Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Amikat, zapytam po raz kolejny- umowy adopcyjne [B]z kim?[/B]
Jeżeli są to umowy o wyadoptowanie psów przez DNH, to naprawdę to nic nie zmienia w obrazie sprawy, ponieważ w dalszym ciągu nie wiadomo nic o losach tych zwierząt oprócz tego, że psy zabrało/wyadoptowało DNH w sposób formalny. Sądzę, że nas wszystkich interesuje, co stanie się z tymi psami docelowo. Być może część z nich znajdzie domy i to, miejmy nadzieję, dobre domy. A reszta?Czy DNH do końca ich życia będzie utrzymywać je w DT lub schroniskach?Tym bardziej, że był transport 55 psów w kwietniu 2011, jak można przeczytać na wątku. Zdrowy rozsądek podsuwa mi pytanie, ile psów w takim razie jest w stanie dożywotnio utrzymywać DNH, biorąc pod uwagę fakt, że schronisko w Mielcu jest tylko odpryskiem dziesiątek schronisk, z których psy są zabierane,Zgoda, nie tylko, ale również przez DNH.

Posted

[quote name='Lilek']Amikat, zapytam po raz kolejny- umowy adopcyjne [B]z kim?[/B]
Jeżeli są to umowy o wyadoptowanie psów przez DNH, to naprawdę to nic nie zmienia w obrazie sprawy, ponieważ w dalszym ciągu nie wiadomo nic o losach tych zwierząt oprócz tego, że psy zabrało/wyadoptowało DNH w sposób formalny. Sądzę, że nas wszystkich interesuje, co stanie się z tymi psami docelowo. Być może część z nich znajdzie domy i to, miejmy nadzieję, dobre domy. A reszta?Czy DNH do końca ich życia będzie utrzymywać je w DT lub schroniskach?Tym bardziej, że był transport 55 psów w kwietniu 2011, jak można przeczytać na wątku. Zdrowy rozsądek podsuwa mi pytanie, ile psów w takim razie jest w stanie dożywotnio utrzymywać DNH, biorąc pod uwagę fakt, że schronisko w Mielcu jest tylko odpryskiem dziesiątek schronisk, z których psy są zabierane,Zgoda, nie tylko, ale również przez DNH.[/QUOTE]
Co za problem zapytaj sie szefowej DNH ,napewno otrzymasz na te inne pytania odpowiedz

Posted

[quote name='wellington'][quote name='amikat']Była propozycja wyjazdu do Niemiec i skontrolowania domów , [/quote]
Amikat, czy moglabys wskazac kto zlozyl te propozycje ?
Mozliwe ze przeoczylam na watku...[/QUOTE]
No właśnie nie bardzo mogę zrozumieć, o co ten szum. Czy nie można w umowie przekazania psów organizacji niemieckiej zastrzec kontroli poadopcyjnych z udziałem przedstawiciela polskiej organizacji przekazującej te psy?
Przecież Niemcy nie tak daleko. Sam bym się chętnie na taką wycieczkę wybrał... ;)

Posted

[quote name='Lilek']Amikat, zapytam po raz kolejny- umowy adopcyjne [B]z kim?[/B]
Jeżeli są to umowy o wyadoptowanie psów przez DNH, to naprawdę to nic nie zmienia w obrazie sprawy, ponieważ w dalszym ciągu nie wiadomo nic o losach tych zwierząt oprócz tego, że psy zabrało/wyadoptowało DNH w sposób formalny. Sądzę, że nas wszystkich interesuje, co stanie się z tymi psami docelowo. Być może część z nich znajdzie domy i to, miejmy nadzieję, dobre domy. A reszta?Czy DNH do końca ich życia będzie utrzymywać je w DT lub schroniskach?Tym bardziej, że był transport 55 psów w kwietniu 2011, jak można przeczytać na wątku. Zdrowy rozsądek podsuwa mi pytanie, ile psów w takim razie jest w stanie dożywotnio utrzymywać DNH, biorąc pod uwagę fakt, że schronisko w Mielcu jest tylko odpryskiem dziesiątek schronisk, z których psy są zabierane,Zgoda, nie tylko, ale również przez DNH.[/QUOTE]

z DNH mamy podpisaną umowę o współpracy
umowy adopcyjne są z nowymi domami
co jakiś czas dostajemy maile i zdjęcia NASZYCH(fundacyjnych) psów
piszemy tu o psach, ktore pojechały do Niemiec będąc pod naszą, tj. Fundacji SOS dla Zwierząt z Chorzowa, opieką
nie mówimy ( przynajmniej my) o psach z innych miejsc

