yolanovi Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Soboz do tej pory zastanawiałyśmy się gdzie szukać DT ...hoteliku bez psów bo Fen może zarażać tak ? dlatego tak ważna była ta wizyta abyśmy wiedziały na czym stoimy! Teraz Fen bez konsultacji z wetem ( specjalistą dermatologiem) jedzie do DS gdzie zostanie wprowadzony do dwóch starszych psiaków ??? :roll: Ja osobiście jestem przerażona! I dlatego uważam że to błąd!!! Zawiozłabym psa na konsultację i komplet badań i dopiero później do DS. Jutro ...pojutrze ...po niedzieli ... Ale ja tu tylko mogę wyrazić swoje zdanie i swoje obawy. Zrobicie jak uważacie![/QUOTE] Podpisuję sie pod wypowiedzią Martiki. Chyba ten domek mógłby poczekać parę dni na Fena żeby nie działać tak na szybko, bo często co nagle to po diable. Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Soboz do tej pory zastanawiałyśmy się gdzie szukać DT ...hoteliku bez psów bo Fen może zarażać tak ? dlatego tak ważna była ta wizyta abyśmy wiedziały na czym stoimy! Teraz Fen bez konsultacji z wetem ( specjalistą dermatologiem) jedzie do DS gdzie zostanie wprowadzony do dwóch starszych psiaków ??? :roll: Ja osobiście jestem przerażona! I dlatego uważam że to błąd!!! Zawiozłabym psa na konsultację i komplet badań i dopiero później do DS. Jutro ...pojutrze ...po niedzieli ... Ale ja tu tylko mogę wyrazić swoje zdanie i swoje obawy. Zrobicie jak uważacie![/QUOTE] może masz rację, muszę zadzwonić do schroniska czy nie dali Fenrisowi jeść, muszę tez wiedzieć czy Ewelina nadal z nim może jechać, potem dopiero zadzwonić do weta, spróbuję, choć mam o 15 komisję ekonomiczną i kupę pracy Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Fenris dostał posiłek, schronisko umówiło go na jutro rano z Pawłem na wyjazd do domu. Pani jest pielęgniarką wie o obu diagnozach i możliwości zarażania Quote
Istar19 Posted November 23, 2012 Author Posted November 23, 2012 jutro mam wolne! więc mogę pojechać z Pawłem też co do badań, trochę szkoda, ale stało się. teraz musimy tylko liczyć na to że Fen dogada się z tamtymi psami - bo to różnie może być ... Quote
yolanovi Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Pozostaje zatem trzymać kciuki żeby Fen się z pieskami Pani dogadał i mógł tam zostać i żeby Pani poradziła sobie z leczeniem. Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 szkoda że o Rajczę nie możecie zahaczyć, mam dt dla suni 3 kg, ale musiałaby być zawieziona do Rajczy... Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='soboz4']szkoda że o Rajczę nie możecie zahaczyć, mam dt dla suni 3 kg, ale musiałaby być zawieziona do Rajczy...[/QUOTE] nieaktualne, mamy dla niej dt! Quote
Ada-Vebby Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Trzymam kciuki,żeby się wszystko dobrze zakończyło.Szkoda,że się plany pozmieniały. Quote
sonek666 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [B]Martika [/B]wezwała więc zapraszam na bazarek- 50% tego co się uzbiera dla [B]Fenriska[/B] ;) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236205-Dla-KAMYKA-i-FENRISA-KSI%C4%84%C5%BBKI-DVD-VHS-czekolada-do-30-11-godz-20-%29?p=20016871#post20016871[/url] Quote
saphira18 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Ciocia ja bym jednak nie rezygnowała z dzisiejszej umówionej wizyty u Gierka. Nie wiadomo co to za wet jest na miejscu a ten jest sprawdzony. Fen umówiony.[/QUOTE] też bym z tej wizyty nie zrezygnowała... ale teraz to już za późno, a jak z kastracją Fena? ta pani ma podobno sukę i psa, a Fenris to kobieciarz:p nic, tyle ode mnie ... Quote
