pędzelopka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 No ale jak jej poszło? Dała radę? Nic nie mówiła o bieganiu samopas? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='pędzelopka']No ale jak jej poszło? Dała radę? Nic nie mówiła o bieganiu samopas?[/QUOTE] Dziś przed moją wizytą wyszła z sunią na smyczy. Chodziła 15 minut, dłużej nie dała rady. Będzie próbować wychodzić z suczką. Ma wypróbować ten sposób, który jej pokazałam. Może będzie jej łatwiej opanować Sabę. Nadal będzie ćwiczyć z Sabą koncentrację. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Bardzo mnie to cieszy :) 15 minut na siku i kupkę to już coś jeśli będzie miała jeden intensywny spacer dziennie. A przynajmniej lepsze to niż same 15 minutowe spacery lub bieganie samopas. Jutro będzie spacer smyczowy skoro w sobotę będziemy szaleć całą bandą. W sobotę o 13 punkt zbiorczy pod klatką. Jeśli będzie kawka to sytuacja opanowana - przypadnie jeden pies na jednego ludzia. No chyba, że ktoś z odwiedzających wątek chciałby dołączyć. Poćwiczymy przywołanie, z tego co mówią pogoda ma nam sprzyjać - słońce i cieplutko : -11 stopni :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='pędzelopka']Bardzo mnie to cieszy :) 15 minut na siku i kupkę to już coś jeśli będzie miała jeden intensywny spacer dziennie. A przynajmniej lepsze to niż same 15 minutowe spacery lub bieganie samopas. Jutro będzie spacer smyczowy skoro w sobotę będziemy szaleć całą bandą. W sobotę o 13 punkt zbiorczy pod klatką. Jeśli będzie kawka to sytuacja opanowana - przypadnie jeden pies na jednego ludzia. No chyba, że ktoś z odwiedzających wątek chciałby dołączyć. Poćwiczymy przywołanie, z tego co mówią pogoda ma nam sprzyjać - słońce i cieplutko : -11 stopni :D[/QUOTE] Ja dam jeszcze znać, czy będę w sobotę, a jeśli tak, to w jakim składzie. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 Dzisiejszy spacer Saba spędziła przy nodze na smyczy. Szło jej naprawdę całkiem nieźle. Zabrałam ją w miasto, byłyśmy w okolicy galerii białej, potem troszkę w parku , a na koniec Saba dostała szału na ulicy świętojańskiej. Ożywiła się, zaczęła węszyć i mocno się nakręciła. Może mieszkała w okolicy. Spokojnie wróciłyśmy do P.Eli a tam... Zaraz po wejściu do domu zaczęło się....najpierw zaczęła gryźć i szarpać ręce, a chwilę potem rozpoczęła się szalona kopulacja :shake: suka nie dała się uspokoić. W końcu odseparowałyśmy ją zamykając w łazience. No to dała koncert, wyła , szczekała... masakra. Pani przyznała, że syn się z nią bawi prowokując do gryzienia i przeciągania za ręce itp. Nie chciałam tak od razu opierniczać, (nie wiem czego mogę się spodziewać bo tym facecie) może jutro jakoś delikatnie napomknę. Naprawdę w domu suka zachowuje się beznadziejnie. Biega niespokojnie szukając kolejnej ofiary gwałtu ( :lol: ). W dodatku wydaje mi się, że gdyby teraz miała zostać sama w domu - jej zachowanie mogłoby przysporzyć nowym wlaścicielom sporo kłopotów. Szczeka i ujada naprawdę głośno. :shake: Nie chcę jej tu robić czarnego PR-u, ale na dzień dzisiejszy do bloku się nie nadaje. Teraz nie ma szansy pracować z nią nad zostawaniem samej w domu, a przez to rozpuszczanie przez syna P.Eli i zabawy w szarpanie różnych części ciała - złe zachowanie będzie się ciągle pogłębiać. Tylko nowy tymczas może uratować tego psa, albo szalony miłośnik labradorów. Inaczej :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 Też zauważyłam, że Saba uaktywnia złe zachowania w domu. Na podwórku jest po prostu energicznym labradorem. Myślę, że trzeba będzie porozmawiać szczerze z p.Elą i jej synem i powiedzieć, że spacery to jedno, ale w domu pies też musi czuć "dyscyplinę". Jeśli z nim nie pracują, niech przynajmniej nie nakręcają w psie złych nawyków. Miałam wczoraj o tym powiedzieć, ale zapowiadało się na dłuższą rozmowę, a niestety, wczoraj nie miałam za wiele czasu. Jeśli chodzi o jutro - pojawię się przynajmniej, żeby przywieźć linkę. Jeśli coś się zmieni w moim planie dnia, zabiorę ze sobą Kawcię i przejdziemy się z Wami. