inka33 Posted April 28, 2015 Posted April 28, 2015 Hopcik, buziaki we wszystkie Twoje plamki! ;) Quote
Gusiaczek Posted April 28, 2015 Posted April 28, 2015 http://i61.tinypic.com/34t52di.jpg Hopka, nie patroszysz? jeno się bawisz, przytulasz i w ogóle tak bardzo grzecznie ? Ovka niedowierzająca ..... Quote
Mattilu Posted April 28, 2015 Posted April 28, 2015 Ovo, no sama nie wiem, ale jakos nie mam serca tej myszy wypatroszyc. Ona piszczy zupelnie inaczej niz te prawdziwe, na polach. I wiesz, lubie ja cmoktac. Ale Ty zrozumiesz, przeciez masz sloniowa swinke albo swinkowatego slonia :) Hopka nieco zacukana Quote
Poker Posted April 30, 2015 Posted April 30, 2015 Fajna Hopeczka, oczki ma jak guziczki. Przyjaciół się nie zjada, prawda Hopciu ? 1 Quote
AMIGA Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 Ale przyjaciół się tak ćmokta z miłości, że aż dziury "wypadają": :) Quote
Mattilu Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 No, co prawda to prawda :) Ale nasza mysz jakoś solidnie wykonana i nic jej jeszcze nie wypadło, tylko koloru nabiera coraz bardziej brązowego ;) Mieliśmy obrzydliwą pogodę przez cały długi weekend i spacery w deszczu się odbywały, ale Hopcik jednak kolejną ryjówkę dorwał i wykończył :( Nie mam jednak serca za bardzo jej za to ganić. To jest instynkt, silniejszy od niej, a poza tym ona jest tak z duszy serca psem leśno-polnym. Psem, który kiedyś musiał dbać sam o siebie, bo nikt o niego nie dbał. Na dodatek poluje niezmiernie fachowo, dokładnie tak samo jak lis: najpierw rozpoznanie terenu - obkładanie rewiru, potem znajduje miejsce, w którym są nory i nastawia radary - uszy a na koniec wykonuje przepiękny skok do góry i spada w dół prosto nosem w norę, z której miała nieszczęście wychylić się ryjówka. A tych ryjówek u nas dużo i na pewno ktoś zje truchełko pozostawione przez Hopcię. W każdym razie ja ją "rozgrzeszam". Quote
Nutusia Posted May 4, 2015 Author Posted May 4, 2015 I ja - jako (nie)szczęśliwy posiadacz psa i kota z instynktem łowcy rozgrzeszam ;) 1 Quote
jola_li Posted May 5, 2015 Posted May 5, 2015 Kiedys moj mazurski Aron wyciagnal z norki klebek puchu z roslin. Odciagnelam go, a gdy przyjrzalam sie "wykopalisku" okazalo sie, ze sa tam malenkie, nagie myszki. Szyko wlozylam je z powrotem do norki i - mialam nadzieje, ze sie nie przeziebily i ze mama je wykarmi i ocali... Na instynkt nie ma rady... Dzis znowu lezalam plackiem trzymajac wyrywajace sie do lan psy :(. A na dodatek prawie mielismy czolowe zderzenie z lisem. Ze tez te zwierzaki musza sie tak szwendac po lesie ;). Ale koci instynkt okrutnej zabawy ofiara jest dla mnie totalnie niezrozumialy :(. Ciekawe jak to tlumaczy etologia. Quote
Gusiaczek Posted May 5, 2015 Posted May 5, 2015 Ovo, no sama nie wiem, ale jakos nie mam serca tej myszy wypatroszyc. Ona piszczy zupelnie inaczej niz te prawdziwe, na polach. I wiesz, lubie ja cmoktac. Ale Ty zrozumiesz, przeciez masz sloniowa swinke albo swinkowatego slonia :) Hopka nieco zacukana słonikoświnka , no cóż jeszcze kawałek został, ale duzi i tak są pełni podziwu dla mnie, że tak długo mam ;) Przyjaciół się nie zjada, prawda Hopciu ? Prawda Pokerku: Kilkuletnia córeczka koleżanki pyta co też takiego dostała na obiad - rybka - Nemo?!!!!!!!? O nie ! nie będę jadła przyjaciół !!!! :) Quote
Isadora7 Posted May 6, 2015 Posted May 6, 2015 Hopcia w domu :) http://i61.tinypic.com/34t52di.jpg Hopka, nie patroszysz? jeno się bawisz, przytulasz i w ogóle tak bardzo grzecznie ? Ovka niedowierzająca ..... My też nie patroszymy. Czasem tylko Ganga przeczyta książkę. Rzecznik Prasowy Bandy Trojga Rambo. 1 Quote
