axxk Posted January 14, 2021 Posted January 14, 2021 My wlasnie wracamy z wieczornego spaceru, psy szczesliwe bo zaspy duze, pelna radosc na pyskach . Tak moj pies od 10 lat bardzo choruje i potrafimy u niej dostrzec kazdy najmniejszy objaw choroby. Czesto trafialismy do weta jeszcze przed atakiem trzustki kiedy wyniki bylo tylko lekko zmienione. Wiele razy slyszelismy ze doskonale potrafimy kazda zmiane dostrzec i reagowac wiec mam nadzieje ze tak juz bedzie zawsze. Szkoda ze nie moge dodac zdjecia tutaj moich potworow Quote
Xev Posted January 18, 2021 Posted January 18, 2021 Odebralam wlasnie wyniki histopatologii: Hematoma with extramedullary hematopoiesis Niestety nie mam jeszcze tlumaczenia z angielskiego. Jednak z tego co rozumiem diagnoza jest krwiak. Napisano ze do badania wzieto 5 z 6 otrzymanych probek i w kazdej z nich stwierdzono obecnosc Hematoma with extramedullary hematopoiesis. Dodali tez, ze przyczyną Hematoma with extramedullary hematopoiesis moze byc uraz, ale moze byc tez rak. Jesli komorki rakowe nie byly obecne w wycinkach, wcale nie oznacza ze go nie ma ale ze sie nie dalo go zdiagnozowac na podstawie tego co wyslal im wet. Mimo wszystko, jestem poki co bardzo szczesliwa. Zrobilam wszystko co moglam, teraz tylko pilnowac pieska i zobaczyc co przyniesie czas. Quote
waga109 Posted January 18, 2021 Posted January 18, 2021 Google przetłumaczył to jako: Krwiak z hematopoezą pozaszpikową nie jestem wetem nie wiem co to znaczy, ale jeśli znaczy że to krwiak to dobrze znaczy. Wklej sobie nazwę tego w Google jest sporo tego. Ogólnie określane jest jako upośledzenie śledziony o charakterze nienowotworowym. takie wieści to dobre wieści. Zdrowka Quote
Xev Posted February 12, 2021 Posted February 12, 2021 Cześć wszystkim. Widzę ze nikt się nie udziela ale to chyba dobrze :) Mój piesek ma się świetnie. Pojechaliśmy jeszcze na konsultacje do weta onkologa który tylko potwierdził ze taki wynik to najlepszy wynik. Suczka jest żywotna jak nigdy, mam nawet wrażenie ze lepiej się czuje niż na długo przed operacja. Tylko jedno ale.. ona ma taki apetyt jak nigdy!! Czy wasze psy tez tak miały? Kiedyś jadła miskę suchej i puszkę Doliny Noteci na dzień. Często nawet sucha omijała. A teraz... ile jej dam tyle zje!!! Wstepna diagnoza przed śledziona mówiła o trzustce wiec kupiłam trochę niskotłuszczowej karmy która ja teraz karmie. Ale zmiana w apetycie jest ogromna. Zastanawiam się czy jej ten krwiak po prostu już jakiś czas nie dokuczał i stad to odblokowanie do jedzenia.. Ciagle boje się tez ze wycinki były zle pobrane i krwiak był guzem, ale wiem ze poza badaniami i czekaniem nic nie zrobię wiec aż tak mi to nie ciąży. Najgorzej jak pies choruje i niewiadomo dlaczego... Mam nadzieje ze u waszych pociech wszystko dobrze :) Quote
waga109 Posted February 13, 2021 Posted February 13, 2021 U mego jamnika jest identycznie. Pies po operacji przechodzi drugą młodość. Niebawem (gdy temp się trochę zmieni) pojedziemy na kolejne badania krwi. Mój piesek też po operacji jadł jak szalony, bez tołku. Zrzuciłam to na to że był od razu kastrowany. Zmieniłam karmę sucha na specjalną dla takich piesków. Ale widzę że z czasem norma mu się wyrobiła i do jedzenia podchodzi z rozsądkiem. No ale czuje (bo wnoszę go po schodach na 3 piętro) że trochę przybrał na wadze. Quote
agnieszka.romanowska Posted February 25, 2021 Posted February 25, 2021 Cześć ! Nie wiem na ile jestem w temacie, mam pieska - wiek 12 lat, typu owczarkowego, problemy kardiologiczne - przyjmuje na stałe leki, ostatnio również zmiany na śledzionie- zalecenie zabieg usunięcia. Czy możecie polecić jakąś klinikę, żebyśmy trafili we własciwe ręce. Lekarze w Białymstoku zaznaczają że jest to zabieg ryzykowne, ze względu na kwestie kardiologiczne, dlatego szukam jak najlepszego specjalisty. Quote
