rytka Posted March 5, 2012 Share Posted March 5, 2012 (edited) [quote name='Boogie']A co tam, równouprawnienie musi być! Pańcia ma co innego na talerzu niz ona to się buntuje ;)[/QUOTE] jak równouprawnienie to rownouprawnienie to ja powinnam posmakowac plucko, jelitko suszone i kocie czekoladki:)nadal poluje na smakołyki z kuwety i zaprzyjaznia sie coraz bardziej z głownym' producentem' 'czekoladak w bialej posypce' kocurem Piratem. miewa napady zlosci/zazdrosci w stosunku do kotow czy Lodka ale juz nie tak czesto. czasem sie fochnie na stfory (do ludzi ulegla zawsze) bo to taka natura np.jak spi, zeby jej nie dotykac itd.ale normalnie to lubi reszte stadka spai razem,jedza itd. zauwazyłam,ze jest bardzo ale to bardzo wyczulona na ludzkie nastroje, najmniejsza zmian tonu wywoluje reakcje u niej ... i niech ktos powie,ze ona brzydka... [IMG]http://images43.fotosik.pl/1411/47e6184257cefb6dmed.jpg[/IMG] Edited March 5, 2012 by rytka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [QUOTE]jak równouprawnienie to rownouprawnienie to ja powinnam posmakowac plucko, jelitko suszone i kocie czekoladki:smile:[/QUOTE] :roflt:Nie żałuj też sobie wędzonego peniska wołowego :diabloti::evil_lol:! To dopiero przysmak :diabloti:! Hopi piękniutka jest..... Jak jest taka wrażliwa na ludzkie nastroje, to chyba musiała być mocno związana z byłym właścicielem...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 albo bardzo madry pies to jest poprostu szybko sie uczy , kapuje;jak jakie rytualy panuja w domu i co za ludzie ją otaczaja i jak sie zachowuja i sie dostosowuje;)rozpieszczana była bo w łozku nie połozy sie inaczej niz na podusi ale tez'tresowana' bo jak sie glos podniesie nawet nie do niej to na wszelki wypadek wychodzi dyskretnie lub biegiem zalezy;)99% daje,ze to jedynaczka byla na poczatku bardzo zaborcza i zgorszona,ze inne psy i koty tez sa do głaskania teraz juz sie pogodziła . doskonale wie kiedy mam dla niej czas a kiedy nie wystarczy ,ze zrobie gest albo westchne zniechecjaco,ze mnie oblegaja za bardzo...to juz idzie do siebie połozyc sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 Ale ma piękną obrożę Hopi, u siebie kupowałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 a to 'stara' sklepu z wszystko po 4 zł. jak widze cos dla psów taniego to nawet jak nie mialam psa czy nie pasuje na mojego to kupuje taki nawyk zboczony bo a noz sie przyda ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloonia Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 [quote name='rytka'] i niech ktos powie,ze ona brzydka... [/QUOTE] Piękna i uśmiechnięta - a jak się porówna zdjęcia z pierwszych stron to szok jak wypiękniała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted March 6, 2012 Share Posted March 6, 2012 śliczna Hopi, obróżka też śliczna :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted March 7, 2012 Author Share Posted March 7, 2012 jak jej się mordka cieszy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Prosimy o kciuki, trzymajmy. Jest pytanie o Hopi - dość konkretne. Tylko zabijcie ale mnie skleroza zabija - czy ona juz po sterylce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Tak, zaraz po przyjeździe do Rytki była cięta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boogie Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Gosiu no nie sposób zapomnieć tej całej rekonwalescencji i globusów Hopi po sterylce ;) Trzymamy kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 tylko jeszcze łapkę powinna mieć naprawioną, bo ma jakiś problem z rzepką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Niestety nie ogarniam, więc nie pamiętam. A co z lapką. Do kogo pokierować ainteresowaną Panią - Rytka, do Ciebie. Osoba sprawdzona, ma malego podobnego psiaka. Czy z lapa coś wymagajacego operacji. Miała to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 ja sie boje kolejnych globusow Hopi po kolejnej operacji;) wyskakuje jej rzepka to jest widoczne gołym okiem .nie wiem na ile pilna jest ta operacja(pojade do weta z kotami to spytam) z tego co czytałam to dopuki jako tako jest sprawna (wskakuje na tapczan,biega)to mozna zaczekac