iwonamaj Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='saphira18']też bym z tej wizyty nie zrezygnowała... ale teraz to już za późno, a jak z kastracją Fena? ta pani ma podobno sukę i psa, a Fenris to kobieciarz:p nic, tyle ode mnie ...[/QUOTE] Tez tak sądzę... A co z wizytą PA? Niedoczytałam? Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Powtarzam, w momencie gdy rozmawiałam ze schroniskiem Fenris miał jechać o 15:00 do domu, dlatego został nakarmiony, dopiero po godzinie zapadła decyzja, że pojedzie w sobotę. Poza tym weźcie pod uwagę, że wet. schroniskowy cały czas twierdzi, że to oporne zakażenie gronkowcem i schronisko nie widzi w ogóle potrzeby diagnozowania Fenrisa. Wczoraj w trakcie rozmowy okazało się, że nikt nie poinformował schroniska o planowanej wizycie u innego weterynarza. Ja błędnie zrozumiałam, że skoro Istar napisała, że nie widzi problemu ze schroniskiem to załatwiła sprawę i nie rozmawiałam z nikim. Wczoraj byli bardzo zaskoczeni, że chcemy go zabrać do innego weterynarza. Tym bardziej, że jak dzwoniłam w poniedziałek żeby powiedzieć o innej diagnozie to wet. schroniskowy stwierdził, że nie ma odbarwień nosa i uważa że diagnoza jest prawidłowa. Myślę, że na razie szukamy dziury w całym, a ważne jest że wreszcie będzie w suchym pomieszczeniu, z osoba która oferuje mu swoje serce. Tamte pieski sa podobno bardzo spokojne, zresztą przed decyzją schronisko chyba jak dobrze zrozumiałam rozmawiało z Istar. Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='iwonamaj']Tez tak sądzę... A co z wizytą PA? Niedoczytałam?[/QUOTE] skoro pies jedzie z opiekunką i innym wolontariuszem to chyba można to uznać za wizytę PA, które zresztą niewiele dają, znacznie wiecej można powiedzieć o domu w czasie wizyty poadopcyjnej, bo oglada się zachowanie psa względem opiekunów. Quote
Martika&Aischa Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='soboz4']Powtarzam, w momencie gdy rozmawiałam ze schroniskiem Fenris miał jechać o 15:00 do domu, dlatego został nakarmiony, dopiero po godzinie zapadła decyzja, że pojedzie w sobotę. [B]Poza tym weźcie pod uwagę, że wet. schroniskowy cały czas twierdzi, że to oporne zakażenie gronkowcem i schronisko nie widzi w ogóle potrzeby diagnozowania Fenrisa.[/B] Wczoraj w trakcie rozmowy okazało się, że nikt nie poinformował schroniska o planowanej wizycie u innego weterynarza. Ja błędnie zrozumiałam, że skoro Istar napisała, że nie widzi problemu ze schroniskiem to załatwiła sprawę i nie rozmawiałam z nikim. Wczoraj byli bardzo zaskoczeni, że chcemy go zabrać do innego weterynarza. Tym bardziej, że jak dzwoniłam w poniedziałek żeby powiedzieć o innej diagnozie to wet. schroniskowy stwierdził, że nie ma odbarwień nosa i uważa że diagnoza jest prawidłowa. Myślę, że na razie szukamy dziury w całym, a ważne jest że wreszcie będzie w suchym pomieszczeniu, z osoba która oferuje mu swoje serce. Tamte pieski sa podobno bardzo spokojne, zresztą przed decyzją schronisko chyba jak dobrze zrozumiałam rozmawiało z Istar.[/QUOTE] I tego chciałyśmy się właśnie dowiedzieć czy to trafna diagnoza czy też NIE! Ale w tej chwili nie ma co roztrząsać bo wizyta poszła się ........a Fen jedzie do domu. Amen. Mam jednak nadzieję że Fen jak najszybciej trafi do weta w Częstochowie ( specjalisty!!! ) i zostanie przeprowadzony komplet badań na miejscu aby potwierdzić lub zanegować diagnozę bo chyba wszystkim nam tu zależy żeby w końcu mieć na 100% pewność z czym mamy do czynienia. Wystarczy spojrzeć jak wygląda Fen ...mnie osobiście stan jego skóry i oczu przeraża. Do zdrowego psa to mu naprawdę daleko. Więc życzę Fenowi odpowiedzialnych właścicieli i dużo ..dużo zdrowia bo do tej pory właśnie tego mu brakowało! Soboz ja rozumiem że Fen idzie do DS czyli zostaje oficjalnie adoptowany tak ? więc jeśli będzie miał dom mamy związane ręce jeśli chodzi o bazary i zbieranie pieniędzy. A z tego co wyczytałam DS pomocy finansowej potrzebuje :roll: Chce jednak mieć nadzieję że martwię się na zapas ....... Quote
ania91sc Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Ja mam lekkie obawy co do tego wszystkie... czy dogada się z psami, co z leczeniem... Myślę, że sprawa trochę za szybko została załatwiona, te kilka dni dużej różnicy by nie zrobiło :) Jednak najlepiej przekonają się na miejscu Ci co zawiozą Fena, trzymam mocno kciuki, ale będę zadowolona dopiero jutro jak dowiemy się jak to dokładnie jest :) POWODZENIA FEN :) Quote
