agnieszkal2 Posted April 27, 2007 Share Posted April 27, 2007 Witam! Przeczytalam w gazecie 26 IV o malenkich liskach przygarnietych w Zgorzelcu przez nierozwaznego chlopaka.Jeden zmarl,pozostale sa w schronisku.Moze ktos,kto mieszka tam w poblizu,zainteresowalby sie nimi.Ponoc male szanse maja na przezycie w schronie:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted April 28, 2007 Author Share Posted April 28, 2007 Równierz witam! A czy masz może ten artykół i mogłabys zrobić skan,jeżeli to by było możliwe? - bardzo interesująca historja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted April 28, 2007 Author Share Posted April 28, 2007 Witam ;) A czy Masz może ten artykół i Mogłabyś zrobić scan,jeżeli jest to możliwe? - bardzo interesująca sprawa...Chętnie dowiedział bym się czegoś więcej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bzuma Posted April 29, 2007 Share Posted April 29, 2007 [quote name='lis']A tutaj Londyński myśliwy polujący na lisy w mieście i jego " trofea "... [URL]http://vice.typepad.com/vice_magazine/2006/01/_news_internati.html[/URL] [/quote] Wiem, co czujesz ogladajac czy czytajac o takich rzeczach ale male sprostowanie... NIE POLOWAL tylko to byl odstrzal na zlecenie ``z gory`` chyba wiesz o czym pisze:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted April 29, 2007 Author Share Posted April 29, 2007 Widzę,że wczoraj wysłało mi dwa posty...Bzuma - tak,domyślam się o czym Piszesz...chyba już nawet o tym Pisałaś wcześniej.Ale to nadal bardzo przykry widok... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszkal2 Posted May 4, 2007 Share Posted May 4, 2007 Chwilowo mam skaner niepodlaczony,musze poszukac ta gazete,jak tylko znajde,dam znac.Wiem tylko,ze sa w schronisku pod Zgorzelcem.Jezeli przetrwaly... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszkal2 Posted May 4, 2007 Share Posted May 4, 2007 Jezeli nie dam rady nigdzie zeskanowac,to przepisze tekst:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 4, 2007 Author Share Posted May 4, 2007 O.K - Będę czekał nawet na przepisany tekst. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 5, 2007 Author Share Posted May 5, 2007 Kilka fotek: [URL=http://img110.imageshack.us/my.php?image=1697tp4.jpg][IMG]http://img110.imageshack.us/img110/2094/1697tp4.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img177.imageshack.us/my.php?image=1699gd1.jpg][IMG]http://img177.imageshack.us/img177/6873/1699gd1.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img512.imageshack.us/my.php?image=1701rb6.jpg][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/5079/1701rb6.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img512.imageshack.us/my.php?image=1703is9.jpg][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/2417/1703is9.th.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted May 12, 2007 Share Posted May 12, 2007 Zaniedbałam sie troszke, ale mialam tyle na glowie, piekne fotki, aa i widziałam liska hyhy:cool3:smutne te historie...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 12, 2007 Author Share Posted May 12, 2007 Niektórzy mają farta.Historie b.smutne - bardzo jestem ciekawy,co się stało z tymi liskami w schronisku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Lisy bardzo łatwo sie oswajają, przywiązują się do jednego opiekuna. Są dokładnie jak pies, problem tylko w tym, że łatwiej niż psy łapią pasożyty np. bąblowca. Ktoś z mojej rodziny miał kiedyś takiego oswojonego liska. Pamiętam, że było to zwierzątko wyjątkowo sympatyczne. Więcej o lisach napisze Wam Ania. z Krakowa. Ona miała pod domem lisią norę, więc miała okazję obserować życie lisiej rodziny 24 godz. na dobę. Liski ze schroniska pewnie przekazano lokalnemu kołu łowieckiemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Tak,liski b.łatwo łapią różne choroby: babeszjoze,bąblowca,świerzb,grzyice - wszelkie choroby roznoszone przez pchły,kleszcze i tasiemce...Od tego jest jednak profilaktyka: przeciwko bąblowcowi wystarczy zwykłe odrobaczenie zwierzaka,a na inne choroby,śrdki przeciwko pchłom i kleszczom. " Liski ze schroniska pewnie przekazano lokalnemu kołu łowieckiemu." - Mam nadzieję,że nie,bo tego spotkania y raczej nie przeżyły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Ale pięknego lisa w całej okazałości widziałam dziś po południu tak około 7-8 metrów do żwirówki (ostatni odcinek do domu) :multi: Najładniejszy z wszystkich, jakie do tej pory oglądałam u nas :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 To masz szczęście. Koło mnie też mieszkały, ale od kiedy wybudowano drogę jest ich coraz mniej. Co do przekazania kołu łowieckiemu - to standardowa procedura. Wszystkie przypadki o których słyszałam tak się skończyły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Ja,niestety,nigdy nie widziałem liska na wolności,a ponoć obecnie to nie trudność,gdyż jest ich b.durzo.Lisy widziałem tylko w zoo,ale nie był to miły widok: w Chorzowie lis był bez jednej łapki - pewnie ofiara wypadku.Sprawiał bardzo smutne wrażenie...W Zamościu liski były b.młode i strasznie wystraszone widokiem człowieka - nie były też zbyt zadbane,bo jeden ze zwiedzających mówił,że większe i ładniejsze zwierzaki biegają po jego polu...Do kół łowieckich nie mam zaufania,bo ogólnie nie lubię myśiwych,a czytując fora łowieckie,wiem,jakie myśliwi mają nastawienie do tych zwierząt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Wkleję jeszcze parę moich lisich rysunków. [URL=http://img444.imageshack.us/my.php?image=lastscan9cu8.jpg][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/9542/lastscan9cu8.