Zwierzaki "Zwierzaka" - prosimy o pomoc w adopcjach i utrzymaniu psów i kotów :(

[malagos]

Dnia 10.11.2018 o 20:21, devoner napisał:

4 albo 6 jeżeli ktoś będzie chciał półdzikie Bąble.

A ta reszta?...co z tymi małoadopcyjnymi, kto je utrzymuje? Czy to są takie "dożywotnie" tymczasy? Jak sobie z tym radzicie?.........

[devoner]

12 godzin temu, malagos napisał:

A ta reszta?...co z tymi małoadopcyjnymi, kto je utrzymuje? Czy to są takie "dożywotnie" tymczasy? Jak sobie z tym radzicie?.........

malagos utrzymujemy się z bazarków głównie na fb i wpłat od darczyńców,pracuję z nieadopcyjnymi na ile mi wiedzy wystarcza,ale to ciężkie przypadki.Misiek lat nie wiem ile,ale to staruszek od niedawna dopiero pozwala się dotknąć.Hanka nadal nie da się dotknąć,a podejdzie do mnie tylko wtedy gdy stoję tyłem-i tu też jest duży postęp,bo początkowo gryzła.Rokus,który nadal próbuje gryźć,no i Bąble,które są półdzikie i nie mają ochoty tego zmieniać.to te ciężkie przypadki.bardzo bym chciała żeby miały dom,chociażby swój kawałek podwórka z ciepłą budą,ale chętnych brak.

[jankamałpa]

O Lokiego nadal cisza?

[Jaaga]

Dnia 13.11.2018 o 20:44, devoner napisał:

malagos utrzymujemy się z bazarków głównie na fb i wpłat od darczyńców,pracuję z nieadopcyjnymi na ile mi wiedzy wystarcza,ale to ciężkie przypadki.Misiek lat nie wiem ile,ale to staruszek od niedawna dopiero pozwala się dotknąć.Hanka nadal nie da się dotknąć,a podejdzie do mnie tylko wtedy gdy stoję tyłem-i tu też jest duży postęp,bo początkowo gryzła.Rokus,który nadal próbuje gryźć,no i Bąble,które są półdzikie i nie mają ochoty tego zmieniać.to te ciężkie przypadki.bardzo bym chciała żeby miały dom,chociażby swój kawałek podwórka z ciepłą budą,ale chętnych brak.

Mam odłowione przez schroniska dzikiego Jimmiego i dziką Adę. Takim psom chyba najcięzej znaleźć domy. Nawet staruszki mają swoich fanów i jest sznasa, a na takie psy niestety trzeba mieć nie tylko chęci, ale i warunki. U Ady stosowałam Zylkene, bez skutku. U Jimmiego sprawdza się obroża z feromonami, ale to koszt 99 zł miesięcznie. Współczuję opieki nad kilkoma takimi psami.

[Jaaga]

Dnia 23.10.2018 o 11:17, andzia69 napisał:

Widziałam na FB. Niestety u nas co chwilę takie apele, non stop znalezione szczeniaki, całe stada :( a ludzie debilni ciągle rozmnażają psy i wstawiają "oddam śliczne kluseczki urodzone...".  Ta bezdomność się nigdy nie skonczy :( Koleżanka znalazła szczeniaka ok.5  mies, po wymianie zębów jest :( Waży może z 6 kg, a powinien na pewno kilkanaście, bo to spory psiak raczej docelowo. I prawdopodobnie ślepy. Straszny szkieletor z niego. a tam w gospodarstwie psów ze 20, kilka suk i tak się mnożą. Gmina zna problem i ma w dupie. I tak se można walic głową w mur :(

Czyli od lat jest bez jakichkolwiek zmian w regionie?