Posted

ich bin halb deutsch, halb italienisch.
ich spreche kein polnisch. Ich übersetze mit dem Translator. Deswegen geht es langsam.
Es ärgert mich, was hier geschrieben steht. Ich habe dazu was zu sagen.
Charitywatch sagt die Wahrheit. Bitte überlegen Sie. Warum sind alle gegen Charitywatch? Es macht die Spenden kaputt. Möchte jemand Geld geben für den Mülleimer? Ich nicht!. Ich gebe Geld für die Tiere. Nicht für die Taschen der Chefs. Herr Loipfinger hat einen hohen Preis bekommen für seine Arbeit Journalismus. Er hat einen Namen. Den möchte bestimmte Tierschutzleute kaputt machen. Sie wollen ihn in den Dreck werfen. Warum? Wenn er lügt geht er zum Gericht. Aber niemand verklagt ihn. Warum nicht? Sagt er doch die Wahrheit? Es ist leicht zu sagen, dass er lügt. Beweist bitte das Gegenteil!
jestem w połowie Niemiec, w połowie Włoch.
Nie mówię po polski. Tłumaczę z tłumaczem. Dlatego jest on powolny.
Denerwuje mnie to, co jest tutaj napisane. Muszę coś powiedzieć.
Oglądaj miłości mówi prawdę. Proszę pomyśleć. Dlaczego wszystkie przed Watch miłości? Niszczy darowizn. Czy ktoś chce dać pieniądze na kosza? Ja nie chcę!. Dam ci pieniądze dla zwierząt. Nie do kieszeni szefów. Pan Loipfinger dostał wysoką cenę za swoją pracę dziennikarską. On ma imię. Chcesz, aby niektórych zwierząt ludzi ochrony złamane. Chcesz, aby rzucić go w ziemię. Dlaczego? Kiedy mówi kłamstwo, idzie do sądu. Ale nikt nie pozywa go. Dlaczego nie? Ale mówi prawdę? Łatwo jest powiedzieć, że kłamie. Proszę udowodnić coś przeciwnego!

Posted

nie wszystkie psy go do laboratorium. Tylko kilka. tylko chorych psów. Taniej jest kupić chorego psa. Laboratorium koszt sprt aby karnk psa. Nawet rzadkie choroby są badane. Choroby, które wyginęły w Niemczech.

Posted

Dzisiaj nie mam więcej czasu. Jutro skręcić w lewo. Możesz zobaczyć na własne oczy. Nie mam nienawiści do Polska. Wiem, że wielu ludzi, dbać o psy, dzielić się chlebem z biednymi psami.
Narodu niemieckiego ochrony zwierząt dysku Mercedes, naród polski dobrostanu zwierząt chodzić. Niemiecki kolonialnych panów są jak ludzie nie rozumieją polskiego. Rozumie lub nie chce. Proszę o cierpliwość. Będę pisać wszystko co wiem.

Posted

[quote name='Mausezahn']nie wszystkie psy go do laboratorium. Tylko kilka. tylko chorych psów. Taniej jest kupić chorego psa. Laboratorium koszt sprt aby karnk psa. Nawet rzadkie choroby są badane. Choroby, które wyginęły w Niemczech.[/QUOTE]
Na wszelki wypadek...

Posted

Hallo Wellington,
mein Hund aus Polen versteht mich auch nicht.
wenn Sie schon deutsch schreiben - darf ich denn Sie bitten? Verzeihung, wenn ich frage - kann ich denn sicher sein, dass Sie korrekt übersetzen? Ich kenne Ihre Position.
Ist Spaß. :evil_lol: Ich wollte sagen, dass Herr Loipfinger kein dummer Mensch ist und einen hohen Preis bekommen hat für seine Arbeit. Warum sollte er lügen? Was hätte er davon? Es wäre doch viel logischer, wenn er die Tierschutzleute alle loben und Prämien kassieren würde. Hat da drüber mal einer nachgedacht?
Also noch einmal Danke fürs Übersetzen - ich muss morgen arbeiten und muss jetzt gehen.

Posted

[quote name='Mausezahn']ich bin halb deutsch, halb italienisch.
ich spreche kein polnisch. Ich übersetze mit dem Translator. Deswegen geht es langsam.
Es ärgert mich, was hier geschrieben steht. Ich habe dazu was zu sagen.
Charitywatch sagt die Wahrheit. Bitte überlegen Sie. Warum sind alle gegen Charitywatch? Es macht die Spenden kaputt. Möchte jemand Geld geben für den Mülleimer? Ich nicht!. Ich gebe Geld für die Tiere. Nicht für die Taschen der Chefs. Herr Loipfinger hat einen hohen Preis bekommen für seine Arbeit Journalismus. Er hat einen Namen. Den möchte bestimmte Tierschutzleute kaputt machen. Sie wollen ihn in den Dreck werfen. Warum? Wenn er lügt geht er zum Gericht. Aber niemand verklagt ihn. Warum nicht? Sagt er doch die Wahrheit? Es ist leicht zu sagen, dass er lügt. Beweist bitte das Gegenteil!
jestem w połowie Niemiec, w połowie Włoch.
Nie mówię po polski. Tłumaczę z tłumaczem. Dlatego jest on powolny.
Denerwuje mnie to, co jest tutaj napisane. Muszę coś powiedzieć.
Oglądaj miłości mówi prawdę. Proszę pomyśleć. Dlaczego wszystkie przed Watch miłości? Niszczy darowizn. Czy ktoś chce dać pieniądze na kosza? Ja nie chcę!. Dam ci pieniądze dla zwierząt. Nie do kieszeni szefów. Pan Loipfinger dostał wysoką cenę za swoją pracę dziennikarską. On ma imię. Chcesz, aby niektórych zwierząt ludzi ochrony złamane. Chcesz, aby rzucić go w ziemię. Dlaczego? Kiedy mówi kłamstwo, idzie do sądu. Ale nikt nie pozywa go. Dlaczego nie? Ale mówi prawdę? Łatwo jest powiedzieć, że kłamie. Proszę udowodnić coś przeciwnego![/QUOTE]