Mattilu Posted May 7, 2015 Posted May 7, 2015 Kiedys moj mazurski Aron wyciagnal z norki klebek puchu z roslin. Odciagnelam go, a gdy przyjrzalam sie "wykopalisku" okazalo sie, ze sa tam malenkie, nagie myszki. Szyko wlozylam je z powrotem do norki i - mialam nadzieje, ze sie nie przeziebily i ze mama je wykarmi i ocali... Na instynkt nie ma rady... Dzis znowu lezalam plackiem trzymajac wyrywajace sie do lan psy :(. A na dodatek prawie mielismy czolowe zderzenie z lisem. Ze tez te zwierzaki musza sie tak szwendac po lesie ;). Ale koci instynkt okrutnej zabawy ofiara jest dla mnie totalnie niezrozumialy :(. Ciekawe jak to tlumaczy etologia. Zapytam TZ, może coś wie :) słonikoświnka , no cóż jeszcze kawałek został, ale duzi i tak są pełni podziwu dla mnie, że tak długo mam ;) Prawda Pokerku: Kilkuletnia córeczka koleżanki pyta co też takiego dostała na obiad - rybka - Nemo?!!!!!!!? O nie ! nie będę jadła przyjaciół !!!! :) Kurcze, ja też im więcej wiem o rzeźniach itp, to mam ochotę przestać jeść przyjaciół, ale na razie instynkt mięsożercy jest jeszcze we mnie silny. Staram się więc ograniczyć ilość zjadanego mięsa i dbam, żeby było "bio" w nadziei, że to oznacza, że zwierzaki mają zapewniony lepszy byt... Quote
jola_li Posted May 7, 2015 Posted May 7, 2015 Ale jej dobrze :). Zapytam TZ, może coś wie :) Kurcze, ja też im więcej wiem o rzeźniach itp, to mam ochotę przestać jeść przyjaciół, ale na razie instynkt mięsożercy jest jeszcze we mnie silny. Staram się więc ograniczyć ilość zjadanego mięsa i dbam, żeby było "bio" w nadziei, że to oznacza, że zwierzaki mają zapewniony lepszy byt... Zapytaj, zapytaj :)! Ja tez zaczelam od stopniowego ograniczania miesa i z czasem coraz mniej za nim tesknilam. Teraz zostaly jedynie jakies mikro chetki raz na kilka miesiecy. Jest taki artykul - podobno bardzo dobry, ale nie mialam odwagi go przeczytac - "Dusza w miesie" z Tygodnika Powszechnego (jest w Internecie). A aktualny majowy numer "Znaku" poswiecony jest zwierzetom (m.in. problemowi cierpienia). Ciekawa jestem ich pogladow. Quote
Isadora7 Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Hopka wieczorna pozdrawia Dogociotki :) Siemano my tak całe dnie się byczym..... upsssss jamniczymy Quote
AMIGA Posted May 18, 2015 Posted May 18, 2015 Mnie to się wydaje, że koty przynoszą żywe myszki np i na naszych oczach się z nimi "bawią". Ale to chyba jest po to, by nas nauczyć polować. traktują nas chyba jak swoje dzieci. Ale to tak na mój chlopski (upsss babski) umysł. I ia wciaz sobie zdaję sprawę, że nie powinnam jeść mięsa. Agamika była w ramach praktyk i w ubojni drobiu i w rzeźni i od tego czasu nie tknie mięsa. Pewnie gdybym zobaczyła to wszystko na własne oczy też bym już kawałka mięsa nie przełknęła :( Quote
Mattilu Posted May 19, 2015 Posted May 19, 2015 Ale jej dobrze :). Zapytaj, zapytaj :)! Ja tez zaczelam od stopniowego ograniczania miesa i z czasem coraz mniej za nim tesknilam. Teraz zostaly jedynie jakies mikro chetki raz na kilka miesiecy. Jest taki artykul - podobno bardzo dobry, ale nie mielam odwagi go przeczytac - "Dusza w miesie" z Tygodnika Powszechnego (jest w Internecie). A aktualny majowy numer "Znaku" poswiecony jest zwierzetom (m.in. problemowi cierpienia). Ciekawa jestem ich pogladow. Poszukam tego artykułu w internecie. Dzięki