Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Kochana psina i kochani ludzie!
Dziękuję za Kacperka, jego cudownie odmienione życie.
Tylko ten smyk chyba jeszcze o tym nie wie, bo mordysia wciąż smutna. Ale to kwestia czasu, oby jak najszybciej poczuł się bezpieczny.

Pozdrawiam serdecznie i będę tutaj zaglądać.

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Boni-Bobo to imię Kacper pewnie miał dane tylko na użytek strony internetowej schroniska. Też zauważyłam,że nie podnosi łapki,tylko sika jak dziewczynka. Ale na twoich fotach wygląda cudnie,a szczególnie te z kołami do góry.

Posted

Kacperek kołami do góry-uwielbiam takie widoki.Wiesz-moje jamniki po przyjeździe do mnie-piły wodę jak szalone-jakby na zapas a Fokus rzucał się na jedzenie jak dzikus-miałam dwa tygodnie horror w domu-gdy "podawałam" do stołu-rzucał się na Dumcię i Pircia w walce o miski-musiał jeść na osobności.Teraz to chodząca łagodność.

Kacperku-miej się dobrze-jesteś bezpieczny w tak cudownym domku.....

Posted

Ufffffffff dobrze, że już na miejscu dzidziek.:lol: Śliczny jamniorek, a szczeka bo ostrzega , musi trauma go trzyma.:shake:
Trzymamy kciuki za spokój i bezstresowe zapoznanie.:multi:

Posted

[quote name='rita60']Kochani myślę,że jeszcze Henio potrzebuje pomocy:-(niedługo będę miała foty...[/QUOTE]

Kacper sie pewnie nie pogniewa jak wkleimy tu Henia ,
może się szczęście Kacpra rozniesie i Henio tez doczeka domku...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1577/2d3e8274cf2fcd8c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/371/3a8f19cf3b578b37.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1539/0cf78cf9f0e3615f.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1542/499624883d5e157f.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Najważniejsze ,że Kacperek już jest... też myślę ,że potrzebuje teraz trochę czasu... to nadmierne pragnienie to typowe , chyba u wszystkich w pierwszych dniach po przyjeździe do nowego domku - z tego co do tej pory słyszałam to chyba 100% naszych Braci Mniejszych tak rozładowuje napięcie ? proszę napiszcie jeśli macie inne doświadczenia , jeśli chodzi o wiek Kacperka to też myślę ,że może być pomyłka? moja Jasiunia wygląda... jak Lukrowana Królewna i w umowie adopcyjnej napisali jej 10lat ,wet stwierdził ,że może mieć więcej... więc Kacperek musi mieć mniej niż mu wciskają :cool3: zresztą mniejsza z tym licznikiem , ważne żeby w zdrowiu ! będziemy trzymać kciuki ,żeby u chłopaka poukładało się to wszystko możliwie jak najlepiej :thumbs:

[url]http://img3.imageshack.us/img3/5067/dsc08533ph.jpg[/url]
skoro już pojawił się u Kacperka.. czy możemy w jakiś sposób pomóc ? tak bardzo trudno jest przejść obok tych najstarszych bid :stormy-sad:

Posted (edited)

[quote name='Kasia77']Kacper sie pewnie nie pogniewa jak wkleimy tu Henia ,
może się szczęście Kacpra rozniesie i Henio tez doczeka domku...





[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1539/0cf78cf9f0e3615f.jpg[/IMG][/URL]



[/QUOTE]

Rito, Kasiu, dajcie znać, jak można pomóc Heniowi? Wydarzenie na fb, własny wątek na dogo? Czy macie na oku jakiś dt?
Zrobimy, co się da - Heniutek wygląda tak żałośnie :(

Boni, pierwsza moja myśl dziś rano, jak się obudziłam, była: Ciekawe, jak tam Kacperek? :)

Edited by keakea
Posted

Wczorajsze wrażenia i dzisiejszy upał osłabiły maluszka. Przewrócił się trzy razy na trawniku, dyszał i nawet kot go nie zdenerwował.:shake:

[IMG]http://img72.imageshack.us/img72/598/1001657z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img441.imageshack.us/img441/7190/1001658dv.jpg[/IMG]

TYLNE ŁAPKI NIE CHCĄ MNIE SŁUCHAĆ.

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/4813/1001656t.jpg[/IMG]
JUŻ SAM NIE WIEM, BOJĘ SIĘ ICH, CZY NIE LUBIĘ?