Ich würde mich informieren. Herr Loipfinger ist schon zahlreich von Gerichten verurteilt worden Unwahrheiten zu wiederrufen. Und Charitywatch dient nur einem Zweck, Geld verdienen.

Siehe:Pragnę poinformować mnie. Pan Loipfinger jest już potępione przez wielu sądów zostały nieprawdziwe zadzwonić ponownie. Oglądaj miłości i służy jednemu celowi, aby zarabiać pieniądze.

Zobacz:



[LIST=1]
[*][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"] http://www.ngo-dialog.de/die-newsletter-im-detail/ausgabe-2010-11/aktuelle-debatte-charity-watch-wer-urteilt-ueber-uns.html
[/URL]
[*][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]http://www.lebensbruecke.de/fileadmin/lebensbruecke/media/pdf/Presseberichte chronologisch/-i-2010/C[/URL][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]harity_Watch_verunsichert_Millionen_Spender.pdf[/URL]
[*][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/
[/URL]
[*][URL]http://pfotenweiber.forumprofi.de/index.php?topic=640.0[/URL]
[*][URL="http://www.sage-die-wahrheit.de/index.html"]http://www.sage-die-wahrheit.de[/URL]
[*][URL="http://www.thomasschirrmacher.info/archives/1507"]http://www.thomasschirrmacher.info /archives/1507 [/URL]
[*][URL="http://www.thomasschirrmacher.info/archives/1507"]http://www.finanzforen24.de/sonstiges/2643-charitywatch-luegt-hat-beweise.html[/URL]
[/LIST]

Posted

[quote name='Mausezahn']nie wszystkie psy go do laboratorium. Tylko kilka. tylko chorych psów. Taniej jest kupić chorego psa. Laboratorium koszt sprt aby karnk psa. Nawet rzadkie choroby są badane. Choroby, które wyginęły w Niemczech.[/QUOTE]

Noch weitere Märchen zu erzählen?
Jeszcze inny do opowiedzenia?

Posted

[quote name='Mausezahn']Hallo Wellington,
mein Hund aus Polen versteht mich auch nicht.
wenn Sie schon deutsch schreiben - darf ich denn Sie bitten? Verzeihung, wenn ich frage - kann ich denn sicher sein, dass Sie korrekt übersetzen? Ich kenne Ihre Position.
Ist Spaß. :evil_lol: Ich wollte sagen, dass Herr Loipfinger kein dummer Mensch ist und einen hohen Preis bekommen hat für seine Arbeit. Warum sollte er lügen? Was hätte er davon? Es wäre doch viel logischer, wenn er die Tierschutzleute alle loben und Prämien kassieren würde. Hat da drüber mal einer nachgedacht?
Also noch einmal Danke fürs Übersetzen - ich muss morgen arbeiten und muss jetzt gehen.[/QUOTE]

Herr Loipfinger lobt Leute welche ihn bezahlen. Ein Verein muß nur einen Beratervertrag mit ihm machen. Und der Vertrag kostet Geld.
Pan Loipfinger chwali ludzi, którzy mu zapłacić.Klub musi jedynie konsultacji z nim umowy. , A umowa będzie kosztować.

Posted

[quote name='Doggi123']Herr Loipfinger lobt Leute welche ihn bezahlen. Ein Verein muß nur einen Beratervertrag mit ihm machen. Und der Vertrag kostet Geld.
Pan Loipfinger chwali ludzi, którzy mu zapłacić.Klub musi jedynie konsultacji z nim umowy. , A umowa będzie kosztować.[/QUOTE]
Co to ma z wywozem przez org DNH wspolnego ?
PS Od kiedy sie wierzy prasie ,mediom ,oni sa po to zeby glupich ludzi manipulowac gdyz za tym siedza ludzie co placa ,zeby okreslony cel osiagnac.
Co co pisza i mowia nalezy przez sito przesiac ,dowody sie tylko licza .Manipulowac mozna tylko glupim narodem ,to bylo i bedzie ,historia jest dobrym swidkiem.

