Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Boże Cocker ty się sama zapętlasz w tym co piszesz.Opowiadasz co przeżyłas po czym piszesz ,że w to nie wierzysz.Helloł zastanów się nad sobą.
Dogomanka-Hejka:evil_lol:

Posted

cocker, ty zawsze tak zmyślasz czy tylko masz złe dni teraz ? :eviltong:
a ta gra jest nawet straszna, ale hotel 626 wg mnie straszniejszy :diabloti:

Posted

Ja znam, ale jest nie straszna i nie jest prawdopodobna :roll:. To jedna z wiejskich opowieści, jak ktoś chce poczytać to zbiorę się i napiszę ;). Znałam świetną historię, ale zapomniałam TZa o przypomnienie poprosić zanim wyjechał..

Posted

[quote name='Dariette.']Też grałam!
Na mojegry.

Szukam jej teraz tu [URL="http://www.mojegry.pl/gry-online,10,100,200.html"]Gry online w serwisie MojeGry.pl - Twoje ulubione gry online[/URL]
może to ta Shutter The Dark Room I ?
Boję się sprawdzić, niech ktoś odważniejszy zagra :evil_lol:.[/quote]

weszłam i nic? jak pograć?
tamta gra nie nazywala sie shutter...
na F.... chyba :oops:
Zapytam sie kolezance

Posted

Ok nie wierzcie w sumie po co ja to mowilam ? Bede to dusić w sobie aż umrę :diabloti: Historii nie znam. Pozatym dziś coś pływało w lesie w jeziorze, wyłowiłam to i co tam było? ciało szczeniaka ! :angryy: ktwa, ludzie nie mają serca. Oczywiście policja została zawiadomiona a co? Polecam filmik "egzorcyzmy Emily rose"

Pi es: zrobić fotkę owego drzewka ? chętnie sie tam wybiore porozmawiam z rosjaninem ^^. Wcale sie nie poplątałam. opowiedziałam wam historie z punktu widzenia takiego, gdybym wierzyła, a potem sie przyznałam że nie wierzę, i tak naprawdę sie z tego śmieje ^^ Moje przyjaciółki stwierdziły że coś czarnego siedzi im w piwnicy i sie wyłania. Poleciłam im pułapkę na szczury :p

Posted

Wątek umiera? Nikt nie zna historii?:-( Ja ostatnio słyszałam jakieś dźwięki w domu. Jakby pikała koma taty.:crazyeye: Sprawdziłam- i nic.:eviltong: A jak się bawiłam z kotem, słyszałam, jakby wybiegał z kuchni. Poszłam sprawdzić-i też nic.:-o

Posted

mi się ostatnio śniło, że widziałam ducha dziewczynki i się z nią zaprzyjaźniłam :crazyeye: :diabloti:
jakie ja mam głupie sny :evil_lol:

Posted

no i dobrze że nie ma żadnego udziału :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
jakby mój pies szczekał na coś czego nie ma, bym chyba zawału dostała :diabloti:

Posted

Kilka lat temu - mieszkala z nami jeszcze nasza sp rottweilerka. Suczka zdecydowanie pewna siebie i nie wykazujaca lekow. Spokojna i nieszczekliwa.
Od kilku miesiecy mieszkalismy w nowym mieszkaniu. Uklad : przedpokoj w prostokacie, na jednym krotszym koncu pokoj, na drugim lazienka, tuz obok lazienki, na dluzszym boku kuchnia.

Stalismy w kuchni i zawolalismy psice do nas...

Podeszla na ok 1m do lazienki i zaczela warczec (drzwi byly otwarte). WYjrzelismy zkuchni, wolalismy sucz do siebie i nic... trzesla sie i warczala caly czas patrzac na lazienke. Kly obnazone, sucz wyraznie wsciekla a jednoczesnie przestraszona.
W koncu na bardzo zdecydowane polecenie z naszej strony PRZECZOLGALA sie do kuchni - caly czas patrzac na lazienke i warczac.

Do dzis nie wiemy o co wtedy chodzilo, wiecej sie to nie powtorzylo juz.

