auraa Posted November 12, 2012 Posted November 12, 2012 To są skutki bycia tymczasem. Dopóki nie zrobię remontu nic nie będę mogła wziąć. Quote
malagos Posted November 13, 2012 Posted November 13, 2012 Co za uparty osiołek z niej, z tym siusianiem! Quote
auraa Posted November 13, 2012 Posted November 13, 2012 W nocy sika na podkład. Kiedy raz nie położyłam, to niestety kałuża była na podłodze. A tak w ogóle to gdyby nie te psychiczne obciążenia, to była by to najweselsza sunia na dogo. Taka mała skacząca pchełka. Kiedy zaczyna się cieszyć to cieszy się cała od czubka nosa po koniec ogonka.:lol: Quote
beataczl Posted November 13, 2012 Posted November 13, 2012 szkoda,ze nie masz nic w kafelkach na podlodze zeby Mala tam trzymac ..no ale teraz i tak juz za pozno ,podloga do remontu.. Quote
auraa Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 Mysza w lepszej kondycji psychicznej. Skacze, szczeka. Nie boi się przejśc przez drzwi obok człowieka. Bez problemu wychodzi na dwór. Teraz co chwila kładzie się na plecach i wystawia brzuch do głaskania i wtedy czasami posikuje.No ale to chyba z radości;) Quote
Marysia R. Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 [quote name='auraa']Mysza w lepszej kondycji psychicznej. Skacze, szczeka. Nie boi się przejśc przez drzwi obok człowieka. Bez problemu wychodzi na dwór. Teraz co chwila kładzie się na plecach i wystawia brzuch do głaskania i wtedy czasami posikuje.No ale to chyba z radości;)[/QUOTE] Kochany szkrab:loveu: Quote
zachary Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 Tak, to pewnie z emocji...Mam takiego "emocjonalnego" od 1,5 roku....Jak go głaszczę, to od razu na plecki i sik,sik, albo jak wracam i się cieszy... Quote
auraa Posted November 15, 2012 Posted November 15, 2012 Myslę, ze z czasem i to opanuje. Ona póki co jest bardzo chwiejna emocjonalnie. Z jednej skrajności przechodzi w drugą. Quote
auraa Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 Myszka robi postępy. Juz dwie noce podkład jest suchy! Ale niestety wieczorem znowu w przedpokoju była kałuża. Ona często w nocy przychodzi się przytulac. Trzeba ją pogłaskać i idzie na swoje posłanie. Ale przedwczoraj tak mocno się przytulała, że w pewnym momencie półprzytomna zorientowałam się, że już jest na łóżku bardzo z siebie zadowolona. Przykro mi było ją wysyłać na miejsce, no ale cóż łóżko jest moje. Powolutku nabiera cech psa a nie wystraszonej myszki. Myślę, ze będzie dobrze! Quote
zachary Posted November 17, 2012 Posted November 17, 2012 O rety, ale superowe wieści! Myszka wie, gdzie najlepiej... Quote
malagos Posted November 18, 2012 Posted November 18, 2012 Dziewczyny, nie wiecie, kto by pomógł złapać tego pieska: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235816-Pies-na-autostradzie!!-potrzebna-pomoc!!-okolice-pruszkowa[/url] Quote
Nadziejka Posted November 18, 2012 Posted November 18, 2012 Odwiedzam cudnego szkrabenka:bye::iloveyou::iloveyou:sciskuniam ogromnie Quote
auraa Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Załamka. W nocy nasikała na podkład a w ciągu dnia trzy razy na podłogę. Poza tym jest coraz fajniejsza, radosna. Choć cały czas muszę ja utwierdzać, ze jest ok. To nocne przytulanie tez moim zdaniem wynika ze słabego poczucia bezpieczeństwa. Tak robią na początku wszystkie tymczasy. Potem spią spokojnie całą noc. Ona do tej pory potrzebuje kontaktu. Dziś grabiłam liście i rozmawiałam przez siatkę z kuzynką. Moje psy oczywiście szczekały i nie dały nam pogadać a ona bała się grabi. Stała kilka metrów od nas i bała sie podejść. Jakie życie miało to biedne zwierzątko?:shake: Quote