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 No cóż, sunia raczej nie ma szans na zrównoważenie swego charakteru u pani Eli....Dziewczyny, robicie super robotę!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 Już mówiłam Pędzelopce, że mogłabym wziąć sunię do siebie na trochę i popracować nad jej lękiem separacyjnym. Niestety, dopóki sunia miałaby wrócić spowrotem do p.Eli nie ma to najmniejszego sensu. To, nad czym ja będę z nią pracować zostanie błyskawicznie zapomniane i zastąpione starymi nawykami. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Trzeba będzie dziś na bok P.Elę wziąć i wyłożyć sprawę po prostu. Z synem kontaktu nie mam, czasem odpowie dobry wieczór, a czasem nie - głównie leży w łóżku, ogląda tv i pali papieroski. Nie chcę stwarzać wrażenia ,że przyszła obca baba i się czepia, wymądrza się i wymaga nie wiadomo czego. Że cały czas robić coś nie tak. Bo mnie już nie wpuszczą więcej :lol: Kiedy Saba ma swój wybuch P.Ela straszy ją ścierką, tzn w jej mniemaniu ją straszy, a Saba ma świetną zabawę. Łapie zębami za ścierkę i podkręca się jeszcze bardziej. Na spacerze Saba próbuje podgryzać ręce i smycz, ale bardzo szybko się uspokaja (tzn. wczoraj tak było) natomiast w domu - masakra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [quote name='pędzelopka']Trzeba będzie dziś na bok P.Elę wziąć i wyłożyć sprawę po prostu. Z synem kontaktu nie mam, czasem odpowie dobry wieczór, a czasem nie - głównie leży w łóżku, ogląda tv i pali papieroski. Nie chcę stwarzać wrażenia ,że przyszła obca baba i się czepia, wymądrza się i wymaga nie wiadomo czego. Że cały czas robić coś nie tak. Bo mnie już nie wpuszczą więcej :lol: Kiedy Saba ma swój wybuch P.Ela straszy ją ścierką, tzn w jej mniemaniu ją straszy, a Saba ma świetną zabawę. Łapie zębami za ścierkę i podkręca się jeszcze bardziej. Na spacerze Saba próbuje podgryzać ręce i smycz, ale bardzo szybko się uspokaja (tzn. wczoraj tak było) natomiast w domu - masakra.[/QUOTE] Mi udało się w czwartek zamienić kilka słów z synem, sam zagaił luźną rozmowę, ale masz rację - najlepiej porozmawiać z p.Elą. Myślę, że odniesie to większy skutek i niesie za sobą mniejsze ryzyko nieprzewidzianych sytuacji. Jak Saba była ze mną na spacerze, zachowywała się bardzo dobrze. Tylko weszłyśmy do domu - zaczęła się jazda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [IMG]http://i42.tinypic.com/14dhedw.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/mbr5i1.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/34g53pl.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/qz2hic.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/35l6bfk.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [IMG]http://i42.tinypic.com/9u0wmb.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/x2jwvo.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/156wkf8.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/se0rjp.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/2hyaq9e.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 super fotki dziewuchy - wyganiałyście psinę widać - czy to lasek Pieczurki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [IMG]http://i41.tinypic.com/21eb0j5.