gallegro Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 (edited) [B] [SIZE=4]Aktualizacja 01.04.2012[/SIZE] Kiko została odebrana interwencyjnie od chauwy, która okazała się osobą nieodpowiedzialną i nie potrafiącą sprawować należytej opieki nad psami. Obecnie przebywa w BDT u mestudio. Od 10 str. wątku rozpoczyna się nowy etap jej życia. W tym samym dniu od chauwy odebrany został również psiak o imieniu Tobi. Co prawda miał on wcześniej swój wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/215293-Szczeniak-na-krowim-łańcuchu-bez-budy-już-bezpieczny-w-kochającym-DS-!!!!![/URL] , ale dla wygody, od teraz bieżący wątek stał się wspólnym wątkiem obu psiaków.[/B] Kiko to młodziutka, niespełna roczna sunia, która od urodzenia nie znała smaku wolności. Jej "pan" uczepił ją na krótkim łańcuchu, bez jakiegokolwiek schronienia. Została odebrana w trybie interwencji razem z dwoma innymi psiakami. Co ciekawe, jej właściciele utrzymywali, że to... pies :crazyeye:. Dopiero w samochodzie okazało się, że nie mieli pojęcia, co tak naprawdę uczepili do kołka. Kiko nie miała kawałka budy, a za schronienie przed deszczem służyły jej rupiecia porozwalane po posesji. Była wychudzona, a z racji tego, że nigdy nie było jej dane zaznać wolności, najzwyczajniej nie potrafiła biegać. Wszystkiego uczyła się od początku. Niestety, po pewnym czasie dopadło ją parwo, ale na szczęście udało się ją uratować. Obecnie jest zdrowa i wesoła. Czeka u Chauwy w DT na swojego ludzia. Jest już ufna i garnie się do człowieka. Ładnie dogaduje się z innymi psiakami. O ile wiem, z kotami również. Jej historia jest opisana na innym wątku, poświęconym psiakom z tego właśnie gospodarstwa: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216809-Głodzona-sunia-na-0-5m-łańcuchu-bez-budy-Kiko-szuka-domu[/URL] A oto i ona we własnej psiowie ;-) [URL="http://img811.imageshack.us/i/zdjcie008t.jpg/"][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/1733/zdjcie008t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img443.imageshack.us/i/zdjcie040jl.jpg/"][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2618/zdjcie040jl.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img402.imageshack.us/i/zdjcie041t.jpg/"][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/4430/zdjcie041t.jpg[/IMG][/URL] Edited November 21, 2012 by gallegro Quote
mestudio Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 (edited) [B][COLOR=#006400]Wpływy na konto.[/COLOR] [COLOR=#ff0000]408,60 - pieniążki podarowała Ewa Marta[/COLOR][/B][B]:loveu:[/B][B][COLOR=#ff0000] [/COLOR][COLOR=#ff0000]50 zł - tripti - prezent z wątku Inki i Bavarki:loveu: [/COLOR][COLOR=#ff0000]330 zł - spadek po Dixie[/COLOR]:loveu: [COLOR=#ff0000]175 zł - wpłata od ogonek po Jurandzie[/COLOR][/B][B]:loveu:[/B][B] Razem - 963,60 [COLOR=#006400]Rozliczenie wydatków.