Elza22 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='auraa']Załamka. W nocy nasikała na podkład a w ciągu dnia trzy razy na podłogę. Poza tym jest coraz fajniejsza, radosna. Choć cały czas muszę ja utwierdzać, ze jest ok. To nocne przytulanie tez moim zdaniem wynika ze słabego poczucia bezpieczeństwa. Tak robią na początku wszystkie tymczasy. Potem spią spokojnie całą noc. Ona do tej pory potrzebuje kontaktu. Dziś grabiłam liście i rozmawiałam przez siatkę z kuzynką. Moje psy oczywiście szczekały i nie dały nam pogadać a ona bała się grabi. Stała kilka metrów od nas i bała sie podejść. Jakie życie miało to biedne zwierzątko?:shake:[/QUOTE] Oporna dziewczyna jak chodzi o to sikanie. Tego co ona przeszła to już się nie dowiemy,może to i lepiej... Quote
auraa Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 Czasami chyba lepiej. Tak myślę, ile takich małych wrażliwych psiaków żyje w strasznych warunkach. Co one biedne przeżywają? Mój Fredzio, gdybym go nie wzięła ze schroniska już dawno by nie żył. Nie dał by rady. Quote
Elza22 Posted November 19, 2012 Posted November 19, 2012 [quote name='auraa']Czasami chyba lepiej. Tak myślę, ile takich małych wrażliwych psiaków żyje w strasznych warunkach. Co one biedne przeżywają? Mój Fredzio, gdybym go nie wzięła ze schroniska już dawno by nie żył. Nie dał by rady.[/QUOTE Najgorsza jest ta bezsilność niestety wszystkim nie da się pomóc;-( Ja też miałam zrezygnować na jakiś czas z brania piesków na tymczas bo mam małe dziecko ale jest tyle potrzebujących piesków że się nie da. Quote
auraa Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 dziś w nocy było sucho ale pierwszy raz po dwóch tygodniach poszłam do pracy i mała pogryzła posłanie. PO za tym robi się coraz fajniejsza! Quote
auraa Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Przytulanka mówi cioteczkom dzien dobry! Ulubione miejsce - fotel. Myszka bardzo fajnie wygląda z moim Fredem. Chodzą w parze, dwa kundelki z zakręconymi ogonami. Jeden biały , drugi szary! Quote
malagos Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 A dzień dobry, dziewczyny :) tylko dlaczego Myszka pogryzła posłanko?.... Quote
zachary Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Pogryzła, bo pewnie zatęskniła za auraa... Fotel to najlepsze miejsce dla psa:evil_lol:... Quote
obraczus87 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Gorąco polecam te obrożę z feromonami: [URL]http://www.czterylapki.pl/pies/czystosc/inne/vetscription_settle_down_dog_uspokajajaca_obroza_z_feromonami_dla_psow,p59726048[/URL] [B]Zastosowanie:[/B] w celu eliminacji strachu separacyjnego zachowanie destrukcyjne strach przed burzą nadmierne szczekanie,nadpobudliwośc wizyta u weterynarza rozwiązanie podczas podróży i wakacji. ulatwienie zaakceptowania przez zwierzę nowych sytuacji np.pojawienie sie w domu nowych zwierząt,zmiana miejsca zamieszkania,pojawienie się dziecka w domu. Wcześniej tylko słyszałam dobre opinie o tej obroży, a obecnie suka moich teściów zaczęła na starość przejawiać lęk separacyjny, była nadmierna pobudzona... po założeniu obroży wszystko się uspokoiło. NA szczęście. Bo wszyscy byliśmy blisko odwiedzin u psychiatry.... Quote
auraa Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Ona już ma założoną taką obrożę, Fela kupiła ją kilka dni temu. Może trochę się mniej boi. Ale na efekty trzeba poczekać. Quote
obraczus87 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='auraa']Ona już ma założoną taką obrożę, Fela kupiła ją kilka dni temu. Może trochę się mniej boi. Ale na efekty trzeba poczekać.[/QUOTE] To czekamy w takim razie... Quote
auraa Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 To największa przytulanka na świecie. cały czas jest koło mnie.:loveu: Fredzio kiedy czegoś chce to łapą drapie po nodze. Dziś Fredzio mnie podrapał a Myszka zaraz w tym samym miejscu mnie polizała:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.