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/rvalv5.jpg[/IMG] Jak można było się spodziewać suka zachowywała się fatalnie. Jak zwykle próbowała gwałcić co się da i gryzła ( i to mocno ) co się da. Gryzie bardzo mocno. Łapie rękę i zaciska szczęki. Na początek spaceru pod klatką wyszła z obroży, całe szczęście złapałam za tak zwany wsiarz i nie uciekła. Do psów ok. Ale reaguje na nie bardzo intensywnie. Nie każdy pies zniesie taką zabawę. Nie ma sensu tkwić dalej w miejscu. Trzeba zbierać, ciułać , żebrać i wysłać dziewczynę w Polskę. Coś zrobić. Bo na razie nie nadaje się do bloku (wyje i ujada) nie nadaje się do dzieci (mocno gryzie) nie nadaje się dla starszej lub wątłej osoby ( silnie szarpie na smyczy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [quote name='kaszanka']super fotki dziewuchy - wyganiałyście psinę widać - czy to lasek Pieczurki?[/QUOTE] Byłam ja ze swoją Pelką, koleżanka z Nikonem :) i koleżanka koleżanki ze swoją sunią. Także babskie grono. Dziewuchy bardzo grzeczne więc jakoś zniosły Sabciowe zachowanie. Ale szczerze mówiąc wróciłyśmy jak z frontu. Dała nam popalić dziewczyna. Tak to lasek za osiedlem sybiraków. Znajome klimaty? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 znajome znajome :) - i jak zestawiłam Piastowską ulicę - to tak mi wyszło - że to chyba ten plener :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Z tego co czytam to tylko inny tymczas uratuje tego psa i da mu szansę na normalne życie... Można ją wybiegiwać, wyhasać, ale to sprawi, że tylko para z niej zejdzie, zmęczy się, ale nic tak naprawdę nie zmieni, co nie znaczy, że niepotrzebne są jej te spacery- wręcz przeciwnie, robicie super robotę, bo gdyby nie mogła się zmęczyć fizycznie to pewnie cały blok by tam rozsadziła :diabloti: chociaż z drugiej strony mam też wrażenie, że dużo ruchu ją tylko bardziej nakręca :-( chyba Pędzelopka masz rację, trzeba zbierać na hotel, najlepiej jakiś z porządnym szkoleniowcem, bo czarno widzę, że ktoś świadomie zdecyduje się na tymczas dla takiego psa.. Poszukam czegoś na bazarki... Może zmienić tytuł wątku, że szukamy hotelu, deklaracji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 [quote name='Bakteria'] trzeba zbierać na hotel, najlepiej jakiś z porządnym szkoleniowcem, bo czarno widzę, że ktoś świadomie zdecyduje się na tymczas dla takiego psa.. Poszukam czegoś na bazarki... [/QUOTE] W razie czego, oferta DT u jednej z labomaniaczek jest aktualna - 150 zł i uzupełnianie tego w przypadku kosztów związanych z wetem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest monia3a Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Jakbym widziała Pikselka, oby tylko nie szukała DS tyle co on ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='Bakteria']Z tego co czytam to tylko inny tymczas uratuje tego psa i da mu szansę na normalne życie... Można ją wybiegiwać, wyhasać, ale to sprawi, że tylko para z niej zejdzie, zmęczy się, ale nic tak naprawdę nie zmieni, co nie znaczy, że niepotrzebne są jej te spacery- wręcz przeciwnie, robicie super robotę, bo gdyby nie mogła się zmęczyć fizycznie to pewnie cały blok by tam rozsadziła :diabloti: chociaż z drugiej strony mam też wrażenie, że dużo ruchu ją tylko bardziej nakręca :-( chyba Pędzelopka masz rację, trzeba zbierać na hotel, najlepiej jakiś z porządnym szkoleniowcem, bo czarno widzę, że ktoś świadomie zdecyduje się na tymczas dla takiego psa.. Poszukam czegoś na bazarki... Może zmienić tytuł wątku, że szukamy hotelu, deklaracji?[/QUOTE] amen. o to właśnie mi chodziło. 