Jump to content
Dogomania

Śmierdząca sprawa, czyli kupki naszych milusińskich


Janosik

Recommended Posts

[quote name='morgens'] Specjalnych koszy chyba nie ma?[/quote]
Gdzieniegdzie podobno są :roll:
Ale my wybieramy mniejsze zło i wrzucamy do zwykłych koszy :D Oczywiście czujnie się rozglądając czy nie idzie SM 8)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='adda'] Chodzi Ci o to, że jestem niesłychanie szczera? :lol: :lol: :lol: :evilbat:[/quote]

mało subtelna niekiedy :evilbat: :D


[quote name='morgens']No ale skoro po sobie z chodniczka sprzątamy wrzucając w krzaczki, to sprzątając z krzaczków gdzie mamy wrzucać? Specjalnych koszy chyba nie ma?
[/quote]

Morgens, poczytaj topic, wcześniej piszemy o tym :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelina']Hej ja mam niedyskretne pytanie :oops:
Po sobie tez sprzatacie, jak was potrzeba zaskoczy ? :lol:[/quote]

Odkąd sama o sobie decyduję, nie zdarzyła mi się taka sytuacja. Zagryzam zęby i pędzę kurcgalopkiem, żeby potrzebę w stosowne miejsce donieść... 8) A wcześniej sprzątali po mnie (albo nie) rodzice :lol:

Link to comment
Share on other sites

ostatnie dwa posty w tym temaci są autorstwa mojego kuzyna, który wykorzystał znajomość hasła do niecnych celów :-? jeżeli jeszcze gdzieś znaleźlibyście posty z dziwnymi opowieściami o kolegach/koleżankach z wczoraj lub przedwczoraj mojego autorstwa to prawdopodobnie pisał je Tomek. Dziecko lubi się podszywać pod innych. Ehh...

Link to comment
Share on other sites

Hihi...dzisiaj moja mama dostała mandat za Lazy 200 zeta!!!!! Ale za co?? Nie za kupe bo sprzatam, ale za to, ze ja puscila na zamkneitym bosiku szkolnym luzem!! Wrr...

to tak w ramach wyzalenia sie...a co do srania po krzaczkach to ja nie praktykuje... :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY'][b]Hihi[/b]...dzisiaj moja mama dostała mandat za Lazy 200 zeta!!!!! Ale za co?? Nie za kupe bo sprzatam, ale za to, ze ja puscila na zamkneitym bosiku szkolnym luzem!! [/quote] Oj LAZY, ładnie to tak śmiać się z mamusi???
Głupie te strażniki, normalnie nie ma bata na takich :evil:
[quote]to tak w ramach wyzalenia sie...a co do srania po krzaczkach to ja nie praktykuje... :lol:[/quote]
Chodnik? Tak jak ów kuzyn? :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adda'][quote name='morgens']ostatnie dwa posty w tym temaci są autorstwa mojego kuzyna[/quote] To znaczy, że to kuzyn załatwia się na chodnikach? :roll:[/quote]

Bardzo możliwe :) z takim "niedorozwiniętym szpanerem" (opinia wszystkich, którzy go znają oprócz jego mamusi i babci - to nie jest mój prawdziwy kuzyn tylko ktośtam bardzo daleko spokrewniony) wszystko jest możliwe. ale wiem, że jak miał 8 lat to mu się zdażało i noisł papier toaletowy w kieszeni :) to jest autentyczna historia, choć niezbyt miła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='morgens']z takim "niedorozwiniętym szpanerem" (opinia wszystkich, którzy go znają oprócz jego mamusi i babci [/quote]
No wiesz... trudno, żeby mamusia i babcia miały takie zdanie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Tatuś odszedł od rodzinki, jak synalek miał 7 lat. Wersja mamusi i babci jest taka, że nie mógł ścierpieć że nie jest najważniejszy w domu i znalazł sobie "panienkę".
A wersja pozostałej części rodziny jest taka, że nie mógł wytrzymać z nimi pod jednym dachem i się wyprowadził. Do 4 lat synka rozpuszczał, a ponem tylko wrzeszczał. Chyba, że miał wybitnie dobry humor: to kupował prezent za nic i wychwalał. Ehh... sa i tacy ludzie

