Jump to content
Dogomania

Ponadzmysłowe postrzeganie u psów - czyli historie o duchach...


Behemot

Recommended Posts

Moi rodzice opowiedzieli po śmierci ich jamnika bujał się w pokoju żyrandol... A nie jest lekki. Pies został uśpiony w domu, na stole, przez wezwanego zaprzyjaźnionego weterynarza. Po fakcie moja Mama zmieniła obrus na stole i zauważyła, że żyrandol się buja. Rodzice sprawdzali czy od podmuchu mógł się tak rozbujać (Właściwie rozkręcić, bo zataczał koła) no i nie, nie dało sie przez żadne machanie gazetą, czy szmatą spowodować bujania... Dość długo się bujał podobno. Uznali, że Kleks jakoś tak się z nimi pożegnał...
Mój bokser Ali wyczuwał kiedy wstawałem od nauki, żeby z nim wyjść na spacer - chodzi o to, ze jeśli wstawałem, żeby zrobić sobie herbatę, to nie reagował, a jeśli poprzedziła to myśl "trzeba by wyjść z Alim" to już tańczył z radości.
Polecam książkę "Dusza zwierząt" Jeana Prieura ale z rezerwą, bo sporo tam dywagacji antykościelnych... Tak, że lepiej zachować pewien umiar. Inna sprawa, że Kościół mógłby pewnych błędów nie popełniać...
Acha i znajomy opowiadał mi kiedyś, że widział koło cmentarza zjawę psa tzn. psa, który przemieszczał się nad ziemią, nie poruszając łapami... Jego koledzy obecni przy tym nic nie widzieli.

Link to comment
Share on other sites

Natomiast zwykła historia to taka jak kiedyś mój bokser przez sen strasznie skomlał, no tak cierpiał i biadolił, ze go obudziłem. I jak się obudził i mnie zobaczył, to tak sie ucieszył, ze przewrócił mnie na łóżko i podrapał, no po prostu wariował. Byłem pewny, że śniło mu się, ze mnie coś strasznego spotkało, albo, że go zostawiłem, czy coś w tym rodzaju. Ale to bez szóstych zmysłów i duchów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmiodek']Natomiast zwykła historia to taka jak kiedyś mój bokser przez sen strasznie skomlał, no tak cierpiał i biadolił, ze go obudziłem. I jak się obudził i mnie zobaczył, to tak sie ucieszył, ze przewrócił mnie na łóżko i podrapał, no po prostu wariował. Byłem pewny, że śniło mu się, ze mnie coś strasznego spotkało, albo, że go zostawiłem, czy coś w tym rodzaju. Ale to bez szóstych zmysłów i duchów.[/QUOTE]

moj pies tez ma czasem tak, ze jak przez sen piszczy, warczy itp. i gdy go obudze(głaszcze go po główce) to wyciaga sie tak jak by chcial powiedziec "o jak fajnie, to tylko sen"
a kiedys sam się obudzil i zaczął szybko uciekać :P

a co do dziwnych zjawisk, to nigdy nie ide tam, gdzie pies "coś" widział, bo to dla mnie za straszne jest :P
dzis w nocy(tak myslałam, na prawde byla ranek) maluch obudził mnie szczekaniem i myslalam ze jakies duchy czy cos, ale spojzalam na ze strachem na zegarek i było ok. 6.37 a okazało się, że szczekał na psa który z góry schodził na spacer :P

