malagos Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 [quote name='Evelin']Może i malo...ale - nie ma tu - odwiedzam was psaiczki,albo- hopsajcie..itd. jest za to konkretna pomoc...Ci, co tam jeżdżą po protu nia mają czasu na pisanie..jjeszcze tam nie byłam,jutro pierwszy raz... Pewnie,że warto rozpropagować wątek,bo pomoc nadal potrzebna będzie...Może ktoś mógłby??? Póki co...Sańka jedzie jutro....I ja jako kierowca, jaanna jako pilot...i nawet pokłócić sie nie można- bo Sańki denerwować nie wypada...pani Stefanii też..a przed nami 600 km :) Trzymajcie kciuki...[/QUOTE] Dzielne Kobitki z WAS ! Pewnie, że kciuki zaciśnięte! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Ja troszkę czasu nie miałam :oops: wczoraj zabierałam dla chłopa dwa psy: sukę i szczeniaka, nie wiem czy szczeniak przeżyje a dziś ratowałam kota powypadkowego, który utknął w piwnicy - niestety nie żyje. Jutro Sańka jedzie a może i Misio też ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 O losie, coraz więcej tych biedakow. Trzymam kciuki za jutro. A babci Stefani trzeba nagadac za te kotke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 To w drogę jutro szczęśliwie! Sańko i Misiu, po normalne psie życie!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted November 24, 2012 Author Share Posted November 24, 2012 Kicia ma się dobrze po zabiegu i duuużo je. A Misiek i Sańka zaraz jadą do swoich DT. Po Miśka przyjedzie dziś kuna i zabierze go do siebie, a laski pojadą z Sańką. Czekamy na wieści, mam nadzieję, że p. Stefania nie będzie robiła problemów, zwłaszcza, że dziewczyny kici dziś jej nie odwiozą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania+Milva i Ulver Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Tam chyba najlepiej sucha karma, nie dziwie się Pani, że nie ma sił gotować- dla tylu psów to jest ciężko , a to babcia po 90... Czy psy zgadzają się z sobą? Mają z sobą bliższy kontakt? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 U Pani Stefani wlasnie awantura, nie chce wydac psow. Wkurzyla sie, ze nie przywiezli kotki. Trzymajmy kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoshi22 Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Byleby oddała psy! W końcu transport nie co dzień się zdarza! A zresztą psom to jest bardzo potrzebne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='Pipi']U Pani Stefani wlasnie awantura, nie chce wydac psow. Wkurzyla sie, ze nie przywiezli kotki. Trzymajmy kciuki.[/QUOTE] Pipi, czekamy na dalsze wieści! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Mają Sanke, a Misia nie dała. Jest plan na jutro. W tej chwili Evelin i jaanna019 są w drodze do mestudio. Oby szczesliwie dojechały, dzielne dziewczyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='Pipi']Mają Sanke, a Misia nie dała. Jest plan na jutro. W tej chwili Evelin i jaanna019 są w drodze do mestudio. Oby szczesliwie dojechały, dzielne dziewczyny.[/QUOTE] Szerokiej drogi, dziewczyny! Mestudio, cudni jesteście, ze ją bierzecie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Szerokiej drogi i trzymam kciuki za Miśka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Dziewczyny są już bardzo blisko, my dopiero wróciliśmy z Lublina - zawoziliśmy jednego z tymczasów. Niestety niedaleko nas na wjeździe do miasta ktoś wyrzucił sukę, próbowaliśmy ją złapać, ale ucieka, wygląda jakby była w ciąży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='malagos']Szerokiej drogi, dziewczyny! Mestudio, cudni jesteście, ze ją bierzecie![/QUOTE] Cud prosimy wyrażać na bazarkach jakie inni i my wystawiamy :-) Za coś musimy te wszytskie psiaki wykarmić. Zabranie ich to dopiero początek "problemów". TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Trzymam kciuki za negocjacje w sprawie Misia! Rozumiem,że p.Stefania uważa,że psy są jej ochroną:angryy:, ale za cenę ich zdrowia i życia?....Typowo użytkowe(wiejskie) podejście do psów:shake:....Niech chorują, cierpią, padną z głodu ale dopóki szczekają, to się przydają...Będą następne.