[/COLOR][/B] paliwo - 250,07 wkręty i inne pierdołki - 81,46+6,90 tarcica iglasta na podłogę - 55,35 wypożyczenie przyczepy z pasami 45 zł dostał ksero umowy aniprazol dla Kiko -38 zł aniprazol dla Tobiego - 38 zł jakieś dziwne klucze do zdemontowania kojca - 44,98 kolejny olej do podłogi - 62,50 dopłata do sterylizacji Kiko 90 zł (rachunek dopiero dostanę z lecznicy) Tobi szczepienie wirusówk i+ wścieklizna - 60 zł Dachdo kojca - 145,72 przejazd do DS (80zł - 50zł zwrotu przez nowy dom=-30zł) -30zł Kiko odrobaczenie 30 zł - 26 lipca Kiko zabezpieczenie Frontlinem - 10 zł - 26 lipca Kiko szczepienie - 50 zł Kiko dowóz do domu stałego 240 km -80 zł [COLOR=#ff0000][B]Razem wydatki 1117,98 [/B][/COLOR] [B][COLOR=#000080]Do dyspozycji mamy: [/COLOR][COLOR=#ff0000]-154,38 uzupełniono bazarkiem Karmę kupowaliśmy dzięki bazarkom wystawianym na dogomanii. [/COLOR][/B] TZ tankował w środę lub czwartek za 200 zł pierwszy raz i nie może doszukać się paragonu, ale jeszcze przegrzebie kieszenie. [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/7098/img3102nl.jpg[/IMG] [IMG]http://img404.imageshack.us/img404/8999/img3103x.jpg[/IMG] [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/3010/img3104y.jpg[/IMG] [IMG]http://img214.imageshack.us/img214/8886/img3193xg.jpg[/IMG] Edited November 14, 2012 by mestudio Quote
Ewa Marta Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Miło mi wpaść na wątek Kiko:-) Cudna z niej sunia jest. Teraz potrzebny jest jej tylko wspaniały DS:-) Siedzę i rzeźbię bazarek już od kilku dni (między innymi dla Kiko). Cieszę się, że będę miała gdzie go zareklamować;-) Obawiam się jednak, że potrwa to jeszcze do końca tygodnia, idzie mi ciężko, bo fantów cała fura.... Quote
Morska Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Niedawno asystowałam przy wykonywaniu zdjęć suczce niezwykle podobnej do powyższej, jeśli w rzeczywistości jest tak samo żywiołowa to już ją uwielbiam. Zapytam tylko, co oznacza "rezerwacja"? Quote
Jasza Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Rezerwacja postu, na późniejsze, ewentualne wpisywanie istotnych informacji - ogloszeń ( linkow do nich), rozliczeń itp. Kiko jest podobna do owczarka belgijskiego malinois, albo mi się wydaje? Piękna! Quote
Nutusia Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 Jestem i ja - koleżanka z podwórka pozdrawia ;) Quote
azalia Posted November 27, 2011 Posted November 27, 2011 Piękna sunia i szczęśliwa,bo uwolniona z łańcucha i od poważnej choroby,oby jeszcze dom cudowny znalazła Quote
gallegro Posted November 29, 2011 Author Posted November 29, 2011 Wszystko w porządku. Jest zdrowa. W sobotę będzie szczepiona. Rozmawiałam dziś z chauwą, obiecała, że od dziś będzie na dogo. Quote
Ewa Marta Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 Nie mogę się doczekać szerszej relacji i zdjęć:-) Quote
gallegro Posted November 30, 2011 Author Posted November 30, 2011 My też nie możemy się doczekać... Za każdym razem słyszymy, że "jutro", po czym następuje cisza. Ostatni wpis (jeszcze na wspólnym wątku) miał miejsce 16 listopada, czyli równo dwa tygodnie temu :roll:. @chauwa, czy możesz w końcu się odezwać :cool3:. Cały czas czekamy na kilka nowych zdjęć, na których widać Kiko stojącą, a najlepiej na tle czegoś, co pozwoli ocenić jej wielkość. Ogłoszenia ze zdjęciami jakie posiadamy są mało skuteczne. Ponieważ wybór psiaków jest przeogromny, nikt nie zawraca sobie głowy dopytywaniem o szczegóły, tylko pomija taki anons. Czas mija, a koszty związane z pobytem suni u Ciebie obciążają nas, oraz osoby, które zechcą sunię wspomóc. Na marginesie - napisz choć, jaką karmę Kiko preferuje, abyśmy mogli Ci ją podesłać. Quote
