Jump to content
Dogomania

Liski


lis

Recommended Posts

  • Replies 379
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='lis']A tutaj Londyński myśliwy polujący na lisy w mieście i jego " trofea "... [URL]http://vice.typepad.com/vice_magazine/2006/01/_news_internati.html[/URL] [/quote]

Wiem, co czujesz ogladajac czy czytajac o takich rzeczach ale male sprostowanie... NIE POLOWAL tylko to byl odstrzal na zlecenie ``z gory`` chyba wiesz o czym pisze:shake:

Link to comment
Share on other sites

Kilka fotek: [URL=http://img110.imageshack.us/my.php?image=1697tp4.jpg][IMG]http://img110.imageshack.us/img110/2094/1697tp4.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img177.imageshack.us/my.php?image=1699gd1.jpg][IMG]http://img177.imageshack.us/img177/6873/1699gd1.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img512.imageshack.us/my.php?image=1701rb6.jpg][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/5079/1701rb6.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img512.imageshack.us/my.php?image=1703is9.jpg][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/2417/1703is9.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Lisy bardzo łatwo sie oswajają, przywiązują się do jednego opiekuna. Są dokładnie jak pies, problem tylko w tym, że łatwiej niż psy łapią pasożyty np. bąblowca. Ktoś z mojej rodziny miał kiedyś takiego oswojonego liska. Pamiętam, że było to zwierzątko wyjątkowo sympatyczne. Więcej o lisach napisze Wam Ania. z Krakowa. Ona miała pod domem lisią norę, więc miała okazję obserować życie lisiej rodziny 24 godz. na dobę.

Liski ze schroniska pewnie przekazano lokalnemu kołu łowieckiemu.

Link to comment
Share on other sites

Tak,liski b.łatwo łapią różne choroby: babeszjoze,bąblowca,świerzb,grzyice - wszelkie choroby roznoszone przez pchły,kleszcze i tasiemce...Od tego jest jednak profilaktyka: przeciwko bąblowcowi wystarczy zwykłe odrobaczenie zwierzaka,a na inne choroby,śrdki przeciwko pchłom i kleszczom. " Liski ze schroniska pewnie przekazano lokalnemu kołu łowieckiemu." - Mam nadzieję,że nie,bo tego spotkania y raczej nie przeżyły...

Link to comment
Share on other sites

To masz szczęście. Koło mnie też mieszkały, ale od kiedy wybudowano drogę jest ich coraz mniej.

Co do przekazania kołu łowieckiemu - to standardowa procedura. Wszystkie przypadki o których słyszałam tak się skończyły.

Link to comment
Share on other sites

Ja,niestety,nigdy nie widziałem liska na wolności,a ponoć obecnie to nie trudność,gdyż jest ich b.durzo.Lisy widziałem tylko w zoo,ale nie był to miły widok: w Chorzowie lis był bez jednej łapki - pewnie ofiara wypadku.Sprawiał bardzo smutne wrażenie...W Zamościu liski były b.młode i strasznie wystraszone widokiem człowieka - nie były też zbyt zadbane,bo jeden ze zwiedzających mówił,że większe i ładniejsze zwierzaki biegają po jego polu...Do kół łowieckich nie mam zaufania,bo ogólnie nie lubię myśiwych,a czytując fora łowieckie,wiem,jakie myśliwi mają nastawienie do tych zwierząt...

Link to comment
Share on other sites

Wkleję jeszcze parę moich lisich rysunków. [URL=http://img444.imageshack.us/my.php?image=lastscan9cu8.jpg][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/9542/lastscan9cu8.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img263.imageshack.us/my.php?image=lastscan12ft5.jpg][IMG]http://img263.imageshack.us/img263/79/lastscan12ft5.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img444.imageshack.us/my.php?image=lastscan11yy8.jpg][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/2238/lastscan11yy8.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

"czy ktos z was moze poluje na lisy?" - ???!!! - to jest forum dla miłośników zwierząt - a temat dla ludzi,którzy lubią lisy,a nie chcą je zabijać...O polowaniach można dyskutwać na forach łowieckich...

