Leila52

Mozesz zaraportowac jeszcze pare razy jak masz chec.Chamstwo to raczej twoja domena.Zbanowac

Jak zwykle stwiedzenia, zapewnienia i puste slowa.G. R. napewno nie odwiedzi kliniki , bo zrobilby to juz 13.lutego 2013 roku.Uzywaj normalnego jezyka nie musisz byc wulgarna.Numer twojego konta jest mi nie potrzebne,mam pelne swoje i dlatego pomagam schroniskowym biedakom.

Jezeli moje twierdzenie ze Dr Wasiatycz nie widzial Gai na oczy byloby nie zgodne z prawda , to jestem pewna ze zrobilybyscie wszystko co mozliwe zeby udowodnic jaki ze mnie klamca. Ja na waszym miejscu powiadomilabym Dr Wasiatycza o tym.Grzegorz Rejman umowil sie na wizyte z Gaja 13 lutego i do tej pory sie nie pokazal i nie odwolal nawet wizyty.Ale po co ja to powtarzam,tu nie ma nikt interesu zeby sprawdzic czy to prawda.Ale nie ma problemu jezeli tak dobrze znasz Dr Wasiatycza to prosze podaj mi na pw twoje nazwisko, a ja zadzwonie do niego jutro i zapytam czy zna ciebie tak dobrze jak mowisz.

Jezeli tak dobrze znasz Dr Wasiatycza to dlaczego nie zapytasz czy widzial Gaje na oczy?Ten cyrk to wam bardzo odpowiada, bo zamiast odpowiadac na zbyt dociekliwe pytania to po prosto podtrzymujecie temperature na watku.

Jezeli ktos ma jeszcze watpliwosci co do szczescia jakie spotkalo Gaje to niech poczyta ostatnie wpisy jej obecnego DS.Trzeba miec moc tupetu zeby napisac tyle nieprawdziwych historii i jak gdyby nigdy nic pojawic sie na watku i robic z siebie ofiare bezpodstawnych atakow.Najgorsze jest jeszcze to ze stowarzyszenie lapa chcac ukryc swoja niekompetencje nie proboje mu w tym przeszkodzic.Jaki los czeka Gaje to jest przeciez Scheiss egal, a tych co za duzo chca wiedziec uciszyc i spokoj. Te swoje madrosci Alicjo zachowaj dla takich jak jestescie same.Powtorzylas to samo co juz wczesniej napisalam.Nasze kompiutery posiadaja mobilne lacza, ktore dzialaja w kazdym kraju i bez podlaczen stalych.Schnura do wtyczki nie trzeba za soba ciagnac.Zeby banowac niewygodnych wymyslcie cos innego, bo to co bylo to juz jest nudne. Powtorze ania z poznania jeszcze raz nasze kompiutery posiadaja lacza mobile i obojetnie w jakim kraju bede numer bedzie ten sam bo lacze zostalo zarejestrowane w naszym kraju i nie ulegnie zmianie.

Gdybys byla bardziej rozgarnieta to poinformowalabys sie ze ip zmienia sie tak samo jak zmienia sie polaczenie z internetem i to nie jest numer kompiutera. Byloby dobrze gdyby maupa sprawdzila pod iloma nikami ty sama piszesz.Nikt z nas nie prosil stowarzyszenia zeby przejmowal nasze dwa psy, zrobili to sami, tak jak oddali Gaje.Bez poinformowania Alexy.Dziwne ze inni czekali do powrotu Alexy i nie robili z tego powodu zadnej afery.

Dziwne ze kazdy kto za bardzo interesowal sie losami Gai byl natychmiast banowany jako Alexa.Jakim kretynem trzeba byc zeby w to uwierzyc. Poza tym kto dzialajacy na rzecz pomocy dla zwierzat banuje osobe ktora wysyla dziesiatki tysiecy zlotych na chore i bezdomne psy, taki numer moze zdarzyc sie tylko na dogomanii. I jeszcze jedno, po co Alexa mialaby rejestrowac sie na dogomani pod innymi nikami, moze przeciez bez problemu korzystac z mojego.Mamy jeszcze pare psow za ktore placimy w Polsce, ale ania z poznania i inne jej podobne moga od jutra pokazac tym psom srodkowy palec, bo zaplacic za ich utrzymanie raczej nie sa w stanie.A teraz zbanowac bo udostepnia swoj nik Alexie.

Piszesz i piszesz chopie co c i slina na jezyk przyniesie.Kazdy inny czlowiek dawno by sie obrazil, a ty tylko raz w tygodniu straszysz prokuratorem i na tym konczy.Nie strasz rob cos.