Posted

[quote name='Senga_sk']Kilka lat temu - mieszkala z nami jeszcze nasza sp rottweilerka. Suczka zdecydowanie pewna siebie i nie wykazujaca lekow. Spokojna i nieszczekliwa.
Od kilku miesiecy mieszkalismy w nowym mieszkaniu. Uklad : przedpokoj w prostokacie, na jednym krotszym koncu pokoj, na drugim lazienka, tuz obok lazienki, na dluzszym boku kuchnia.

Stalismy w kuchni i zawolalismy psice do nas...

Podeszla na ok 1m do lazienki i zaczela warczec (drzwi byly otwarte). WYjrzelismy zkuchni, wolalismy sucz do siebie i nic... trzesla sie i warczala caly czas patrzac na lazienke. Kly obnazone, sucz wyraznie wsciekla a jednoczesnie przestraszona.
W koncu na bardzo zdecydowane polecenie z naszej strony PRZECZOLGALA sie do kuchni - caly czas patrzac na lazienke i warczac.

Do dzis nie wiemy o co wtedy chodzilo, wiecej sie to nie powtorzylo juz.[/quote]

Duuuuchyyyy.:evil_lol:

Posted

To coś nareszcie ode mnie:cool3:. Jeszcze ciepłe bo sprzed chwili... a może zimne:evil_lol:.
Siedzę sobie z Shirką obok mojej klatki schodowej i rozmawiam z kumpelą.Shira była na flexi więc słysząc szmery na klatce skróciłam jej smycz żeby nie dobiegła do kogoś czy coś.Gadam dalej czekam nikt nie wychodzi puściłam smycz pies biegał dalej.
Kumpela pyta co słyszałam a ja że mi się pewnie przesłyszało i gadałyśmy dalej.
Po chwili słysze wyraźnie że ktoś biegnie po klatce tak jak by rozmawia(bądź co bądź jakieś głosy) i słyszę, na dole znowu szmery takie jak by ktoś szedł od schodów do drzwi spojrzałam na psa nastawiła uszy w tym kierunku więc znów skróciłam smycz i kumpelu mówi "no wychodzi w końcu czy nie". Wkurzyłam się wychyliłam żeby sprawdzić czy się światło na klatce świeci ... i się nie świeciło:lol:. Spojrzałam na kumpele kumpela na mnie - dezorientacja totalna. Ale nie zdąrzyłyśmy się porządnie nastraszyć bo ojczyma kolega przyszedł po niego do pracy i zadzwonił domofonem po niego. (mieszkam na 4 pietrze i ojczym odebrał domofon więc wcześniej to nie on schodził).Rozstałyśmy się i pędem po dwa schodki biegłam do domu :oops:. Nadal nie wiem co to było i chyba nie chce wiedzieć:evil_lol:.

Posted

Strasznie tu:crazyeye: Zwłaszcza w pierwszych postach. MAMA PRZYTUL MNIE! Ja miała kontakt z duchem tylko raz - na działce. Biegłam po trawie i nagle poczułam czyjąś dłoń na plecach - odwróciłam się. Nikogo tam nie było.:shocked!:Duch?:ghost_2:
EDIT: Kiedyś miałam sen - na parapecie siedział duch psa i wpatrywał się w gwiazdy.A potem się do mnie odwrócił - nie pamiętam jak wyglądał, ale przebiegł PRZEZE MNIE i zrobił się z niego dym. I się obudziłam:)

Posted

sunshine - ja często jak stoję pod klatką to słyszę jakieś glosy a światło się nie pali chodź jest ciemno, a potem okazuje się że to moja sąsiadka odebrała komórkę i otworzyła drzwi żeby wziąć z pod drzwi reklamy :evilbat: mam się bać:lol!:?

Posted

[quote name='C&B']sunshine - ja często jak stoję pod klatką to słyszę jakieś glosy a światło się nie pali chodź jest ciemno, a potem okazuje się że to moja sąsiadka odebrała komórkę i otworzyła drzwi żeby wziąć z pod drzwi reklamy :evilbat: mam się bać:lol!:?[/quote]
Mieszkam tutaj całe życie czyli jakieś 19 lat i każdy odgłos umiem odróżnić:diabloti:. Serio ktoś szedł schodami i serio doszedł do drzwi(otwartych z resztą) tyle że nie wyszedł... nie wiem co to było ale mam tylko nadzieje że nic z cyklu uga buga:eviltong:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...