Ellig Posted March 31, 2013 Share Posted March 31, 2013 [B]Anica[/B], kochana juz mi odpisala: "jasne, że mogę jechać :smile: po Świętach się skontaktuję z Ewą" Dziekujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 1, 2013 Share Posted April 1, 2013 Cudnie, pięknie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 2, 2013 Author Share Posted April 2, 2013 Jestem wreszcie:-) Po pracy zadzwonię do Państwa zainteresowanych adopcją Atosa, żeby wstępnie dowiedzieć się, kiedy można ich umawiać z Anicą, której jestem bardzo wdzięczna za zrobienie wizyty:-) Denerwuję się, ale to normalne u mnie. Zawsze tak mam, kiedy mój podopieczny ma szansę na domek;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 2, 2013 Share Posted April 2, 2013 [quote name='Ewa Marta']Jestem wreszcie:-) Po pracy zadzwonię do Państwa zainteresowanych adopcją Atosa, żeby wstępnie dowiedzieć się, kiedy można ich umawiać z Anicą, której jestem bardzo wdzięczna za zrobienie wizyty:-) Denerwuję się, ale to normalne u mnie. Zawsze tak mam, kiedy mój podopieczny ma szansę na domek;-)[/QUOTE] Ewuś, myslę,ze [B]anica[/B] moze tez zadzwonic, latwiej jest sie bezposrednio umawiac, tylko namiary na p. Grażyne sa potrzebne:) Rozumiem,ze trzeba wczesniej uprzedzic o telefonie i trzymam kciuki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 2, 2013 Author Share Posted April 2, 2013 Jutro Anica będzie dzwonić do Pani Grażyny:-) Państwo są zdecydowani na Atoska i jeśli wizyta wypadnie pomyśłnie, będą więszą część trasy po niego jechać a Jamor ewentualnie wyjechałby im naprzeciw:-) Sam jednak fakt, że chcą jechać po Atosa sami już mnie dobrze nastraja:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 2, 2013 Share Posted April 2, 2013 To trzymamy kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 3, 2013 Share Posted April 3, 2013 [quote name='Ewa Marta']Jutro Anica będzie dzwonić do Pani Grażyny:-) Państwo są zdecydowani na Atoska i jeśli wizyta wypadnie pomyśłnie, będą więszą część trasy po niego jechać a Jamor ewentualnie wyjechałby im naprzeciw:-) Sam jednak fakt, że chcą jechać po Atosa sami już mnie dobrze nastraja:-)[/QUOTE] Wizyta przed adopcyjna w czwartek, prosimy o trzymanie kciuków!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 3, 2013 Share Posted April 3, 2013 To już jutro! Super! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 4, 2013 Author Share Posted April 4, 2013 To już dzisiaj o 15-tej...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 4, 2013 Share Posted April 4, 2013 [quote name='Ewa Marta']To już dzisiaj o 15-tej......[/QUOTE] Kciuki caly czas trzymam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 4, 2013 Author Share Posted April 4, 2013 (edited) Kochani, domek sprawdzony i jest super! Państwo zdecydowali się na przyjechanie po Atoska sami:-) Początkowo mieliśmy plany, żeby Jamor wyjechal do nich 150 km, ale postanowili sami przejechać 350 km i zabrać go we wspólną podróż do domu:-) Na moje pytanie, czy Państwo życzyliby sobie pomocy w sfinansowaniu transportu usłyszałam, że "to nasz pies i sami pokryjemy koszty jego przywiezienia" :-) Nie ukrywam, że przyjęłam to z wielką ulgą, bo i tak mam na koncie chłopaka spory minus, a pozostaje mi jeszcze uregulowanie pobytu Atoska za 8 dni kwietnia, czyli 120 zł. Pani Grażyna, to super sympatyczna osoba, która razem z mężem i 18-letnim synem chcą przyjąć Atoska do Rodziny. Rudzielec będzie mieszkal w domu, ale do dyspozycji będzie miał wielki ogród z