Nie dosc ze oszust to jeszcze debil.To troche za duzo jak na jednego kalekiego psa.Jak ona duzo biega to widac po tych nieobcietych pazurych u przednich lap.I jeszcze jedno jak bys zajal sie praca i zarabianiem pieniedzy to moglbys kupic Gai chociaz nowa smycz bo do tej pory widac ze ma jeszcze ta stara ze schroniska.

Gaje spotkalo bezgraniczne szczescie, trafila do oszusta ktory zamiast zapewnic jej potrzebna pomoc lekarska wypisuje gezulce i robi z siebie ofiare zeby odwrocic uwage od zarzutow stawianych mu na tym watku.Wyglada na to ze Grzegorz Rejman to nie jest oszust amator, zeby wyprodukowac takie klamstwa jak sympozjum lekarskie dla Gai na ktore zjechali sie lekarze z calej Polski to trzeba miec tupet i uwazac czytajacych ten watek za idiotow.U nas dziala zasada zaufanie jest dobre ale kontrola jeszcze lepsza i dlatego zwrocilismy sie do Dr Wasiatycza bezposrednio. Klinika Dr Wasiatycza wyjasnila ze to jest oszustwo i nie widzieli Gai na oczy.Gaja ma trzy lapy i z tych trzech tylko jedna zdrowa, ale to wszystko niewazne bo jest codziennie czesana i te dziesiec schodow kilka razy dziennie dla kalekiego psa to tez pestka. Wyprowadzanie psa w takim stanie na spacery przez 4 miesiace bez uzywania wozka inwalidzkiego to jest znecanie sie nad psem, albo debilizm.Chyba jedno i drugie.

Przepraszaja oszusta za to ze ktos mu zarzuca klamstwa.Co zawinila wam Gaja ze skazalyscie ja na pobyt u psychopaty, ktory do tej pory nie byl w stanie skonsultowac jej ze specjalista. Dostalismy oswiadczenie z Kliniki Dr Wasiatycza i prawo poslugiwania sie nim.Oswiadczono ze Grzegorz Rejman nie byl z Gaja w tej Klinice, a Dr Wasiatycz nigdy nie widzial Gai na oczy. Wszystko co zostalo napisane o jakims sympozjum lekarskim dla Gai to jest jak okreslila Klinika wytworem chorej wyobrazni Grzegorza Rejmana.

Psychopata jest ktos kto komponuje takie klamstwa o leczeniu Gai, zaden zdrowy na umysle czlowiek nie bylby w stanie takiego oszustwa wymyslec.Dlaczego po prostu nikt z was nie zadzwoni do Kliniki i sprawdzi wiarygodnosc tego co zostalo napisane? podejrzewam ze wiecie ze to jest prawda.Przeciez tu chodzi o dobro psa obojetnie u kogo on by nie byl.Czy moze chodzi tu o wasza urazona ambicje ? Dlaczego taki psychopata trzyma w szachu dogomanie i blokuje informacje o psie i jednoczesnie pisze do Alexy ze Gaja to ich wspolny pies. Nie odbiera telefonow z Kliniki Dr Wasiatycza.Gaja od miesiecy powinna dostawac leki przeciw zwyrodnieniom i miec przeswietlona przednia lape, ktora juz wczesniej byla w bardzo zlym stanie,do tej pory nie byla u zadnego lekarza jak to jest mozliwe. Jak mozna pozwolic na to zeby taki pies zostal pozbawiony pomocy lekarskiej.Mielismy nadzieje ze po tym co uslyszelismy w Klinice Dr Wasiatycza w Poznaniu ktos tutaj zada sobie trud zeby wyjasnic ten zarzut, ale to chyba mrzonki, tu nie ma interesu zeby wyjasnic co jest naprawde z Gaja, tu chodzi o zatuszowanie za wszelka cene bledow ktore zostaly popelnione przy adopcji, a Gaja to sprawa drugorzedna.

Ty psychopato to co ty tu wypisujesz to przechodzi ludzkie pojecie.Cale szczescie ze Alexa nie dala sie nabrac na twoje pilepale.Przed chwila dzwonilismy do Kliniki w Poznaniu do tej pory stowarzyszenie nie probowalo sie z nimi kontaktowac w celu wyjasnienia sytuacji.Co to wszystko ma znaczyc ? na co czekacie. Co musi sie stac zeby byla nareszcie jakas reakcja? moze zamiast sledzic wpisy na watku zaczelibyscie cos robic zeby uwolnic tego psa od psychopaty.

