Jump to content
Dogomania

Dwa olkuskie insekty - Muszka i Pchełka - po wielu perypetiach razem na zawsze w cudownym DS


Recommended Posts

Posted

Dokładnie tak - jak już się przełamie i przyjdzie, tuli się tak, jakby chciała mi pod skórę wleźć! Teraz właśnie leży na plecach, przyklejona bokiem do mojego uda ;) Obok leży wywalony na plecach Gliździoch, a w wygięciu zwinięta w kłębek Muszka. Jak wstanę - nie chybi bezpowrotnie stracę miejscówkę :)

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Boziu, jakie spojrzenie...
[url]https://lh5.googleusercontent.com/-1HSi6efQRDc/T0UHjqyNfwI/AAAAAAAAGcM/N06TBLtxKts/s720/DSC_2508.jpg[/url]

Pozdrowienia dla Pchly Szachrajki i Muszki Tse-tse;)

pzdr.

Posted

Ciocia Ula nie dotarła z aparatem :( Ja cyknęłam kilka fotek - niebawem pewnie się tu pojawią ;)
Są kolejne kroczki naprzód... Wczoraj przyszła do nas druga sąsiadka, Kasia. Muszka ją oszczekała, ale widząc jak moje ogony się cieszą na widok Cioci, też podchodziła. Potem dawała się bez problemu głaskać, a nawet sama opierała się łapkami o kolana Kasi i domagała głasków. Pchełka się trzymała z boku, ale zainteresowanie było. Potem im nawet uchyliłam drzwi do sypialni, żeby mogły się "schować", ale one wolały... uczestniczyć w życiu towarzyskim!!!! Muszka się meldowała na krzesło przy stole i z wyrzutem patrzyła, że nie postawiono jej talerzyka! :) A Pchełka kategorycznie żądała wzięcia na ręce, siedziała grzecznie na kolanach i prawie wcale się... nie bała! :)
Dziś zostali wszyscy razem (z wyjątkiem Helenki). Mam nadzieję, że nie będzie... strat ;)

Posted

[quote name='Nutusia']Dokładnie tak - jak już się przełamie i przyjdzie, tuli się tak, jakby chciała mi pod skórę wleźć! Teraz właśnie leży na plecach, przyklejona bokiem do mojego uda ;) Obok leży wywalony na plecach Gliździoch, a w wygięciu zwinięta w kłębek Muszka. Jak wstanę - nie chybi bezpowrotnie stracę miejscówkę :)[/QUOTE]

Sory, sory, a co z bohaterską terapeutką? Całkiem wyalieniwana? Bo przyjadę i zabiorę :mad:;)

Posted

[quote name='ania shirley']To prosimy o charcika na fotce!![/QUOTE]

Zdjecia Nutusi.
1.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/8f8ca16a1187f5c8.jpg[/img]
2.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/31f47f83f6035064.jpg[/img]
3.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/cb31e7c1e005d6f7.jpg[/img]
4.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/bfa1da4f35d1f11dgen.jpg[/img]
5.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/5733ed6d7153efb2.jpg[/img]

Posted

6.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/f61d9b07368d66fcgen.jpg[/img]
7.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/a3f6bcb00fde76d5gen.jpg[/img]
8.
[img]http://images10.fotosik.pl/913/c27e663893baf09dgen.jpg[/img]

Posted

Jeju, jakie one wielkie na zdjęciach wychodzą!!!!:crazyeye::cool3:
Na tym pierwszym, rozmazanym, widać jakie charcik włoski ma zdeformowane kolanko:shake:

A jeśli chodzi o Terapeutkę, to dziś będzie miała okazję, żeby się wykazać. Ona robi co może, zaczepia, kładzie się obok, ale wczoraj Muszka ją pogoniła. Dostała za to karę, została sprowadzona do parteru, a Terapeutka utulona, zapewniona o swej wyjątkowości i mojej bezgranicznej miłości do niej:razz:
Rano się przez chwilę bawiły, ale Kreska przesadziła i Muszka się przestraszyła. Na razie Muszce najlepiej idzie zabawa z... Helenką!:evil_lol:
Pchła Szachrajka się jeszcze do zabaw nie włącza - nie ten etap. Może... w przyszłym tygodniu:eviltong:

Posted

[quote name='Nutusia']A jeśli chodzi o Terapeutkę, to dziś będzie miała okazję, żeby się wykazać. :[/QUOTE]


No całe szczęście, oszczędziłaś mi jazdy przez pół Polski ;)

Posted

No! Telefon wykonany, RDV z Doktorem umówione na najbliższy czwartek, godz. 19.00. Jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań (co daj boże AMEN!), się wysterylkujemy i prześwietlimy charcika włoskiego! Jak ja kocham Doktora za... pracę po godzinach ;)

I jeszcze zaapeluję:
Ciocie Kochane - zajrzyjcie! Takie dziecko i taki życiowy falstart! :( Spod ziemi trzeba kasę wyciągnąć, żeby zrobić operację, po której psiątko wróci do sprawności...

[url]http://www.dogomania.pl/threads/223340-5-miesi%C4%99czna-bita-sunia-ze-z%C5%82aman%C4%85-%C5%82apk%C4%85-b%C5%82aga-o-pomoc[/url]

Posted

Mieszkanie w całości, zalania i jeden kupol tylko na podkładach!:multi:
A jaka była radość:crazyeye: Wydaje mi się, że dobrze Dzikuskom zrobiło przebywanie z bezstresowymi Rudzielcami:eviltong: Muszka już nawet podejmuje zabawę z Kresią. No i nie ma przepędzania Rudych warkotem i rekinimi zębiskami:evil_lol: Pchełcia się co prawda zadekowała wieczorem na łóżku w sypialni, ale po kilkunastu minutach nie wytrzymała i przyszła do nas. Wpakowała się na kanapę i luzik:lol: Specjalnie po nią nie szłam, bo a) położyłam na łóżku dostaną od Ewy Marty narzutę (Ewuś, dzięki! - teraz moja puchowa kołdra ma szansę przetrzymać potop;)) i b) chciałam się przekonać czy w końcu dojdzie do wniosku, że w towarzystwie fajniej, a Pani zawsze pogłaszcze jak się pies podstawi...
Niestety, sucha karma znów jest beeeee:shake: Nie dały się nawet oszukać twarożkiem, a dziś rano makaronem z mięskiem. Wszystko dokładnie wylizane, a kulki karmy oczyszczone do sucha, choć namoczyłam w rosołku. Wybredziochy paskudne, no!!!:mad:
A, no i Muszkę dziś złapałam na gorącym uczynku! Były w ogrodzie dobre 20 minut przed naszym wyjściem i zaraz po powrocie Mucha się nasadziła do zrobienia kupy na podkład. Dostała "upomnienie", głupio jej było i mam nadzieję, że pojmie... aluzję:razz:
One w ogóle mało chętnie na zewnątrz wychodzą - nawet z nami! Hrabianki! A, i śpią wtulone w siebie, całkowicie zakopane pod kołdrą (jak jamniki!!!!:crazyeye:):diabloti:

Posted

Na jednym z watków adopcyjnych czytałam, że takie "mocne" uczucia 2 psów nie zawsze jest dobre. Czasami lepiej rozdzielić. Ucza się wtedy szybciej, sa bardziej otwarte na człowieka. A tak - to one maja siebie i tylko siebie. Niektóre psiaki nie chca się otworzyc; albo jeden jest OK a drugi zamknięty....

pzdr.

Posted

To prawda, tylko co ja teraz mam zrobić?... Od początku twierdziłam, że gdyby nie było Muszki, Pchełcia dużo szybciej by się otworzyła i pokonała strach. Ale jest jak jest ;) Teraz najbardziej mnie martwi co będzie, jeśli operacja kolana okaże się konieczna... Nie mam możliwości efektywnie opiekować się psiakiem po takim zabiegu, zostawiając ją na ponad 10 godzin bez opieki :(

Posted

Cieszę się Nutusiu, że kapa się przydała:-)

Rzeczywiście będziesz miała problem, jeśłi okaże się, że sunia musi mieć operację kolana. Trzeba będzie poszukać małej jakiegoś miejsca na rekonwalescencję po operacji...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...