnie to zrobiłam, nareszcie się do czegoś przydałam. Polecam się na przyszłość! W akcie desperacji pani doktor zaleciła dać Misiowi iwermektynę w postaci zastrzyku podskórnego (przypominam, że dopysknie wywołała atak padaczki) i obserwować uważnie. Nie było żadnych negatywnych reakcji!!!! Wręcz przeciwnie, jest jakby nieco lepiej. Misio dostaje też antybiotyk "zupełnie z innej bajki" (poprzedni przestał działać), który dał mi maleńką nadzieję, że może w końcu uda się to przewalczyć. Misio ma dobry apetyt, nie przestał się kochać w Koko (zaloty odbywają się dwa razy dziennie, kiedy Koko łaskawie przychodzi na posiłek) i nadal namiętnie bawi się piłką. Jest wesoły (przepraszam - bywa, bo on jest smutasem raczej) i przestał się bać, że każda obca osoba, która się pojawia w tym domu zamierza go z niego zabrać. Czyli robimy postępy. PS. Czy wiecie, że Misio jest teraz cały beżowy? Poza głową oczywiście. odrastają mu wszystkie jasne włosy. Czy to tak powinno być? Przed ostrzyżeniem miał ciemny grzbiet. Quote
wegielkowa Posted August 18, 2013 Author Posted August 18, 2013 Beżowego ogol jeszcze - ma być upalnie! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.