Dla tych ktorych naprawde interesuje los Gai.Informacja z dnia dzisiejszego z Kliniki Dr Wasiatycza oswiadczono co nastepuje; Gaja nie byla nigdy w Klinice Dr Wasiatycza, nie byla przez niego diagnozowana, ani nie bylo organizowane zadne sympozjum w celu jej zdiagnozowania.W dniu 6 lutego 2013 roku pojawil sie po raz pierwszy w klinice Dr Wasiatycza Grzegorz Rejman obecny DS Gai z prosba o termin dla psa owczarka niemieckiego 2 letniego ktorego ma otrzymac z fundacji.Wyznaczono mu termin na przyprowadzenie psa do badania na dzien 13 lutego 2013 roku.Grzegorz Rejman nie pojawil sie do dzisiaj w Klinice Dr Wasiatycza.Kamila ktora brala udzial w rozmowach z Klinika poinformowala dzisiaj stowarzyszenie lapa.Informacje te byly udzielone przez trzy osoby i sa oczywiscie do sprawdzenia.Bierzemy pelna odpowiedzialnosc za to co zostalo tu napisane.

Prawie zawsze w takich sytuacjach na dogomani wysyla sie ludzi do psychiatry albo uznaje ich za osoby nie potrafiace logicznie myslec.Nie rozumiem tylko dlaczego moje nie logiczne wypowiedzi wyprowadzaja was tak z rownowagi.Nie biore powarznie tego co piszecie bo mnie to niedotyczy.

Wyjasnic to mozesz z kierowniczka Banku do ktorego bylo podane konto, wedlug niej nie mozna uzywac konta jezeli dane nie sa zgodne z obecnym stanem.Powiedziala ze w Polsce istnieje obowiazek aktualizycji danych.Podala nieprawdziwe nazwisko bedac juz dawno mezatka.Napisala do Lindy ze nie ma rodziny i poswiecila sie tylko psom, wiec jak to jest naprawde, za duzo tu niedomowien i dlatego sa powody do braku zaufania. A tu zawsze to samo jak brakuje argumentow to zaczyna sie chamstwo.To typowe dla was.Emocje rzadza raczej wami dowodem tego sa wasze wpisy.

Nie wiem z kim rozmawialas Pyrdka o 12 ale napewno nie z TOZem.Zeby miec TOZ po swojej stronie nikt z nas nie probowalby rozpowszechniac bzdur. Kto tutaj po czyjej stronie stoi jest niewazne tu chodzi o dobro psa , anie o zaprzyjaznione ze stowarzyszeniem lapa.Jezeli stowarzyszenie przez tak dlugi czas nie stara sie przedstawic konkretnych dowodow ze zarzuty stawiane im sa nieprwadziwe, uskutecznia tylko pyskowki na forum, to cos tu jest nie bardzo w porzadku. Jeszcze raz poprosze o dokladne rozliczenie sie z pieniedzy otrzymanych od nas zbierajac pieniadze na prywatne konto z nieprawdziwym nazwiskiem mozna przypuszczac ze ktos bedzie chcial dowody na to gdzie poszly te pieniadze.

Mowie to z pelna odpowiedzialnoscia, nie rozmawialas ze schroniskiem, ani z otozem i to co piszesz to sa kompletne bzdury. Schronisko jest oburzone tym co przeczytalo. Podwazasz tym autorytet instytucji panstwowej piszac nie prawde.To nie ja mam umowy o Gaje tylko schronisko wiec nie widze tu zadnego sensu.

Nie widze w tym nic zlego ze ktos pomaga dalmatynczykom, a kto i pod jakim nikiem wysyla pieniadze to tez wolna wola.Jedno co wynika z tego wszystkiego to ,to ze pomagalismy konkretnie psom w Polsce i nikt z nas nie zbieral datkow na forum na ten cel.Pyrdka znowu probojesz odwrocic uwage od waszego kolka wzajemnej adoracji.O wyjasnienie zarzutu falszerstwa umowy musicie zglosic sie do schroniska w Radlinie to oni stawiaja taki zarzut i to oni beda w imieniu Alexy prowadzic dzialania.Zastanawianie sie nad tym czy to jest odwazne czy nie nic nie da.

Tez tak uwazam ze powinno sie ten watek zamknac, bo to co tu jest pisane nie ma absolutnie wplywu na sprawe Gai. aida jezeli masz dosc pieniedzy to przeznacz je lepiej na pomoc dla psow ktore tego potrzebuja w kraju twoim i wtedy przestana pojawiac sie na dogomani straszne historie o psiakach ktore prosza o pomoc.

