Poker Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 dobre wiadomości.Ciekawe która sunia pójdzie do DS? Quote
Gosiapk Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 [quote name='malagos']Dopiero wróciliśmy i donoszę: Pchełkę zostawiliśmy w Warszawie, ale ma docelowo pojechać z pańcią do Szczecina. Po Misię były dziś 2 telefony (w tym jeden z mikropsów - dzięki, Karolina!) i jedna pani z córką zdecydowały się przyjechać jeszcze dziś po sunię. Szukam na gwałt obroży, bo z Pchłą zostawiłam i czarne szeleczki, i czerwoną obróżkę. Jak nic to nic, a jak się ruszyło, to dwie na raz?......... Ale opiszę już po wszystkim, bo nigdy nic nie wiadomo.[/QUOTE] Hehehe, najpierw malagos płakała, że za dużo tymczasów, a zaraz będzie płakała, że się jej dziewczyny rozjechały po Polsce i tęskni za swoimi tymczasami ;) Quote
Ziutka Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 Malagosku, wysyłam zapytanie na pw - w sprawie adopcji Misi ;) Quote
Ryjonek Posted November 4, 2012 Posted November 4, 2012 Malagossowa - Bigossowa magia działa:) :loveu:Jak zawsze:loveu: Quote
malagos Posted November 4, 2012 Author Posted November 4, 2012 Hej, dziewczyny! Rzeczywiście, wczoraj a dziś, to tak różne dni, ze aż nieprawdopodobne! A wiec tak. Pani dzwoniła wcześnie o Misię, z Warszawy. Fajny telefon, rodzina, dorosłe dzieci, zawsze psiarze. I zadzwoniła o godz. 17, ze rozmawiała z córką i zięciem, i szkoda czekać do przyszłego tygodnia, by przyjechać po Misię, i czy mogą zaraz? Ledwo wróciliśmy z Warszawy, bez Pchełki, a tu kolejni goscie. Samochód zajechał za 1.5 godz. Wypiliśmy herbatę zjedliśmy ciasto - Misia wbiła się w fotel i jej nie było. Po chwili poruszył się ogonek na głos pańci. Potem pokazał się brzuszek i pozwoliła na mizianko. Potem polizała panią po dłoni. I piojechali. Mamy zaproszenie do pani na wizytę poadopcyjną. Quote
malagos Posted November 5, 2012 Author Posted November 5, 2012 [quote name='Ziutka']Malagosku, wysyłam zapytanie na pw - w sprawie adopcji Misi ;)[/QUOTE] A na to zapytanie odpisałam i pokazałam Szelkę. A dziś rano... cisza, spokój, żadnego ganiania, noszenia zabawek, kotłowaniny.... Stara nasza gwardia plus stateczna Szelka, którą trzeba spod kołdry wydłubywać, by wziąć na spacer......... Quote
Mazowszanka13 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Rzeczywiście jakaś magia tu działa :) Teraz czas na kochaną Szelkę. Quote
malagos Posted November 5, 2012 Author Posted November 5, 2012 Mam wiadomości od Pchełki, zadzwoniła pani - już ze Szczecina :) Zdjęcia mms tez załączone z wczorajszej podróży pociągiem. Pani nie ma słów uznania dla suczynki, że taka grzeczna, śliczna, ładniejsza niż na zdjęciach i w ogóle. Jejku, aż się boję zapeszyć :) Quote
erka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Coś ostatnio drgneło w adopcjach, u nas też, cieszę się,ze dwie sunieczki już w domkach:). Malagosku, jak by ktos pytał o małą kudłatą, to wstawiłam na naszym wątku Kropkę, zerknij proszę:). Quote
Mazowszanka13 Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Ale będzie z nią kontakt w tym Szczecinie ? O sterylkę mi chodzi. To teraz kciuki za Szelkę trzymajmy, aby ją ktoś wypatrzył. Zasługuje na to :) Quote
Ziutka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Malagosku - dawaj tego MMSka z Pchełką :) Quote
