Jump to content
Dogomania

Ponadzmysłowe postrzeganie u psów - czyli historie o duchach...


Behemot

Recommended Posts

[quote name='Tosa_Inu&Husky']Też spróbuję:evil_lol:Opiszę, jak było:eviltong:[/quote]
No więc... Ołówek odsunął się 2 milimetry:crazyeye: Br... Było to kilka dni temu, ale dopiero teraz przypomniałam sobie, że mam dać sprawozdanie. Byłam niecierpliwa, więc przewałampo kwadransie. Robiłam to potem w szkole na nudnej lekcji - przesunął się:-o

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tosa_Inu&Husky']Też spróbuję:evil_lol:Opiszę, jak było:eviltong:[/quote]
No więc... Ołówek odsunął się 2 milimetry:crazyeye: Br... Było to kilka dni temu, ale dopiero teraz przypomniałam sobie, że mam dać sprawozdanie. Byłam niecierpliwa, więc przewałam po kwadransie. Robiłam to potem w szkole na nudnej lekcji - przesunął się:-o

Link to comment
Share on other sites

Tu jest ciekawy filmik z orbami::razz:

[url]http://patrz.pl/filmy/orby-na-zdjeciu[/url]

A tutaj kilka rzeczy o orbach;)

[url=http://www.eioba.pl/a70823/manifestacje_typu_orbs_czym_sa]Manifestacje typu Orbs - czym są?[/url]

[url=http://www.nieznane.pl/kule-orbs-orby,374.html]Nieznane.pl :: Kule orbs (orby)[/url]

Ciekawe tematy :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunshine']Kuna mów co się działo my tu na głodzie ostatnio ciągniemy :evil_lol:[/quote]
Sorki ze tak długo mnie nie było. Net mi siadł, a widze ze tu juz się watek rozrasta.
Jeśli o mnie chodzi no to przychodzili do nas zmarli. Część znam z opowieści rodziny, część to własne spostrzeżenia.
Mam opowiadać konkretnie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kuna66']Sorki ze tak długo mnie nie było. Net mi siadł, a widze ze tu juz się watek rozrasta.
Jeśli o mnie chodzi no to przychodzili do nas zmarli. Część znam z opowieści rodziny, część to własne spostrzeżenia.
Mam opowiadać konkretnie?[/quote]
Tak! i to ze szczegółami :evil_lol: Jak gdzie kiedy? :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunshine']Tak! i to ze szczegółami :evil_lol: Jak gdzie kiedy? :razz:[/quote]
No to ok. Historia nr 1
Po śmierci dziadka moje futrzaki zachowywały się inaczej niz zwykle. Tak jakby wiedziały że zmarł ktoś z rodziny, chodziły przygnębione, nie szczekały, ale moze to przez to ze my też byliśmy smutni. Bardziej dziwiło mnie to, że co pewien czas zrywały się tak jakby ktoś miał przyjść.
To był grudzień, więc normalnie paliliśmy w piecu, ale mimo że grzał na pełnych obrotach w domu było zimno....stale 17 stopni, a kaloryfery były gorące. Wiedziałam że cuś jest nie teges. No i w nocy coś zaczęło dzwonić w kotłowni.... słucham... słucham i doszłam do wniosku, ze to dzwonią narzędzia do sprzątania w piecu (jak ktoś ma na węgiel piec to wie o czym mówię) a one same nie mają prawa dzwonic chyba ze ktoś je mocno popchnie. Nie zeszłam sprawdzić, kto tam był, ale podejrzewam, że dziadek przyszedł jeszcze sprawdzić czy piec pali ( zawsze się martwił czy nie marzniemy)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kuna66']No to ok. Historia nr 1
Po śmierci dziadka moje futrzaki zachowywały się inaczej niz zwykle. Tak jakby wiedziały że zmarł ktoś z rodziny, chodziły przygnębione, nie szczekały, ale moze to przez to ze my też byliśmy smutni. Bardziej dziwiło mnie to, że co pewien czas zrywały się tak jakby ktoś miał przyjść.
To był grudzień, więc normalnie paliliśmy w piecu, ale mimo że grzał na pełnych obrotach w domu było zimno....stale 17 stopni, a kaloryfery były gorące. Wiedziałam że cuś jest nie teges. No i w nocy coś zaczęło dzwonić w kotłowni.... słucham... słucham i doszłam do wniosku, ze to dzwonią narzędzia do sprzątania w piecu (jak ktoś ma na węgiel piec to wie o czym mówię) a one same nie mają prawa dzwonic chyba ze ktoś je mocno popchnie. Nie zeszłam sprawdzić, kto tam był, ale podejrzewam, że dziadek przyszedł jeszcze sprawdzić czy piec pali ( zawsze się martwił czy nie marzniemy)[/quote]
O kurcze blade;p bała bym się...

