Jump to content
Dogomania

Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich


Janosik

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

uważam że sprzątanie po psie to obowiązek właściciela, ale ja już mam dosyć. Mój pies załatwia się tylko w krzakach w trawie i ja to z poczatku za nim zbierałA ale ręce opadają bo potem musiałam z tym latać po okolicy zeby znaleźć jakikolwiek pojemnik na śmieci (chociaż wiem ze sanepid zakazuje wywalania tego do ogólnych śmieci tyle że czym się różni psia kupka od dzieciatej pampersiastej?) Niedawno straz miejska zażadała w parku abym pokazała woreczek na psei kupy i mi zrobili awanturę że to nie specjalny woreczek ze sklepu zoologicznego tylko zwykła zrywka. Wściekłam sie jak diabli i wygranęłam im i byłąm mało kulturalna. Powiedziałm że od dnia dzisiejszego nie podniosę ani jednej psiej kupki wykonanej przez mojego psa dopóki nie doplinują żeby ludzie nie tłukli butelek, nie podżucali trutki w parku, ziemię sami nie walili po krzakach jeśłi obok jest ogólnie dostępny wychodek publiczny nowy i czysty, nie rozwłóczali ze śmietników w parku i żeby te śmietniki wogóle były włącznie z pojemnikami na psie odchody bo jeśłi woreczek ma byc specjany to kosz także. Nadal podtrzymuję swoje zdanie. Jakim prawem wogóle żadają od nas przestrzegania przepisów (bardzo chętnie wypisują mandaciki) jeśłi nie ma takiej możłiwości? i dlaczego tylko od psiarzy? mase razy byłam świadkiem jak młodzież pijąca piwo w parku była totalnie ignorowana przez starz a czepiali się starszej pani ze starym jamnikiembo był spuszczony ... Skandal!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madzialenka'](chociaż wiem ze sanepid zakazuje wywalania tego do ogólnych śmieci tyle że czym się różni psia kupka od dzieciatej pampersiastej?) [/quote]
Podobno sanepidowskie przepisy zostały zmienione, już można wyrzucać do zwykłych koszy na śmieci.

Link to comment
Share on other sites

Przez 12 lat życia Pumy mieszkaliśmy na blokowym osiedlu. Psy załatwiały się na trawnikach, dużo ich tam jest (trawników, psów również), deszcz spłukiwał to do gleby, trawa lepiej rosła. Jak się przytrafiło komuś na ścieżce, się sprzątało i nie było problemu. Teraz szlag mnie trafia - mieszkam w ciasnej willowej dzielnicy: domek, płotek. ogródek. Na łąki trzeba iść jakieś 3 minuty. Ale dla większości to chyba za daleko, chodniki są obkupciane, bo właściciele chodzą najbliżej jak się da, byle piesek nie zrobił śmierdziucha w ogrodzie zaprojektowanym i zadbanym przez drogą firmę. Mieszkamy tu już 2 lata, i rzadko spotykam na łąkach inne psy, choć prawie każda posesja ma swojego psiucha.

Link to comment
Share on other sites

[color=green]ojaa taakk... kupki bywają nieprzyjemne.. a zwłaszcza kiedy inada sobie trawnikiem.. niezauwazajac nic.. nagle czuje.. jakis minimalny pośliizg a wtedyy jus nie musze parzec co sie stało :P heh :P .. powinno wyznaczyc.. miejsca... ale ehh nierealne jest to by kazdyyy.. przestrzegał :P trudnoo poprostu musimy patrzec pod nogi :D i pilnowac nasze koFane pieski .... Peace<< :D:D ( Mi$ken for you odMool!! )[/color]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Janosik']Witam!
Czy was też denerwują kupy na chodnikach. Od jakiegoś czasu walczę z sąsiadem, którego york chodzi tylko po asfalcie i załatwia się właśnie na nim. W końcu sprzątnięcie takiej małej kupki to nie problem. Wyobrażam sobie jaką miałabym awanturę gdyby moje psy nawaliły taaaką wielką kupę, nie raz jak im się zdaży to sprzątam. A tak wogóle to na warszawskim Mokotowie to im bogatszy dom tym bardziej zasrana okolica. :oops: Wiem nie ma koszy na odchody, ale trochę dobrych chęci...A nie dodałam, że sąsiad siedzi we władzach spółdzielni :evil: , więc mu wolno w końcu to" jego" chodnik.
Pozdrawiam i niech nam wiosną pachnie :wink:[/quote]

więc niech twoje psy też się załatwiają w tym miejscu a ty posprzątaj na oczach sąsiada jeśli on nie zacznie sprzątać to niech twoje psy też się załatwiają w tym miejscu a ty nie posprzątaj

