fajna_kobitka Posted October 26, 2012 Share Posted October 26, 2012 [quote name='wiosenka']A może poszukasz kubraczka na bazarkach na dogo? A serce każdego boli, ale jak można coś zrobić to lepsze niż udawanie, że nie ma problemu... Gdyby była mniejsza znieczulica, gdyby każdy zamiast wyrzucić oddał komuś albo zrezygnował np z czipsów i kupił puszkę dla zwierzaków od razu świat byłby lepszy...[/QUOTE] właśnie planuję poszukac na bazarku, tylko nigdy tego nie robiłam i narazie nie wiem co i jak ;-) weekend mam wolny więc pobuszuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Historia zaczyna się od początku..... Lolek kręci nosem na wszystko co dostaje....kurczak be, miesko mielone be, kluski be, ryż be... nie mam już do niego siły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 [quote name='fajna_kobitka']Historia zaczyna się od początku..... Lolek kręci nosem na wszystko co dostaje....kurczak be, miesko mielone be, kluski be, ryż be... nie mam już do niego siły[/QUOTE] moja Nelka (z łowickiego schroniska) też strasznie kręciła nosem na to co dostawala - stawalam na głowie, żeby jej dogodzić ;) Rozwiązanie okazało się bardzo prosto - konkurencja do miski w postaci najpierw tymczasowiczów, a potem w postaci Sziry, która została na stałe :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 [quote name='Andzike']moja Nelka (z łowickiego schroniska) też strasznie kręciła nosem na to co dostawala - stawalam na głowie, żeby jej dogodzić ;) Rozwiązanie okazało się bardzo prosto - konkurencja do miski w postaci najpierw tymczasowiczów, a potem w postaci Sziry, która została na stałe :evil_lol:[/QUOTE] coś w tym jest, w sobotę byli u mnie rodzice z Yorkiem i nagle zawartość talerza w przyspieszonym tempie posmakowała Lolkowi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 [quote name='fajna_kobitka']coś w tym jest, w sobotę byli u mnie rodzice z Yorkiem i nagle zawartość talerza w przyspieszonym tempie posmakowała Lolkowi....[/QUOTE] No widzisz... ;) więc... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 od teraz doszedł kolejny powód dlaczego kocvham zimę- za błyskawiczną identyfikację czarnego latającego obiektu na spacerze: [IMG]http://imageshack.us/a/img641/5255/zimaaaaa.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 [quote name='Andzike']No widzisz... ;) więc... ;)[/QUOTE] Lolosław zazdrosny jest, jak York kiedyś u nas nocował, to Lolek wypijał mu wodę z miski i robił podkop na panelach aby dostać się do drugiego pokoju... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 To kwestia czasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 A jak tam śnieg? Pasuje Lolkowi? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 [quote name='muzzy']A jak tam śnieg? Pasuje Lolkowi? :)[/QUOTE] Hej Muzzy! Jak widac na wyżej zamieszczonym obrazku .... tylko uszy widze teraz wyraźniej z daleka!!! Ale śnieg zaczyna być be po ok pół godzinie jak już łapki zmarzną i wtedy ochoczo wracamy do domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 To może zamiast ubranka, buty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 hehehhehehe nieeeeeeeeeeeee jakoś buty dla psa do mnie nie przemawiają; Lolek został gwiazdą reklamy- na zdjęciu w roli uroczej hostessy promującej misia, którego sprzedajemy: [IMG]http://imageshack.us/a/img141/4977/40663546.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 [quote name='fajna_kobitka']Lolek został gwiazdą reklamy- na zdjęciu w roli uroczej hostessy promującej misia, którego sprzedajemy:[/QUOTE] Czekaj, czekaj... Lolek to ten po lewej, czy po prawej? :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Tam gdzie sypią sól bez umiaru, to fajna sprawa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted October 30, 2012 Author Share Posted October 30, 2012 [url]http://imageshack.us/a/img141/4977/40663546.jpg[/url] -patrzy na misia wzrokiem mordercy!;) Cuuuudny Lolutek!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 [quote name='jostel5']patrzy na misia wzrokiem mordercy!;)[/QUOTE] Po pewnych doświadczeniach z Dropkiem śmiem przypuszczać, że w takim miśku jest duuuużo więcej waty (tudzież innych doskonałych do zabawy wnętrzności) niż mogłoby się wydawać :D Lolutek, jak Pani nie będzie patrzeć, to nadgryź trochę tego miśka i roznieś po domu to, co w nim znajdziesz, to naprawdę fajna zabawa jest :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted October 30, 2012 Author Share Posted October 30, 2012 Muzzy ,lepsze są takie drobniutkie kuleczki!:evil_lol: Loluś,w tak dużym miśku jest ich pewnie mnóstwo!