150 zł to nie jest aż tak wielka kwota do uciułania jak 400 / 300 + karma (jak to funkcjonuje w wielu "hotelach dogomaniackich" ). dogomaniaczkaa mówiłaś, że karmę mogłabyś jakoś kombinować. Pozostaje 150 jednorazowo - do uzupełnienia w razie gdyby ubyło w kasie i na transport. Nie wiem kto jest odpowiedzialny za psa tak naprawdę więc ciężko coś uzgadniać, ale sterylkę tez trzeba jej zrobić tu u nas żeby było taniej. Za chwilę może dostać cieczki i będzie po zawodach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Niestety, trzeba liczyć też karme, bo wzięłam na siebie organizowanie karmy dla innego psa, którego też chce umieścić w hoteliku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Czy Saba ma wogóle jakieś ogłoszenia? może komuś zaginęła, ktoś szukał... jakiś czas temu było ogłoszenie o zaginionym czarnym labradorze na BO. joanna83 trzeba zmienić tytuł wątku i zaapelować o pomoc. I potrzebny telefon kontaktowy do osoby , która się zajmuje pomocą dla niej i P.Eli. Bo na razie z wątku wynika, że pies sobie siedzi i szuka domu, a tu nie dosć , że sytuacja tymczasu nieciekawa, to masa problemów z suką i wszystko stoi w miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bakteria Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='dogomaniaczkaa']W razie czego, oferta DT u jednej z labomaniaczek jest aktualna - 150 zł i uzupełnianie tego w przypadku kosztów związanych z wetem.[/QUOTE] podsumowując: 150 zł. + karma? Czyli jednorazowo 150 zł. i miesięcznie ile może taka Saba zjeść? jakieś 80-100 zł? Myślę, że trzeba się zastanawiać, póki jest miejsce i to całkiem rozsądne i z tego, co pisze dogomaniaczka to DT a nie kojec bo wątpię, że do czasu eksmisji tej kobiety znajdzie się Sabie DS, wątpię też, że ktoś takiego psa zgubił, a nie celowo się pozbył. Pytanie tylko czy ten DT poradzi sobie z taką Sabą i jest przygotowany, że mogą być, a raczej na pewno będą np. problemy z zostawaniem samej w domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sceptiques Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='Bakteria']podsumowując: 150 zł. + karma? Czyli jednorazowo 150 zł. i miesięcznie ile może taka Saba zjeść? jakieś 80-100 zł? Myślę, że trzeba się zastanawiać, póki jest miejsce i to całkiem rozsądne i z tego, co pisze dogomaniaczka to DT a nie kojec bo wątpię, że do czasu eksmisji tej kobiety znajdzie się Sabie DS, wątpię też, że ktoś takiego psa zgubił, a nie celowo się pozbył. Pytanie tylko czy ten DT poradzi sobie z taką Sabą i jest przygotowany, że mogą być, a raczej na pewno będą np. problemy z zostawaniem samej w domu?[/QUOTE] DT jest przygotowany na żywiołowe psy. Jest to DT dla psów aktywnych, przede wszystkim labradory i huskie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pędzelopka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Co prawda ja nie podejmuję decyzji jeśli chodzi o tego psa, ale moim zdaniem trzeba kręcić kasę i wypchnąć ja stąd. Bo jeśli nic nie zrobimy to równie dobrze można ja odwieźć do schronu. Za chwile P.Elę mogą wywalić z domu i suka i tak tam trafi. Czyli trzeba załatwić sterylkę ( za darmo na zielonogórskiej ) i zbierać pieniądze. (w sumie najdroższy będzie transport, bo te 150zł tak jakby jednorazowo - suka by była wysterylizowana, zaopatrzona w akcesoria, nie potrzebuje leczenia) więc za bardzo nie byłoby potrzeby tej sumy naruszać. Zrobić co się da tu u nas i wypchnąć ją do tego DT.No i do tego karma. Dobrej jakości, ale nie musi być z najwyższej półki - np. [URL="http://www.telekarma.pl/p7500/brit.premium.adult.large.15.kg.htm"]Brit[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.