Jump to content
Dogomania

Madzialenka

Members
  • Posts

    139
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Bray, (Ireland)

Madzialenka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. dwa tygodnie temu 21 lipca w środę, ktoś kto był zawsze - odszedł na zawsze ['] czy to moja wina, bo przesadziłam stare drzewo? czy po prostu starość i choroba? nieważne. dwanaście lat razem to i tak za krótko... [URL=http://img248.imageshack.us/i/jocker2.jpg/][IMG]http://a.imageshack.us/img248/9608/jocker2.th.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  2. moj jak skonczyl rok jakos tak i to tylko dlatego ze sie kumplowalz innym psem, ktory to pokazal mu jak sie to robi. spacer zaczynal na wysikaniu sie raz a pozradnie w kucki a potem latal od drzewka do drzewka i zadzieral noge. potem skojarzyl jedno z drugim. zabralo mu to jednakowoz kilka dni.
  3. moje zwierza spia ze mna zawsze chociaz matka sie o to strasznie zawsze burzyla. kiedys rano obudzilam sie rozplaszczona na scianie, bez koldry z powykrecanymi nogami. no coz moje zwierza wycisly mnie doslownie z mojego wlasnego legowiska. to skandal. od tego czasu jak mi zimno to nie ma zmiluj wyszarpuje koldre spod bezwladnych cielsk i tyle. Kiedys na pojedynczym lozku spaly ze mna dwa psy jeden duzy fest i jeden maly i dwa koty. Teraz mam "komfort" i tylko jeden pies duzy i kot i podwojne lozeczko...:cool3:
  4. dobra przepisy przepisami ale jak bym miala zostawic mojego psa zamknietego w obcym halasliwym ciemnym miejscu w klatce chocby na prochach w momencie startu i ladowania co nie jest przyjemne to ja sobie nie wyobrazam tego. jocker by tego nie przezyl, a w czasie lotu nie moglabym sprawdzic czy cos jest z nim nie w pozadku. dlatego moj ocjciec pojechal po zwiarzaki samochodem. bedzie jechal dwa dni ale wiem ze te podroz zniosa o wiele latwiej i zawsze pod czujna opieka, z przerwami na spacerki. majac psa wakacje spedzalam w pieknych miejscach dostepnych pieszo, autem lub pociagiem. nie chodzilo o moja wygode ale o to zeby pies sie nie stresowal podroza. to w koncu wakacje.
  5. Figa nie brzydzi sie niczym doslownie zezre wszystko wszedzie wlezie i jeszcze jest zadowolona, Jocker natomiast brzydzi sie warzyw i wanny. Kiedys patrzyl mi w zeby i dalam mu powochac pomidorka ktorego wsuwalam - wyraz pyska mowil sam za siebie. a wanny nie lubi i jak kaze mu do niej wlezc to patrzy z obrzydzeniem i sie szybciutko ewakuuje :cool3:
  6. czytam ten blog. jest tu dokladniusko opisane co robic. wiec dam go do przeczytania wlascicielom psa. ja sie tak za bardzo z psem zzyc nie moge, nie moge wejsc w role przeowdnika stada. ja tu bede gora mieszkac jakies dwa miesiace jeszcze. potem musze skupic sie na odnudowywaniu wiezi z moim wlasnym boorkiem i moim wlasnym kotem ktore tu do mnie przyjada. nawiasem mowic nie moge sie juz doczekac.
  7. no rozumie to bylo pierwse co go nauczylam. na "zle" nie obwa****e smieci i odchodow innych zwierzat na dworze i przestal sikac w domu, na "dobrze" czyli jak piszczy pod drzwiami na siku, jak wykona polecenie np siad czy zostan, czy delikatna zabawe co mu sie tez zdarza - jest smakolyk, kilanko i ogolne zadowolenie.
  8. co do rady z tasma coz poki pies ma tasme do sie przypieta bawi sie tasma. wiec w zasadzie dziala bo uszy odchodza w zapomnienie. postepy zachodza pomalu bo pies to zywe srebro i zaawansowane adhd, ale zachodza i dzieki wam za to. fajnie ze moge nad nim troszke popracowac bo mam akurat wolne w pracy.
  9. dziewczyny dzieki! maly na piszczenie i ała sie rozkreca wiec to odpada, po prostu odpycham psa, tupie noga (bo cholibka mam puszke od rana ale jakos nie pod reka i jakos tak musze sie do niej przyzwyczaic ze jest)mowie zlym glosem "zle" i jakos sie kula. nie moge sie smarowac cytryna bo aczkolwiek zapach przyjemny nie poskutkuje skoro ten pies je kiwi, pomarancze, musli z owocami jak i cytryne sama w sobie ze smieci ukradziona.:diabloti: latwiej mi sie schylic niz kucnac bo co tu ukrywac waze troszke i z kuckow ciezko sie podniesc :oops: . pies mysle jest dosc rozpieszczony klapsa dostal raz ale tez go raczej rozbawil bo nie byl mocny, i moze dlatego tak sie zachowuje. w kazdym badz razie dzialamy. korzystamy z waszych rad i postepy jakies male sa chyba... na razie pies wylatany spi pod stolkiem.
