Jump to content
Dogomania

Fenris w DS - wszystkim ogromnie dziękujemy za wsparcie finansowe i pomoc!


Recommended Posts

Posted

[quote name='Martika@Aischa']Soboz do tej pory zastanawiałyśmy się gdzie szukać DT ...hoteliku bez psów bo Fen może zarażać tak ? dlatego tak ważna była ta wizyta abyśmy wiedziały na czym stoimy! Teraz Fen bez konsultacji z wetem ( specjalistą dermatologiem) jedzie do DS gdzie zostanie wprowadzony do dwóch starszych psiaków ??? :roll: Ja osobiście jestem przerażona! I dlatego uważam że to błąd!!! Zawiozłabym psa na konsultację i komplet badań i dopiero później do DS. Jutro ...pojutrze ...po niedzieli ...
Ale ja tu tylko mogę wyrazić swoje zdanie i swoje obawy. Zrobicie jak uważacie![/QUOTE]
Podpisuję sie pod wypowiedzią Martiki. Chyba ten domek mógłby poczekać parę dni na Fena żeby nie działać tak na szybko, bo często co nagle to po diable.

  • Replies 822
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Martika@Aischa']Soboz do tej pory zastanawiałyśmy się gdzie szukać DT ...hoteliku bez psów bo Fen może zarażać tak ? dlatego tak ważna była ta wizyta abyśmy wiedziały na czym stoimy! Teraz Fen bez konsultacji z wetem ( specjalistą dermatologiem) jedzie do DS gdzie zostanie wprowadzony do dwóch starszych psiaków ??? :roll: Ja osobiście jestem przerażona! I dlatego uważam że to błąd!!! Zawiozłabym psa na konsultację i komplet badań i dopiero później do DS. Jutro ...pojutrze ...po niedzieli ...
Ale ja tu tylko mogę wyrazić swoje zdanie i swoje obawy. Zrobicie jak uważacie![/QUOTE]

może masz rację, muszę zadzwonić do schroniska czy nie dali Fenrisowi jeść, muszę tez wiedzieć czy Ewelina nadal z nim może jechać, potem dopiero zadzwonić do weta,

spróbuję, choć mam o 15 komisję ekonomiczną i kupę pracy

Posted

jutro mam wolne! więc mogę pojechać z Pawłem też

co do badań, trochę szkoda, ale stało się. teraz musimy tylko liczyć na to że Fen dogada się z tamtymi psami - bo to różnie może być ...

Posted

[quote name='soboz4']szkoda że o Rajczę nie możecie zahaczyć, mam dt dla suni 3 kg, ale musiałaby być zawieziona do Rajczy...[/QUOTE]

nieaktualne, mamy dla niej dt!

Posted

[B]Martika [/B]wezwała więc zapraszam na bazarek- 50% tego co się uzbiera dla [B]Fenriska[/B] ;)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236205-Dla-KAMYKA-i-FENRISA-KSI%C4%84%C5%BBKI-DVD-VHS-czekolada-do-30-11-godz-20-%29?p=20016871#post20016871[/url]

Posted

[quote name='Martika@Aischa']Ciocia ja bym jednak nie rezygnowała z dzisiejszej umówionej wizyty u Gierka. Nie wiadomo co to za wet jest na miejscu a ten jest sprawdzony. Fen umówiony.[/QUOTE]

też bym z tej wizyty nie zrezygnowała... ale teraz to już za późno,
a jak z kastracją Fena? ta pani ma podobno sukę i psa, a Fenris to kobieciarz:p
nic, tyle ode mnie ...

Posted

[quote name='saphira18']też bym z tej wizyty nie zrezygnowała... ale teraz to już za późno,
a jak z kastracją Fena? ta pani ma podobno sukę i psa, a Fenris to kobieciarz:p
nic, tyle ode mnie ...[/QUOTE]
Tez tak sądzę... A co z wizytą PA? Niedoczytałam?

Posted

Powtarzam, w momencie gdy rozmawiałam ze schroniskiem Fenris miał jechać o 15:00 do domu, dlatego został nakarmiony, dopiero po godzinie zapadła decyzja, że pojedzie w sobotę.