Ewa Marta Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Ja zaczynam się poważnie niepokoić, czy tam się coś nie stało:-( To milczenie jest naprawdę zastanawiające, zwłaszcza, że Chauwa obiecuje, że się odezwie. Chauwa!!!!!! Gdzie jesteś???? Quote
gallegro Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 Ania po raz kolejny dzwoniła do Chauwy, która po raz kolejny stwierdziła, że wszystko jest O.K. Ciekawe tylko, dlaczego sama tego nie napisze. Ma ponoś dużo obowiązków, ale to nie usprawiedliwia ponad 2 tyg. milczenia... Może nie radzi sobie z czwórką (o tylu wiem) tymczasów + dwójką rezydentów (sunia, która miała być tymczasem, została na stałe). @Aneta, jeśli przeczytasz moje słowa, koniecznie napisz jak jest w istocie. Całkiem poważnie myślimy o odciążeniu Ciebie, dlatego rozważamy zorganizowanie innego DT. Nie możemy przecież w nieskończoność czekać choćby na kilka atrakcyjnych zdjęć Kiko, czy krótki filmik, a od tego w znacznym stopniu zależy powodzenie akcji adopcyjnej. Nawet 1000 byle jakich ogłoszeń nie pomoże. Quote
dagsam Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 u nas na watku chauwa odezwala sie 29 listopada ost raz yu jest link do watku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/217000-Dwa-szkieleciki-wygra%C5%82y-los-na-loterii-opu%C5%9Bci%C5%82y-umieralni%C4%99...-Prosz%C4%85-o-wsparcie/page11"]http://www.dogomania.pl/threads/217000-Dwa-szkieleciki-wygra%C5%82y-los-na-loterii-opu%C5%9Bci%C5%82y-umieralni%C4%99...-Prosz%C4%85-o-wsparcie/page11[/URL] Quote
gallegro Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 @Chauwa, wytłumacz proszę, według jakiego klucza obdzielasz informacjami wirtualnych opiekunów swoich tymczasów? Quote
chauwa Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Jestem! Żyję! Wszystkie psy maja się dobrze, ja żyje na wariata stad mala ilość czasu. Obiecuje poprawę ;) mam nadzieje, że wybaczycie mi moja nieobecność. Kiko ma się wyśmienicie. To łobuz pierwsza klasa, z akumulatorem na maksa. Ma na mordce coś z szopa pracza. Zamaskowany złodziej ;d Probuje ja tego złodziejstwa oduczyć-ciężka sprawa :p Kradnie wszystko co stanowi dla niej wartość i nie ważne czy to niczyje czy czyjeś ważne żeby było jej. Najgorzej jest jak złodziejstwa dopuści się w stosunku do Tobiego. Tobi to już "niestety" duzy chlopak i w kasze sobie dmuchac nie daje i Kiko obrywa, oczywiście nie jest mu dłużna :) Warczenie i gryzienie to norma, robienie na złość zresztą tez. Np. sikanie na czyjeś posłanie, perfidne i wyrafinowane robienie na złość niestety ale mi. Pralka chodzi non stop ;/ Mam jednak z nimi niesamowity ubaw a wszystkie trudności jak to na mnie przystało przyjmuje z uśmiechem na twarzy. Kiko akceptuje koty, nawet śpi z jednym, ładnie się bawi, ma wyczucie co do zabaw i kot jest tylko lekko mokry, żadnych obrażeń podczas zabawy nie poniósł . Próbuje z nią wychodzić na spacery jednak ma jakieś opory, lęki, że już nie wróci z powrotem ;/ Po powrocie ma bzika na maksa ze szczęścia, piruety i skoki w dal to norma, niczym kangur. Powoli, powoli do skutku i mam nadzieje, że lada chwila, lada dzień zmieni jej się nastawienie do otwartej przestrzeni. Chciałam tez dodać, że muszę wyjść codziennie z każdym psem na spacer, wypieścić, wytulić, wygłaskać, wybawić się i do tego popracować dlatego czasem mogę znikać na dłużej. Priorytet to szczęśliwe psy i wierze, że mnie zrozumiecie pomimo tego, że ciekawość będzie Was zżerać. Jakby coś się działo to zawsze dzwonie. Wiec jeśli nie dzwonie to znaczy ze mam się dobrze i mojego nekrologu pod tytułem "Zamęczona przez psy" w gazecie wyborczej nie znajdziecie :) Rozmawiałam dzisiaj z Ania, mam nadzieje, że przyjmiecie moje zaproszenie i odwiedzicie mnie jeszcze w tym roku gdyby Kiko nie znalazła domku stałego :) A i dodam jeszcze na swoja obronę, że dach mi rozerwało podczas ostatnich wiatrów :( Dobra idę pstrykać zdjęcia ;d Quote
