Istar19 Posted May 31, 2012 Author Posted May 31, 2012 no i doszłyśmy do wielkiej ..pustej łąki cisza, zieleń, spokój ...można się poczuć jak na przedmieściach, a nie w dzielnicy oddalonej o ok 10 km od centrum miasta ... no sami powiedzcie a później znów zagłębiliśmy się w las:) Quote
Istar19 Posted May 31, 2012 Author Posted May 31, 2012 czas było chwilę się pobawić i pobiegać a potem powoli wracać do cywilizacji ... a w domu grzecznie czekać aż po spacerze pozwolą zjeść (Holi i komenda zostaw ....a w misce psie smakołyki! ale ona jak jest zostaw to zostaw ..patrzy się potem na mnie i czeka aż powiem jej "dobra weź" i dopiero wtedy zaczyna jeść! jestem z niej dumna :) ) Quote
maciaszek Posted May 31, 2012 Posted May 31, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-wKio-Ks6X8M/T8fANO5BniI/AAAAAAAAQ-0/4Q6ItGfPBx0/s640/IMG_1822.JPG[/url] - świetne zdjęcie :). A nie boisz się tak sama chodzić? To znaczy bez innego ludzia? Quote
Istar19 Posted May 31, 2012 Author Posted May 31, 2012 nie ...nie boje się. może się we mnie to zakorzeniło przy Maksie z którym wiele godzin spędziłam w lesie ...czujemy się wśród drzew tak dobrze, że nie ma miejsca na strach ..może nocą byłoby inaczej - ale nocami nieraz chodziłam po lasach Jury sama, później z Holi ..i nigdy by mi do głowy nie przyszło się bać .. W lesie jest tak, że czuje się wolna od wszystkiego ..nieraz zła na cały świat szłam do lasu by się odstresować, wracałam i już znów mogłam być sobą. a każdy problem zmieniał się w błahostkę .. czasem mi się zdaje że widzę świat zdeczko inaczej, a w takim pustkowiu człowieczym nie muszę się tym przejmować ..mogę wypuścić wodze fantazji, a wtedy wszystko się zmienia ..mogę mówić do siebie i nikt na mnie krzywo nie patrzy - a Holi słucha uważnie. pamiętam jak chodziłam z Maxem do lasów Panewnickich ...jak krążyliśmy wśród drzew wolni od ludzkiej krytyki ...jak wchodziliśmy w krzaki jeżyn i je objadaliśmy ...jak "gubiliśmy się" wybierając ścieżki na chybił - trafił nie patrząc na kierunek ..ale zawsze jakąś siłą wiedzieliśmy w którą stronę iść by dojść do domu, a nawet jak ja czasem nie wiedziałam wystarczyło bym powiedziała Maxowi - Max, czas do domu - prowadź ...i prowadził .. teraz z Holi i Maszą jest trochę inaczej ...ale i ja już nie mam 13 lat. A Las za bardzo się nie zmienił ...Panewnicki, Ochojecki ...czy Mirowski ..nie ma znaczenia ..Las to Las ..jedna Dusza w setkach miejsc :) Quote
Istar19 Posted May 31, 2012 Author Posted May 31, 2012 a w domu jeszcze mam kota ..nie zapominajcie o Sol ...o największym alergenie świata ... sierści się to i linieje a czesać się nie lubi ... ale i tak kocham i głaszczę tą Solkę - potworkę chodź ona często patrzy się na mnie tak: mówiłaś coś? :) moja Potworka i kończę na dziś ...jutro pewnie spacer tylko nad Ślepiotkę ..choć kto wie ...może zew Lasu wygra :) Quote
Ty$ka Posted May 31, 2012 Posted May 31, 2012 Ja też kocham las :). Nie mogłabym bez niego żyć... Sol, jak to Sol - sama dba o swoją urodę i Twoje starania pielęgnacyjne widocznie uważa za zbyteczne :lol: Wyczochraj zwierzyniec ode mnie. Quote
Istar19 Posted June 1, 2012 Author Posted June 1, 2012 zwierzyniec wyczochrany :)choć Maszy to by się znów kąpiel przydała :mad: a dziś nie psio..znaczy z psami na spacerze zrobione ..ale zachód słońca nad Ślepiotką ..a dokładnie "nad kładką" a księżyc już był na niebie :) dobranoc:) Quote