waga109 Posted February 25, 2021 Posted February 25, 2021 Wiesz ja myśle że warto zaufać swemu sprawdzonymi lekarzowi który prowadził pieska kardiologicznie. Wet spoza miasta niesie za sobą tez pewne utrudnienia ale i obciążenie dla pieska. Quote
waga109 Posted February 25, 2021 Posted February 25, 2021 My w sobotę jedziemy na badania kontrolne krwi no i siuski muszę złapać. Quote
bou Posted February 25, 2021 Posted February 25, 2021 3 godziny temu, agnieszka.romanowska napisał: atego szukam jak najlepszego specjalisty. Rozumiem,ale @waga109 ma rację.Trzeba szukać dobrego weta na Twoim terenie,wożenie psa na zabbieg i spowrotem,potem na kontrole - piorun wie gdzie - to spore obciążenie.Poszperaj w necie,poszukaj opinii o wetach białostockich.Sam zabieg nie jest niczym specjalnym dla chirurga,ale psu potrzebny jest dobry anestezjolog,który własciwie dobierze znieczulenie. Powodzenia i zdrowia dla psinki. Quote
waga109 Posted February 27, 2021 Posted February 27, 2021 My dziś skorzystaliśmy z pięknej pogody i pojechaliśmy na badania kontrolne. morfologia idealna, mocz również. nieznacznie podniesione enzymy wątrobowe i nadal jest lekko ponad normę mocznik. Kreatynina idealna. dostal leki na wątrobę (bardziej suplement) i lek na obniżenie mocznika. Mój błąd że nie zabrałam wyniku na papierze wiec nie wiem jakie były wskaźniki. Wetka mówi że nie jest źle ale trzeba kontrolować. zastanawiam się skąd ten mocznik?? Wydawało mi się że jest to ścisłe powiązane z problemami z nerkami ale skoro nerki idealne to skąd on w podwyższonej wartości??? ktoś coś wie???? Zabrałam też przy okazji wynik histo i u mego psinki było to samo co u kolezanki powyżej- krwiak z homeopoezą poza szpikową. Wetka mówi że to się bierze najczęściej z silnego stanu zapalnego jakiegoś narządu, podawaniem sterydów, urazem, problemami kardiologicznymi. Mogę wrzucić opis jeśli ktoś potrzebuje dowiedzieć się co to jest. Jeżeli wyniki krwi są dobre to ten „stwór” nie stanowi żadnego zagrożenia. No a mój piesek kilka lat temu przyjął duże dawki sterydów. takze my idziemy do przodu. Quote
waga109 Posted March 1, 2021 Posted March 1, 2021 Witajcie ponownie....tak dziś poczytałam o jednym leku który pies zażywa a mianowicie Nefrokrill. Zastanawia mnie jedno....nerki czyste, mocz idealny to po jakiego diabła tabsy na nerki??? Niby producent coś tam pisze że ma wpływ na mocznik ale głównym zamiarem leku jest leczenie niewydolności nerek. A piesio jedynie ma lekko podwyższony mocznik. Pogubiłam się już. Quote
axxk Posted April 12, 2021 Posted April 12, 2021 widze ze na gorze tej strony jest wpis z połowy stycznia że u nas wszystko super, niestety od lutego choroba zaatakowała. Jest źle, od kilku dni wcale nie chce jesć Sonia. Wychudła, brzuch olbrzymi.. tylko spaceruje sobie po podwórku i leży obserwuje świat albo w domu na swoim ulubionym legowisku. Quote
waga109 Posted April 12, 2021 Posted April 12, 2021 Biedactwo, najgorsze dla nas właścicieli jest świadomość że nadszedł ten czas gdy trzeba się żegnać. Straszne... Quote
waga109 Posted April 12, 2021 Posted April 12, 2021 U nas po ostatnich wynikach, 3tyg temu, jest bardzo dobrze. Mocznik spadł, ale Nefrokril zapobiegawczo co drugi dzień. Tomus biega jak szalony,zadowolony. Wczoraj 3godziny na działeczce i wieczór padł jak nieżywy. Quote
bou Posted April 12, 2021 Posted April 12, 2021 1 godzinę temu, axxk napisał: widze ze na gorze tej strony jest wpis z połowy stycznia że u nas wszystko super, niestety od lutego choroba zaatakowała. Jest źle, od kilku dni wcale nie chce jesć Sonia. Wychudła, brzuch olbrzymi.. tylko spaceruje sobie po podwórku i leży obserwuje świat albo w domu na swoim ulubionym legowisku. Biedna,cierpiąca Sonia...dlaczego nie chcesz pozwolić jej godnie odejść,zaoszczędzić koszmarnego bólu,którego psy nie okazuja tak jak ludzie...Nie chce jeść,to znaczy,że zrezygnowała z życia.Pomóż jej odejść bez bólu,zasłuzyła sobie na to,to nie Twoje samopoczucie jest najwazniejsze,tylko dobro Soni...przemyśl to,dobrze? Quote