Jolu. Siemano my tak całe dnie się byczym..... upsssss jamniczymy Ale Wam zazdroszczę!!! my z Hopcią tylko wieczorkiem możemy, bo w dzień komp woła. Mnie to się wydaje, że koty przynoszą żywe myszki np i na naszych oczach się z nimi "bawią". Ale to chyba jest po to, by nas nauczyć polować. traktują nas chyba jak swoje dzieci. Ale to tak na mój chlopski (upsss babski) umysł. I ia wciaz sobie zdaję sprawę, że nie powinnam jeść mięsa. Agamika była w ramach praktyk i w ubojni drobiu i w rzeźni i od tego czasu nie tknie mięsa. Pewnie gdybym zobaczyła to wszystko na własne oczy też bym już kawałka mięsa nie przełknęła :( Mi też się wydaje, że te "zabawy" mają na celu naukę polowania. Teraz jedzenie mięsa okazuje się nie tylko okrutne dla zwierząt z uwagi na warunki hodowli i uboju, ale też zabójcze dla środowiska z powodu ilości zużywanej wody i produkowanych zanieczyszczeń. Coraz więcej przemawia za wegetarianizmem...Ostatnio czytałam, że w przyszłości najlepszym źródłem białka będą dla nas owady, już pracują nad prototypami domowych wylęgarni... Ostatnio nie było nas z Zosią przez cztery dni - Hopcia została sama z chłopakami w domu. Jak wróciłyśmy, to radość była tak wielka, że Hopcik popuścił siusiu w przedpokoju. Jednak między nami dziewczynami jest najlepiej ;) Quote
AMIGA Posted May 19, 2015 Posted May 19, 2015 Moja Nusia popuszcza przy każdej okazji - czy to z radości, czy ze strachu. I jestem wręcz zazdrosna, bo częściej oblewa stopy syna niż moje :) 1 Quote
Mattilu Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 No dobra. Ciężkie terminy przyszły na psicę, bo atmosfera w domu nerwowa. Na spacerki dłuższe poza weekendami też nikt nie ma czasu. Od dziś do 10 czerwca Jędrek pisze maturę. Zosia zdaje test do nowej szkoły. A TZ wybył służbowo do 10 czerwca właśnie. NIkt mu nie ma za złe oczywiście, ale jakby powiedziała pani Dulska (lektury mamy obcykane): "iście po męsku". Wyjątkowo, na wątku na dogo, prosimy o kciuki nie dla psa ;) Quote
Nutusia Posted June 1, 2015 Author Posted June 1, 2015 Nasze wszystkie kciuki ludzko-psie już na pokładzie!!!!!! O wynik matury i testów jestem dziwnie spokojna. Za Hopcię głównie trzymam kciuki, by przeżyła z godnością fakt, że spadła na... drugi plan ;) Quote
jola_li Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 Z głębokim przeświadczeniem, że w Tych Przypadkach kciuki wcale nie są potrzebne, zaciskam je mocno za szybką transformację Rodziny do stanu wakacyjnej beztroski :)! Jędrek, Zosia - wierzę w Was :)!!! Quote
Mattilu Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 Nasze wszystkie kciuki ludzko-psie już na pokładzie!!!!!! O wynik matury i testów jestem dziwnie spokojna. Za Hopcię głównie trzymam kciuki, by przeżyła z godnością fakt, że spadła na... drugi plan ;) Ha, czyli jednak kciuki za psa :) Z głębokim przeświadczeniem, że w Tych Przypadkach kciuki wcale nie są potrzebne, zaciskam je mocno za szybką transformację Rodziny do stanu wakacyjnej beztroski :)! Jędrek, Zosia - wierzę w Was :)!!! Przekażę zainteresowanym i już w ich imieniu dziękuję Jolu :) Quote
Marysia R. Posted June 1, 2015 Posted June 1, 2015 Przyłączam się do kciukania i wirtualnego "kopa na szczęście" dla Jędrka i Zosi przekazuję ;) :) Quote
AMIGA Posted June 2, 2015 Posted June 2, 2015 Ojooj, mam na dzieję, że nie za późno się do tego zabieram. Ale mocno, mocno zaciskam wszyyyyystkie kciuki (niezależnie ile ich mam na stanie) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.