Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No wlasnie, psiska reaguja roznie. Moja sie raczej nie interesuje rana - moze z kilka razy od piatku probowala sie lizac ale po "fe" fawala sobie spokoj na dlugo. W ogole sie dziwie ze jak na takiego zywego psa tak spokojnie zniosla te wszystkie przygotowania do zabiegu i po zabiegu...

  • Replies 309
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Następna noc nieprzespana, Dorka nie mogła się nawet położyć do spania bo zaraz się zrywa z piskiem i zabiera się do lizania rany, tak mi jej żal.

Widać, że jest bardzo zmęczona ale boi się położyć i cały czas chodzi albo stoi. Dziś jedziemy do weta, może jej jakoś pomoże :-?

Posted

To biedna psica. :cry: Moja tylko 1 dzien po zabiegu spala ale nic jej nie bolalo a w niedziele juz ja energia rozpierala. Niby wet powiedzial ze do srody ma chodzic na smyczy ale jeszcze z tydzien trzeba na nia uwazac a ja sie troche boje ja spuscic zeby jej sie cos nie stalo - a z drugiej strony juz ja tak energia roznosi, ze az mi je szkoda na tej smyczy.

Posted

Niestety to wszystko zależy od wykonania i rodzaju użytych środków, jak widać dla mojej sunie nie były najlepsze, ale wet najlepszy w naszym mieście :roll:

Posted

Wiem że musi być lepiej, ale już nie mogę patrzeć jak zasyna z dooopą w górze a mordką na podłodze :(

A na spacerku to w nią energia wstępuje bo widzi śnieżek, i ma ochotę na wytarzanie się w nim.

I jeszcze jedno - siku robi bardzo często (dużo pije)nawet w nocy ze dwa razy wychodzę, ale jeszcze nie zrobiła kupki :-?

Posted

Moja dostawała tabletki przeciw bólowe-w końcu sama,jak mnie łeb boli to po nie sięgam,a psu nie dam po operacji :o

No i szwem się nie interesowała-interesował się za to pies i ...kot :o

Trzeba było pilnować obwiesiów,co by suńce krzywdy nie zrobili.

Aga-pisz,co z sunią,bo tak nie powinno być.

Moja miała bardzo głębokie,długie cięcie-to było ratowanie życia-po wszystkim dłuuugo była słabiutka,ale aż takich objawów bólu nie miała.

Siusiu robiła dużo,kupkę chyba dopiero po 2 dniach-dostawała oczywiście lekkie posiłki,żeby nie było zaparcia :oops:

Posted

A moja pierwsze siku zrobila pod domem jak wracalysmy z zabiegu. Poza tym sika normalnie. Kupe zrobila dopiero pod koniec nastepnego dnia po zabiegu.

Trzymamy kciuki, za Mordke zeby szybko do zdrowia wrocila.

Posted

Aga, pisz koniecznie co było u weta!!!

A ja posłusznie melduje, że dziś po raz pierwszy puściłam moją gwiazdę bez smyczy. Łomatko, co się działo. Pies nie biegał prawie od tygodnia. Szał!! Kulanie w śniegu, głupawka, skoki - az się bałam żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Tak się zmęczyła, że wróciła do domu i padła na pysk.

Posted

Moja sunka po zabiegu, jeszcze na sali oper. dostała zastrzyk p/bólowy. Pani wet poleciła podawać p/ bolowo Pyralginę 3 razy 1 tab. przez pierwsze dni. Moja suczka wazyła wtedy ok. 28 kg. W pierwszą noc po zabiegu dałam jej 2 razy po 1/2 tab. Pyralginy. Taki zabieg ma prawo boleć i nie chciałam, aby sunka cierpiała.

Posted

Byliśmy wczoraj u weta i dostała antybiotyk i zastrzyk przeciwbólowy.

Wet obejrzał rane i powiedział, że wszystko OK i bardzo się zdziwił jak powiedziałam, że suńka nie da rady się położyć. Powiedział wtedy, że ona pewnie taka delikatna psica jest. Do wieczora jeszcze długo nie chciała się położyć, z wyczerpania kładła pyszczek na czyjeś kolana i tak ledwo stała. Noc prawie całą przespała, bo w końcu się położyła, budziła się tylko 2 razy i teraz też śpi, jeszcze czasem się zrywa ale ważne ,że odpoczywa :)

Zrobiliśmy jej wczoraj wieczorem taki pseudo kaftanik, żeby się nie lizała po ranie i teraz nawet jak się zerwie to pycholka do rany nie pcha :fadein:

Tak się cieszę, że jż sobie odpoczywa. Kupke też już zrobiła, wczoraj przed wizytą.

Posted

Wczoraj dostała ostatnią dawkę antybityku, jeszcze tylko w środę na zdjęcie szwów i już będzie fajnie :lol:

Psinka już się może położyć, robi to jeszcze ostrożnie, ale już sobie normalnie śpi

Posted

ło matko :o jaką ona ma tą ranę dłuuuugą , lekką ręką będzie z 20 cm,

dopiero teraz ją dobrze obejrzałam jak mi się na polku wytarzała na pleckach, łoł :o

Posted

No to sie biduli nie ma co dziwic, ze boli, w koncu pol brzucha jej rozryli. Moja ma ciecie na jakies 4 cm - pewnie tez dlatego tak szybko doszla do siebie.

Ale jak sie juz na plecach tarza to coraz chyba z nia lepiej.

Posted

to rewelacyjnie male ciecie, Cortina miala kolo 13 cm a i tak wszyscy mowili ze krotkie, teraz nie wiem bo byc moze bede sterylizowac swoja mloda suke niedlugo i sie zastanawiam czy u swego weta czy w klinice na mieszka i znow bede przezywac katusze :cry:

Pozdr

Monika z Cortina i Haga

Posted

Cortina ja Ci radze znaleźć weta co robi krótkie cięcie, bo wiem co oznacza długie :roll:

Przed chwilą byliśmy na sciągnięcie szwów i była masakra, psica nie chciała się dać dotknąć wetowi, zostały jeszcze chyba koło 4 szwów do sciągnięcia i mósimy jechać jeszcze raz w piątek :-?

Psica niezły pokaz dała, aż się boję czy da się w piątek wyciągnąć wszystkie :-?

Posted

Aga opisz krórko swoją sunie bo ja żadko na forum zaglądam i po wlaścicielach piesków nie kojarzę.Mam niedługo sterylizować moją Nukę i trochę się wystraszyłam Waszego przebiegu leczenia i ta rana ite szwy brrr.Czy to duży pies ,że taka duża rana ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...