dopiero co miala narkoze przy sterylce. ale potencjalny własciciel musi wiedziec ,ze niebawem taki zabieg pewnie bedzie musiała przejsc. ps.tak miała to od poczatku ale wetka zobaczyła dopiero po zabiegu sterylizacji po wybudzeniu,ze to rzepka wyskakujaca i juz było zapuzno bo inaczej zrobila by lapki przy okazji sterylki;)Hopi miała sterylke na Polance w Poznaniu razem z kocurem ciezarnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 wetka Kasia mówiła, że powinna mieć to zrobione Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 7, 2012 Share Posted March 7, 2012 Gosiu, jeżeli to jest problem z rzepką to trzeba operować, rzepka jest ruchoma i przeskakuje, trzeba ją ustawić. Moja sunia to miała robione, to niby nie jest nic wielkiego ale nieprzyjemne dla psa i nie operowane może powodować deformację stawu w przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 To na razie chyba z adopcji nici. Bo tam jest drugi maly psiak i raczej nie warunki dla rekonwalescencji. Może inna psina znajdzie dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boogie Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Gosiu no ale przecież u Rytki też są inne zwierzaki i Hopi dała radę po sterylce. Może zrobić adopcję jak są chętni i za miesiąc umówić na operację na fundację. Hopi już sporo czeka a nie wiadomo kiedy ktoś się nią znów zainteresuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Ten pies jest raczej żywiołowy - nie da spokoju. U Rytki jest spokojny pies - pooperacji lapy potrzebny będzie spokoj. Zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 [quote name='ania z poznania']Gosiu, jeżeli to jest problem z rzepką to trzeba operować, rzepka jest ruchoma i przeskakuje, trzeba ją ustawić. Moja sunia to miała robione, to niby nie jest nic wielkiego ale nieprzyjemne dla psa i nie operowane może powodować deformację stawu w przyszłości.[/QUOTE] jedna noga czy dwie?rozmawiala tel.z wetem to mowil,ze mozna jedna naraz ,zeby psa nie unieruchomic.jedna noga Hopi jest w gorszym stanie jedna lepszym.ania jak dluga byla rehabilitacja po zabiegu i na czym polegała?i zabieg sie udał problemy nie wrocily? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 8, 2012 Share Posted March 8, 2012 Moja miała jedną łapę operowaną, tylko w jednej miała ten problem. Na pewno nie można dwóch naraz, bo rzeczywiście pies oszczędza przez pierwsze dni po zabiegu tą łapkę. Rehabilitacji jako takiej nie było, przez pierwsze dwa tygodnie tylko ograniczenie ruchu, zakaz zabaw (astki ostro się bawią ;)), a później normalnie rozchodzi pies to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 18, 2012 Share Posted March 18, 2012 ustalilismy z supergoga,ze zabieg w zaleznosci czy wyjade na miesiac bedzie albo w kwietniu(jak nie wyjade)albo w maju po powrocie. mala histeryczka (pseudonim od sasiadki hanka bielicka dostała z uwagi na swoje pyskowanie )ma sie dobrze .miałam znow wizyte malego dzieciaka to jak ją poglaskal to ona w pisk tak na wszelki wypadek ma psina zle wspomnienia z malymi dziecmi zwiazane chociaz kto wie panikara piszczala tez na smyczy jak sie sama pociagla jak jej lapy pierwszy raz wycieralam po spacerach itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted March 18, 2012 Share Posted March 18, 2012 hanka bielicka bardzo do niej pasuje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 hanka dzis miala przygode; prawie stratowana by zostala przez stado dwudziestu kilku saren... jestesmy sobie na łace tej za wsia zaraz na tzw.boisku wsiowym (pole kretowiska i dwie bramki;)) a na gorce pasa sie sarny, ujadaja dzike geski itd wiejskie obrazki a tu za naszymi plecami wypada za krzakow kojelna grupa saren z bliska sa olbrzymie(były o 5 metrów od nas) kazdy uciekał na wlasna reke(o nas mowie nie o sarnach)...potem zatrzymaly sie na górce z reszta i sie gapiły....dobrze,ze to nie dziki :)normalnie horror.... z planów wyjazdowych nic nie wyszlo zostajemy wiec wizyte u weta i ew.zabieg mozna umawiać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 22, 2012 Share Posted March 22, 2012 O kurcze, nieźle Was musiały wystraszyć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.