  10. ok przyjelam, bedziemy probowac na dzisiejszy dzien mam chyba dobroc dla uszu, albo moje mu sie przestaly podobac bo oprocz prob po spacerku jakos nic do nich nie ma. wlasnie bawi sie mietowka-pudrowka... przynajmniej oddech bedzie mial swiezy:cool3:
  11. no i prosze juz jeden pomysl z tasma. ok wyprobujemy. dzieki. co za roznica co ja mu turlam? turlam to co lubi a lubi ten gryzak a on sie fajnie turla to mu turlam:cool3: schylam sie do niego bo nie chce go kopac - nigdy niczego zadnemu psu nie koplam z racji mozliwosci przestraszenia danego psa ta machajaca noga. gdyby to byla pilka na sznurku rowniez musialabym sie po nia schylic wiec tego akurat nie rozumiem... wlasnie wrocilam z boorkiem ze spaceru a kiedy odpinalam mu obroze obgryzl mi ucho - probowal w kazdym badz razie - nadmienie ze do zdjecia obrozy tez sie musze schylic bo pies jest tak wielkosci troche nad kostke. echh moze mu to faktycznie z wiekiem minie... albo zrobie sobie odpinane uszy.;)
  12. dzieki za odpowiedzi po pierwsze nie moj pies a ludzi u ktorych mieszkam tymczasowo po drugie pies nie bawi sie sam po trzecie jesli po 2 sekundach zabawy pies wskakuje ludziom na glowy i obgryza uszy to w ktorym momencie zdazylismy psa nakrecic? pies zna juz komendy zostan, siad, pusc ale nie reaguje na nie jesli w zasiegu wzroku ma ludzkie ucho pies poznal juz jak mysle sile swoich szczek poniewaz potrafi utrzymac swoj ciezar nawet dluzsza chwile kiedy dajmy na to zawisnie na tej dzinsowej nogawce. pies jest nagradzany pochwala, smakolykiem przestalismy go nagradzac dluzsza zabawa z wiadomych powodow. pies ma poswiecane maxymalna ilosc wolnego czasu jaka dysponuje dom, nauczony jest zostawac na kilka godzin sam, wtedy spi albo bawi sie zabawkami. zeby nie bylo gupich pytan pies ma dostep do wody oraz jedzenie. do proponowanych ksiazek nie mam dostepu z racji raczej stalego pobytu za granica. nie jestem calkowitym tumanem wzgledem psow, mialam ich juz kilka i sytuacje z dominacja tj skora kark podloga zastosowalam dwa razy w zyciu u mojego doroslego przygarnietego psa kiedy probowal mnie ugryzc na serio podczas szkolenia z micha i drugi raz tutaj kiedy maly rozkrwawil mi ucho kiedy pochylilam sie aby poturlac mu gryzaka przez podworko - uczylam go przynies wtedy. jeszcze tego nie umie bo mam klopoty ze schylaniem - bola mnie wtedy uszy :diabloti: moze pisze niedokladnie ale gdybym miala opisywac wszystko co robie z psem i w jaki sposob pies obgryzal bym kostki a ja klepalabym w klawisze zamiast sie nim zajmowac.
  13. witam, mam problem i nie tylko ja ze szczeniakiem mieszancem raczej maly w wieku okolo 3-4 miesiecy, ktory nie poddaje sie zadnym absolutnie zadnym zabiegom wychowawczym. Jest klasycznym dominantem ale pomnozonym razy 2. na kazda probe uspokojenia go gdy sie rozszaleje (w zabawie zaczyna gryzc wszystkich dziecko jego rodzicow i mnie) karcenie,nawet zlapanie za skore na karku i wywalenie na plecy (ostatecznosc, ktorej sie podjealm)- co dziala nawet u mojego doroslego psa - w malym powoduje nowy atak gryzienia i skomlenia jakby go zarzynali. rzucanie kapciami, wywalanie na dwor, lanie w tylek (juz ojciec dziecka nie wstrzymal i mu przylozyl klapsa) nie dziala. pies przewraca dziecko gryzie w uszy, wskakuje na kanape i doroslych gryzie w uszy nie rozumiem takiego zachowania. pies ma gryzaczki nogawki z dzinsow , wezelki, pilki cuda wianki, wybieg w duzym ogrodzie i bawi sie w obgryzanie uszu domownikom przy czym robi to tak agresywnie i zajadle bez jakiejkolwiek reakcji na na karcenie, jakby nie slyszal nie rozumial nie wiem co. czy jest jakis sposob na ukrocenie takiego zachowania? kiedy pies zacznie doratsac moze dojsc do tragedii.
  14. dzielna mamuśka i dzieciaczki piękne niemożebnie. No gratulacje!! Trzymam kciukasy za domki!!:loveu:
  15. a nie jest to aby przypadkeim tak że to pies jest już na swiecie taki ot kundlek jak nasze w schrosnisku i dorabia sie do neich dane? przecież większość z tych pieskó fotografowana jest w domowych pieleszach czasem z włascicielem. mój np to mógłby byc miesaniec husky i owczarka niemeickiego ... a wcale nie specjalna hybryda ...
×
×
  • Create New...