Jump to content
Dogomania

REKS bez sierści, z ogromnym guzem, szkielet CZY SĄ GRANICE OKRUCIEŃSTWA! ZA TM :(


Temida

Recommended Posts

  • Replies 782
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jddjkjiii'][CENTER]Witam Państwa.
[LEFT]Ja nie jestem właścicielką tego pieska ale od dwóch lat mieszkam w domu na którego posesji mieszkał ten psiak. Wprowadziłam się tam z moim narzeczonym po śmierci jego babci. już wtedy Reksiu miał 15 lat a na dodatek z żalu po śmierci jego jedynej pani wyłysiał i prawdopodobnie wtedy zaczęła rozwijać się u niego choroba jąder. Jednakże pomimo niepokojącego wyglądu pies był pełny werwy i chęci do życia i tak przeżył z nami kolejne dwa lata. Miał nowiutką ocieplaną budę,kołdrę i dwa ciepłe posiłki dziennie.
Pod koniec listopada br. jego stan zaczął się pogarszać. nadal jadł ale już większość dnia przesypiał. Jego życie po prostu dobiegło końca. Nikt nie żyje wiecznie a 17 lat jak na psa to bardzo dużo. Ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby. walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u 17 letniego psa. Kilka dni temu jakieś dwie odrażające baby przyjechały wieczorem i wywlekły Reksia z budy w celu zbadania go.
[/LEFT]
[/CENTER][/QUOTE]
o matko co za brednie, że aż dech zapiera! Pies z tęsknoty wyłysiał i dostał nowotworu i w dodatku w planach miał zagłodzić się na śmierć, ale przyszły " odrażające baby", zabrały psa do lecznicy i tym samym zniwelowały jego plany, więc postanowił dla odmiany rzucać się na jedzenie! To co Pani pisze nie trzyma się ładu ani składu ani nie współgra ze stanem psa.Zapewne " odrażające baby" wspomniały co nieco o prokuratorze i teraz blady strach obleciał, trzeba się łapać rękami i nogami czegokolwiek, by się ratować i wyjść na miłośnika zwierząt a najlepiej miłosiernego samarytanina, który to chciał tylko dać psu w spokoju umrzeć ze starości.
Nawet się Pani trochę nafatygowała, zarejestrowała się na dogo i znalazła odpowiedni temat.
Może Pani miłośniczka nie wie, ale "niepokojący" wygląd jest jak najbardziej wskazaniem do wizyty u weterynarza.
Życzę dużego wyroku w sądzie :smile:
A dla Reksa dużo dobrej energii,i jeszcze wielu szczęśliwych chwil, niech pozna, jak wygląda życie psa kochanego!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jddjkjiii']Teraz te same panie piszą że pies nie miał budy ani miski. Robią z dobrych ludzi sadystów, szukają sensacji tam gdzie jej nie ma. Kosztem tego psa robią sobie reklamę. Zamiast pozwolić mu spokojnie umrzeć to zrobiły z niego gwiazdę internetu. Ja podkreślam że ten pies ma 17 lat. Leczenie jest bez sensu. A te kobiety kłamią i same potrzebują leczenia. My jesteśmy dobrymi ludżmi i nikt nigdy nie skrzywdził tu żadnego zwierzęcia !!![/QUOTE]

Czyżby???Gratuluję takiej samooceny bo ja mam zupełnie inną opinię

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edyta12']te odrazajace baby co sobie reklame kosztem tych biednych zwierzat tak robia .... na taniec z gwiazdami ich wyslac! albo na lodzie, niech tancza na lodzie![/QUOTE]

i w dodatku zabrały Reksia z takiego cudownego domu!
odrażające doprawdy!
i my wszystkie tutaj też odrażające jesteśmy czepiając sie dobrych ludzi...

przyłączam się do serdecznych życzeń dla tych "dobrych inaczej" - wysokiego wyroku!!!
takiego "medialnego", żeby można było go w mediach reklamować ku przestrodze i dla uświadomienia !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jddjkjiii']już wtedy Reksiu miał 15 lat a na dodatek z żalu po śmierci jego jedynej pani wyłysiał i prawdopodobnie wtedy zaczęła rozwijać się u niego choroba jąder. [/QUOTE]