Posted

[QUOTE]Co to ma z wywozem przez org DNH wspolnego ?[/QUOTE]
To, że wellington wkleja bzdury wypisane na DNH na ich stronie, charitywatch. A wiele osób niestety wierzy w wypisane tam bez żadnych podstaw i dowodów bzdury. Tam i nie tylko, o czym świadczy ten wątek. :cool3:

Nie wiem czy zauważono tutaj, że jak Mausezahn napisała po niemiecku od razu jest chę tłumaczenia (nie jest zwolennikiem DNH) , a kiedy inne osoby piszą po niemiecku opinie pozytywne o DNH to pisane jest im: to jest polskie forum, pisz po Polsku a najlepiej wcale. ;)

Lilek-DNH nie utrzymuje ich dożywotnio, tylko tak jak każda fundacja czy stowarzyszenie prozwierzęce.-tylko do momentu adopcji. I powtarzam: DNH nie bierze psów do schronisk.
[FONT=&quot]Psy, które tam pojechały są w DT lub w DS. Kopie umów są. [/FONT]

Posted

[quote name='aisaK']To, że wellington wkleja bzdury wypisane na DNH na ich stronie, charitywatch. A wiele osób niestety wierzy w wypisane tam bez żadnych podstaw i dowodów bzdury. Tam i nie tylko, o czym świadczy ten wątek. :cool3:

Nie wiem czy zauważono tutaj, że jak Mausezahn napisała po niemiecku od razu jest chę tłumaczenia (nie jest zwolennikiem DNH) , a kiedy inne osoby piszą po niemiecku opinie pozytywne o DNH to pisane jest im: to jest polskie forum, pisz po Polsku a najlepiej wcale. ;)

Lilek-DNH nie utrzymuje ich dożywotnio, tylko tak jak każda fundacja czy stowarzyszenie prozwierzęce.-tylko do momentu adopcji. I powtarzam: DNH nie bierze psów do schronisk.
[FONT=&quot]Psy, które tam pojechały są w DT lub w DS. Kopie umów są. [/FONT][/QUOTE]
Następna, po Em_ nierozumiejąca .... Otóż jak zaczyna się mówić do wszystkich zamiast dzień dobry w taki sposób :
[quote] Hier sind alles arschl.......die die hunde lieber in polen sterben sehen,als sie in Deutschland oder österreich auf einen guten platz zu wissen............

pfui deibel[/quote] tak jak twoja koleżanka w powitalnym, pierwszym jej poście tym wątku, niemiecka zarozumiała chamka i ordynuska sylvia72;
tak jak na dzień dobry ty witasz mnie słowami wściekły psie, na początku wątku zanim się w ogóle odezwałem i nie było wiadomo czy się odezwę
[quote] Nie ma argumentów przeciw, nie ma uzasadnien, że psy idą do labolatoriów (co za bzdura). Ja mam podawac argumenty? A wy?
Wiem, gdzie każdy pies trafia. Jesteś zaproszona do Niemiec, do fundacji, jak chcesz-jedz zobacz, jest zaproszony każdy , kto tego sobie życzy, kto chce (juz kiedys jakiegoś "wściekłego psa" zapraszali, pluł i pluł na nich, ale z zaproszenia nie skorzystał.
Mam zdjęcia każdego psa, który tam pojechał (kazdego dobermana), widzę też zdjęcia psów mieleckich, które są posyłane do osób zainteresowanych.
Nie oczerniaj ludzi, skoro ich nie znasz.
Zresztą fora to całe zło.
Ja juz od dawna mam dogomanii dośc, nie widzę tu za wiele miłosników zwierząt.[/quote] jako polska, dla odmiany, odmiana chamstwa masz jakiś problem z rozumieniem ?

No to ci wyjaśnię, że problem polega na tym samym w dalszym ciągu, a teraz także na jeszcze większej znanej ilości psów, które wyjechały za pośrednictwem ciebie, twoich mentorów i DNH do Niemiec. Ponad 555, bo w wasze szacunki i deklaracje nie wierzę. Problem tkwi w tym, że nie wiemy jaki jest los i ciąg dalszy tych psów. Powstają pytania na, które właśnie ty, twoi mentorzy i DNH powinnyście udzielić rzeczowej odpowiedzi. Natomiast ty, twoi mentorzy i DNH posługując się chamskim odstraszaniem i kłamstwami, wprowadzaniem zamieszania i prymitywną socjotechniką usiłujecie za wszelką cenę (także obrażaniem zwykłej logiki i inteligencji popierających zadawanie pytań) odwrócić uwagę od zagadnień i pytań podstawowych i nie tylko nie informujecie, a dodatkowo powodujecie powstawanie kolejnych pytań i zasadnych wątpliwości.
Wasze nieudolne, komiczne i żałosne próby przekierowania dyskusji na wyłącznie problem badań laboratoryjnych zwierząt są dowodem na to, że macie wiele do ukrycia. O świadome przekazywanie psów do badań was nie posądzam, ale o skrajną głupotę i nieodpowiedzialność, a wyniku tejże realizację właśnie najgorszych scenariuszy jak najbardziej.
Zanim zaczniesz komuś przypisywać złe intencje, zrób rachunek sumienia, wyceń wartość istnienia tajnego forum na którym uzgadniacie wywozy psów do Niemiec, szydzicie z ludzi, obgadujecie ich, poniżacie, wymieniacie nauki jak innych robić w idiotę, wyceń wartość swojej dyskusji na tym wątku, wyceń swoją wolę wyjaśnienia wszelkich niejasności.