iwonamaj Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Też tak sądzę- bez wizyty PA, bez kastracji, bez potwierdzonej diagnozy, bez sprawdzenia reakcji na psy właścicieli... Dokładnie to pewnie się później niż jutro dowiemy :shake:... Quote
saphira18 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...? i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią) w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich... zdjęcie z przed tygodnia [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG] Quote
Ada-Vebby Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='saphira18']ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...? i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią) w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich... zdjęcie z przed tygodnia [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG][/QUOTE] ..nie da się patrzeć...okropnie to wyglada..,i powiadacie ,że był leczony?? niestety ja również obawiam się bardzo ,jaka będzie reakcja na psy właścicieli..,a jakie tam są psiaki,bo chyba nie doczytałam Quote
yolanovi Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='saphira18']ehh za szybko wszystko:shake: a co do schroniskowych wetów- nie wypowiadam się Fen oczyska ma chore od kiedy dokładnie? tydz temu nie wyglądały one lepiej, a wet schroniskowy go przecież wcześniej diagnozował i gdzie była poprawa...? i jestem ciekawa jak z tą kastracją, bo w schronie nie wiedzieli że nie jest kastrowany (rozmawiałam z panią Anią) w wizyty przed adopcyjne nie wierzę, bo już się wiele razy przejechałam na nich... zdjęcie z przed tygodnia [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-CgcTJ6xotmc/UKemwNpT6FI/AAAAAAACYUM/oQSBebwPT4Q/s679/IMG_0093.JPG[/IMG][/QUOTE] Oczka tragiczne :( oby tylko nowy dom ogarnął ten problem jak najszybciej.... Quote
soboz4 Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 Ewelina miała dziś wszystko dostać, bardzo o to prosiłam, niestety pewnie teraz nie dostanie Paweł, prosiłam o rozpisanie jakie leki brał w czerwcu, jakie dawki, częstotliwość do kiedy, czy była poprawa, potem Fen nie wychodził, ale jak wyszedł to oczy były gorsze. Stąd wyniknął problem z wet. na dziś bo podobno do tego trzeba było schroniskowego weta. ale w końcu powiedziano mi że dostenie Ewelina napisane ręcznie co dostawał i kiedy. Fen przyszedł w kwietniu, w czerwcu był leczony po raz pierwszy - głównie zastrzykami, chyba bez sterydu, potem podobno była poprawa, a potem był leczony w październiku głównie tabletkami. I tak cieszę się, że przed podjęciem leczenia spłynęło na mnie olśnienie i poprosiłam o wymaz z chorej skóry. Teraz mam nadzieję, że leczenie będzie bardziej efektywne, gorzej być mam nadzieję nie może Quote
kiyoshi Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 wet schroniskowy...znowu powtarza się watek ciągnięty w nieskończoność! przypomnę poraz setny sprawe Giny, którą rano ogladał wet i stwierdził, że nic jej nie jest...a co się stało dalej (kilka godzin później!!!) to już pamiętacie! pies jest powaznie chory, potrzebuje profesjonalnej diagnozy, wiele osób wpłaciło pieniądze właśnie na TEN CEL! w tym ja- \ dlatego nic już z tego nie rozumiem... Oczywiście życzę Fenowi jak najlepiej w nowym domu i mam nadzieje, że Pani podoła obowiązkom jakie na siebie wzięłą (nie wątpie że to wspaniały dom- skoro dwa pozostałe psiaki tak długo zyją:)) Quote
ewu Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [B]Sorki za offa ale szukamy na cito osoby do wizyty pa dla zagłodzonego Amora- okolice Wielunia. Amor jest potwornie wychudzony ,potrzebuje domu i jest chętna Pani , na dodatek dom z ogrodem. Czy ktoś może pomóc?[/B] Quote
ewu Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='ania91sc']Ja mam lekkie obawy co do tego wszystkie... czy dogada się z psami, co z leczeniem... Myślę, że sprawa trochę za szybko została załatwiona, te kilka dni dużej różnicy by nie zrobiło :) Jednak najlepiej przekonają się na miejscu Ci co zawiozą Fena, trzymam mocno kciuki, ale będę zadowolona dopiero jutro jak dowiemy się jak to dokładnie jest :) POWODZENIA FEN :)[/QUOTE] Trzymam kciuki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.