Z wypowiedzi wynika, że stan psa rozwija się od 2 lat. W związku z tym moim zdaniem jest to znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, ponieważ psu nie udzielono pomocy weterynaryjnej przez co skazano go na długotrwałe umieranie w cierpieniu. Z wypowiedzi wynika również, że było to umyślne znęcanie się, ponieważ "walka z rakiem jest bez sensu". W związku z tym nieudzielenie psu pomocy było ŚWIADOME, ponieważ właścicielka zdawała sobie sprawę ze stanu psa, a i tak nie miała zamiaru udzielić mu pomocy, czego nie zrobiła w ciągu dwóch lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jddjkjiii'][CENTER]Witam Państwa.
[LEFT]Ja nie jestem właścicielką tego pieska ale od dwóch lat mieszkam w domu na którego posesji mieszkał ten psiak. Wprowadziłam się tam z moim narzeczonym po śmierci jego babci. już wtedy Reksiu miał 15 lat a na dodatek z żalu po śmierci jego jedynej pani wyłysiał i prawdopodobnie wtedy zaczęła rozwijać się u niego choroba jąder. Jednakże pomimo niepokojącego wyglądu pies był pełny werwy i chęci do życia i tak przeżył z nami kolejne dwa lata. Miał nowiutką ocieplaną budę,kołdrę i dwa ciepłe posiłki dziennie.
Pod koniec listopada br. jego stan zaczął się pogarszać. nadal jadł ale już większość dnia przesypiał. Jego życie po prostu dobiegło końca. Nikt nie żyje wiecznie a 17 lat jak na psa to bardzo dużo. Ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby. walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u 17 letniego psa. Kilka dni temu jakieś dwie odrażające baby przyjechały wieczorem i wywlekły Reksia z budy w celu zbadania go.
[/LEFT]
[/CENTER][/QUOTE]
Taaak...naprawdę okropne babska :D:stupid:...
A jeżeli tak się poczuwasz do opieki, wiesz tak dużo o psie, nie zauważyłaś olbrzymiego guza na jądrach?
Dlaczego pies jest chudy-żywy szkielet?!!!
No i jeżeli walka z rakiem jest bez sensu, należałoby mu pozwolić [U]godnie[/U] umrzeć- bez niepotrzebnego bólu.
Na szczęście wet inaczej ocenił psiaka, i będzie walka o jego życie:).

Sprawa stała sie głośna, nie jest dziwne że się tłumaczysz, bo teraz to już całe miasto wie...
A stan psa-Reksia, mówi sam za siebie!!!!

edit: Psy to nie papugi- z żalu nie wyrywają sobie sierści.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jddjkjiii'][CENTER]Witam Państwa.[/CENTER]




[LEFT]Ja nie jestem właścicielką tego pieska ale od dwóch lat mieszkam w domu na którego posesji mieszkał ten psiak. Wprowadziłam się tam z moim narzeczonym po śmierci jego babci. już wtedy Reksiu miał 15 lat a na dodatek z żalu po śmierci jego jedynej pani wyłysiał i prawdopodobnie wtedy zaczęła rozwijać się u niego choroba jąder. Jednakże pomimo niepokojącego wyglądu pies był pełny werwy i chęci do życia i tak przeżył z nami kolejne dwa lata. Miał nowiutką ocieplaną budę,kołdrę i dwa ciepłe posiłki dziennie.[/LEFT]


[LEFT]Pod koniec listopada br. jeLudzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby. walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u 17 letniego psa. Kilka dni temu jakieś dwie odrażające baby przyjechały wieczorem i wywlekły Reksia z budy w celu zbadania go. [/LEFT]


[LEFT]go stan zaczął się pogarszać. nadal jadł ale już większość dnia przesypiał. Jego życie po prostu dobiegło końca. Nikt nie żyje wiecznie a 17 lat jak na psa to bardzo dużo. Ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby. walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u 17 letniego psa. Kilka dni temu jakieś dwie odrażające baby przyjechały wieczorem i wywlekły Reksia z budy w celu zbadania go. [/LEFT]


[/QUOTE]
W pełni się z Panią zgadzam ( tylko wrodzona kultura i szacunek do ortografii każe mi pisać Pani dużą literą)
- [B]DOŚĆ TYCH KŁAMSTW!!!!!!!!!!!![/B]
Pani, nie była właścicielem tej bidy(w pełni rozumiem Pani dystans , kto by się przyznawał ł do takiego cuchnącego, szkieleta)-Pani TYLKO mieszkała w domu na którego posesji miał swój hotel Hilton - ten psiak . Czyli to on był Pani właścicielem? ,a Pani TYLKO mieszkała.

