Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy?


Gosia>>>

Recommended Posts

[quote name='badmasi']ach gdybym mogła spuścić swoją słodką Lessie, nareszcie dałaby popalić labkowi, onkowi retriverowi. niezły kocioł by był.[/quote]
A Ty byś była TA ZŁA. Bo przecież one chciały się "tylko pobawić" :multi:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 10k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja pod domem mam taki przedsmak psiego parku. Ale jest fajnie gdy pieski biegają sobie luzem i depczą po moim szczeniaku, zaplątują się w moją smycz i warczą na moją dużą sukę. No fantastycznie....ach gdybym mogła spuścić swoją słodką Lessie, nareszcie dałaby popalić labkowi, onkowi retriverowi. niezły kocioł by był.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin'][B]Mistwalker[/B], chyba wreszcie do mnie doszlo w czym problem i czemu sie jakos dogadac nam wszystkim nie idzie. Ty zakladasz, ze albo jest jak u was i 100% wlascicieli psow to kulturka itp, albo jest wiocha totalna i 100% wlascicieli to chamy puszczajace psa luzem, zeby ganial, kopulowal i w ogole robil co chcial, bez niczyjego nadzoru.
Sluchaj: [B]nikt[/B] nie twierdzi, ze wszyscy swoich psow pilnuja, czy ze wszyscy z nimi pracuja, mkay? Tacy ludzie to mniejszosc. Wiec przestan juz z tym, ze kastracja ah i oh. Kto jest odpowiedzialny to albo psa pilnuje, albo wykastruje. Dlaczego nas obarczasz wina za tych nieodpowiedzialnych? Odpowiedzialnosc zbiorowa jakas zapanowala? IMO ironia z ruskimi psami chybiona.

.[/quote]

oh u nas nie ma 100% KULTURY:shake: ale ludzie sie staraja i kary sa wieksze, ale jak psy spuszczane sa bez smyczy to co sie spodziewasz?? niewazne ze Ty czy inny odpowiedzialny wlasciciel macie katrole nad psami ale jezeli i wy spuszczacie to i nieodpowiedzialni wlasciciela co nic a nic wysilku w szkolenia psa wkladaja tez moga. wiec jak myslisz co by bylo lepsze..... miejsca gdzie mozna legalnie miec psa bez smyczy a po ulicach a wszedzie indziej TYLKO na smyczy czy jak dalej poprostu wolna amerykanka i kazdy robi co chce???

oczywiscie ze odpowiedzialni ludzie psa pilnuja albo kastruja ale Ci nieodpowiedzialni??? nieobarczam was wina za nikogo ja uwazam ze kazdy jest odpowiedzialny za samego siebie, ale jakos sie trzeba za nieodpowiedzialnych wlascicieli wziasc bo tylko na tym cierpai biedne zwierzaki, i juz napisalem w innym poscie kastracja nie jest rozwiazanie idealnym ale srodkiem na kontrole populacji, btw u nas nawet ze wiekszosc psow jest kastrowana to schroniska dalej przepelnione lecz coraz mniej jest sytuacji ze psy sa usypiane z braku miejsc,wiec jedynym sposobem jest nauka, uswiadamianie,szkolenie, ale i tez zapewnianie odpowiednich warunkow dla psow:):p

[quote=shin;11619341
Btw, moj pies to jeszcze durny mlodzik o psychice szczeniaka, ale pracujemy, pracujemy, i efekty sa. Nie bede mowic, ze jest zawsze odwolywalny w srodku swietnej zabawy z innym psem, ale jak do innego psa leci, to generalnie jestem w stanie go zatrzymac i przywolac do siebie
.[/quote]

Moj dokladnie tak samo:) i o to wlasnie chodzi no nie:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Czyli jeżeli pies, który ugryzł, był na smyczy, a natręt prowokował, to prawo będzie po stronie właściciela? To są dość delikatne kwestie. Prawo jest zwykle nieubłagane dla właścicieli psów (mają potencjalnie niebezpieczne "narzędzie"), zupełnie nie zwracając uwagi na bezpieczeństwo właściciela czy na to, że zwierzę mogło być prowokowane i to w dość brutalny sposób :shake: Z drugiej strony rozumiem, że przy każdym pogryzieniu nieodpowiedzialni właściciele mogliby się zasłaniać tym, że druga osoba prowokowała :roll:



[/quote]

zwierzcnica, jezeli pies na smyczy to prawo po twojej stronie, Ty spelnilas warunek, masz nad nim kontrole etc,etc,wtedy zakladane jest ze jezeli n Ty nieposzczolas psem drugiej osoby to Ty wszystko dobrze zrobilas.
Oczywiscie psy rasy Pitbull tutaj musza byc jeszcze w kagancu ale tylko te psy, oh i jest zakaz ich hodowania i kazdy pitbull zakupiony w ostatnich 3 latach w tej prowincji MUSI byc kastrowany, wiec jezeli masz pita na smyczy i on ugryzl to przerabane:shake:, ja osobiscie niezgadzam sie z ta ustawa ale do tego doprowadzili nieodpowiedzialni wlasciciele

Link to comment
Share on other sites

[quote name='badmasi']Ja pod domem mam taki przedsmak psiego parku. Ale jest fajnie gdy pieski biegają sobie luzem i depczą po moim szczeniaku, zaplątują się w moją smycz i warczą na moją dużą sukę. No fantastycznie....ach gdybym mogła spuścić swoją słodką Lessie, nareszcie dałaby popalić labkowi, onkowi retriverowi. niezły kocioł by był.[/quote]

oh widzisz problem w tym ze twoj pies na smyczy:eviltong: jakby Twoja duza suka raz czy dwa pogonila to by sie odrazu zrobil porzadek:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']oh u nas nie ma 100% KULTURY:shake: ale ludzie sie staraja i kary sa wieksze, ale jak psy spuszczane sa bez smyczy to co sie spodziewasz?? niewazne ze Ty czy inny odpowiedzialny wlasciciel macie katrole nad psami ale jezeli i wy spuszczacie to i nieodpowiedzialni wlasciciela co nic a nic wysilku w szkolenia psa wkladaja tez moga. wiec jak myslisz co by bylo lepsze..... miejsca gdzie mozna legalnie miec psa bez smyczy a po ulicach a wszedzie indziej TYLKO na smyczy czy jak dalej poprostu wolna amerykanka i kazdy robi co chce???[/quote]
Czy pies musi byc na smyczy, czy nie, to reguluja poszczegolne miasta. U mnie pies ma byc albo na smyczy, albo w kagancu. Luzem moze byc na zamknietej posesji albo na wybiegu. I co z tego, skoro nie ma patroli policji/strazy miejskiej, ktore by to egzekwowaly?

[quote]jakos sie trzeba za nieodpowiedzialnych wlascicieli wziasc bo tylko na tym cierpai biedne zwierzaki[/quote]No cierpia. A w Szczecinie kiedys wymyslili, zeby wszystkie psy chodzily i na smyczy i w kagancu. Wiesz czym to sie skonczylo? Ze jak zawsze uczciwy obywatel dostal po dupie, bo psy tych odpowiedzialnych chodzily w namordnikach i na smyczach, a wsciekle wariaty dalej lataly luzem i atakowaly co im sie podoba, bo do nich i tak zaden policjant czy straznik nie podejdzie. Rozumiesz do czego zmierzam?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']w Szczecinie kiedys wymyslili, zeby wszystkie psy chodzily i na smyczy i w kagancu. Wiesz czym to sie skonczylo? Ze jak zawsze uczciwy obywatel dostal po dupie, bo psy tych odpowiedzialnych chodzily w namordnikach i na smyczach, a wsciekle wariaty dalej lataly luzem i atakowaly co im sie podoba, bo do nich i tak zaden policjant czy straznik nie podejdzie.[/quote]
To nie było kiedyś. To było niedawno. Dochodziło do totalnych absurdów, starsze panie ze starutkimi, spokojnymi kundelkami dostawały po 200 zł mandatu, butni właściciele dużych i agresywnych psów byli niewidzialni dla straży miejskiej, a zaczepne i agresywne psy bez właścicieli (tzn. widać, że spuszczone "na pobieganie") robiły standardowy rozpizdziel.

Ja w owym okresie, w ramach sprzeciwu, chodziłam z pitbullem, bullterierem i dwoma rottweilerami bez kagańców (sporadycznie zakładałam). Psy były pod kontrolą - smycz i posłuszeństwo. Mandatu nie dostałam. Jeszcze...