Poza tym weźcie pod uwagę, że wet. schroniskowy cały czas twierdzi, że to oporne zakażenie gronkowcem i schronisko nie widzi w ogóle potrzeby diagnozowania Fenrisa.

Wczoraj w trakcie rozmowy okazało się, że nikt nie poinformował schroniska o planowanej wizycie u innego weterynarza.

Ja błędnie zrozumiałam, że skoro Istar napisała, że nie widzi problemu ze schroniskiem to załatwiła sprawę i nie rozmawiałam z nikim. Wczoraj byli bardzo zaskoczeni, że chcemy go zabrać do innego weterynarza. Tym bardziej, że jak dzwoniłam w poniedziałek żeby powiedzieć o innej diagnozie to wet. schroniskowy stwierdził, że nie ma odbarwień nosa i uważa że diagnoza jest prawidłowa.

Myślę, że na razie szukamy dziury w całym, a ważne jest że wreszcie będzie w suchym pomieszczeniu, z osoba która oferuje mu swoje serce. Tamte pieski sa podobno bardzo spokojne, zresztą przed decyzją schronisko chyba jak dobrze zrozumiałam rozmawiało z Istar.

Posted

[quote name='iwonamaj']Tez tak sądzę... A co z wizytą PA? Niedoczytałam?[/QUOTE]

skoro pies jedzie z opiekunką i innym wolontariuszem to chyba można to uznać za wizytę PA, które zresztą niewiele dają, znacznie wiecej można powiedzieć o domu w czasie wizyty poadopcyjnej, bo oglada się zachowanie psa względem opiekunów.

Posted

[quote name='soboz4']Powtarzam, w momencie gdy rozmawiałam ze schroniskiem Fenris miał jechać o 15:00 do domu, dlatego został nakarmiony, dopiero po godzinie zapadła decyzja, że pojedzie w sobotę.

[B]Poza tym weźcie pod uwagę, że wet. schroniskowy cały czas twierdzi, że to oporne zakażenie gronkowcem i schronisko nie widzi w ogóle potrzeby diagnozowania Fenrisa.[/B]

Wczoraj w trakcie rozmowy okazało się, że nikt nie poinformował schroniska o planowanej wizycie u innego weterynarza.

Ja błędnie zrozumiałam, że skoro Istar napisała, że nie widzi problemu ze schroniskiem to załatwiła sprawę i nie rozmawiałam z nikim. Wczoraj byli bardzo zaskoczeni, że chcemy go zabrać do innego weterynarza. Tym bardziej, że jak dzwoniłam w poniedziałek żeby powiedzieć o innej diagnozie to wet. schroniskowy stwierdził, że nie ma odbarwień nosa i uważa że diagnoza jest prawidłowa.

Myślę, że na razie szukamy dziury w całym, a ważne jest że wreszcie będzie w suchym pomieszczeniu, z osoba która oferuje mu swoje serce. Tamte pieski sa podobno bardzo spokojne, zresztą przed decyzją schronisko chyba jak dobrze zrozumiałam rozmawiało z Istar.[/QUOTE]

I tego chciałyśmy się właśnie dowiedzieć czy to trafna diagnoza czy też NIE! Ale w tej chwili nie ma co roztrząsać bo wizyta poszła się ........a Fen jedzie do domu.
Amen.

Mam jednak nadzieję że Fen jak najszybciej trafi do weta w Częstochowie ( specjalisty!!! ) i zostanie przeprowadzony komplet badań na miejscu aby potwierdzić lub zanegować diagnozę bo chyba wszystkim nam tu zależy żeby w końcu mieć na 100% pewność z czym mamy do czynienia. Wystarczy spojrzeć jak wygląda Fen ...mnie osobiście stan jego skóry i oczu przeraża. Do zdrowego psa to mu naprawdę daleko. Więc życzę Fenowi odpowiedzialnych właścicieli i dużo ..dużo zdrowia bo do tej pory właśnie tego mu brakowało!
Soboz ja rozumiem że Fen idzie do DS czyli zostaje oficjalnie adoptowany tak ? więc jeśli będzie miał dom mamy związane ręce jeśli chodzi o bazary i zbieranie pieniędzy. A z tego co wyczytałam DS pomocy finansowej potrzebuje :roll:

Chce jednak mieć nadzieję że martwię się na zapas .......