Wie Pani, co jest najsmutniejsze i najbardziej odrażające- [B]Pani arogancja i niezdolność do refleksj, i ta cholerna hipokryzja [/B]Za moment ma się spełnić Cud Bożego Narodzenia, będzie choinka, kolędy i wigilije życzenia, puste nakrycie dla potrzebujących,miłość, dobroć, życzliwość będą fruwały niczym ptaki, nad Waszymi głowami, będzie pasterka, [U]a [I]tuż obok ten kłębek cierpienia i bólu,z potwornym nowotworem, stary, chory, odrzucony, samotny[/I] . [/U]Tak by było- gdyby nie te odrażające baby, które w tym i każdym innym storzeniu - widzą istotę, żywą - czującą, a nie śmieć i odprysk tego świata.
I jeszce jedno- według statystyki co, trzecia kobieta zachoruje na raka -ma Pani takie szanse( podobnie jak i ja) i co wtedy? czy okaże się, że ktoś obok Pani TYLKO mieszka i uzna, [I][B]iż ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby a walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u osoby, która nie jest już dzieckiem [/B][/I]. A Pani będzie mogła tylko pomarzyć, o takich ......babach, ludziach, którzy Pani pomogą . Wszystko do nas w zyciu wraca, w róznej formie, pomalutku ale ZAWSZE.
W zyciu i na forum jestem ( z reguły) wyważona, nie rzucam ostrych sądów ot, tak -jak ulotki na wiatr, ale miałam 3 psy, które odeszły na nowotwór: 15-letniego, 12, letniego, i roczną -wiem dużo na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

Pies prawdopodobnie cierpi na guz komórek sertoliego. Podaje link do artykułu o tym:
[url]http://www.therios.eu/?act=3&id=120[/url]

Najpierw był guz i dlatego pies wyłysiał, a nie z tęsknoty. Ludzie łysieja na starość, ale psy to raczej siwieja a nie łysieją!
Choroba nowotworowa rozwija sie długo i obowiazkiem własciciela jesr zainteresowac sie odpowiednio wczesnie co z psem sie dzieje. Teraz to pewnie na wszystko jest juz za późno.....
Pies mojej mamy, którego ktos wyrzucił na wsi, był w wieku podobnym jak Reks, przeraźliwie chudy, ślepy, głuchy - poprostu tragedia. Był porzucony na pewną śmierć. Mama go uratowała i przedłużyła mu życie bez cierpienia jeszcze o półtora roku. Pies mimo apetytu był bardzo chudy do końca, gdy zaczął cierpieć trzeba było go uśpić. Ale podstawą była OPIEKA, a nie spisanie go na straty bo stary.... Wiekszość z nas będzie stara i co wtedy???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koss'] według statystyki co, trzecia kobieta zachoruje na raka -ma Pani takie szanse( podobnie jak i ja) i co wtedy? czy okaże się, że ktoś obok Pani TYLKO mieszka i uzna, iż ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby a walka z rakiem jest bez sensu... Wszystko do nas w zyciu wraca, w róznej formie, pomalutku ale ZAWSZE. [/QUOTE]
Przepraszam że cytuję tylko fragment ale jest to fragment, który daje do myślenia...

Link to comment
Share on other sites

Życzę Reksiowi,żeby jeszcze zdążył poznać człowieka,dobrego człowieka i poczuł się szczęśliwy.Przepraszam za dygresję,czytałam na jednym z nowszych wątków o piesku,który z pragnienia pił własny mocz,ale skleroza nie pamietam tytułu i nie mogę go znaleźć,może ktoś mi pomoże i podpowie,bardzo proszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='azalia']Życzę Reksiowi,żeby jeszcze zdążył poznać człowieka,dobrego człowieka i poczuł się szczęśliwy.Przepraszam za dygresję,czytałam na jednym z nowszych wątków o piesku,który z pragnienia pił własny mocz,ale skleroza nie pamietam tytułu i nie mogę go znaleźć,może ktoś mi pomoże i podpowie,bardzo proszę.[/QUOTE]

Matko jedyna, pragnienie u psa jest gorsze od głodu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koss']W pełni się z Panią zgadzam ( tylko wrodzona kultura i szacunek do ortografii każe mi pisać Pani dużą literą)
- [B]DOŚĆ TYCH KŁAMSTW!!!!!!!!!!!![/B]
Pani, nie była właścicielem tej bidy(w pełni rozumiem Pani dystans , kto by się przyznawał ł do takiego cuchnącego, szkieleta)-Pani TYLKO mieszkała w domu na którego posesji miał swój hotel Hilton - ten psiak . Czyli to on był Pani właścicielem? ,a Pani TYLKO mieszkała.