Jezeli rzeczywiscie sfalszowalyscie podpisy to napewno podrobienie umowy nie bylo dla was zadnym problemem.Jezeli oszukalyscie nas to wierze tez w inne wasze sprawki. Moze do ciebie Maupa 4 o adopcji Gai przez Alexe bylo wiadomo od poczatku, ten watek jest moderowany, wiec dlaczego nie zadalas wtedy tego pytania tylko teraz.

Mysle ze instytucja panstwowa raczej mowi prawde.Ja nie wiem jaka role ty tutaj pelnisz ania z poznania, najlepiej byloby gdybys poradzila swoim przyjaciolkom odbieranie telefonow i wtedy nie musialabys tu na dogomani pelnic caly dzien dyzuru.Pisac na dogomani to nie problem, ale rozmawiac z kims przez telefon to jest calkiem co innego, nie ma sie czasu na zastanowienie jaka odpowiedz mozna dac na zadane pytania. Ja nie dzwonie do ciebie bo nie mam potrzeby.A jakie dokumenty i przez kogo zostana sprawdzone to nie zalezy od ciebie ani od mnie.

Wy albo dementujecie, albo zaprzeczacie.Ja mysle ze instytucje panstwowe podaja prawdziwe informacje.Dlaczego nie odbieracie telefonow jezeli dzialacie zgodnie z prawem. Co ty pelnisz tutaj za role ania z poznania w tej calej histori? tu przeciez nie chodzi o ciebie ani o twoja dzialalnosc na rzecz zwierzat.Na dogomani latwo jest wypisywac pilepale, w rozmowie bezposredniej trzeba uwarzac na to co sie powie.

Prawa Polskiego nie znam i znac nie musze,ale wy przeciez jestescie organizacja ktora musi dzialac zdodnie z prawem.Dzisiaj telefonowalam ze schroniskiem Radlin, dowiedzialam sie od nich ze sfalszowalyscie podpisy na umowie adopcyjnej i wyadoptowalyscie tego psa w imieniu schroniska. Nie odbieracie telefonow z OTOZU, dlaczego? kierowniczka schroniska w Radlinie twierdzi ze upowaznionym do opieki nad psem zostalo Psanatorium, a nie wasze stowarzyszenie, albo Akrum. tu kazdy podaje inne informacje i nie wiadomo komu wierzyc.Problem polega na tym ze kazdy z was ma cos do ukrycia.Ja nie jestem zwolennikiem donosow i walk w sadzie, ale niestety bedziemy do tego zmuszone i to narobi sporo zamieszania.Na pomoc psom w Polsce zostaly przeznaczone nasze prywatne pieniadze i to nie male sumy, mielismy duze zaufanie do tych ktorzy je otrzymywali, ale to nie uchronilo nas przed tym zeby nas nabrac.Tu chodzi o kalekiego psa i dlatego nie ma mowy zeby ta sprawe po prostu tak zostawic.Wszystkie pokwitowania wplat na Gaje i dokladny opis calej sytuacji jest wyslany do OTOZU w Jarocinie ,a takze pelnomocnictwo dzialania w imieniu Alexy potwierdzone notarialnie, przejmiemy tez koszty obojetnie ilu prawnikow do tego potrzebnych.Szkoda ze ta historia przyjela taki obrot.

Numery rejestracyjne mozna miec za kazdym razem nowe, ale chip pies dostaje tylko raz.Akrum przekazala Alexie prawo do adopcji psa, przeciez tak bardzo cieszyla sie ze Gaja/Kaja jedzie do Alexy, wiec zeby tym psem dysponowac musiala miec zgode tego komu Gaje przekazala.Informacje o Gai byly na bierzaco na watku i ani razu nie bylo zadnych zastrzezen ze strony Akrum.Przekazujac psa Alexie Akrum powinna dopilnowac zeby wszystko bylo zgodnie z prawem i dostarczyc umowe adopcyjna,jezeli juz mowimy o dzialaniu zgodnie z prawem. a ty jak zwykle ania z poznania dopasowujesz prawo do sytuacji, cale szczescie ze to w praktyce nie jest mozliwe. Jezeli jestes osoba tak obeznana z prawem obowiazujacym w Polsce to przypomnij osobom ze stowarzyszenia z ktorymi jest zaprzyjazniona ze powinny uzupelnic rozliczenie finansowe na ich stronie internetowej.Dzialaja juz rok a rozliczenie jest tylko za lipiec 2012 roku i polowe stycznia 2013.To bardzo niejasna sytuacja.