Em_ - jesteś także kolejną wartością dodaną istnienia tego wątku. Jesteś kwintesencją sensu istnienia procederu wywózek do domniemanego raju. Zastanawiam się jak to jest, tu piszesz co innego, a do mnie w swoich mailach pisałaś co innego nt. wywożenia piesków. Była tu już jedna dwustanowa userka, Ciebie tez dopadło ? Chcesz powiedzieć, że masz jakieś frustracje z powodu tego, że źle zorganizowałaś jakąś pomoc dla naszych polskich, bezdomnych psów i teraz będziesz ją odwoływać - no któż to Cię tak wkurzył ? Kto się odważył nie spełnić Twoich niewypowiedzianych intencji ? Chcesz powiedzieć, że o DNH nie wiesz nic, ale o innych wywózkach masz dobre zdanie ? i dlatego ich bronisz ? Czyli o wywiezieniu do października ub. roku przez HHP 1650 psów z Polski masz także dobre zdanie ? Masz także dobre zdanie o innych, znanych Ci wywózkach ? wymień, powiedz.
Mam tylko malutkie prośby. Takie. Nie zamulaj, nie popisuj się elokwencją (szkolną), pisz na temat lub do rzeczy - jak wolisz. O wykształceniu nie pisz, bo co trzeba to widać, a po co komu stresu przysparzać. Nie czepiaj się nieustannie Wellington, bo cokolwiek się ośmieszasz. Nie zapewniaj także, że w Twoim miejscu pobytu i mieszkania na 'zachodzie' jest tak cudownie, że cukierki już nie smakują, bo dookoła jest bardziej słodko. Otóż nie jest ! Gdybyś mi już nie odpowiadała , będę Ci zobowiązany.

Posted

[QUOTE]Gdybyś mi już nie odpowiadała , będę Ci zobowiązany.[/QUOTE][FONT=&quot]No tak, przecież jest odmiennego zdania. Ale jakby chciała zacząc klaskac wam do rytmu bardzo chętnie poczytacie co ma do powiedzenia, choćby pisała po Chińsku. :shake:[/FONT]


[QUOTE]tak jak twoja koleżanka w powitalnym, pierwszym jej poście tym wątku, niemiecka zarozumiała chamka i ordynuska sylvia72;[/QUOTE]Zwłaszcza niemiecka, co wolny psie? I bardzo milo, ze kazdy tu piszacy po niemiecku to moj znajomy :evil_lol:



[QUOTE]tak jak na dzień dobry ty witasz mnie słowami wściekły psie, na początku wątku zanim się w ogóle odezwałem i nie było wiadomo czy się odezwę[/QUOTE] Muszę się tutaj wytłumaczyć i przy tej okazji cię bardzo przeprosić. Nie pamiętałam twojego niku, a tak jakos mi się właśnie kojarzyłeś. Ze wściekłym.... wybacz, zupełnie nie wiem dlaczego. ;)


[QUOTE]jako polska, dla odmiany, odmiana chamstwa masz jakiś problem z rozumieniem ?[/QUOTE] Mam wrażenie, że tylko ty tu wszystko rozumiesz. ;) Może ktoś jest ruda blondynką i nie wszystko musi zrozumieć. Ja sądzę jednak, że jak się komuś coś zarzuca, to trzeba mu to najpierw UDOWODNIĆ.
Zanim tak się stanie każdy jest niewinny i ma prawo do obrony. Ale tu jest inny system, cos mi się wydaje. Wg was jest najpierw spalenie na stosie czarownic a potem ewentualna debata czy to było słuszne. Czy było-się okaże. ;)

Co mamy do ukrycia? Psie? Powiedz mi co mam do ukrycia?
Sądzę, ba, nawet jestem pewna, że prawda się obroni, nawet napiszę więcej, ona wygra. Wierzę w takie rozwiązanie tej całej „masakry”.
Uważam, że każda tu osoba oczerniająca, pisząca cokolwiek źle na kogokolwiek, najpierw sama powinna zrobić swój rachunek sumienia, wycenić swoją wartość i pracę nad pomaganiem, ratowaniem bezdomnych zwierząt, swój wkład w obronę bezbronnych.