Wie Pani, co jest najsmutniejsze i najbardziej odrażające- [B]Pani arogancja i niezdolność do refleksj, i ta cholerna hipokryzja [/B]Za moment ma się spełnić Cud Bożego Narodzenia, będzie choinka, kolędy i wigilije życzenia, puste nakrycie dla potrzebujących,miłość, dobroć, życzliwość będą fruwały niczym ptaki, nad Waszymi głowami, będzie pasterka, [U]a [I]tuż obok ten kłębek cierpienia i bólu,z potwornym nowotworem, stary, chory, odrzucony, samotny[/I] . [/U]Tak by było- gdyby nie te odrażające baby, które w tym i każdym innym storzeniu - widzą istotę, żywą - czującą, a nie śmieć i odprysk tego świata.
I jeszce jedno- według statystyki co, trzecia kobieta zachoruje na raka -ma Pani takie szanse( podobnie jak i ja) i co wtedy? czy okaże się, że ktoś obok Pani TYLKO mieszka i uzna, [I][B]iż ludzie na starość też łysieją i zapadają na różne choroby a walka z rakiem jest bez sensu, szczególnie u osoby, która nie jest już dzieckiem [/B][/I]. A Pani będzie mogła tylko pomarzyć, o takich ......babach, ludziach, którzy Pani pomogą . Wszystko do nas w zyciu wraca, w róznej formie, pomalutku ale ZAWSZE.
W zyciu i na forum jestem ( z reguły) wyważona, nie rzucam ostrych sądów ot, tak -jak ulotki na wiatr, ale miałam 3 psy, które odeszły na nowotwór: 15-letniego, 12, letniego, i roczną -wiem dużo na ten temat.[/QUOTE]

Koss, Boże - to jest clou tego, co mi się od dawna już ciśnie na usta.

Link to comment
Share on other sites

jestem przerażona wyrafinowaną rodzinka [B]jddjkjiii[/B], którzy przypominają poprzednią rodzinę mojego 12 letniego dobka Igora wziętego ze schronu....
Długie, wzruszające elaboraty mające na celu wybielenie się i [B]TOTALNIE [U][B][SIZE=5][COLOR=red]NIC[/COLOR][/SIZE][/B][/U][/B][SIZE=4][B] MÓWIĄCE O SAMYM PSIAKU[/B]:angryy::angryy::angryy:[/SIZE]

[SIZE=4][COLOR=green]Ale na szczęście na dogo są same wredne, stare i zdziczałe baby, które nie mają ani serca ani czasu na takie durne, ludzkie zagrywy[/COLOR][/SIZE]:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='azalia']Życzę Reksiowi,żeby jeszcze zdążył poznać człowieka,dobrego człowieka i poczuł się szczęśliwy.Przepraszam za dygresję,czytałam na jednym z nowszych wątków o piesku,który z pragnienia pił własny mocz,ale skleroza nie pamietam tytułu i nie mogę go znaleźć,może ktoś mi pomoże i podpowie,bardzo proszę.[/QUOTE]
Na to samo skazałabym oprawcę - a i tak miałby więcej płynów... i to wysokobiałkowych... / o ile to był facet/...ups, dalej nie piszę...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=monotype corsiva] "...Bracie psie, bardziej ludzki niż ludzie,
Na łańcuchu więziony przy budzie
O głodzie, i o chłodzie, i w brudzie,
A podczas lata, gdy szukasz ochłody,
Często bez miski wody;
Psie, który dajesz ludziom wierności przykłady,
Odpuść ludziom, braciszku, wszystkie ludzkie zdrady!..."
[/FONT]
[RIGHT] Artur Chojecki 1880-1951
HYMN ŚWIĘTEGO FRANCISZKA Z ASYŻU[/RIGHT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...