Link to comment
Share on other sites

Lowiectwem sie interesuje, to fakt, ale tylko teoretycznie, bo nigdy bym nie zabila, choc zrozumialam juz ideologie i sens tego wszystkiego.Ale czy popieram???nie mam jeszcze sprecyzowanego zdania, bo to zalezy... Nie chcialam tu gadac o polowaniach, bo tak jak was z pewnoscia i mnie to nie pasi w wiekszosci wypadkow.Jednak sledze ten watek i strasznie mi sie nie podoba udomawianie zwierzat dzikich i na ten temat chcaialbym sie wypowiedziec.Widzialam juz te fotki z panem z liskiem na smyczy i te inne...bosze niektorzy to maja szajbe.Lis to lis, jego naturalnym srodowiskiem nie jest dom i nie lubie jak sie mowi o liskach jak o milusich pieskach, bo nie mozna zapomniec ze sa to wielkie chytruski i drapiezcy, ktorzy sla spustoszenie pobliskim gospodarstwom.Ja lubie lisy, lubie je obserwowac na dziko, najbardziej ogniowki(te rude).Lisy czesto wymieniaja sie norami z borsukami, albo nawet razem je zamieszkuja-to tez sie zdarza.Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Hmmm....ja łowiectwa nie lubię,za myśliwymi też nie przepadam...Co do polowań na lisy,to sami myśliwi przyznają,że nie mają one żadnego wpływu na populację tych zwierząt,chyba,żeby myśliwi polowali tylko na lisy...A więc - według mnie,polowanie jest tylko znęcaniem się nad zwierzętami.Jeżeli chodzi o traktowanie lisów jak psy,to należy pamiętać,że to również psowaty,a nasze psy to także drapierzcy - też potrafią polować,np. na drób.Jeszcze o udomowieniu dzikich zwierząt - w każdym przypadku jest to uratowanie życia zwierzakowi.Ten pan z lisem na smyczy,znalazł liska pogryzionego przez psy,zajął się nim,wyleczył,a zwierzak bardzo się do niego przywiązał - pisze,że nie miał jeszcze tak oddanego zwierzęcia,jak ten lis.Również lisiczka z Luxemburga,której fotki wkleiłem,została wychowana przez ludzi od malutkiego - miała 10 dni,gdy ją znaleziono i choć próbowano ją wypuścić na wolność,to ona sama wybrała życie z człowiekiem i jest szczęśliwym zwierzakiem.Takie przypadki będą się zdarzały,ponieważ lisów jest b.durzo i żyją one coraz bliżej człowieka.Tak,lisy często zamieszkują razem z borsukami w jednej norze,ale mają osobne komory i wejścia do nor.Również pozdrawiam!.

Link to comment
Share on other sites

Liski czesto sieja spustoszenia w gospodarstwach przydomowych, a sa tak sprytne, ze ciezko z nimi wygrac...
Czlowiek udomowil tyle zwierzat, nie powinien byc tak zachlanny.Oczywiscie co innego jak taki lisek od poczatku byl z czlowiekiem, w naturze by sobie nie poradzil, wiec zgadzam sie z Toba, ale nie przesadzajmy.
Wileu PRAWDZIWYCH mysliwych nie poluje, by zabijac, ale po to, by wstac o swicie i obserwowac jak piekna jest przyroda i jej okolicznosci...wielu tez sprawia przyjemnosc tropienie, wyszukanie zwierzyny, a nie samo zabijanie.Takich mysliwych lubie:lol:

Link to comment
Share on other sites

Tak,człowiek udomowił już wiele zwierząt,ale chyba lepiej jest uratować zwierzaka,niż patrzeć,jak ginie.Jak Sama napisałaś,zwierzak,który wychował się z człowiekiem,nie poradzi sobie sam na wolności - dlatego wypuszczanie na wolność takiego zwierzaka jest dla niego b.niebezpieczne...Sam czytałem o przypadkach,w których ludzie zajmowali się maleńkimi liskami,a gdy zwierzak urusł,wypuszczali go na wolność.Taki lisek,nie bojący się ludzi i psów,często ginie,zagryziony przez psy,lub zabity przez człowieka...Co do myśliwych,to mnie się,np.b.nie pdoba to,że mogą oni kupować i chodować lisy i wykorzystywać je do szkoleń psów-norowców...W tym przypadku,lis jest narażony na ciągły stres,a nawet na pogryzienie przez psy,natomiast oswojonemu i mieszkającemu z człowiekiem zwierzakowi żadna krzywda się nie dzieje ( jeżeli,czywiście jest on odpowiednio dobrze traktowany )P.S:żeby podziwiać i obserwować przyrodę,wcale nie trzeba być myśliwym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...