Dorothy Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Klusiek lezy caly dzien w garazu jest bardzo biedny trudno mu sie pogodzic ze swoim stanem, na codzien byl bardzo energicznym wesolym psem i wszedzie go bylo pelno mimo slepoty. Teraz jest bardzo unieruchomiony. Wszedl na schody i nie umial z nich zejsc :-( kazde popchniecie przez innego psa to prawie zamach na jego zycie, wiec boi sie wychodzic z tego garazu. Jedynie jak wyszlam i wracalam do domu, wraz z cala reszta przykustykal do bramy i popiskiwal glosno. Zalosne skomlenie wsrod szczeku pozostalych psow. Widac jednak, ze odczul ulge w bolu, po nastawieniu barku. Quote
_bubu_ Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 kochany dzielny Klusiorek , pierwsze dni najgorsze.. i do tego ten upał. Będzie dobrze, głaski dla niedźwiadka :loveu: Quote
Dorothy Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 Klusek kica na 3 lapach, wbity w gipsowy gorset, poszczekujac zalosnie, za calym stadem - ktore np pedzi do bramy obszczekac intruza. stara sie dolaczyc do grupy , ale szybko wraca do garazu wyczerpany i lezy dlugo... Quote
Hund Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 biedaczek ale skoro kica to znaczy że przyzwyczaja się do sytuacji !! Quote
GoniaP Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 Biedny Klusek... Oby tylko nie zaczęło sie paprać pod gipsem... Teraz tak parno i gorąco, o odleżyny nie trzeba się za mocno starać :-( Pod naszą opieką jest Demi, więc wiem co mówię :shake: Quote
kaLOlina Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 wlasnie- Dorota- moj Boze ja sie tlumaczylam ze nie przyjade bo Demi polamana, a Ty masz 2psy zagipsowane... walcz o swoje pieniazki z AFN- niech lecznica wystawia faktury jak leci- w koncu to pieniazki Klusiora...trzymaj sie dziewczyno!!!!! Quote
Asiaczek Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 [B]Dorothy [/B]- no, właśnie, co z fakturą za operację? Masz ją? pzdr. Quote
gigi-44 Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 Klusek powoli się przyzwyczai do gipsu a upały już się kończą to będzie biedakowi lżej.A dwa miesiące to zleci bardzo szybko.Pozdrawiam Krzysiek. Quote
Dorothy Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 bedzie faktura i mam nadzieje otrzymac zwrot powiedzmy w tym stuleciu:roll: Klusiek byl dzis na zastrzyku (dostaje dozylnie bonharen, zostal mi jeszcze od Filipa...) biedak dla niego wizyta w lecznicy to trauma. Zapada sie w sobie, kazdy halas go tam przeraza, a jak nie slyszy czy jestem zaczyna byc nerowy. Nie dziwie mu sie...:shake: za duzo przezyc jak na jednego, mlodego, slepego psa... Quote
Hund Posted July 24, 2007 Posted July 24, 2007 Biedny Klusiorek :( Trzymaj się Dorothy on bardzo Cię potrzebuje . Quote
Dorothy Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Klusiek pozdrawia wszystkich... biedaczek ledwo kica ale pelen zycia :-) niepokoi mnie to jego przerosniete oko, jest coraz wieksze... :-( boje sie ze trzeba bedzie myslec o usunieciu...:shake: Quote
Hund Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 oj biedne oczko :( widziałam go, jest naprawdę duże :( Quote
Asiaczek Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Co do oka. Jeżeli trzeba będzie usunąć, bo nie będzie innego wyjścia, to powieki zostaną zaszyte? Pzdr. Quote
Dorothy Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 nie mam pojecia Asiaczku, chyba tak, ze wzgledow higienicznych... Quote
gigi-44 Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Czy wszystkie nieszczęścia na tym świecie musiały spaść na tą biedną psinę??? Ja to bym obdarował kilkoma nieszczęściami panów z koalicji i ich kolegów z Wiejskiej!!! Gdzie ta sprawiedliwość na tym świecie??? Poproszę o jakieś dobre wieści, choć raz! Quote
Asiaczek Posted July 27, 2007 Posted July 27, 2007 [B]gigi44[/B] - dzisiaj piątek.Ale pewnie nie o takie wieści Ci chodziło, wiem... Ja też nasłu****ę dobrych wieści o Klusku... Pzdr. Quote
Dorothy Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 z dobrych wiesci to moze to, ze nie jest gorzej, i ze Klusior pomyka na gipsowej lapce za stadem psow piszczac i zczekajac zalosnie, wolajac zaczekajcie JA TEEEEEZ!!!!! Quote
Asiaczek Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 Powolutku Klusek przyzwyczaja się do sytuacji... Mądry Niuniuś...:loveu: Pzdr. Quote
Hund Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 na dobranoc Klusku głaski na odległość odemnie !! Quote
Dorothy Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 no Klusek dzis wieziony poniewaz mam stracha ze mu sie giups rozpusci. Owinelam mu to co prawda grubym takim bandazem elastycznym ale mimo wszystko, boje sie ze sie polozy na deszczu. Radzi sobie z lapka calkiem dobrze i tylko Bert mu dokucza , bo widzi ze Klusiek nie dosc ze szczeniak i kaleki to jeszcze teraz unieruchomiony. Ale jakos rozwiazujemy te spory, co robic. Za to apetyt to Kluskowi, mam wraznie, jakos taK ROSNIE :evil_lol: Ile dam to zje i ewidentnie jest mu MALO:shake: Quote
Hund Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 musi mieć chłopak jakieś hobby skoro bieganie odpada ;) Quote
Dorothy Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 jaaaaaasne najnowszym zajeciem jest zjadanie opatrunku :placz: Quote
_bubu_ Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='Dorothy']jaaaaaasne najnowszym zajeciem jest zjadanie opatrunku :placz:[/quote] o nie,tylko nie to! Klusio , bądź grzeczny. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.