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Troszke odswieze temat, bo dawno nik tu nie pisal. Ale gadanie, ze pies wyczuwa jakies duchy czy obce moce jest mało wiarygodne. Przyklady takie jak : "pies wie kiedy ktos dochodzi do domu." To nie prawda - jezeli ktos pracuje w stalych godzinach i wraca o podobnej porze to pies po uplywie czasu po prostu teskni za ta osoba i czeka na nia. Moja mama wraca z pracy po 18 i pies zawsze zaczyna piszczec wtedy, a kiedys raz wrocila po 20 to dwie godziny piszczal :P. Pies moze slyszec szczegoly, jakies roznice w krokach czy jak ma pańcia ktory chodzi o kulach to tez zawsze pozna. A co do domofonu, to kiedy ktos wchodzi wciskajac kod na domofonie, to pies od razu wie ze to ktos znajomy, a jezeli ktos dzwoni domofonem to szczeka, bo wie, ze to ktos nie znajomy. Pies swietnie kojarzy fakty i rozroznia dzwieki, zgodze sie z tym ze potrafi wykryc nowotwor czy tez inne choroby lub kataklizmy (trzesienia ziemi itp.- ale to potrafi cała masa zwierząt np. słonie). Duchów nie ma i przestańcie sie łudzić, ze jak pies lata w kolko nie wiadomo czemu, to ze jakas znana dusza zawitala do domu o pies ją wita, bo to jest dobre do takich programow jakie byl kiedys np. "nie do wiary" :P:P Moj pies kiedys latal w kolko przez pol dnia i nie wiem o co mu chodzilo, a kazalo sie ze polował na jakąs małą muszke... wiec wyluzujcie troche z tymi duchami :)co do innych rzeczy nie mam wątpliwości, psy są wspaniałem, powinnismy je doceniać za to, jakie są oraz jakie mają zdolnosci :) my mozemy im tylko zazdrościć - pozdrawiam serdecznie :)

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, ale musialem to napisac :P:P Ludzie z reguly szukaja sensacji. Pojdzcie na cmentarz o 2 w nocy z nastawieniem, ze wszedzie bedzie pelno duchów. Wyjdziecie z tamtad szybciej niz wejdziecie :P Ja kiedys przez przypadek po imprezie przechodzilem przez dosyc spory cmentarz zeby dostac sie na ulice skad moglem pojechac nocnym busem do domu. Było jakoś po 1 w nocy, a wiadomo że po imprezie człowiek wzmocniony i raczej znieczulony, więc nawet wołałem duchy, ale nic się nie pokazało.

Także kwestia wyobraźni ;) Tak normalnie jakbym przechodzil przez taki cmentarz (jakbym musiał) to bym BIEGŁ

Link to comment
Share on other sites

ciiii bo zaczne sie bac :P:P nie no ale wszystko da sie racjonalnie wytlumaczyc, a z tymi zmyslami psa to roznie bywa... raz moja mama spadla z krzesla na podloge, na glowe, totalnie odjechala, ze moj ojciec musial ja reanimowac, a pies nawet glowy nie podniosl... zaczac szczekac dopiero jak moj ojciec rozpoczal reanimacje :P:P takze tez roznie bywa. A co do duchów, skoro w nie wierzysz, to je zobaczysz a one beda Cie przesladowaly :P wtedy glupie trzasniecie lampki czy np. zgasniecie żarowki bedzie dla Ciebie spotkaniem z duchem. Ja osobiscie nie wierze w duchy, a nawet jesli są i moga se latac i przenikac przez sciany to nie moga miec wplywu na Twoje zycie, bo sa to ciala niefizyczne, nie moga dotykac ani gasić światła :P:P jakby bylo inaczej to by nie mogly latac :D pozdrawiam i wiecej racjonalnego myslenia zycze, bo co by sie stalo, jakbys w nocy musiala przejsc przez cmentarz ? :)

Link to comment
Share on other sites

SRV nie rób ze mnie znowu takiej uduchowionej ;)
Jak zgaśnie lampka to znak, że trzeba wymienić żarówkę :razz:
Już tez ktoś pisał o braku reakcji psiaka na śmierć właściciela.
Może wśród psów też tak jest, że jedne wierzą w duchy a inne nie i jedne je widza a inne ignorują :lol::lol::lol: Ale by było...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Co do duchow to kazdy ma inna teorie... :roll: No ale jak pojdziesz w nocy na cmentarz, to nie oznacza, ze ze odrazu wyskoczy na ciebie stado duchow. To oczywiste, ze nie spotykamy duchow na kazdym kroku, trzesaca sie lampka czy cos, wiekszosc to poprostu wyobrazenia, ale nie mozemy zaprzeczac, ze one nie istnieja.
Co do wyczuwanie przez psy roznych rzeczy, tak samo, nie za kazdym razem pies bedzie swirował jak zdazy sie cos "dziwnego".
Ale jesli chodzi o np. wyczuwanie, ze ktos przyjdzie, to sie nie zgodze u mnie w domu kazdy z rodziny wraca o roznej porze prawie kazdego dnia a pies wie, ze ktos wraca.
Jak znajde troche czasu, to opisze moje dosc dziwne przezycie (nie zwiazane z psami, ale z czyms paranormalnym raczje tak)

