Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='ewab']Przed podjęciem decyzji o formie leczenia trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie o cel, który chcemy osiągnąć.

Co dodatkowo mógłby zyskać Rubik po wszczepieniu mu komórek do rdzenia?
Jakie ryzyko wiąże się z takim leczeniem?

Rubik z dnia na dzień robi postępy. Wydaje się, że jego nerwy się regenerują. Czy jest więc potrzeba wszczepiania mu komórek?
[/QUOTE]


No właśnie robi postępy (super Ewab:) )więc jemu poza rehabilitacją i wspaniałą opieką, które ma potrzeba czasu, spokoju i zdrowego rozsądku w tym wszystkim.

Edited by Energy
Posted

Krakowianka.fr proszę podaj mi na pw adres na jaki mam wysłać płytę. Myślę, że poczekasz kilka dni, to dołączę jeszcze aktualne prześwietlenie. To drugie będzie "ucyfrowione" (czyli jpg zdjęcia).

Posted

[quote name='krakowianka.fr']
wiecej mozecie poczytac tu:

[URL]http://www.vet.cam.ac.uk/news-and-events/scr/info1.html[/URL]
[/QUOTE]

Poczytałam. Wg informacji podanej na stronie Rubik nie jest potencjalnym kandydatem do badań, bowiem kwalifikowane są psy, u których przez min. 3 miesiące po urazie nie ma żadnej neurologicznej poprawy.

Posted (edited)

[quote name='krakowianka.fr']...
dodam tylko, ze NIE - zadne badania nie sa bolesne, jak pisalam moj wlasny pies przez to przeszedl przy kazdym psie pracuje lekarz i psie pielegniarki, osoby bardzo czule na jakikolwiek problem - dla przkladu, po smierci mojej Ady (na raka), dostalam od nich kartke z kondolencjami, czy wasz wet takie rzeczy wysyla....?

Cambridge to jeden z najlepszycjh, o ile nie najlepszy osrodek do reedukacji zwierzat w Europie (lecza tam konie sportowcow itd), dostac sie tam jest bardzo ciezko i sa to zwykle ogromne koszta

leczenie wcale nie musialo byc do 6 m-cy, tylko chodzilo o to, czy jakas reedukacja byla zrobiona i dala poprawe czy tez nie (basen, sterydy, poe magnetyczne, nivalin czy cokolwiek innego...)

to nie jest eksperyment jak na szczurze w laboratorium (biedne szury), to sa badania w ktorych uczestnicza i wlasciciel i pies

wybaczcie ale jesli jest to dla kogokolwiek problemem aby przeslac zdj do konsultacji, to zapomnijcie ze o tym napisalam,
chce je pokazac, bo moze akurat cos doradza, bo sie w tym specjalizuja
w Polsce takiego osrodka jak Cambridge nie ma....
jesli cioteczki z watku Leona sie zgodza ([URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228040-Złamany-kręgosłup-Leon-z-Sosnowca-Pomóż-w-weekend-DT-daj-szukaj-DS/page38[/URL]), to jego rtg tez bym pokazala, czyli kontakt 2 w 1
a moze jeszcze Morronowe zdj bym pokazala [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=232719[/URL]) i wtedy 3 w 1 bo ciagle im przeciez zawracac glowy nie bede...

to jest propozycja, nie przymus, nie chce aby z checi pomocy zrobila sie jakas afera....... mam wystarczajaco duzo pracy do wykonania i bez kolejnych dokladek, ale szkoda mi tych maluchow i dla wlasnego psa zrobilabym wszystko
poza tym jak ktos wyzej napisal, sama konsultacja CD nic nie kosztuje a warto zapytac...

poki co nigdzie nie jedziemy, a jak juz bysmy mieli jechac, to ja kolejnego psa do rehabilitacji i tak do siebie na stale nie wezme, wiec ktoras z cioteczek bylaby u mnie mile widziana na czas ewentualnego leczenia itd Rubisia ale kolejny pies - mam juz 3, plus 3 koty i krolika, wszystko znajdy albo wziete z dziwnych miejsc plus male 10 tyg dziecko ktore tez swojej mamy potrzebuje....
kolejnego zdrowego psa tez zreszta nie wezme na stale (to tak zeby bylo jasne, zeby potem nie bylo ze czegos nie napisalam)

wojtus - co do twojego pyt kwalifikacje, oczywiscie byly 2 grupy - 1 gdzie wstrzykiwano komorki, druga placebo, bo jak inaczej zmierzyc wartosc badania
ALE nawet psy kt otzrymywaly placebo, po okresie badania moglyby dostac przeszczep (jak Ada byla zakwalifikowana to ja sie o to tez zapytalam)
poki co, chce jednak aby wet 'tylko' rzucil okiem na zdj rtg i porownal, czy np ktorys pies ktoremu sie udalo pomoc mial podobny uraz (np jesli w tym czy w tym miejscu uraz mial mniejsze konswekwencje albo lepsze wyiki leczenia, to moze warto konsultowac itd itp...)[/QUOTE]


Nie, nie dostaję kartki składamy sobie ustnie życzenia:)
Krakowianko żadne badania nie są bezbolesne, w czasie narkozy owszem (która też jak wiemy też nie jest bezpieczna w 100%), a po wybudzeniu? Nikt mi nie powie że pies nie odczuwa skutków manipulacji na kręgosłupie, rdzeniu. To po prostu nie jest możliwe, co zresztą jest napisane na stronie-kontrolują ból pooperacyjny w ograniczonym zakresie! Do wszystkich zabiegów podawane jest znieczulenie??? Wątpię...Fakt, że pies jest z właścicielem nie odejmuje mu cierpienia, niestety.
Podawanie dokręgosłupowo innych specyfików też jest bezpieczne i w pełni humanitarne? To normalne doświadczenia, na które jak sądzę ktoś się godzi na początku badań. I też sądzę, choć oczywiście mogę się mylić, że ew. chęć wycofania się jest obwarowana odpowiednio w umowie.
Gdyby to było takie udowodnione, sprawdzone to czy ludzie jeździli by na wózkach? Neurochirurgia to dziedzina która stale się rozwija, ale minimalny błąd grozi bardzo poważnymi konsekwencjami i dlatego do wszelkich doświadczalnych metod podchodzę bardzo sceptycznie. Życie nauczyło mnie tego, niestety.