Posted

Biedak :( ta pogoda jest ostatnio po prostu okropna, najpierw szaro, zimno, leje, a potem w ciągu jednego dnia skok na prawie 30 stopni, zero wiatru, nie ma czym oddychać, dla takich mizerot jak Kacperek bardzo niedobre :(

Posted

Widzę ,że Mały siada jak mój Hektorek po tym jak Mu dysk wyskoczył....długo trwało nim zaczął chodzić-wiele zastrzyków,masaży,chodzenia z Nim trzymając poopę a potem "na szaliku".Teraz musi wyciszyć emocje ostatnich dni....nabrać siły.....będzie dobrze.

Posted

I ja, podobnie jak Celinka i inne Cioteczki ufam, że z Kacperkiem wszystko będzie dobrze!!!
Teraz najważniejsza diagnostyka i... czas, Maluch musi mieć czas, żeby ochłonąć po schronisku i innych przykrych przeżyciach....

Posted

Ojej... po prostu nie wierzę, że łapki już siadają...
Nie było tak źle przecież....
W czasie drogi się tak wiercił... w lesie jeszcze na spacer poszedł i chyba z 15 minut łaził....
Pani Ewo... proszę nie zgadzać się na podawanie mu sterydów... bo wielu wetów pierwsze co chce włączyć encorton połączony często z azotropiną albo immuranem...
Całkiem niedawno w ostateczności pozwoliłam na to z moim psem... był wóz albo przewóz tak zwany... ale nie udało się...
W każdym razie Kacperowi pewnie pomogą jeszcze leki przeciw zapalne i jakieś dobre suplementy diety... byle nie sterydy... jest za stary i... tak jak mojemu... mogą polecieć nerki i trzustka w kilka dni...
[I]Kacper trzymaj się! Teraz już masz dla kogo!
[/I]Powodzenia!

Posted

[quote name='keakea']Rito, Kasiu, dajcie znać, jak można pomóc Heniowi? Wydarzenie na fb, własny wątek na dogo? Czy macie na oku jakiś dt?
Zrobimy, co się da - Heniutek wygląda tak żałośnie :([/QUOTE]

Jak będzie więcej informacji, przydałby mu sie własny wątek,bo bez wątku szybko "zginie" po drodze,
na wydarzeniach sie nie znam, ale im więcej ogłoszeń , tym lepiej.Oby Henio zdążył doczekać lepszego życia:(

Kacper - trzymam kciuki chłopczyku, wiesz o tym ... ;)

Posted

Moim zdaniem Kacperek pierwszego dnia zwyczajnie ''przetrenował się''.W kojcu miał tylko kilka metrów ,a tu nagle tyle przestrzeni, tuptania ,ciekawostek i dwa czarne koty ,które koniecznie chciał dorwać. Przez cały dzień w ruchu ,nie było nawet czasu na drzemkę. Przypomniała się staruszkowi młodość, złapał wiatr w uszy. Trudno się dziwić, że następnego dnia wiek zaskrzeczał i dał o sobie znać;) Dodatkowo upał, zmiana klimatu, wody, jedzenia. Dajmy mu czas na aklimatyzację, żeby poczuł się u siebie:lol: A wszystkie choroby sioooooo z tego wątku:angryy:

Posted

.....o dokładnie tak samo myślę....wszystko dla Niego się zmieniło....wyciszy się,pojmie,że nie musi walczyć o przetrwanie,o swój kąt,miskę,człowieka.....będzie dobrze...

Posted

[quote name='Boni-Bobo']Moim zdaniem Kacperek pierwszego dnia zwyczajnie ''przetrenował się''.W kojcu miał tylko kilka metrów ,a tu nagle tyle przestrzeni, tuptania ,ciekawostek i dwa czarne koty ,które koniecznie chciał dorwać. Przez cały dzień w ruchu ,nie było nawet czasu na drzemkę. Przypomniała się staruszkowi młodość, złapał wiatr w uszy. Trudno się dziwić, że następnego dnia wiek zaskrzeczał i dał o sobie znać;) Dodatkowo upał, zmiana klimatu, wody, jedzenia. Dajmy mu czas na aklimatyzację, żeby poczuł się u siebie:lol: [B][COLOR=#800080]A wszystkie choroby sioooooo z tego wątku[/COLOR][/B]:angryy:[/QUOTE]
Tak, tak wszystkim choróbskom i dolegliwościom mówimy: NIE!!!
Kacperku, przed Tobą nowy dzień, w nowym domku - dużo sił Kochany i nie daj się:)!!!

Posted

Boni trzymamy kciuk .. początki zawsze są trudne.. ale na szczęście... każdy początek-ma swój koniec!
ja też miałam z Jasią podobny problem.. tylne nóżki odmówiły posłuszeństwa... na dwa dni..:???:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...