Ty$ka Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 Ale cudnie widać księżyc :) A na relacje z kąpania Maszy czekam ;] Quote
maciaszek Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 [url]https://lh4.googleusercontent.com/-Jqgt4beGZlg/T8keXx9bxBI/AAAAAAAARAo/nP0wfCCZUvo/s640/IMG_2173.JPG[/url] - bardzo ładne zdjęcie, klimatyczne. Aż chce się tam być! Quote
Istar19 Posted June 4, 2012 Author Posted June 4, 2012 przy takim zachodzie słońca na tej kładce chciałabym mieć zrobione zdjęcie w sukience do ślubu ...tylko wiecie co .....jeszcze miesiąc i w sumie dwa dni ..a aj nie mam sukienki!! ani butów ..ani niczego oO cioteczki z Katowic ..znacie jakieś miejsce gdzie mogłabym za rozsądną cenę kupić fajną sukienkę? biała nie musi być ...tylko nie może kosztować majątek .... POMOCY Quote
ewes Posted June 4, 2012 Posted June 4, 2012 popytam, popytam ;) ale ja nie z Katowic :evil_lol: Quote
Istar19 Posted June 4, 2012 Author Posted June 4, 2012 dzięki :) a co myślicie o tej? [URL]http://allegro.pl/wyjatkowa-biala-sukienka-z-tiulem-na-wesele-r-36-i2367227632.html[/URL] Quote
maciaszek Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 [B]Istar[/B], najważniejsze, żeby sukienka podobała się Tobie i żebyś się w niej dobrze czuła. To podstawa! Jeśli podoba Ci się taka to kup. Chociaż pomyśl czy może nie lepiej kupić w "normalnym" sklepie (niekoniecznie ślubnym), mając możliwość przymierzenia, bo co jak taka kupiona na allegro nie będzie pasowała?! Quote
saphira18 Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 akurat kieca ślubna Marzena tak jak mówi maciaszek - najlepiej przymierzyć, bo kieca może fajnie leżeć na manekinie, a na sobie mniej się podobać;) patrzałaś może na Załężu? ... w sumie nie wiem czy są takie rzeczy tam:razz: ale może... Quote
Istar19 Posted June 5, 2012 Author Posted June 5, 2012 na Załężu byłam ale nie mieli nic ciekawego (ja wybredna jestem ;P) co do zakupów przez allegro - nie ma co się martwić bo mam 10 dni na zwrócenie towaru bez przyczyny - wtedy jedynie tracę za przesyłkę co do sklepów w Kato ..na własnie żadnego nie znam co ma rozsądne ceny ...do sklepów z typowymi sukienkami ślubnymi nawet nie wchodzę, bo nie ma sensu (poza tym nie takiego typu sukienki szukam) Quote
saphira18 Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 hmm koleżnka miała ślub w grudniu (na koniec roku można fajnie kupić kiece bo przeceny są dużeee) ale spróbuj Marzena pochodzić po centrum, bo nie raz są właśnie przecenione takie skromne kiece, bo taką chcesz nie? a nóż może coś wpadnie w oko Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 no to sukienkę już mam ...przyjaciółka zrobiła mi niespodziankę :D do teraz jeszcze byty....we wtorek pojadę poszukać ..znaczy mam już upatrzone ale nie wiem czy w centrum dostane czy będę musiała człapać do Silesi ...oby nie :) uh ..jakoś to będzie ... a dziś w końcu nie padało!! więc wykorzystaliśmy czas i poszliśmy poszaleć na łąkę ...tylko na łąkę, bo po pracy padałam, byłam głodna i chciało mi się spać ^^ jutro nadrobimy i pójdziemy do lasu dziki straszyć....dawno nas tam nie widziały więc pewnie przyjdą się przywitać (znając moje szczęście) Na łące uczyłam Maszę na nowo przywoływania ..póki miałam smaczki reagowała na co drugie wołanie ...jak się