Jasza Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Szukamy zakoconego domu dla Kiko zatem :-) Ile ona waży? Jakiej jest wielkości? ON-kowata? Quote
gallegro Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 [quote name='Jasza'](...)Ile ona waży? Jakiej jest wielkości? ON-kowata?[/QUOTE] To pytanie potwierdza tylko moją syugestię, że załączone zdjęcia niewiele o niej mówią. Kiko jest średniej wielkości. Docelowo pewnie ok 15-20kg, ale może niech Chauwa się wypowie. Wyglądem przypomina mniejszą wersję owczarka belgijskiego malinois. Quote
Ewa Marta Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Zapraszam serdecznie na bazarek z mnóstwem srebrnej biżuterii i nie tylko. Dochód przeznaczony jest między innymi na Kiko:-) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/218709-Mega-bazar-z-BIŻUTERIĄ-srebrną-i-nie-tylko!!!!-do-10-grudnia-do-godz.-22-00[/URL] Quote
chauwa Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Kiko jest wysokości przed kolano, wazy z 12kg może tyci więcej, jeszcze dochodzi do siebie po chorobie wiec jej waga jest na ta chwile umowna. Nie jest to duży pies, spokojnie można ja nieść na ręce, jest niższa od Tobiego. Tobi sięga do końca kolana a Kiko jest niższa od niego o 10cm z hakiem. Ona już na wysokość nie urośnie, jedynie nabierze masy, myślę ze w jej przypadku max 17kg może ważyć jak przytyje. Jest drobnej budowy ciała wiec olbrzymem nie będzie. A i spokojnie się przeciska pod ogrodzeniem :p Quote
Tigraa Posted December 2, 2011 Posted December 2, 2011 [quote name='chauwa']A i spokojnie się przeciska pod ogrodzeniem :p[/QUOTE] Aneta, uważaj na nią w takim razie. Masakra by była, gdyby uciekła :-((( Pilnuj jej na spacerach. Quote
gallegro Posted December 2, 2011 Author Posted December 2, 2011 @Aneta, nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie pies bez wiedzy właściciela, jest w stanie swobodnie opuścić posesję. Przecież nigdy nie wiadomo, co jej strzeli do głowy. Może wybiec choćby za innym psem i zostać pogryziona. Kiedy dostanie cieczki też jej nie upilnujesz. Kategorycznie domagam się, abyś uszczelniła miejsca, którymi może się wydostać. Nie po to wiele osób zaangażowało się w pomoc dla Kiko, żeby teraz przez niedopatrzenie coś jej się stało. Psu nie można do końca ufać. Z tego co wiem, masz jeszcze psiaki podobne wielkością do Kiko, więc i dla nich ogrodzenie nie będzie przeszkodą. A jak w przypadku Tobiego. Owszem, jest wyższy, ale to kwestia długich łap. Tułów ma porównywalny, więc i on może próbować. Może jestem przeczulony, ale w tym względzie nie uznaję kompromisów. I nie jest dla mnie tłumaczeniem, że np. "jeszcze nigdy nie próbowała/próbował" - choć z tego co piszesz, Kiko jednak próbowała... Napisz proszę jak jest w istocie, bo zaczynam się martwić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.