I też oczywiście nie chcę żadnej afery, nie jestem osobą decyzyjną ale bardzo mi to małe Rubisiowe dziecko zapadło w serce:)więc mam nadzieję, że mogę mieć swoje zdanie. Ja też bym dla swojego psa zrobiła wszystko żeby go leczyć, ale w granicach zdrowego rozsądku i sprawdzonymi metodami, nie narażając na zbędne cierpienie czy zagrożenie. Dlatego właśnie swojego psa bym tam nie leczyła, ani nie konsultowała ( bo wiedząc, że nie pojadę nie byłoby sensu ), nawet gdybym mogła.

Edited by Energy
Posted (edited)

Niestety w medycynie nic nie jest w 100% pewne. Jeden organizm zareaguje rewelacyjnie, inny bardzo źle. Nie ma metod sprawdzonych , niezawodnych, uniwersalnych. Są tylko statystyki - lepsze lub gorsze....Każdy zabieg, każde badanie niesie ze sobą ryzyko. Znieczulenie zęba może być tragiczne w skutkach jeśli ma się wyjątkowego pecha... Neurochirurgia to jedna z trudniejszych i najryzykowniejszych dziedzin....

Edited by ewu
Posted

[quote name='ewab']Poczytałam. Wg informacji podanej na stronie Rubik nie jest potencjalnym kandydatem do badań, bowiem kwalifikowane są psy, u których przez min. 3 miesiące po urazie nie ma żadnej neurologicznej poprawy.[/QUOTE]


No i to jest najważniejsze , bo u Rubika jest poprawa i nie minęły jeszcze 3 miesiące od urazu .

Posted

Ja się lepiej nie wypowiadam, bo za bardzo się na tym nie znam i nie chcę namieszać, wolę, żeby wypowiedziały się osoby bardziej kompetentne niż ja.
Ewab ma do czynienia z maluchem na co dzień, Jej TŻ się na tym zna i uważam, że to przede wszystkim Wy powinniście decydować o dalszych krokach w leczeniu malucha, bo jak widać Wasze metody przynoszą skutki.

Posted

Chłopak zasuwa niczym terenówka. Dla Rubika nie ma przeszkód, wystających korzeni, pokonuje wszystko. Myślę, że podobnie będzie pokonywał swoją niepełnosprawność:).

[IMG]http://imageshack.us/a/img39/3527/amgp6388.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img109/1730/amgp6392.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img546/6222/lmgp3289.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img62/6868/lmgp3292.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img811/9518/lmgp3296.jpg[/IMG]

Posted

Rubiś jesienny

[IMG]http://imageshack.us/a/img221/5754/lmgp3300.jpg[/IMG]

I z Norkiem, też naszym tymczasem

[IMG]http://imageshack.us/a/img96/9721/10162012143.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img853/6222/10162012145.jpg[/IMG]

Rudzia Bianka czy filmik doszedł? Wkleisz?

Posted

[quote name='Rudzia-Bianca']No i to jest najważniejsze , bo u Rubika jest poprawa i nie minęły jeszcze 3 miesiące od urazu .[/QUOTE]
I jeszcze to, że ewent. wyjazd Rubisia wiązałby się z pozbawieniem go tego wszystkiego co ma teraz - wspaniałego DT z rehabilitacją, opieki..... cóż więcej pisać -
myśląc o wyjeździe Rubisia trzeba myśleć też by jechał z nim ktoś z nas,
Nie wyślemy go "samego" na tak długi okres.

Myślę też, że Krakowiankę możemy prosić o pokazanie RTG i zdjęcia Rubisia.
Może fachowcy z Uczelni coś podpowiedzą o takim przypadku urazu jaki ma Rubiś.

Jednak sumując - proszę o opinię Uczelni ale bez rozpatrywania wyjazdu Rubisia.
Zostaje Maluch na DT u ewab.

Dla Rubisia i dla Was Kochani Buziaki :loveu:

Posted (edited)

[quote name='ewab']Rubiś jesienny
Rudzia Bianka czy filmik doszedł? Wkleisz?[/QUOTE]

Zaraz sprawdzam , dopiero do domu dotarłam .
A Rubiś jest cudowny ,
EwciuBe i TŻEwciBE DZIĘKUJĘ ...


Filmik się ładuje :eviltong:

Edited by Rudzia-Bianca
Posted

"Rubiś jesienny" - najlepszy :)

Jaki ma śliczny wózeczek. Mały kochany psiaczek. Ładnie sobie radzi. Gratulacje dla DT, za wytrwałość i cierpliwość.

Posted

Przesłodko wygląda Rubiś z Waszym drugim tymczaskiem, pasują do siebie kolorystycznie :D Świetne zdjęcia.

Mi się powoli kompletuje sumka z bazarku, jak wszystko dojdzie dopiszę do rozliczenia.
Ewab nie trzeba wysłać kasy na szelki i karmę przypadkiem? Napisz tylko na PW ile i zaraz wysyłam ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...