Posted

Ja mam lekkie obawy co do tego wszystkie... czy dogada się z psami, co z leczeniem... Myślę, że sprawa trochę za szybko została załatwiona, te kilka dni dużej różnicy by nie zrobiło :)
Jednak najlepiej przekonają się na miejscu Ci co zawiozą Fena, trzymam mocno kciuki, ale będę zadowolona dopiero jutro jak dowiemy się jak to dokładnie jest :)
POWODZENIA FEN :)

Posted

Też tak sądzę- bez wizyty PA, bez kastracji, bez potwierdzonej diagnozy, bez sprawdzenia reakcji na psy właścicieli...
Dokładnie to pewnie się później niż jutro dowiemy :shake:...

Posted

ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się
Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...?
i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią)

w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich...

zdjęcie z przed tygodnia
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG]

Posted

[quote name='saphira18']ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się
Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...?
i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią)

w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich...

zdjęcie z przed tygodnia
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG][/QUOTE]

..nie da się patrzeć...okropnie to wyglada..,i powiadacie ,że był leczony??
niestety ja również obawiam się bardzo ,jaka będzie reakcja na psy właścicieli..,a jakie tam są psiaki,bo chyba nie doczytałam

Posted

[quote name='saphira18']ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się
Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...?
i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią)

w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich...

zdjęcie z przed tygodnia
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG][/QUOTE]

Oczka tragiczne :( oby tylko nowy dom ogarnął ten problem jak najszybciej....

Posted

Ewelina miała dziś wszystko dostać, bardzo o to prosiłam, niestety pewnie teraz nie dostanie Paweł, prosiłam o rozpisanie jakie leki brał w czerwcu, jakie dawki, częstotliwość do kiedy, czy była poprawa, potem Fen nie wychodził, ale jak wyszedł to oczy były gorsze.

Stąd wyniknął problem z wet. na dziś bo podobno do tego trzeba było schroniskowego weta. ale w końcu powiedziano mi że dostenie Ewelina napisane ręcznie co dostawał i kiedy.

Fen przyszedł w kwietniu, w czerwcu był leczony po raz pierwszy - głównie zastrzykami, chyba bez sterydu, potem podobno była poprawa, a potem był leczony w październiku głównie tabletkami.

I tak cieszę się, że przed podjęciem leczenia spłynęło na mnie olśnienie i poprosiłam o wymaz z chorej skóry.

Teraz mam nadzieję, że leczenie będzie bardziej efektywne, gorzej być mam nadzieję nie może

Posted

wet schroniskowy...znowu powtarza się watek ciągnięty w nieskończoność!
przypomnę poraz setny sprawe Giny, którą rano ogladał wet i stwierdził, że nic jej nie jest...a co się stało dalej (kilka godzin później!!!) to już pamiętacie!
pies jest powaznie chory, potrzebuje profesjonalnej diagnozy, wiele osób wpłaciło pieniądze właśnie na TEN CEL! w tym ja- \
dlatego nic już z tego nie rozumiem...


Oczywiście życzę Fenowi jak najlepiej w nowym domu i mam nadzieje, że Pani podoła obowiązkom jakie na siebie wzięłą (nie wątpie że to wspaniały dom- skoro dwa pozostałe psiaki tak długo zyją:))

Posted

[B]Sorki za offa ale szukamy na cito osoby do wizyty pa dla zagłodzonego Amora- okolice Wielunia.
Amor jest potwornie wychudzony ,potrzebuje domu i jest chętna Pani , na dodatek dom z ogrodem.
Czy ktoś może pomóc?[/B]

Posted

[quote name='ania91sc']Ja mam lekkie obawy co do tego wszystkie... czy dogada się z psami, co z leczeniem... Myślę, że sprawa trochę za szybko została załatwiona, te kilka dni dużej różnicy by nie zrobiło :)
Jednak najlepiej przekonają się na miejscu Ci co zawiozą Fena, trzymam mocno kciuki, ale będę zadowolona dopiero jutro jak dowiemy się jak to dokładnie jest :)
POWODZENIA FEN :)[/QUOTE]
Trzymam kciuki

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...