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 już widzę Te Wasze szydercze uśmieszki!!!! Lolutek posłuchałby Waszych rad gdyby misio zawierał w sobie choć śladowe ilości słonych paluszków,które Lolek opałaszował pod nieobecność domowników-jest ich fanem.Niestety wszelkiego rodzaju misie,piłeczki i takie inne nie interesują już dostojnego Lolosława bo nie jest siusiumajtkiem już.Z nowości to Lolutek obecnie mylony jest z suczką i muszę osoby pytające wyprowadzać z błędu;chodzi przy domu bez smyczy i uwaga..... prawie wyrósł z szeleczek!!! Klata mu urosłai chyba od wcześniejszego św.Mikołaja dostanie obrożę bo jak dojdzie gustowna kurtka na zimę to nowe szelki odpadają.Obecnie leży na łóżku obok mnie,na mojej prawej ręce więc posta piszę lewym palcem wskazującym;Lolek z bujniejszą fryzurą pełni w domu rolę owłosionego termofora(termoforu ?)-na zimę genialny!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 13- stego... wszystko zdarzyć się może!!!!! 4 miesiąc Lolutka z nami!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 Cztery miesiące pędziły jak zające, Czy może, Lolutku, człapały powolutku. W każdym razie, z okazji jubileuszu, Niech Twój ogon merda zawsze jak jakiejś wesołej małpie w kapeluszu! :) (przepraszam, na przyszłość postaram się powstrzymać od rymowania, chociaż nie wiem, czy dam radę :D) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 [quote name='muzzy']Cztery miesiące pędziły jak zające, Czy może, Lolutku, człapały powolutku. W każdym razie, z okazji jubileuszu, Niech Twój ogon merda zawsze jak jakiejś wesołej małpie w kapeluszu! :) (przepraszam, na przyszłość postaram się powstrzymać od rymowania, chociaż nie wiem, czy dam radę :D)[/QUOTE] buhahhaha nie czuję że rymuję! Dzięki Muzzy, czas leci szybciorem a mnie i tak wydaje się, że nasz sierściuch jest z nami od zawsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Skądinąd wiem, że jesteście w fazie podtuczania :) Jak Wam idzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 17, 2012 Author Share Posted November 17, 2012 Ja też skądś to wiem...;) Lolku,niech Cię Anetka nie zapasie nadmiernie!Bądź troszeczkę asertywny!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 Troszkę tłuszczyku na zimę, jak znalazł ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fajna_kobitka Posted November 27, 2012 Share Posted November 27, 2012 Witajcie po dłuższej mojej nieobecności na forum. Sprawy ,mają się tak ,że Lolutek został przebadany na wszystkie możliwe strony w klinice... ale od poczatku.... chcąc wypełnić zapis umowy adopcyjnej posżłam z Lolkiem do veta w celu oceny jego stanu zdrowia przed kastracją, do tego doszła nawracająca z uporem maniaka biegunka więc powody były dwa i spotkała mnie bardzo miła niespodzianka.Zajęto się Lolutkiem nader wyraz dokłądnie, kiedy powiedziałam że wzięłam go ze schronu.Miał robione badania krwi-te podstawowe wyszło wszystko oki, potem usg jamy brzusznej ,widziałam serduszko,pęcherz,wątrobę, nerki i... śledzionę.... no i klops; na śledzionie stwierdzono guzek, potem zrobiono analizę krwi biochemiczną abo zobaczyć co tak naprawdę się dzieje,ale na szczęście wyniki wyszły w normie;do tego Lolutek ma przerośniętą prostatę (4 cm) no i Pan doktor ocenił naszego miśka na min. 9-10 lat. Przyczyn nawracających biegunek nie stwierdzono więc przez 3 dni mam zbierać kopy które pójdą do analizy. Potem Niunio będzie miał robione bardziej szczegółowe badania co do tego guzka i jeśli wyjdzie że to nic poważnego to robią kastrację ( pozbędziemy się problemów z prostatą) i połaczą to z czyszczeniem zębów Lolka które są w strasznym stanie-vet stwierdził że to od gryzienia krat mały musiał być gdzieś zamknięty. Dodatkowo mamy zamówioną wizytę u dr. Balickiego w celu wykluczenia zaćmy na niebieskich oczkach Lolka, bo prawdopodobnie przechodził chorobę Ruperta(nie znam pisowni) i można miśkowi będzie podawac leki aby poprawić jego zdolność widzenia.Dodam że Lolutek był baaardzo grzeczny i spokojny na badaniach a usg miał robione leząc na grzbiecie w wygolonym brzuszkiem więc pozycja dla niego naprawdę niekomfortowa.Patrzył mi prosto w oczy upewniając się że go tam nie zostawię-przekochany zwierz.Reasumując jak na jego wiek i historię jest ok wszystko tylko teraz zwalczamy biegunki, robimy zęby i pozbywamy się jajusów i miejmy nadzieję że guzek nie jest złośliwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.