A u nas w szafie na rachunkowości dzisiaj coś w środku dwa razy zapukało:evil_lol:.
Nowa szafa i stoja tam książki poukładane ładniutko, wystraszyliśmy się zaczelismy się śmiać pani otwarła szafę a tam nic nie spadło ani nic :diabloti:. Wtedy nikt się już nie śmiał :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunshine']O kurcze blade;p bała bym się...

A u nas w szafie na rachunkowości dzisiaj coś w środku dwa razy zapukało:evil_lol:.
Nowa szafa i stoja tam książki poukładane ładniutko, wystraszyliśmy się zaczelismy się śmiać pani otwarła szafę a tam nic nie spadło ani nic :diabloti:. Wtedy nikt się już nie śmiał :evil_lol:[/quote]
Ja też miałam pietra, ale zawsze sobie mówię, ze tylko żywi potrafią ci krzywde zrobić..... tylko żywi i jak na razie powiedzonko się idealnie sprawdza

Link to comment
Share on other sites

Miałam miły spacerek przed chwilą. Nawet chciałam fotę zrobić zawieszonej Hexolinie, ale się odwiesiła :evil_lol:. Ktoś strachliwy na moim miejscu by się pewnie przeraził głupotą tych dwóch psów o małych rozumkach, ale mnie już to nie rusza ;). Otóż najpierw mała dostała dziwnej zawiechy i zaczęła warczeć i poszczekiwać na coś czego wcale nie było - nic się nie zmieniło w otoczeniu spacerowym, nawet samochody te same stały. Hexa na to nie zareagowała, ja też. Później w drodze powrotnej Hexa zamarła z łapą w górze wystawiając coś w przestrzeni, gdzie oczywiście nic nie było (samochody? blok? bramę? pokazywała). Chciałam już aparat wyjąć gdy mój pies przemówił groźnym głosem plus warkot straszliwy w przerwach od darcia paszczy. Szczeniucha zwykle jej wtóruje, ale tym razem zaczęła zwiewać w stronę domu. Mała mnie ciągnęła, a ja ciągnęłam za sobą rozzłoszczoną warczącą Hexę, ciekawy to musiał być widok. Ta paskuda do tej pory uspokoić się nie może i co chwila powarkuje, a mała nie wie o co chodzi więc chodzi w tą i spowrotem sprawdzając co jest grane. Wesoło mam jednym słowem :cool3:. I do tego ja wiem o co chodzi Hexolinie, a mała nie ma pojęcia i biedna taka jest zamyślona :evil_lol:. Miła nocka mi się zapowiada, ale jak Hexa paszczę rozedrze to jej ją zwiążę :diabloti:, bo po jej sraczce z poprzedniej nocy tą bym chciała mieć przespaną bez przerw co 2-3 godziny.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze chodzę koło 24 na spacer i jakoś nigdy się nie zastanawiam, że coś może mnie straszyć. Hexa zawsze ma jakieś odchyły, więc mnie nic już w jej zachowaniu nie zdziwi. Wczoraj wyczuła dziki chodzące niedaleko po krzakach (jakieś 50 metrów od nas) i stąd jej zachowanie, ja to wiem ale ktoś inny może pomyśleć że pies zwariował :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Wy za dużo ten wątek czytacie :eviltong: Potem na spacerach się tylko rozglądacie, trzęsiecie jak osiki, serducha wam walą jak przed katastrofą i co tu się dziwić, że psy bzikują i wypatrują niebezpieczeństwa :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]

Dokładnie podpisuję się pod tym:diabloti: Wstyd się przyznać ale ja tak mam!:evil_lol:
[quote name='dogomanka_']jezu,torche mnie uspokoiłaś bo jakoś szczególnie nie chce ich mieć u siebie.:evil_lol:[/quote]

To na bank pył z ogniska:cool3:. Ale jeśli na coś za tobą łazi, to na zlocie z daleka ode mnie siło nieczysta!:mad::evil_lol: (jak dobrze że mam łazienkę w domku:lol::diabloti:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogomanka_']ale ja nie wiem czy wgl. na zlot pojade.:roll: z tego co mi wiadomo to chyba juz miejsc nei ma,nie?[/quote]
Puki co nie :lol:
Ale jeszcze namioty są:diabloti: Albo materac i podłoga :razz:
Miejsca u nas będzie sporo zapraszamy :evil_lol:
Jedź będzie bibka:diabloti:.
A teraz idę się schizować z psem na dwór:multi::placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...