Link to comment
Share on other sites

Czytajac wasze opinie co do psich parkow dziwi mnie ze wszyscy sa przeciw:shake:, a nie potrafia sie glebiej nad tym zastanowic, psie parki sa miejsca gdzie psy sa bez smyczy ale sa pod kontrola wlascicieli, jest regulamin zachowan co do wlascieli i ich pociech i przeciez nic nieprzeszkadza zeby SM czy TOZ mialo tam straznikow( oh ile mandatow by im wpadlo dla nieodpowiednich wlascicieli za brak szczepien czy tags)
to jest miejsce gdzie psy sie ze soba stykaja na rownych warunkach, a nie jeden na smyczy a drugi bez, gdzie sie ucza przebywac z innymi psami bez agresji, nikt psy niezmusza do zabaw bo jak nie chca to same odejda a natreta zawsze mozna odgonic( co sie zdarza na codzien i tak), to jest miejsce miejsce gdzie psy sa bezpieczne, i nie stanowia one zagrozenia dla innych ludziczy malych dzieci w okolicy latajac wszedzie, to jest miejsce gdzei wlasciciele psow moga dzielic sie doswiadczeniami, uczyc innych jak sie psa wychowuje, udzielac pomocy innym z ich problemami.To jest miejsce gdzie mozna psa bez obawy puscic nie narazajac sie an mandat czy inna zaczepke ze strony prawa.

Innym aspektem parkow jest to ze latem sa organizowane BBQ, rozne imprezy dla wlascicieli psow, sponsorawane przez wytworcow karmy czy sprzetu, pokazy czy inne seminaria ktore maja na celu uswiadamianie i uczenie ludzi o psach.

Ja korzystam z parkow juz 13 lat i WIEM ze to sie da zrobic.Jest osiagalne.

oh ja sobie zdaje sprawe ze to nie tak rozowo ze byc moze nie dalo by sie tego wprowadzic w Polsce ale... czy my jako narod jestesmy gorsi? czy my niepotrafimy?? inne kraje to maja a wiec czemy my niemozemy??wiec dziwi mnie ze wszyscy zakladaja ze w Polsce to nie przejdzie :shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']Czy pies musi byc na smyczy, czy nie, to reguluja poszczegolne miasta. U mnie pies ma byc albo na smyczy, albo w kagancu. Luzem moze byc na zamknietej posesji albo na wybiegu. I co z tego, skoro nie ma patroli policji/strazy miejskiej, ktore by to egzekwowaly?

?[/quote]
moze problem jest w tym ze wlasnie nie ma slozby ktora by to egzekwowala:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']nikt psy niezmusza do zabaw bo jak nie chca to same odejda a natreta zawsze mozna odgonic.[/quote]
Niestety to nie jest prawda :shake: Gdy psy są zbyt blisko siebie, to sa zmuszona do obcowania ze soba... Jeśli jeden z psów inicjuje zabawę, być moze zbyt nachalnie, to drugi wbrew sobie czasem "bawi się", jesli miałby dokąd, to by odszedł. A czy w takich parkach pies może odejsć?? Czy ilość m2/psa nie ejst zbyt mała??
Moja suka jest idealnym przykładem na to: owszem bawi się z innymi psami czasem, ale jesli pies zbytnio zachęcał ja do zabawy, to po takiej syt. okazuje większe zestersowanie niż po ataku innego psa na nią.

Link to comment
Share on other sites

Sluzby sa, ale trzeba je motywowac wtedy szybciutko sie pojawiaja i problemu niet.

Park nie przejdzie bo kontrole nad psem ma ulamek ludzi majacych psy, ogrodzenie terenu nic nie da. Dalej bedzie wpadanie w inne pieski 'bo on chce sie bawic'/'bo on nic nie zrobi' - mnie to srednio interesuje, ba sukcesy wychowawcze mam bo czesc ludzi juz sie nauczyla na moj widok pieski odwolywac bo podbiegacz najpierw spotyka sie ze mna, a ze mnie jest calkiem sporo i mam calkiem duze kly i pazury i donosny glosik to jest calkiem milo:diabloti:

Chcialabym zobaczyc miny wlascicieli psow, ktorymi Su by sie bawila w ramach socjalizacji, lub ewentualny dym jak by trafila na podobnego psa:evil_lol:

Vectra, Ty zle dzialasz na moj kompleks wzrostu - sugerujesz ze ja jestem maskotka? I ujadam? hihi suka wielkosci maskotki, ale chyba sie nie uwaza.