skończyły ...to już nie reagowała prawie wcale ..znaczy wracała ...kiedy już mówiłam - Masza, ja sobie idę i mnie nie obchodzi czy zostaniesz czy nie ....wtedy biegła za nami ...mijała nas ..i znikała gdzieś w krzakach przed nami ^^ . eh kiedyś znów mnie moja Masia będzie słuchać... do tego uczyliśmy się nie zwracać uwagi na innych gości na łące ...ale grupy młodzieży nam to strasznie udaremniały ponieważ, gadając głośno i nie raz wulgarnie straszyły moje psiaki :( (eh od kiedy nie chodzę do szkoły nie lubię wakacji - końca roku ...za dużo tego pałatajstwa potem się kręci ..znaleźli by sobie inne zajęcie, a nie picie w lasku po kryjomu przed SM ..) No ale pomimo młodzieży, coś tam do moich psiaków dotarło i potrafiły się skupić na mnie zamiast od razu szczekać (bo Masza zazwyczaj nie patrzy tylko leci i ujada ...) no i oczywiście zrobiłam zdjęcia :) ale najpierw Sol ..Patryk w końcu przywiózł z domu swój monitor i pozbyliśmy się tego kloca wielkiego ...Sol się to nie spodobało .. lubiła na nim spać ..to ostatnie minuty na monitorze A co jeszcze u Sol? ostatnio coraz częściej się z nami BAWI!! krótko bo krótko ale się bawi! - a potem moje ręce wyglądają jakbym zderzyła się z kosiarką ...bo Solka nie ma wyczucia ...ale to nie ważne ..ważne że w końcu zaczyna coś bardziej być prorodzinna :D no a wracając do dzisiaj ... zastanawiałam się w pracy dlaczego ciągle kicham ...a potem zaszłam na łąkę i miałam wrażenie że śnieg pada....tak gęsto było od tych denerwujących białych puszków ... bywa...grunt że psom to nie przeszkadzało :) za to łączka jeszcze zabarwiła się na biało i fioletowo :) Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 i trochę zarosła nam trawą ... trawa była taaakaa wysoka ale jaka smaczna nie ma jak ukryc się wśród trawska i robić sobie iście krowią ucztę... Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 albo kopać dołki ... co za mina^^ a tu szukanie patyka ..gdzie go rzuciłaś? ogon jak szczotka :D MAM CIĘ! Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 tu to dopiero jest szczotka ;) a Masza wypatrywała nie wiem czego ale wróciła na zawołanie! - już się oblizuje bo widzi smaczka w ręce... no przyszłam, usiadłam, więc daaaj a tu potworek wśród koniczyny :) Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 Holusia za to w wiecznym ruchu - czyli jak zwykle A Masza gdzieś tam przemykała w tylko sobie znanym celu I jeszcze Holusia wśród kwiatków :D Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 a tu pozowanie na schodkach :) świetnie wyszła jej komenda - na górę (wejście na schodki) i zostań ..choć zostań tylko na kilkanaście sekund^^ a potem było - hop i zostań i ładne wejście na ławkę ;) Masia nie lubi takich komend wykonywać w plenerze, więc wolała się położyć a Holi obserwowała wszystko z góry :) Maszka z dołu ..zawsze czujna Quote
Istar19 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 a na koniec zdjęcie, którego nie powinno się oglądać przed spaniem ...przywodzi na myśl wszystkie koszmary z dzieciństwa o Potworze z Szafy i Spod Łóżka ... ...oto prawdziwe oblicze Maszy ...jej diabelska duszyczka uchwycona w kadrze... powinnam się jej bać co? może ....ale i tak kocham tego mojego małego demona ...zresztą przy Zuzi to Masza jest o ..piekło lepsza ...ale o Zuzi innym razem Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.