Link to comment
Share on other sites

Wiekszosc ludzi, ktorym to opowiedzialam, smialy sie ze mnie poprostu, ale ludzie ktorzy tez to przezyli nie reagowali na to smiechem.
Zaczne od poczatku, polozylam sie spac i po jakims czasie snilo mi sie, ze jestem w klasie i wszyscy strasznie wiszczą. Za jakis czas obudzilam sie, chcialam sie podniesc, by zobaczyc ktora jest godzina, ale nie moglam sie ruszyc (kompletnie nie moglam wykonac zadnego ruchu). Pozniej na przeciwko mojego lozka pojawila sie jakas taka duza czarna postac, zaczela sie przemieszczac obok mojego lozka i kierowala sie w moja strone, starsznie sie balam i daltego w tym momecie w myslach(bo powiedziec nic nie moglam) zaczelam sie poprostu modlic. Postac zaraz znilknęła a ja moglam sie ruszac. Przez nastepnych kilka godzin nie moglam zasnac ze strachu.
Z opowiesci innych ludzi wynika, ze tez na poczatku byl wisk a pozniej nie mogli sie ruszac gdy sie obudzili tyle, ze u nich ta postac, ktora tez sie pojawiala byla widoczna nawet kilka minut a u mnie zagoscila ona dosc krotko. Z tego co czytalam w internecie to zdaza sie to ok. 15-20% spoleczenstwu chodz raz w zyciu.

Ok, mozecie sie juz ze mnie smiac :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akodirka']Wiekszosc ludzi, ktorym to opowiedzialam, smialy sie ze mnie poprostu, ale ludzie ktorzy tez to przezyli nie reagowali na to smiechem.
Zaczne od poczatku, polozylam sie spac i po jakims czasie snilo mi sie, ze jestem w klasie i wszyscy strasznie wiszczą. Za jakis czas obudzilam sie, chcialam sie podniesc, by zobaczyc ktora jest godzina, ale nie moglam sie ruszyc (kompletnie nie moglam wykonac zadnego ruchu). Pozniej na przeciwko mojego lozka pojawila sie jakas taka duza czarna postac, zaczela sie przemieszczac obok mojego lozka i kierowala sie w moja strone, starsznie sie balam i daltego w tym momecie w myslach(bo powiedziec nic nie moglam) zaczelam sie poprostu modlic. Postac zaraz znilknęła a ja moglam sie ruszac. Przez nastepnych kilka godzin nie moglam zasnac ze strachu.
Z opowiesci innych ludzi wynika, ze tez na poczatku byl wisk a pozniej nie mogli sie ruszac gdy sie obudzili tyle, ze u nich ta postac, ktora tez sie pojawiala byla widoczna nawet kilka minut a u mnie zagoscila ona dosc krotko. Z tego co czytalam w internecie to zdaza sie to ok. 15-20% spoleczenstwu chodz raz w zyciu.

Ok, mozecie sie juz ze mnie smiac :eviltong:[/quote]
ja się nie śmieje..i wierze Ci cos podobnego też miałam ale bez postaci:-o

co znaczy wić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LeCoyotte']no właśnie?:razz: (wiszczeć?:lol:)

sam miałem podobną sytuację z taką postacią, ale ruszac się mogłem;)

ale to wszystko to sny... niektóre można samemu wywołac wiedząc jak:razz:[/QUOTE]

a nie wić jako wić sie np. jak wąż czy wić jakieś nici?