Aneta79 zalezy od psa/suki, od tego jak byl socjalizowany, jakie ma przejscia z psami za soba - z mojego doswiadczenia, masa psow nie lubi TTB, czesto to TTB obrywa w starciu bo jest pilnowany/odciagany a inne cos go gryzie. Znam pitusia-maskotke, po kilku pogryzieniach zaczal sie cyrk (miedzy innymi zranienie ogona powazne) i to nie wina genow/wychowania tylko wlascicieli idiotow nie umiejacych upilnowac zwierzatek. Ja znam troszke taaakie psy, sa fenomenalne, cieple, rodzinne fakt w ataku niebezpieczne, ale to nie sa jedyne agresywne psy na swiecie, ani jedyne atakujace w taki sposob. Skok do gardla jest najlepsza forma ataku, bo kosztuje najmniej energii.
btw jezeli Twoj pies zlapal tornister znanego mi dziecka to skonczylo by sie wezwaniem policji, ba jezeli widzialabym ze pies lapie dziecko za tornister. Jezeli widzisz ze ktos drazni Twojego psa reaguj - rodzice, SM/policja bo rodzice za swoje slodkie dzieciaczki sa odpowiedzialni.

Evl agresje da sie kontrolowac, szczeka psa moze sie automatycznie luzowac na jedna komende. Zreszta agresja jest normalnym zachowaniem, nikt mi nie wmowi ze zawsze jest mily, uroczy, spokojny nawet jesli ktos mu wlazi na leb. Ba po Twoim poscie o kontrolowaniu agresji powinnam uspic siebie:evil_lol: bo zdarza mi sie nie kontrolowac.
Na mnie agresja nie robi wrazenia, jest to takie samo zachowanie jak kazde inne dopoki nie jest to patologia w stylu zagryzania szczeniakow czy zagryzanie wszystkiego co sie rusza nie mam wiekszych zastrzezen.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']To nie było kiedyś. To było niedawno.[/quote]
No... dla mnie jak nie w ciagu ostatniego miesiaca, to kiedys. W zeszlym roku ta sieczka byla, nie? Czy dwa lata temu?
[quote]Dochodziło do totalnych absurdów, starsze panie ze starutkimi, spokojnymi kundelkami dostawały po 200 zł mandatu, butni właściciele dużych i agresywnych psów byli niewidzialni dla straży miejskiej, a zaczepne i agresywne psy bez właścicieli (tzn. widać, że spuszczone "na pobieganie") robiły standardowy rozpizdziel.[/quote]I wlasnie o to mi chodzi. Uczciwy obywatel dostawal po tylku, a ci co i tak prawo mieli w powazaniu, mieli je w powazaniu nadal.

[B]Mistwalker[/B] - w Polsce to nie przejdzie, bo jest za wczesnie. W Polsce nie przejdzie duzo rzeczy, ktore na zachodzie sa dosc normalne. Piszesz, ze parki to miejsca gdzie pies jest bez smyczy, ale pod kontrola. Niestety tak nie jest. Reksiu nie byl nigdy porzadnie nauczony przychodzenia, to nie przychodzi, bo ma ciekawsze rzeczy do roboty.

Straznicy na wybiegach to tez pomylka w naszych realiach. Kto ma ich wystawic i utrzymywac, bo to w koncu kolejne etaty - nie mowiac o tym, w jakich godzinach maja tam wystawac? Porannych i od 14 do 20-22? Od switu do nocy?

I za co maja karac? Za agresywne zwierzaki? Przeciez jak do ciebie podejdzie ktos i zacznie ci sie na szyi wieszac, tez bedziesz agresywny, bo go np. odepchniesz. To moze za brak chipow? Ale jak to sprawdzic, jesli ktos np. przywiozl psa z innej miejscowosci, a tam sa inne chipy, inna baza danych itp? Ma chipowac psa wszystkimi mozliwymi chipami? Co najwyzej by szczepienia mogli sprawdzac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Ba po Twoim poscie o kontrolowaniu agresji powinnam uspic siebie:evil_lol: bo zdarza mi sie nie kontrolowac..[/quote]
Coś mi sie zdaje, ze wiele osówb po [B]Twoich[/B] postach ma Cie ochote uśpić :eviltong:

A o do podejścia do agresji - to się zgazam. Ja mam zdecydowanie wieksze problemy ze szczekliwością mojej suki niż agresją. Agresja jest o tyle gorsza, że ma powazniejsze skutki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']
[B]Mistwalker[/B] - w Polsce to nie przejdzie, bo jest za wczesnie. W Polsce nie przejdzie duzo rzeczy, ktore na zachodzie sa dosc normalne. Piszesz, ze parki to miejsca gdzie pies jest bez smyczy, ale pod kontrola. Niestety tak nie jest. Reksiu nie byl nigdy porzadnie nauczony przychodzenia, to nie przychodzi, bo ma ciekawsze rzeczy do roboty.