Giga Posted March 9, 2022 Posted March 9, 2022 Mam owczarka niemieckiego, ma 7 lat i właśnie dzisiaj przeszła zabieg usunięcia sledziony i guza, który tę śledzionię praktycznie "zjadł". Niestety jest na tyle uparta ta moja psina i nie rozumie, że powinna odpoczywać. Lekarz powiedział, że przy takim guzie decydujące są 3 dni po operacji i to już teraz od niej zależy czy będzie miała siłę walczyć. Więc zaczynamy odliczanie... Quote
waga109 Posted March 10, 2022 Posted March 10, 2022 Giga jeśli pies jest aktywny to znaczy że go nie boli, leki swoje robią. Lepiej żeby się ruszała niż leżała. Ale też musisz uważać na nią, stopować, pomagać aby się nie nadwyrężyła. Pies może spokojnie żyć bez śledziony o ile nie ma przerzutów. Wystarczy wzmacniać odporność pieska. U nas to nie był nowotwór. Rok po operacji badania krwi, wątroby, nerek książkowe. Dużo gorzej przeszedł w listopadzie czyszczenie zębów. Masakra to była. Nie poddawajcie się, pieski to wbrew pozorom silne istoty. Wytrwałości. Quote
Giga Posted March 10, 2022 Posted March 10, 2022 Dnia 10.03.2022 o 07:31, waga109 napisał: Giga jeśli pies jest aktywny to znaczy że go nie boli, leki swoje robią. Lepiej żeby się ruszała niż leżała. Ale też musisz uważać na nią, stopować, pomagać aby się nie nadwyrężyła. Pies może spokojnie żyć bez śledziony o ile nie ma przerzutów. Wystarczy wzmacniać odporność pieska. U nas to nie był nowotwór. Rok po operacji badania krwi, wątroby, nerek książkowe. Dużo gorzej przeszedł w listopadzie czyszczenie zębów. Masakra to była. Nie poddawajcie się, pieski to wbrew pozorom silne istoty. Wytrwałości. Dziękuję za wsparcie i dobre słowa. Quote
Giga Posted March 17, 2022 Posted March 17, 2022 Mam pytanie jak długo goiła się rana u Waszych psów po usunieciu śledziony? I czym pielęgnowaliście rany? Quote
waga109 Posted March 18, 2022 Posted March 18, 2022 U mojego staruszka szwy zdjęte zostały po 7 dniach. Rana bez powikłań pięknie się goiła. Chociaż mój pies już dwa dni po zabiegu biegał i chciał wskakiwać sam na kanapę. Wiec trzeba było go stopować. Pamietam ze prócz tabsow od weta to chyba tylko rywanolem smarowałam. Quote
dwbem Posted March 18, 2022 Posted March 18, 2022 U mojej szwy po usunięciu śledziony zdjęto po 12 dniach ale od początku suczka czuła się bardzo dobrze, wskakiwała na łóżko choć starałam się ją pilnować, żeby sobie nie zrobiła krzywdy. A guzy były niestety rakowe, mam nadzieję, że nie będzie przerzutów, zobaczymy. Quote
Giga Posted March 19, 2022 Posted March 19, 2022 Mam pytanie jak długo goiła się rana u Waszych psów po usunieciu śledziony? I czym pielęgnowaliście rany? Quote
Giga Posted March 19, 2022 Posted March 19, 2022 Przepraszam coś mi się zacięło i drugi raz wrzuciłam to samo pytanie. Moja ma szwy rozpuszczalne i przez to, że guz był duży to ta rana jest dosyć dłuża. A ja pewnie jestem przewrażliwiona (to mój pierwszy pies, tzn miałam psa jak byłam dzieckiem Setera irlandzkiego niestety przegraliśmy z nowotworem, ale tak mój to pierwszy). Quote
Giga Posted March 19, 2022 Posted March 19, 2022 Dnia 18.03.2022 o 13:53, dwbem napisał: U mojej szwy po usunięciu śledziony zdjęto po 12 dniach ale od początku suczka czuła się bardzo dobrze, wskakiwała na łóżko choć starałam się ją pilnować, żeby sobie nie zrobiła krzywdy. A guzy były niestety rakowe, mam nadzieję, że nie będzie przerzutów, zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie wszytsko dobrze. My też mamy nadzieję, że u naszej nie będzie przerzutów. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.