Ale psa to raczej by nie wychowali :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Trzeba trochę ożywić ten temat. Wszystko juz przeczytałam parę razy i potrzebuję nowej dawki :) Na razie moje doświadczenie w sprzątaniu pisch koop jest zerowe, bo czekam aż mój wyczekiwany piesek sie urodzi....
A mnie samej takie nieczyste potrzeby nie zdarzają sie w miejscach publicznych :P :wink: Za to sprzątanie po kotach praktykuje na codzień, to zawsze coś :D koopki zaliczają mały kurs z kuwety do smietnika :lol:
Mój poprzedni pies chyba nigdy nie załatwił sie na chodniku, zawsze na trawce. Ona była wszakże damą :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon'][quote name='weihaiwej']
Mój poprzedni pies chyba nigdy nie załatwił sie na chodniku, zawsze na trawce. [/quote]

Ale z trawy tez sprzatamy, tak? 8)[/quote]

Tak, tak!!
Tylko wtedy jeszcze nie :oops: Byłam młoda i nieuświadomiona :oops:
Ale, jak to pisałam już parę stron temu, dzieki temu topikowi bedę sprzatać i propaguję te modę wszem i wobec :D

Link to comment
Share on other sites

Jak miło, że ktoś odgrzebał mój ulubiony wątek :wink:
Niedawno rozmawiałam z kobietą, która od wielu lat na stałe mieszka w USA. Była zaszokowana naszymy zas....nymi trawnikami oraz tym, że nikt nie sprząta po swoim psie. Niestety, ja też nie widzę żadnej poprawy w społeczeństwie, mimo akcji medialnej :(
Oczywiście zbieranie uskuteczniam i jest to teraz dla mnie tak naturalne, że nawet się nad tym nie zastanawiam. Mało tego, mój Leon sam nosi w pysku swój łapacz koop. Jeszcze trochę i sam zacznie zbierać :evilbat: :wink:

Link to comment
Share on other sites

A ja qpek nie zbieram :wink: Nauczyłam psy (nowy szybko skapował) że siku w biegu mozna zrobić na trawce ale qpka never. Mieszkam 2 min spacerkiem od pól , trochę dalej mały lasek. Dopiero tam puszczam psy i mogą robić. nawet kiedy maja problem żołądkowy nie chcą zrobić pod blokiem, zakodowały że nie wolno. NIestety są ludzie, którzy puszczają psy pod blokami a te srają. Cóż oberwało mi się kilka razy, że to moich psów dzieło zniszczenia! A w tej kwesti nie pozwole sobie na takie zachowania bo ja pilnuje psów. Ale jak już mówiłam każda duża qpka nalezy do mojego psa-- teoria nawiedzonych sąsiadów. :roll:
W naszym otoczeniu to nie qpki są problemem a właściciele wyczesujący swe długowłose psy na łąkach. Nie robia tego na uboczu ale na środku ścieżki, rozrzucają wszędzie. Czasem psy to w pysku przynoszą, jak do patyczka czy piłki się przyczepią te kłaki. Jak wiatr zawieje lata to wszędzie i nie da się po dobroci poprosić.

Link to comment
Share on other sites

no wsumie obowiązkiem każdego posiadacza czwoeronogiego przyjaciela jest sprzątanie za nim tylko powstaje jeden problem że nikt nie ma zbyt dużo chęci do sprzątnia za swoim psem i późnbiej dzieje sie jak sie dzieje idąć przez miasto najlepiej by sie przydała maska z tlenem :roll: pozdro

Link to comment
Share on other sites

Mnie też jakoś nikt nie chwali, dziwni Ci ludzie ;) Jak się nie zbiera, to źle, bo zostawia się zapaskudzone trawniki, a jak się sprząta, to nikt nie widzi, wszystkich na wzrok pada ;)

Ale zbieram nadal :) Tylko mamy nie ma sensu przekonywać, bo ma problemy ze schylaniem, a spacerki, jak mnie nie ma, organizuje ona.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...