 

[konfirm31]

38 minut temu, Jaaga napisał:

Mam odłowione przez schroniska dzikiego Jimmiego i dziką Adę. Takim psom chyba najcięzej znaleźć domy. Nawet staruszki mają swoich fanów i jest sznasa, a na takie psy niestety trzeba mieć nie tylko chęci, ale i warunki. U Ady stosowałam Zylkene, bez skutku. U Jimmiego sprawdza się obroża z feromonami, ale to koszt 99 zł miesięcznie. Współczuję opieki nad kilkoma takimi psami.

Zamiast obroży z DAP, można stosować bandamkę, psikaną sprayem DAP. Taniej wychodzi, a działa tak samo. Przeciwlękowo, działa też melatonina, kupowania bez recepty w aptece. Dużo na ten temat, jest w necie literatury anglojęzycznej. 

[Jaaga]

41 minut temu, konfirm31 napisał:

Zamiast obroży z DAP, można stosować bandamkę, psikaną sprayem DAP. Taniej wychodzi, a działa tak samo. Przeciwlękowo, działa też melatonina, kupowania bez recepty w aptece. Dużo na ten temat, jest w necie literatury anglojęzycznej. 

Spray odpada, bo trzeba nim psikać, a Jimmy da się dotknąć tylko kiedy wskoczy do samochodu. To też nie jest proste, bo najpierw musi tam wejść Fly, potem Jimmy wykonuje jeszcze kilkanaście rundek wkoło domu, drzwi do auta muszą być otwarte i nikogo obok, więc trzeba szcześcia, żeby Fly`owi nie znudziło się i nie wyszedł wcześniej. Dzięki za pomysł z melatoniną. Tego nie znałam.

[konfirm31]

Psikasz na bandamkę trzymaną w ręce (nie na psie!, który może być w innym pomieszczeniu), odczekasz, że by się wywietrzył nośnik i nakładasz psu na szyję. Tak robiłam ja i tak robi  moja Córka. Wnętrze auta, też warto wcześniej popsikać. Niektóre miejsca w domu też. 

[devoner]

kompletna ani pół telefonu.

[andzia69]

11 godzin temu, Jaaga napisał:

Czyli od lat jest bez jakichkolwiek zmian w regionie?

 

niestety bez zmian, a nawet gorzej :(

[malagos]

Ehhh, zaglądam i nic mi mądrego nie przychodzi do głowy....

[jankamałpa]

Nic się nie dzieje - żadnej adopcji?

[devoner]

11 minut temu, jankamałpa napisał:

Nic się nie dzieje - żadnej adopcji?

cisza absolutna,żadnego telefonu

[Nesiowata]

[andzia69]

Dzieki Nesiowata <3

U nas bez zmian w ilości na razie. za to jeden nasz psiak ma leiszmanię :( Bardzo rzadką chorobę w naszym kraju, bo to głownie choróbsko "ciepłych krajów"

[malagos]

co to za cholera?....

[devoner]

22 godziny temu, malagos napisał:

co to za cholera?....

koszmarne paskudztwo,u Draco zaatakowała krew

https://www.magwet.pl/25476,leiszmanioza-u-psa-opis-przypadku

[Baltimoore]

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt 

[Baltimoore]

Niech Nowy Rok przyniesie zmianę na lepsze. 

 

 

 

 

 

[malagos]

Dnia 24.12.2018 o 21:54, Baltimoore napisał:

Niech Nowy Rok przyniesie zmianę na lepsze. 

 

 

 

 

 

i niech nie przynosi jakich cholerstw i ciekawych przypadków....

[andzia69]

Dnia 24.12.2018 o 21:54, Baltimoore napisał:

Niech Nowy Rok przyniesie zmianę na lepsze. 

 

 

 

 

 

Bardzo dziękujemy i życzymy tego samego :)

[jankamałpa]

Nowy Rok tuż,tuż - wszystkiego najlepszego w 2019 r.

[Nesiowata]

[jankamałpa]

Odliczamy......

[andzia69]

Kochani bywalcy wątku - życzę Wam samych dobrych chwil w Nowym Roku :)