[QUOTE]wyceń wartość istnienia tajnego forum na którym uzgadniacie wywozy psów do Niemiec, szydzicie z ludzi, obgadujecie ich, poniżacie, wymieniacie nauki jak innych robić w idiotę,[/QUOTE] Tajnego forum? :lol: Ty chyba sobie teraz żartujesz?! Człowieku! Każda z nas robi co może, oprócz tego mamy dom, rodziny i nie mamy czasu na takie rzeczy, o których ty piszesz! Najlepiej jest siedziec, pisac, oczerniać, nie mając zielonego pojęcia ani o tym co robimy ani kim jesteśmy!
[FONT=&quot]Osoby, które mnie znają śmieją się, prawie kładąc po ziemi, ponieważ ja na ani dobry komputerowiec nie jestem, ani nie mam czasu na forum (na samym dogo jestem od świeta, no, od czasu do czasu. Przed tym wątkiem to chyba z kilka miesięcy nie byłam na dogo. Jedyne forum, jakie codziennie odwiedzam to moje osobiste forum, w domu, gdzie codziennie debatujemy co i jak. Na żywo. Ale pewnie tobie to jest obce, tak przypuszczam. W życiu nie miałabym czasu cały czas siedzieć, wyszukiwać, wyśmiewać, oczerniać, wstawiać linki, pisać cały czas z ironią, tekstami pełnymi jadu i nienawiści. W życiu tak nie robię i nie zamierzam, co dopiero gdzie indziej. :shake:[/FONT]

Posted

[quote name='aisaK'][FONT=&quot]No tak, przecież jest odmiennego zdania. Ale jakby chciała zacząc klaskac wam do rytmu bardzo chętnie poczytacie co ma do powiedzenia, choćby pisała po Chińsku. :shake:[/FONT]


Zwłaszcza niemiecka, co wolny psie? I bardzo milo, ze kazdy tu piszacy po niemiecku to moj znajomy :evil_lol:



Muszę się tutaj wytłumaczyć i przy tej okazji cię bardzo przeprosić. Nie pamiętałam twojego niku, a tak jakos mi się właśnie kojarzyłeś. Ze wściekłym.... wybacz, zupełnie nie wiem dlaczego. ;)


Mam wrażenie, że tylko ty tu wszystko rozumiesz. ;) Może ktoś jest ruda blondynką i nie wszystko musi zrozumieć. Ja sądzę jednak, że jak się komuś coś zarzuca, to trzeba mu to najpierw UDOWODNIĆ.
Zanim tak się stanie każdy jest niewinny i ma prawo do obrony. Ale tu jest inny system, cos mi się wydaje. Wg was jest najpierw spalenie na stosie czarownic a potem ewentualna debata czy to było słuszne. Czy było-się okaże. ;)

Co mamy do ukrycia? Psie? Powiedz mi co mam do ukrycia?
Sądzę, ba, nawet jestem pewna, że prawda się obroni, nawet napiszę więcej, ona wygra. Wierzę w takie rozwiązanie tej całej „masakry”.
Uważam, że każda tu osoba oczerniająca, pisząca cokolwiek źle na kogokolwiek, najpierw sama powinna zrobić swój rachunek sumienia, wycenić swoją wartość i pracę nad pomaganiem, ratowaniem bezdomnych zwierząt, swój wkład w obronę bezbronnych.





Tajnego forum? :lol: Ty chyba sobie teraz żartujesz?! Człowieku! Każda z nas robi co może, oprócz tego mamy dom, rodziny i nie mamy czasu na takie rzeczy, o których ty piszesz! Najlepiej jest siedziec, pisac, oczerniać, nie mając zielonego pojęcia ani o tym co robimy ani kim jesteśmy!
[FONT=&quot]Osoby, które mnie znają śmieją się, prawie kładąc po ziemi, ponieważ ja na ani dobry komputerowiec nie jestem, ani nie mam czasu na forum (na samym dogo jestem od świeta, no, od czasu do czasu. Przed tym wątkiem to chyba z kilka miesięcy nie byłam na dogo. Jedyne forum, jakie codziennie odwiedzam to moje osobiste forum, w domu, gdzie codziennie debatujemy co i jak. Na żywo. Ale pewnie tobie to jest obce, tak przypuszczam. W życiu nie miałabym czasu cały czas siedzieć, wyszukiwać, wyśmiewać, oczerniać, wstawiać linki, pisać cały czas z ironią, tekstami pełnymi jadu i nienawiści. W życiu tak nie robię i nie zamierzam, co dopiero gdzie indziej. :shake:[/FONT][/QUOTE]

na potem ....

Posted

Jeszcze pare informacji o podrozach psow do Niemiec.Sa one z Niemieckiego forum verlassene pfoten.Psy masowo przywozone do Niemiec przez handlarzy sa na parkingach przy autostradach przekazywane w nastepne rece. Poniewz to przeladowywanie psow musi odbywac sie bardzo szybko ze wzgledu na strach przed kontrola policyjna w tym calym zamieszaniu uciekaja psy z transportow i biegaja jak oszalale po autostradzie.Ludzie dzwonia na policje i jest natychmiast urzadzane polowanie na psy ktore uciekly.Takie polowania koncza sie tez smiercia psa poniewaz policja strzela do psow ktore z takich transportow uciekaja. Handlarze w takich sytuacjach szybko sie zwijaja i zostawiaja psiaki samym sobie.Na kazdy samochod przewozacy hurtem psy musi byc zezwolenie urzedu weterynaryjnego, a poniewaz handlarze transportuja psy czym sie da to staraja sie nie miec kontaktu z policja.Tak koncza sie dla niektorych psiakow podroze do ziemi obiecanej.