doskonałym ogrodzeniem do biegania:-) W ogrodzie znajdzie latem ochłodę w oczku wodnym, które nie ma wodorostów, ani nie jest głębokie, więc kąpiel w nim jest bezpieczna:-) A wiecie co zadecydowało o wybraniu Atosa? jego smutne oczy na zdjęciach w ogłoszeniach... Ja patrzyłam na niego zawsze jak na pięknego psa, nie widziałam smutku w oczach, a syn Pani zobaczył i postanowili dać mu morze miłości i cierpliwości:-) Państwo przyjadą po Atoska w poniedziałek, a ja siedzę jak na szpilkach..... Edited April 5, 2013 by Ewa Marta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 Wiedzialam ale czekalam na "oficjalną" informacje na watku, dodam tylko ,ze Państwo maja do przejechania w sumie ponad 700 km. Teraz bedziemy trzymac kciuki w poniedzialek:) Anica jeszcze raz serdecznie dziekujemy Tobie i twojemu Znajomemu za pomoc i wizyte przed adopcyjna w przyszlym domku Atosa.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 Ale wspaniałe wieści:) !!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 No, to mamy happy-end! Od poniedziałku ma być wiosna w przyrodzie, a tu jeszcze dojdzie wiosna w sercu Atosa - cudnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 5, 2013 Author Share Posted April 5, 2013 Aż mi się wierzyć nie chce, że Atos już od poniedziałku będzie w nowym - własnym domu... Tak się cieszę, bo to super pies i zasługuje na fajną Rodzinę, jak każdy nasz podopieczny;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 Ogromna radość :multi: Atosiku, szepnij, proszę, kumplowi Szu, żeby był cierpliwy,dobrej myśli, że warto poczekać, dobra?:) A Tobie życzę wszystkiego co najpiękniejsze, dużo miłości i radości z bycia w nowym Domku z nową Rodzinką. Szczęśliwej podróżny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 Powodzenia w nowym domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 5, 2013 Author Share Posted April 5, 2013 [quote name='Gusiaczek']Ogromna radość :multi: Atosiku, szepnij, proszę, kumplowi Szu, żeby był cierpliwy,dobrej myśli, że warto poczekać, dobra?:) A Tobie życzę wszystkiego co najpiękniejsze, dużo miłości i radości z bycia w nowym Domku z nową Rodzinką. Szczęśliwej podróżny :)[/QUOTE] Wielki Szu też znajdzie swoją Rodzinę Gusiaczku:-) Narazie jest bezpieczny u Jamora i to jest najważniejsze:-) Powiedziałam Jamorowi, że to pierwszy, ale na pewno nie ostatni mój podopieczny u niego:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 5, 2013 Author Share Posted April 5, 2013 Pani Grażynka napisała mi właśnie, że zakupili już smycz, szelki, smakołyki i adresówkę dla Atosa:-) \ W przyszłym tygodniu planują kupić legowisko, szczotkę i zabawki. Muszą do tego zobaczyć, jakiej wielkości jest Atos:-) Cieszę się jak dziecko!!! A dzisiaj miałam kolejny telefon w sprawie adopcji Atosa, ale z radością powiedziałam, że ma już dom:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 [quote name='Ewa Marta'] A dzisiaj miałam kolejny telefon w sprawie adopcji Atosa, ale z radością powiedziałam, że ma już dom:-)[/QUOTE] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-JCCNZQ6KUMs/UV7fKPRsqUI/AAAAAAAAMH4/RmGwTJlLIDA/s400/IMG_3699.JPG[/IMG] Ewuś jest Cudowny :loveu: wyżeł w Przytulisku w Kozienicach. Błagam, daj na niego namiary. Ma ok 6 - 7 lat, jest przytulaśny (wyżeł nakolankowy wręcz), nie wykazuje agresji, zaszczepiony na wściekłość, odrobaczony i odjajczony. Pięknie chodzi na smyczy. U weta spolegliwy, da wszystko ze sobą czynić .... Wiem, bo dzwoniłam do 4 Łap, rozmawiałam z mestudio