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img263.imageshack.us/my.php?image=lastscan12ft5.jpg][IMG]http://img263.imageshack.us/img263/79/lastscan12ft5.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img444.imageshack.us/my.php?image=lastscan11yy8.jpg][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/2238/lastscan11yy8.th.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 Naprawde ładne rysunki:p:pja tylko rysuje wilki:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 22, 2007 Author Share Posted May 22, 2007 Dzięki - fajnie,że się podobają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 czy ktos z was moze poluje na lisy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 22, 2007 Author Share Posted May 22, 2007 "czy ktos z was moze poluje na lisy?" - ???!!! - to jest forum dla miłośników zwierząt - a temat dla ludzi,którzy lubią lisy,a nie chcą je zabijać...O polowaniach można dyskutwać na forach łowieckich... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Lowiectwem sie interesuje, to fakt, ale tylko teoretycznie, bo nigdy bym nie zabila, choc zrozumialam juz ideologie i sens tego wszystkiego.Ale czy popieram???nie mam jeszcze sprecyzowanego zdania, bo to zalezy... Nie chcialam tu gadac o polowaniach, bo tak jak was z pewnoscia i mnie to nie pasi w wiekszosci wypadkow.Jednak sledze ten watek i strasznie mi sie nie podoba udomawianie zwierzat dzikich i na ten temat chcaialbym sie wypowiedziec.Widzialam juz te fotki z panem z liskiem na smyczy i te inne...bosze niektorzy to maja szajbe.Lis to lis, jego naturalnym srodowiskiem nie jest dom i nie lubie jak sie mowi o liskach jak o milusich pieskach, bo nie mozna zapomniec ze sa to wielkie chytruski i drapiezcy, ktorzy sla spustoszenie pobliskim gospodarstwom.Ja lubie lisy, lubie je obserwowac na dziko, najbardziej ogniowki(te rude).Lisy czesto wymieniaja sie norami z borsukami, albo nawet razem je zamieszkuja-to tez sie zdarza.Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 23, 2007 Author Share Posted May 23, 2007 Hmmm....ja łowiectwa nie lubię,za myśliwymi też nie przepadam...Co do polowań na lisy,to sami myśliwi przyznają,że nie mają one żadnego wpływu na populację tych zwierząt,chyba,żeby myśliwi polowali tylko na lisy...A więc - według mnie,polowanie jest tylko znęcaniem się nad zwierzętami.Jeżeli chodzi o traktowanie lisów jak psy,to należy pamiętać,że to również psowaty,a nasze psy to także drapierzcy - też potrafią polować,np. na drób.Jeszcze o udomowieniu dzikich zwierząt - w każdym przypadku jest to uratowanie życia zwierzakowi.Ten pan z lisem na smyczy,znalazł liska pogryzionego przez psy,zajął się nim,wyleczył,a zwierzak bardzo się do niego przywiązał - pisze,że nie miał jeszcze tak oddanego zwierzęcia,jak ten lis.Również lisiczka z Luxemburga,której fotki wkleiłem,została wychowana przez ludzi od malutkiego - miała 10 dni,gdy ją znaleziono i choć próbowano ją wypuścić na wolność,to ona sama wybrała życie z człowiekiem i jest szczęśliwym zwierzakiem.Takie przypadki będą się zdarzały,ponieważ lisów jest b.durzo i żyją one coraz bliżej człowieka.Tak,lisy często zamieszkują razem z borsukami w jednej norze,ale mają osobne komory i wejścia do nor.Również pozdrawiam!. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Liski czesto sieja spustoszenia w gospodarstwach przydomowych, a sa tak sprytne, ze ciezko z nimi wygrac... Czlowiek udomowil tyle zwierzat, nie powinien byc tak zachlanny.Oczywiscie co innego jak taki lisek od poczatku byl z czlowiekiem, w naturze by sobie nie poradzil, wiec zgadzam sie z Toba, ale nie przesadzajmy. Wileu PRAWDZIWYCH mysliwych nie poluje, by zabijac, ale po to, by wstac o swicie i obserwowac jak piekna jest przyroda i jej okolicznosci...wielu tez sprawia przyjemnosc tropienie, wyszukanie zwierzyny, a nie samo zabijanie.Takich mysliwych lubie:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted May 23, 2007 Author Share Posted May 23, 2007 Tak,człowiek udomowił już wiele zwierząt,ale chyba lepiej jest uratować zwierzaka,niż patrzeć,jak ginie.Jak Sama napisałaś,zwierzak,który wychował się z człowiekiem,nie poradzi sobie sam na wolności - dlatego wypuszczanie na wolność takiego zwierzaka jest dla niego b.niebezpieczne...Sam czytałem o przypadkach,w których ludzie zajmowali się maleńkimi liskami,a gdy zwierzak urusł,wypuszczali go na wolność.Taki lisek,nie bojący się ludzi i psów,często ginie,zagryziony przez psy,lub zabity przez człowieka...Co do myśliwych,to mnie się,np.b.nie pdoba to,że mogą oni kupować i chodować lisy i wykorzystywać je do szkoleń psów-norowców...W tym przypadku,lis jest narażony na ciągły stres,a nawet na pogryzienie przez psy,natomiast oswojonemu i mieszkającemu z człowiekiem zwierzakowi żadna krzywda się nie dzieje ( jeżeli,czywiście jest on odpowiednio dobrze traktowany )P.S:żeby podziwiać i obserwować przyrodę,wcale nie trzeba być myśliwym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.