Link to comment
Share on other sites

Prawda jest taka, że jaby w końcu wprowadzili mandaty za niesprzątanie po psach (przynajmniej na osiedlach), to więcej ludzi by się za to wzięło :-? Mnie sie też czasami odechciewa, mimo że jestem za sprzątaniem. U mnie w bloku jest milion psów, nikt nie sprząta, a na mnie patrzą jak na kretynkę :-? Zaczęłam już nawet wyprowadzać Leona gdzieś dalej , bo nie chce mi się już słuchać komentarzy ani znosić spojrzeń :-?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Odkopuję temat, bo mam już dość! Jest mi wstyd za wszystkich psiarzy! to co się dzieje na ulicach i skwerach po tej odwilży przechodzi wszelkie moje wyobrażenia! Nawet mój pies nie chce swej łapy w tym gnoju postawic!
I kto do tego doprowadza???
MY! (Z wyjątkiem nielicznych, którzy sprzątajaj, ale to jest kropla w morzu!)
Juz mnie nie przekonują tłumaczenia, że inni nie sprzątają że nie ma koszy itd. To wymigiwanie się od odpowiedzialnosci za posiadanego zwierzaka i za czystość w nasyzm otoczeniu. Nie ma specjalnych koszy to wyrzuac sie do zwykłych (w razie złapania przez SM można wyjac ze smietnika i umiescic spowrotem na trawniku i zapytac pana ze SM czy tak jets według niego lepiej). Inni nie sprzątają...owszem i co z tego? Jak będziemy oglądac sie na innych to nigdy nic nie bedzie jak nalezy. Ja sprzatam sama jedna na moim osiedlu, ale mam nadzieje ze inni w końcu tez zaczna.
Stąd mój apel do Was. Jestescie dogomaniakami, pomgacie psiakom, duzo o nich wiecie, kochacie je nad zycie, to moze troche milosci dla naszego otoczenia? Dlaczego wiosna ma sie kojarzyc z odorem? Czemu na trawnik nie da sie wejsc zeby nie upaprac sie po kostki w łanjnie?
ZACZNIJCIE SPRZĄTAĆ PO SWOICH PSACH! Bardzo Was prosze...:roll:

P.S. Przepraszam za literówki, ale mam problem z klawiaturą (bliskie spotkanie z sokiem...)

Link to comment
Share on other sites

LAZY, doskonale cię rozumiem! Ja mieszkam w fajnej okolicy, naprawde jest gdzie pójśc z psem, tak, by jego kupy nikomu nie przeszkadzały! Pięć minut i jest się na łąkach! Ale szanownym psiarzom widać za daleko, wolą dreptać dookoła bloków i mają w dupie, że na trawnikach gówno na gównie :angryy:
Już mi się słabo robi, jak pomyślę o wiośnie :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Co tu mówić o wiośnie - już jest bardzo kiepsko odkąd tylko śniegi stopniały/zresztą wielkie kupska na białym śnieżku też nie wyglądały za ciekawie/ Ja się podpisuję bardzo bardzo pod tym co napisała Lazy - jeśli będziemy się wciąż oglądać na innych to nic się nie zmieni niestety. Na mnie też patrzą z politowaniem - trudno. Ostatnio próbowałam przekonać jedną bardzo elegancką panią do sprzątania ale chyba bez skutku:shake: . Trudno. Za to miło mi było bardzo kiedy po wykonaniu TEJ czynności:evil_lol: podeszło do mnie starsze małżeństwo i powiedzieli, że nie mogli sobie odmówić i powiedzieć jak to miło widzieć MŁODĄ/:crazyeye: :multi: / osobę, która sprząta po swoim psie. A poza tym sprzątając odbieramy jeden z argumentów wszystkim przeciwnikom psów, których wkoło niestety nie brakuje.

Link to comment
Share on other sites

A jakby tak zorganizowac wiec/pikiete/przemarsz ulicami miast, albo wycieczke na Wiejska, z psami i transparentami, na ktorych umiescimy zadanie wprowadzenia mandatow karnych dla tych, ktorzy po psach nie sprzataja.... :roll:

Ja czasem ide przez osiedle i sobie tak mysle, ze jakbym od kazdego przylapanego wlasciciela otrzymala 20zl to spokojnie moglabym sie z tego utrzymac....a mandat podobno wynosi 500, tak?
Tylko nikt ich nie wlepia....:placz:

A "trawniki" rzeczywiscie wygladaja okropnie.
Ja mieszkam w ogrodzonym "osiedlu", tzn. to jest jeden blok, ogrodzony, z duzym trawnikiem.
Psow jest dokladnie 3 (moja, spanielka z pietra nizej i labopodobna sucz wlascicieli bloku, ktora to sucz w zasadzie spi na zewnatrz w kojcu)

Na klatce jest plakacik z cytatem z ustawy i prosba o sprzatanie po psach.

Kup jest zatrzesienie.
Kenia nawet nie chce wchodzic glebiej tylko zalatwi co ma do zalatwienia z brzegu i ucieka.