Posted

[quote name='Leila52']Jeszcze pare informacji o podrozach psow do Niemiec.Sa one z Niemieckiego forum verlassene pfoten.Psy masowo przywozone do Niemiec przez handlarzy sa na parkingach przy autostradach przekazywane w nastepne rece. Poniewz to przeladowywanie psow musi odbywac sie bardzo szybko ze wzgledu na strach przed kontrola policyjna w tym calym zamieszaniu uciekaja psy z transportow i biegaja jak oszalale po autostradzie.Ludzie dzwonia na policje i jest natychmiast urzadzane polowanie na psy ktore uciekly.Takie polowania koncza sie tez smiercia psa poniewaz policja strzela do psow ktore z takich transportow uciekaja. Handlarze w takich sytuacjach szybko sie zwijaja i zostawiaja psiaki samym sobie.Na kazdy samochod przewozacy hurtem psy musi byc zezwolenie urzedu weterynaryjnego, a poniewaz handlarze transportuja psy czym sie da to staraja sie nie miec kontaktu z policja.Tak koncza sie dla niektorych psiakow podroze do ziemi obiecanej.[/QUOTE]

Już dawno nie czytałam takich bzdur. :lol:

Niemcy nie raz byli kontrolowani [FONT=&quot]podczas podrózy do Niemiec[/FONT], przez Niemców tez, jaki przeładunek? Co ty piszesz? Jacy handlarze? O kim ty piszesz? :roll:

Ludzie dzwonia, psy uciekają, potem strzelanina, normalnie jak egipski horror. :lol:Mam nadzieję, że czytający mają rozum. :crazyeye:

Posted

To nie jest egipski horror tylko Niemiecka rzeczywistosc.Tak jak napisalam jest to umieszczone na Niemieckim forum , ale to tez oczywiscie wszystko zmyslone.Psy z Polski sa w limuzynach zabierane prosto na kanapy i jak by nie umarly ze starosci to zylyby do dzisiaj.Z posrod takich jak ty rekrutuja sie naganiacze dla handlarzy psami.

Posted

[quote name='Pies Wolny']
Em_ - jesteś także kolejną wartością dodaną istnienia tego wątku. Jesteś kwintesencją sensu istnienia procederu wywózek do domniemanego raju. Zastanawiam się jak to jest, tu piszesz co innego, a do mnie w swoich mailach pisałaś co innego nt. wywożenia piesków. Była tu już jedna dwustanowa userka, Ciebie tez dopadło ? Chcesz powiedzieć, że masz jakieś frustracje z powodu tego, że źle zorganizowałaś jakąś pomoc dla naszych polskich, bezdomnych psów i teraz będziesz ją odwoływać - no któż to Cię tak wkurzył ? Kto się odważył nie spełnić Twoich niewypowiedzianych intencji ? Chcesz powiedzieć, że o DNH nie wiesz nic, ale o innych wywózkach masz dobre zdanie ? i dlatego ich bronisz ? Czyli o wywiezieniu do października ub. roku przez HHP 1650 psów z Polski masz także dobre zdanie ? Masz także dobre zdanie o innych, znanych Ci wywózkach ? wymień, powiedz.
Mam tylko malutkie prośby. Takie. Nie zamulaj, nie popisuj się elokwencją (szkolną), pisz na temat lub do rzeczy - jak wolisz. O wykształceniu nie pisz, bo co trzeba to widać, a po co komu stresu przysparzać. Nie czepiaj się nieustannie Wellington, bo cokolwiek się ośmieszasz. Nie zapewniaj także, że w Twoim miejscu pobytu i mieszkania na 'zachodzie' jest tak cudownie, że cukierki już nie smakują, bo dookoła jest bardziej słodko. Otóż nie jest ! Gdybyś mi już nie odpowiadała , będę Ci zobowiązany.[/QUOTE]


Psie W., ty po prostu lubisz taki klotliwy sposob forumowej rozmowy, zauwazylam to juz wczesniej. Nic to nie wnosi do rzeczy, nie piszesz na temat watku, tylko o osobach, obrazajac, probujac ponizyc, dokuczyc. W dodatku wydaje ci sie, ze cos jestes wladny – ty mozesz pisac o kims obrazliwie, ale bedziesz zobowiazany, jesli ten ktos, w tym przypadku ja, ci juz nie odpowie. Zastanow sie ty nad forma swojej dzialalnosci na tym forum. Spokojna twoja czacha, jestem w stanie dotrzymac ci kroku, i sama o tym decyduje, nie ty, przynajmniej tak dlugo jak nas moderatorzy nie wywala (wtedy oczywiscie dzieje ci sie wielka krzywda). Moja elokwencja szkolna, twoja wskazuje na brak szkól (a przynajmniej oglady). Czyjas domniemana szkola durna, twoja? Bo juz zawodowym doswiadczeniem sie gdzies kiedys podzieliles. Oczywiscie ujawniajac to, bo musiales byc lepszy, ale wyszlo ci to bokiem. A teraz na tym samym poziomie argumentacji piszac? Ja akurat nie posune sie do wysmiewania kogos z powodu miejsca zamieszkania, szkoly, pochodzenia. Ty kipisz nienawiscia do wszystkiego, co “obce” i co nie gra na twoim werbelku.