Nutusia Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Wysłałam zdjęcia Szelki do tej pani, która chciała adoptować Hopkę - zobaczymy... A ja dziś miałam poranek jak z najgorszych chwil Malagoska - deszcz pada, więc się sika... w domu. Wywalone na dwór stoją albo na ganku albo na tarasie pod dachem. Efekt? Rano zasikane 2 chodniki w dwóch miejscach. Jeden zaprałam i schowałam, drugi poszedł od razu do pralki. Trzeci (w przedpokoju) miałam zwinąć tuż przed wyjściem, bo jeszcze zamierzałam je wywalić na dwór i pomyślałam, że przynajmniej część błota i piachu zostawią na tym właśnie chodniku. Zanim się obejrzałam - i ten został zasikany :( Ręce mi opadły do samej ziemi... Quote
Gosiapk Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='malagos']A na to zapytanie odpisałam i pokazałam Szelkę. A dziś rano... cisza, spokój, żadnego ganiania, noszenia zabawek, kotłowaniny.... Stara nasza gwardia plus stateczna Szelka, którą trzeba spod kołdry wydłubywać, by wziąć na spacer.........[/QUOTE] Nudno się jakby zrobiło... tęsknisz? :razz: Quote
malagos Posted November 5, 2012 Author Posted November 5, 2012 [quote name='Ziutka']Malagosku - dawaj tego MMSka z Pchełką :)[/QUOTE] Oj tam, zaraz dawaj! Żeby to takie łatwe było.......... a jakbym Tobie, ziutkowska, przesłała?............ A przed chwilą pani od Miśki zadzwoniła :) Rewelka, kurcze, rewelka! W drodze Misia wczoraj do Warszawy siedziała jak trusia, tylko ogonkiem machała, jak panie do niej ćwierkały. Siusiu na spacerku było wieczorem i dziś rano. Pani zabrała ja do łóżka, ale Misia wskoczyła na fotel i zaanektowała go. Teraz znów telefon - były na dworku i misia zrobiła wszystko, co trzeba :) Ogon na grzebiecie, zadarty jak chorągiewka, a i pies obszczekany :) Quote
Nutusia Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 No i wychodzi czarno na białym, że to Malagosy Misię terroryzowały, że się tak bała. Całe szczęście, że DS znalazła, bo nie wiadomo co by z psiaka było!:mad::evil_lol::diabloti::eviltong: Quote
malagos Posted November 5, 2012 Author Posted November 5, 2012 Oj, Nutusia, przejrzałaś nas......... Widać, misi potrzebna była pani z otwartym sercem i wyłącznośc na miłość. A moze ktoś chce duzego, bardzo duzego owczarkowatego psa? Zakotwiczył taki w naszym wiejskim ryneczku. Quote
Ziutka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Malagosku, mi możesz wysłać tego mms'ka...tylko ja go nie wstawię na dogo bo nie umiem ;) Ale mogę go wysłać na maila do Cię ;) Quote
AlfaLS Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='malagos']Mam wiadomości od Pchełki, zadzwoniła pani - już ze Szczecina :) Zdjęcia mms tez załączone z wczorajszej podróży pociągiem. Pani nie ma słów uznania dla suczynki, że taka grzeczna, śliczna, ładniejsza niż na zdjęciach i w ogóle. Jejku, aż się boję zapeszyć :)[/QUOTE] To ja się zaczynam rozglądać po Szczecinie za panią z Pchełką, żebym mogła ją osobiście zobaczyć - Pchełkę oczywiście :lol:. Quote
malagos Posted November 5, 2012 Author Posted November 5, 2012 Teraz też miałam telefon o Pchełkę, przesłałam pani kilka zdjeć Szelki :) Quote
Ziutka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 [quote name='malagos']Teraz też miałam telefon o Pchełkę, przesłałam pani kilka zdjeć Szelki :)[/QUOTE] No proszę jak się ruszyło :) Quote
Nutusia Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Malagosie - szukaj "na gwałt" nowych tymczasów, bo nieładnie tak ludzi z kwitkiem odsyłać! ;) Quote
Ziutka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Małgosiu, wysłałam fotki Pchełki na maila ;) Quote
jaanka Posted November 5, 2012 Posted November 5, 2012 Jak nic to nic a potem hurt ;) Ale w porę . Odsapniesz i znowu nazbierasz biedaczek cały fotel :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.