Ja oszaleję ... :( Zobacz jaki piękny [IMG]http://1.bp.blogspot.com/--7PmKkyqxnc/UUnzU7KyO4I/AAAAAAAAOMI/ZGWSS4Byzfw/s400/IMG_3705.JPG[/IMG] We mnie więcej emocji niż mocji,chyba niestety :( Rozesłałam wici, na blogu napisałam, papierowe rozwieszam .... ehhhhhh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 5, 2013 Author Share Posted April 5, 2013 Gusiaczku, prześlij mi na PW wątek psiaka. Jeśłi ktoś się będzie zgłaszał po Atosa, będę przekazywała wyżełka! Piękny jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 [quote name='Ewa Marta']Gusiaczku, prześlij mi na PW wątek psiaka. Jeśłi ktoś się będzie zgłaszał po Atosa, będę przekazywała wyżełka! Piękny jest![/QUOTE] Ewus, wyzel byl w przytulisku w Kozienicach i nie ma osobnego watku, teraz pojedzie do hotelu. Wysle Ci namiary jak juz bedzie wiadomo pod czyja jest opieka. U Jamora jest Wielki Szu znajdziesz go u mnie na FB:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 [img]http://2.bp.blogspot.com/-qZ2SVYWcxtw/UV1zPC0EgMI/AAAAAAAAORo/IWqTeA_BtAs/s400/IMG_4085.JPG[/img] [img]http://3.bp.blogspot.com/-bGbrKub8U4w/UV1zPON0mFI/AAAAAAAAORg/JraMj6Ux8Tw/s400/IMG_4078.JPG[/img] [url]http://www.4lapy-kozienice.pl/p/przytulisko.html[/url] [url]http://www.4lapy-kozienice.pl/p/przytulisko.html[/url] Młody pies ok. 2 lat, średniej wielkości, 15 kg.W typie owczarka australijskiego. Bardzo sympatyczny i przyjazny szuka nowego domu.Obecnie przebywa w przytulisku w Kozienicach, kontakt tel:787 203 160 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 [quote name='Ewa Marta']Wielki Szu też znajdzie swoją Rodzinę Gusiaczku:-) Narazie jest bezpieczny u Jamora i to jest najważniejsze:-) :-) [B][U]Powiedziałam Jamorowi, że to pierwszy, ale na pewno nie ostatni mój podopieczny u niego[/QUOTE][/U][/B] Nie wywołuj wilka z lasu, Ewo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 8, 2013 Author Share Posted April 8, 2013 (edited) To już dzisiaj... wielki dzień Atosa. Mam nadzieję, że będzie tak szczęśliwy, jak Berti w swoim nowym domku. Udało się Bercie, Peruszce, teraz Atoskowi. Kula została, ale nie może narzekać:-) Codziennie kilka godzin dziennie gania po dworze puszczona luzem, śpi w środku kontenera z Krzysztofem, a przy budzie (wymoszczonej suchą słomą) stoi tylko wtedy, kiedy Krzysiek musi gdzieś wyjść. Codziennie widzę jej roześmiany pychol. Jak nas widzi z daleka, szczeka zupełnie inaczej, niż na innych. Ona nas woła, tak radośnie, miło... W piątek znowu towarzyszyła nam na spacerze. Wysłałam jej zdjęcie z moim Semikiem do Eluni, żeby mi wgrała na maila, a potem je tu wrzucę. Nadal mam problem ze zgraniem zdjęć z komórki. Nie przestanę opiekować się Kulką, jak już Atosek szczęśliwie dotrze do swojego domu, poproszę moderatora o przeniesienie wątku do "ma dom, ale potrzebuje pomocy" Bo Kuli szukać domu nie będę (przynajmniej narazie). Ona naprawdę nienajgorzej teraz żyje:-) A Peruszka kochana rozkręciła nam Barsę tak, że ganiają teraz obie jak szalone po skarpie. Bardzo się zaprzyjaźniły, coraz częściej śpią obok siebie na jednym posłanku i panuje między nimi super zgoda:-) Nigdy nie przypuszczałabym, że moja autystyczna Barsunia tak polubi drugą sunię. To gdzieś było zapisane, że Peruszka będzie z nami:-) Cała moja rodzina pukająca się w czoło po usłyszeniu, że adoptowałam trzeciego psiaka zmieniła zdanie, kiedy ją poznała. Nie ma osoby, która nie byłaby nią zachwycona:-) Edited April 8, 2013 by Ewa Marta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.