Z tego co czytalam, to sie sie troche rozni od tego wywolywania.
To podobno mozna po czesci wyjasnic naukowo, no wlasnie, ale po czesci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LeCoyotte']wytłumacz co to znaczy:


i to


nie wiem co to jest ani 'wisk', ani 'wiszczec':lol:[/QUOTE]

nie wiesz co to wisk ani wiszczeć? :-o
To jest.... pff... nie potrafie tlumaczyc. Tak jakby no jak ktos wiszczy(cos slabo mi to idzie :P ). To jest taki wrzask, tylko, ze ciękim glosem. takie "aaaaa" tylko wyskomi tonem.
mam nadzieje, ze zrozumiesz :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

może świsk albo świszczy?

to o czym piszecie to są tzw zmory nocne, tez słyszałam, miałam na żywo nawet relacje osoby, która to przeżyła dwa razy...
naukowcy twierdzą, że ciało obejmuje pewnego rodzaju paraliż (w przypadku, gdy ktoś sie nie może ruszać), a mózg sobie do tego pisze historie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akodirka']nie wiesz co to wisk ani wiszczeć? :-o
To jest.... pff... nie potrafie tlumaczyc. Tak jakby no jak ktos wiszczy(cos slabo mi to idzie :P ). To jest taki wrzask, tylko, ze ciękim glosem. takie "aaaaa" tylko wyskomi tonem.
mam nadzieje, ze zrozumiesz :evil_lol:[/quote]

dzięki za wytłumaczenie. Nie widzę powodu, żebyś sie tak dziwiła.. to w końcu białostocka gwara (jak przeczytałem na wikipedii), a tak się składa, że na dogomanii nie wszyscy są z białegostoku:roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja tam w duchy wierzę... w zdolności paranormalne jeszcze bardziej. W końcu nie mam wyboru, skoro czasami uda mi się coś przepowiedzieć [niestety panować nad tym nie potrafię, więc nie znam numerów lotka :placz:].

Ps. Tak przy okazji - miałam kiedyś .... chomika wyczuwającego duchy :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Akordika - te krzyki czy cus tam czy piszczenie i ta niemoc w wykonywaniu ruchów to normalny paraliż senny. Umysł budzi się szybciej niż ciało i jest założona na Ciebie taka "klatka bezpieczenstwa". Jest to swietna okazja do OOBE (out of body experience), a moze i nawet to doswiadczylas, skoro piszesz o jakiejs postaci. Poczytaj o tym troche, nawet chociazby na gronie. Moze znajdziesz jakies wspolne cechy z tym co przezylas.

Link to comment
Share on other sites

a może to jakiegoś rodzjau hm jakb to nazwać duchy diabły??co tak człowieka męczą i straszą.. może jedni są bardziej wrażliwi na to i sie dają a inni nie..nie chodzi mi tu żadne opętanie czy cos w tyms tylu:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karja']a może to jakiegoś rodzjau hm jakb to nazwać duchy diabły??co tak człowieka męczą i straszą.. może jedni są bardziej wrażliwi na to i sie dają a inni nie..nie chodzi mi tu żadne opętanie czy cos w tyms tylu:roll:[/QUOTE]
czysta psychologia
OOBE/LD można samemu wywołać

Link to comment
Share on other sites

Co do wiszczenia, to sie zdziwilam, bo sama nie wiedzialam, ze to gwara :) .
Tak, czytalam, ze o wlasnie jest ten paraliz senny, ponoc wlasnie naukowo da sie to wytlumaczyc, ze mozg sie budzi, a cialo nie czy cos takiego, ale ponoc jeszcze nie wyjasniono zkad sie biora te zjawy.
Co do tego OOBE slyszalam kiedys o tym, ale nie czytalam, by przypadkiem nie wywolac tego, bo podobno czasem moze to mniec rozne skutki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akodirka']Co do wiszczenia, to sie zdziwilam, bo sama nie wiedzialam, ze to gwara :) .
Tak, czytalam, ze o wlasnie jest ten paraliz senny, ponoc wlasnie naukowo da sie to wytlumaczyc, ze mozg sie budzi, a cialo nie czy cos takiego, ale ponoc jeszcze nie wyjasniono zkad sie biora te zjawy.
Co do tego OOBE slyszalam kiedys o tym, ale nie czytalam, by przypadkiem nie wywolac tego, bo podobno czasem moze to mniec rozne skutki.[/quote]
Co do oobe, to nie wystarczy poczytać żeby to zrobić...to nie jest zbyt łatwe, nie da sie tego raczej zrobić, poprostu wiedząc że takie coś istnieje... tego się trzeba nauczyć, raczej świadomie...zastanawiałam sie swojego czasu czy nie spróbować, ale ostatecznie zrezygnowałam, dla własnego "bezpieczeństwa" :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...