.[/quote]

nie chodzi zeby kategorycznie przychodzil jak zawolasz ale zebys mial kontrole i potrafil uspokoic go jak bedzie sie bral do agresji:):p, malo to razy ja mojego za ogon:evil_lol: zlapalem bo sie robil zabardzo:diabloti:, a co do parkow byc moze za wczesnie:) ale prosze nie mow ze niemozliwe. jak sie chce to wszystko mozliwe, prawda

[B]Wladczyni[/B], byc moze jestem naiwny i wierze w ludzka dobroc, i moze sie myle myslac ze parki sa mozliwe ale Ty tez nie mow ze NIEMOZLIWE bo nawet nieprobowalas, zgory stwierdzilas ze nie da sie i juz:eviltong:, a dla mnie nie ma rzeczy niemozliwych jest tylko brak checi:)

[U]I do wszystkich[/U] juz skoncze ten temat, i nie bede wiecej nic rozpisywal chyba zeby ktos chcial wiecej informacji to na prv prosze.

Link to comment
Share on other sites

teraz cos do tematu:) moja zona wychodzila kiedys z Yuka, i jak wsiadla do windy to taka malutka staruszka o lasce( pierwszy raz psa widzila) zaczela nadawac, ze to "pies morderca" zt "takich psow niepowinno sie trzymac w bloku" ze "na policje zadzwoni bo pies ja napewno ugryzie" i przytym macha laska wiec pies ciekawy chce zobaczyc o co sie dzieje, zona psa trzyma w rogu windy pies siedzi aczkolwiek sie rozglada zona niereaguje, udaje ze ..... nie rozumie po polsku .... bo babcia po polsku nadawala i co drugie slowo to "k***a":shake: zona wyszla z tej windy roztrzesiona zla,:evil_lol: przez jakie 3 miesiace nie chciala winda z psem jezdzic bo sie bala ze spodka babcie i narobi jeszcze jakiejs awantury.

btw nasz pies jest jednym z ulubiencow bloku:loveu:, lasi sie do wszystkich chce ich lizac, calowac, cieszy sie na widok ludzi:) na poczadku to mialem problemy zeby z kims w windzie bo az tak chcial sie witac ze nie mozna bylo go utrzymac, a teraz wie ze moze jak mu pozwole tzn czlowiek pierwszy musi na niego zwrocic uwage, i ja mu musze dac pozwolenie :p, ale i tak czestoznajomi narzeni sa na psie calusy:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']nie chodzi zeby kategorycznie przychodzil jak zawolasz ale zebys mial kontrole i potrafil uspokoic go jak bedzie sie bral do agresji:):p, malo to razy ja mojego za ogon:evil_lol: zlapalem bo sie robil zabardzo:diabloti:, a co do parkow byc moze za wczesnie:) ale prosze nie mow ze niemozliwe. jak sie chce to wszystko mozliwe, prawda[/quote]
Ale ten cholerny sprinter biega szybciej niz ja! :eviltong::evil_lol:
I nie mowie ze niemozliwe. Ale jeszcze nie teraz. Moze za 10-15 lat, moze za 20, ale do nas tez wreszcie dojdzie, ze pies nie jest rzecza, a przynajmniej ja w to wierze :multi: [a jestem z natury pesymista!]