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Sańka ma już swój wątek, zapraszamy. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236264-Sa%C5%84ka-zabrana-90-cio-letniej-staruszce-ze-wsi-szuka-domu%21%21%21?p=20024146#post20024146[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted November 24, 2012 Author Share Posted November 24, 2012 Dobrze, że Sańka już na miejscu i jakie fajne zdjęcia na jej wątku:lol: Z Miśkiem kicha wyszła, ale jeśli nie odda dobrowolnie zabierzemy interwencyjnie. Tym bardziej musimy znaleźć DT dla wszystkich psów, które zamierzamy zabrać - Miśka, Rudego i Puszka. Prosimy o deklaracje na DT dla nich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Co za babsko :motz:Rozumiem wiek, sklerozę itp ale tu chyba o coś innego chodzi. Pewnie zawsze trzymała psy na łańcuchach i karmiła resztkami niekoniecznie ze stołu. I jak wiele starszych ludzi mieszkających na wsi pewnie uważa, że kotu myszy wystarcza do życia. Ręce opadają :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Ciągle zapominam, skończył się nasz bazarek kalendarzowy dla piesków i z niego wpłynie ponad 50 zł. Jak przeleją mi wszyscy to wyślę pieniążki na konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Typowe wiejeskei ciemne myslenie. pies ma wisiec cale zycie na lancuchu, zebrac o resztki az zdechnie... wtedy sie wezmie nastepnego...i tak w kolko...ci ludzie na prawde nie widza problemu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='mestudio']Ciągle zapominam, skończył się nasz bazarek kalendarzowy dla piesków i z niego wpłynie ponad 50 zł. Jak przeleją mi wszyscy to wyślę pieniążki na konto.[/QUOTE] Mój się jeszcze nie skończył ale jeśli dobrze liczę to powinno z niego być ze 200 zł :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 [quote name='Lidan']Mój się jeszcze nie skończył ale jeśli dobrze liczę to powinno z niego być ze 200 zł :-)[/QUOTE] To pobiłaś nas w każdym calu :-) TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Dopiero się ogarnęłam z moim zwierzyńcem po powrocie. I powiem, że macie rację.. kotów się nie leczy bo one same się leczą, nie karmi karmą dla kotów bo jak się ma tyle lat zwierzęta to się wie lepiej, psy mają szczekać a rodzina nie pozwoliła ich oddawać, żadnej pomocy już nie potrzeba i możemy sobie nasze podarki zabierać. Psy nie padają z głodu tylko ktoś je truje a my to oszuści, kłamcy i złodzieje. Dziś udało się Sańce ale reszty nie możemy tam zostawić. Jeżeli ich życie ma zależeć od nastroju i humorów leciwej kobiety to nie wolno nam ich na takie życie skazywać. Jestem tak zła, że najchętniej by,m jej tej kotki nie oddała bo skoro nadal ma jeść to samo co psy (obierki, chleb i ryż) lub to co upoluje a jak będzie chora to sama się wyleczy to ja nie wiem czy ona powinna tam wrócić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Brak słów na tę staruszkę i jej córkę....Misiek jest chory, Rudy zagłodzony...i mogą jedynie czekać na raz dziennie podane pomyje z kilkoma obierkami ziemniaków.....Jak nie zapomni im podać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Mnie to dziś zamurowało...Z samego rana szukalyśmy z jaanna sklepu,zeby kupić winogrona,bo p.Stefania lubi...znalazłysmy,ale nie od razu...zakupilyśmy tez karme dla kotów,jaanna miala przygotowaną karmę dla psów.. I co? Jesteśmy kłamcy,oszuści i złodzieje...gdyby mogła pobiłaby nas laską...straszenie policją-odlot jakiś...Moze jestem naiwna,ale jechałam tam w przeswiadczeniu,że mamy pomóc... Super,że udalo się zabrać Sańkę...Trafiło Jej się,oj trafiło..w samochodzie przegrzeczna...- Bardzo Ja polubiłam,bo jako jeden z nielicznych psów nic nie zrobiła w samochodzie tzn nie narzygała w samochodzie..U mnie to rzadkość :) Sańka bezpieczna,oby reszcie też sie udało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.