Ja sprzatam, Leon tez (obserwuje go z okna:cool3: ).

Po spanielce i labce nie sprzataja.

Zalamka.

A dzieci w bloku jest cala masa, w zasadzie kazda rodzina ma dziecko lub dzieci.
Przyjdzie wiosna, lato a trawnik usrany do obledu....:placz:

Link to comment
Share on other sites

wlasnie... czego uzywacie do sprzatania po psiakach?mam ONka i mala kundelke... wiadomo jak ONek potrafi narobic... czym to spzratnac?bo te papierowe torebeczki co byly przy koszach u nas... to powiedzmy nadaja sie na sprzatniecie kupki po malym psiaku tylko.... a inna sprawa.... co robicie gdy np wasz piesek ma biegunke?? w ogorodku to sama sobie grabiami do lsiic sprzatam itp i nie ma problemu... a biegunki to woda splucze... ale na ulicy?

Link to comment
Share on other sites

Ja też jestem za tym , żeby sprzątać , ale wyegzekwowanie tego od wlaścicieli psiaków jest czystą teorią !
a skoro tak jest , to nie rozumiem , dlaczego miasto , czy gmina nie może zakupić np . urządzenia do sprzątania ? widzialam takie coś -jest to jakby rodzaj wielkiego odkurzacza na skuterku , gdzie rurą wciąga się wszystkie nieczystości do "baniaka "?
w czym jest problem ? nie jest nim chyba cena ? i ludzi do pracy chyba też nie brakuje przy takim bezrobociu ?
no i miasta mają chyba finanse na sprzątanie , prawda ?

Link to comment
Share on other sites

Ja używam zwykłych foliowych torebek, które dostaję w sklepach jak zakupy robię ;) Zakładam torebkę na rączkę i zgarniam kupę, potem zawiązuję i siup! do kosza ;)

[B]PATIszon,[/B] w Warszawie jest ten problem, że trzeba sprzątać, ale tylko tam, gdzie są specjalne kosze. Jak tych kosza nie ma, to sprzątać nie trzeba :angryy: A koszy jest jak na lekarstwo :angryy: Więc psiarze z czystym sumieniem mogą zostawiac gówna swoich pupilków na trawnikach, a nawet na chodnikach :angryy: I oczywiście zewsząd slyszę wytłumaczenia, że jak kosze będą, to oni będą sprzątać. Acha, już to widzę :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co, chyba was ucałuję, bo właśnie to samo sobię dzisiaj pomyślałam!:loveu: W co ja się wpakowałam , po co mi pies skoro nawet nadwór z nim nie można wyjść żeby w gówno nie wdepnąć! :shake: trzeba iść slalomem tiptopami i jeszcze przeskakiwać, najwięcej jest po tych małych psach co to albo są prowadzone bez smyczy albo na bardzo krótkiej , idzie to przy nodze koło pana na wąziutkiej ścieżce i gdzie przykucnie to gówno zostawi, a potem trzeba po tej ścieżce przejść!!!:crazyeye: Pytam się jak!? Ja sprzątam bo niestety jak bym tak codziennej porcji po dogu nie sprzątła to by mi SM do domu przysłali!
Takze po porannym spacerze już miałam dość na cały dzień!:razz:

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich Kuposprzątaczy :lol:

Ja jeszcze nie należę do szacownego grona - dopiero za dwa miesiące pojawi się w moim domu małe, czarne, cudne dożątko. A gdy się pojawi
(i minie kwarantanna) - rozpoczynamy Wielkie Sprzątanie.

Niech ten czas szybciej leci - ja już chcę sprzątać!!! :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'] I oczywiście zewsząd slyszę wytłumaczenia, że jak kosze będą, to oni będą sprzątać. Acha, już to widzę :angryy:[/quote]
Nie wierzę w to. Jak znajdą się kosze, to będzie inny pretekst do niesprzątnia. Na przykład brzydki kolor kosza, bo to tak nieprzyjemnie do takiego burego kosza wrzucać goowienko ukochanego pupila:angryy:
A prawda jest taka, że kto chce sprzątać to sprząta i nie szuka pretekstów!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ASICA']Sylwia76 wpadaj do mnie ,bedziesz miała rozgrzewke :evil_lol:
zobaczysz dozie kupy na zywo:cool3: ;) a jest co sprzątać ,oj jest![/quote]

Asica - jeśli nie chcesz mieć mnie na karku, to nie pisz takich postów :)
Dziewczyny Korony już wymiziałam (nieopatrznie pozwoliła mi na odwiedziny) :lol: i mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie :lol:

Kupy z przyjemnością pooglądam, jeśli zaś chodzi o pomoc... to... no wiesz... zupełnie inaczej sprząta się chyba po swoim dogu :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...