Link to comment
Share on other sites

chamstwo innych psiarzy moim zdaniem właściciele psów powinni być mili do siebie a przedewszystkim do psów jak miałam pop[rzedniego ONKA i szłam z nią na spacer to przez psa poznałam dużo miłych właśćicieli psów :lol:nawet mam przyjaciółke którą poznałam przez psa niestety jej sunia żyje a moją trzeba było uśpić bo miała raka :placz:choćdodam że było to 10lat temu teraz mieszkam w swoim domku i trudno mi coś powiedzieć jacy są teraz właśćiciele psów bo teren jest raczej troche odludny:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote] btw nasz pies jest jednym z ulubiencow bloku:loveu:, lasi sie do wszystkich chce ich lizac, calowac, cieszy sie na widok ludzi:smile: na poczadku to mialem problemy zeby z kims w windzie bo az tak chcial sie witac ze nie mozna bylo go utrzymac, a teraz wie ze moze jak mu pozwole tzn czlowiek pierwszy musi na niego zwrocic uwage, i ja mu musze dac pozwolenie :p, ale i tak czestoznajomi narzeni sa na psie calusy:evil_lol:[/quote]

Ja mam podobnie, co prawda nie mieszkam w bloku ale wszyscy moi znajomi Go uwielbiają, a on jak tylko zobaczy kogoś znajomego - nawet na drugim końcu ulicy - to radość bez końca.

[quote]moim zdaniem właściciele psów powinni być mili do siebie[/quote]

Również jestem tego zdania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Evl agresje da sie kontrolowac, szczeka psa moze sie automatycznie luzowac na jedna komende. Zreszta agresja jest normalnym zachowaniem, nikt mi nie wmowi ze zawsze jest mily, uroczy, spokojny nawet jesli ktos mu wlazi na leb. Ba po Twoim poscie o kontrolowaniu agresji powinnam uspic siebie:evil_lol: bo zdarza mi sie nie kontrolowac.
Na mnie agresja nie robi wrazenia, jest to takie samo zachowanie jak kazde inne dopoki nie jest to patologia w stylu zagryzania szczeniakow czy zagryzanie wszystkiego co sie rusza nie mam wiekszych zastrzezen.[/quote]

Widzisz, może źle się wyraziłam ale chodziło o to, że facet psa kompletnie nie zsocjalizował a teraz jest płacz i zgrzytanie zębów, że astka luzem prawie zjadła kundelka. Założę się, że astka od maleńkości nie była zapoznawana z innymi, bo to miał być cyt."cięty pies". Poza tym, z postów anety79 wynika, że suka [B]zagryzła już psa[/B] - nie rusza Cię to? no chyba, że ja coś przekręciłam, albo to bardzo bardzo głupi żart...
[quote name='aneta79']kiedyś mu uciekła i dopadła okolicznego psa ale tu już było po nim a dodam że była wżięta z hodowli[/quote]

a poza tym, pewnie była wzięta z hodofffli, więc socjal od maleńkości miała przedni :cool1:

a TTB to są takie świetne psy, co ludzie z nimi robią... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']a TTB to są takie świetne psy, co ludzie z nimi robią... :shake:[/quote]
Bo ma być BESTIA, prawda? :roll: Psy są szczute na siebie, ku ogromnej radości swoich inteligentnych właścicieli, ale ma wiedzieć, którego psa ma zagryźć, a do którego być przyjazny.

Link to comment
Share on other sites

wszystko możliwe może to była hodowla do walk z psami u nas pod KONINEM BYŁY JAKIŚ CZAS TEMU ROZGRYWANE WALKI PSÓW własnie w tamtych okolicach zresztą mój brat ma pecha do psów poprzedniego muśiał uśpić jak rzycił się na ojca a też był wżięty z pseudohodowli owczarka kaukazkiego to dopiero była mieszanka :crazyeye::angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta79']wszystko możliwe może to była hodowla do walk z psami u nas pod KONINEM BYŁY JAKIŚ CZAS TEMU ROZGRYWANE WALKI PSÓW własnie w tamtych okolicach zresztą mój brat ma pecha do psów poprzedniego muśiał uśpić jak rzycił się na ojca a też był wżięty z pseudohodowli owczarka kaukazkiego to dopiero była mieszanka :crazyeye::angryy:[/quote]
To nie była to hodowla, a brat mając nauczkę po poprzednim psie, bierze kolejnego z pseudo?
To chyba nazywa się natura kamikaze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']To nie była to hodowla, a brat mając nauczkę po poprzednim psie, bierze kolejnego z pseudo?
To chyba nazywa się natura kamikaze...[/quote]

y... ja bym powiedziała dosadniej ale chyba regulamin nie pozwala...:roll: kto bierze drugi raz psa z jakiejś marnej pseudo, gdy pierwszy zaatakował człowieka i trzeba było go uśpić?! :splat:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...