W dodatku posuwasz sie do klamstwa, cos tam sugerujac na temat prywatnej korespondencji (w ktorej ja ci podalam wszystkie moje dane, lacznie z adresem i telefonem, opisalam, co robie i z kim wspolpracuje, a ty podales tylko swoje imie; juz kiedys o tym napisalam – szanuje to, kazdy decyduje sam, ale to pokazuje nasz stosunek do jawnosci i przejrzystosci). NIGDY nie pisalam o takich sprawach, o jakich traktuje ten watek – swiadome handlowanie psami przez polskich wolontariuszy.



Natomiast pisalam, na publicznym watku, a nie w prywatnej korespondencji (jakby ci przyszlo jeszcze dalej klamac, to uprzedzam – mam te maile) i bede pisac, ile tchu, o wielkim handlu psami z nielegalnych pseudohodowli, to jest koszmar, potworny interes, gangi, mafia. Zachecam wszystkich do przeczytania tego:
post 2252 [URL="http://www.dogomania.pl/threads/89321-Co-powinnismy-wiedzie%C4%87-wyadoptowuj%C4%85c-poza-granice-Polski%21%21%21/page91"]http://www.dogomania.pl/threads/89321-Co-powinnismy-wiedzie%C4%87-wyadoptowuj%C4%85c-poza-granice-Polski!!!/page91[/URL]

Gdybyscie choc czesc energii, ktora poswiecacie na te szowinistyczna hece, poswiecili na wspolna walke z tym potwornym zjawiskiem, to moze choc troche udaloby sie cos uzyskac.

Tyle, ze wy wrzucacie wszystko i wszystkich do jednego wora. Podaje sie tu mrozace krew w zylach przyklady wykorzystywania seksualnego psow, sprzedazy do laboratoriow, masowych wywozek z PL do Niemiec i na Zachod, miliony hehe, sa zwozone do Niemiec z wielu krajow, choc taka Rumunia juz sie kapnela i zadbala o swoje psy podnoszac oplaty za wywoz (no czy cos takiego w ogole mozna brac na powaznie?), a wszystko w watku, w ktorym oskarza sie ludzi o powtorne praktyki. Jeden wielki misz-masz, im gorzej, tym lepiej. Pies W. sie czepia tego, gdzie mieszkam, jedna dama dopiero co czepiala sie tego, ze mieszkam w Polsce i nic nie robie. No ubaw po pachy, gdyby nie to, ze to takie smutne.

Obrzucacie blotem rowniez tych, ktorzy z poswieceniem psom pomagaja od dawna. Kto nie skacze, podejrzany. A na to mojej zgody nie ma i nie bedzie.

Po niemiecku moga pisac tylko ci, ktorzy popieraja cala te szowinistyczna hece (tym sie nawet dziekuje za wpis), tym z innym zdaniem zwraca sie uwage, ze tu obowiazuje jezyk polski. No sorry... Kali ma sie jak widac dobrze.

NIE WIERZE, ze ludzie, ktorych oskarzacie, sa tak podli, choc nie wykluczam wyjatkow, wpadek. Zdarzaja sie one wszedzie, a juz nagminnie w Polsce. No ale nasz swojski oprawca to co innego niz niemiecki, nie?

Kto nie skacze (jak mu zagraja), ten podejrzany.

Posted

[quote name='Leila52']Jeszcze pare informacji o podrozach psow do Niemiec.Sa one z Niemieckiego forum verlassene pfoten.Psy masowo przywozone do Niemiec przez handlarzy sa na parkingach przy autostradach przekazywane w nastepne rece. Poniewz to przeladowywanie psow musi odbywac sie bardzo szybko ze wzgledu na strach przed kontrola policyjna w tym calym zamieszaniu uciekaja psy z transportow i biegaja jak oszalale po autostradzie.Ludzie dzwonia na policje i jest natychmiast urzadzane polowanie na psy ktore uciekly.Takie polowania koncza sie tez smiercia psa poniewaz policja strzela do psow ktore z takich transportow uciekaja. Handlarze w takich sytuacjach szybko sie zwijaja i zostawiaja psiaki samym sobie.Na kazdy samochod przewozacy hurtem psy musi byc zezwolenie urzedu weterynaryjnego, a poniewaz handlarze transportuja psy czym sie da to staraja sie nie miec kontaktu z policja.Tak koncza sie dla niektorych psiakow podroze do ziemi obiecanej.[/QUOTE]

A coś więcej o źródle tych informacji można?
Skąd takie informacje?
Czy są one potwierdzone?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...