beataczl Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 [quote name='jaanna019']Na to liczymy. Pozostałe też potrzebują bezpiecznego kąta. Zwróciła się do mnie z propozycją znajoma aby Miśka umieścić w hotelu, obecnie szuka deklaracji wśród swoich znajomych. Czy może ktoś dorzucić coś do deklaracji dla Miśka? Koszt hotelu 300/miesięcznie - pies w kojcu z wybiegiem i spacerami.[/QUOTE] ja tez moge zrobic bazarek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 Ja mogę się dorzucić do hoteliku Miśka jednorazowo większą kwotą i stałą 20zł, bo stałych mam już kilka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 Dzięki zachary :) przekażę gdzie trzeba :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 [quote name='mestudio']czy coś wiadomo w sprawie transportu? TZmestudio[/QUOTE] Ponawiam pytanie. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 [quote name='mestudio']czy coś wiadomo w sprawie transportu? TZmestudio[/QUOTE] Na razie nie zapeszamy ale coś jakby się klaruje.. na sobotę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 czy jutro na sterylkę jedzie tylko kotka od p. Stefanii czy kocur również? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 Nie jedzie nic, Pani Stefania nie zgodziła się dać kotki bo mówi, że jest już stara i nie trzeba jej męczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 [quote name='jaanna019']Nie jedzie nic, Pani Stefania nie zgodziła się dać kotki bo mówi, że jest już stara i nie trzeba jej męczyć.[/QUOTE] ok, rozumiem, będziecie jeszcze próbowali przekonać p. Stefanię do oddania kotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 19, 2012 Share Posted November 19, 2012 Będziemy ją przekonywać przede wszystkim do zrobienia sterylki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='jaanna019']Nie jedzie nic, Pani Stefania nie zgodziła się dać kotki bo mówi, że jest już stara i nie trzeba jej męczyć.[/QUOTE] Pewnie, lepiej niech się męczy ew. ciążą i porodami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='elik']Pewnie, lepiej niech się męczy ew. ciążą i porodami.[/QUOTE] Staremu człowiekowi nie przetłumaczysz, ale kotkę można zabrać pod pozorem badania w lecznicy przy okazji, w sumie ja bym podkradła bo pewnie i tak kocica nie jest w domu. Starsza pani mogłaby się nie zorientować w temacie już po wszystkim. Ale ja nie znam sytuacji na miejscu więc się tak tylko wymądrzam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 I kot i kotka są w domu, wychodzą swobodnie na podwórko albo na strych ale mieszkają w domu. Myślę żeby zauważyła jakby jej podprowadzić kota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='malagos']Cholerka, obiecałam, ze po Grosi wezmę tego bezdomnego psa z rynku, dość juz czeka na swoja kolej. Grosia była w pilniejszej potrzebie, bo w wysokiej ciąży.[/QUOTE] Dylemat, czy wziąć jakiegoś psa i którego, przyśpieszył naszą decyzję: zabieramy psa z ryneczku od nas ze wsi. Grosia jest w domu, to ten koleżka trafi do kojca. Byłoby nie fair, ze biorę psa z daleka ( a rozważałam dt dla Miśka.....), a pod nosem siedzi biedak... Mestudio, ciesze się bardzo, ze choć Sańka zazna normalności u Was :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='malagos']Dylemat, czy wziąć jakiegoś psa i którego, przyśpieszył naszą decyzję: zabieramy psa z ryneczku od nas ze wsi. Grosia jest w domu, to ten koleżka trafi do kojca. Byłoby nie fair, ze biorę psa z daleka ( a rozważałam dt dla Miśka.....), a pod nosem siedzi biedak... Mestudio, ciesze się bardzo, ze choć Sańka zazna normalności u Was :)[/QUOTE] Malagos masz rację, pierwszeństwo mają psiaki z najbliższej okolicy wypatrzone wcześniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Prawda?..... Choć wszystkich żal........ A jak ta kobieta sobie radzi, zagląda ktoś do niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Tak, żal wszystkich bo jest nas zbyt mało aby skutecznie pomagać wszędzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Jutro do niej pojedziemy, zobaczymy co się dzieje i zawieziemy karmę. Zastanawiam się też nad ponownym odrobaczeniem stada, chyba im raczej pomoże niż zaszkodzi. Pewnie, że pierwszeństwo mają swojskie psy :) Chociaż czasem serce i dla psa z daleka zabije - znam to ;) Już mi się zdarzało ciągnąć psa przez pół Polski. Do dziś nie mogę zapomnieć suczki z Miedar, której adopcję rozważałam. Widziałam ją tylko na jednym zdjęciu, na allegro i nie mogę zapomnieć. I do dziś zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, że wtedy wybrałam Tolka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='jaanna019']Jutro do niej pojedziemy, zobaczymy co się dzieje i zawieziemy karmę. Zastanawiam się też nad ponownym odrobaczeniem stada, chyba im raczej pomoże niż zaszkodzi. Pewnie, że pierwszeństwo mają swojskie psy :) Chociaż czasem serce i dla psa z daleka zabije - znam to ;) Już mi się zdarzało ciągnąć psa przez pół Polski. Do dziś nie mogę zapomnieć suczki z Miedar, której adopcję rozważałam. Widziałam ją tylko na jednym zdjęciu, na allegro i nie mogę zapomnieć. I do dziś zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, że wtedy wybrałam Tolka.[/QUOTE] Dylematy moralne są trudne do rozstrzygnięcia. Należy wierzyć że zrobiło się co w danej chwili można było zrobić. TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Jest na hotel dla Miśka 600,- wystarczy na 2 miesiące (300 z fb + 120 z fb + 180 stałych deklaracji), po 2 miesiącach zostaje 180 deklaracji, trzeba będzie robić bazarki ale chyba damy radę. Co sądzicie o zabraniu Miśka w tempie szybkim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 spróbujcie podprowadzić p. Stefanii te 2 koty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 [quote name='jaanna019']Jest na hotel dla Miśka 600,- wystarczy na 2 miesiące (300 z fb + 120 z fb + 180 stałych deklaracji), po 2 miesiącach zostaje 180 deklaracji, trzeba będzie robić bazarki ale chyba damy radę. Co sądzicie o zabraniu Miśka w tempie szybkim?[/QUOTE] Sądzimy, że trzeba go zabrać jak najszybciej, pieniążki są akurat na dwa trudne, zimowe miesiące i już w tym czasie trzeba będzie robić bazarki żeby mieć zapas. Super, że udało się zdobyć fundusze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 jaanna019, super szybko trzeba zabierać Miśka, bo temperatura się będzie obniżać, a biedaka trzeba leczyć...A on w hoteliku będzie leczony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Tak, trafiłby do Kuny, która nie boi się skórnych zmian chorobowych u psów i ma doświadczenie w leczeniu takich psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 to nie ma na co czekać. I chyba Kuna to Wasze okolice, nie trzeba by psa wozić daleko?.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaanna019 Posted November 21, 2012 Share Posted November 21, 2012 Tak Kuna jest niedaleko i mamy do niej zaufanie, to najważniejsze. Wstępnie planujemy w sobotę lub niedzielę przeprowadzkę dla Misia. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.