Jump to content
Dogomania

sosiczka

Members
  • Posts

    1561
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by sosiczka

  1. Znajoma miała psiaka nerkowca, ja wiem na przykładzie kota, że Azodyl bardzo poprawia parametry i wydłuża życie, wart swojej ceny!
  2. Mnie zawsze przeraża jak ludzie puszczają psiaki luzem, fakt może i są łagodne, ale ja na smyczy nie zawsze mam pozytywnie nastawionego czworonoga i mam stresa, no a prośby o zapięcie psiaka kończą się tłumaczeniem, że "on przecież nie gryzie". :nonono2:
  3. Nie, mowa do autorki tematu, jeżeli tak bardzo Cię to uraziło to przepraszam. :megagrin: Moderatorzy mają dzięki Tobie na pewno mniej roboty. Pozdrawiam PS Nie wiem co mnie podkusiło, żeby po latach wrócić na dogo, wiem jedno poziom czepialstwa i złośliwego traktowania wzrasta z każdym rokiem, oj nie tęskniłam za tym, bawcie się dobrze :) gimbaza z wikipedii: Przepraszam, ale za stara jestem na takie określenie pod każdym względem, jestem chyba inny rocznik i mam inny system wartości, oraz poczucie, że innym należy się jakiś szacunek Pozdrawiam
  4. :flaming: asiak_kasia Jeżeli czujesz sentyment do akcesoriów po zmarłym psie, oddaj je po prostu do schroniska, bo na pewno wiążą się dla Ciebie ze wspomnieniami. Reszta psiaków ( jeżeli obroża będzie wyprana) może nie odczuć różnicy, ale ja bym zrobiła tak jak napisałam powyżej, oddałabym, albo zachowałabym na pamiątkę, ale nie używała. PS Nie wiem co to ma z żebractwem wspólnego, bo moim zdaniem, jeżeli nie chcesz używać i możesz oddać to nie żebractwo, a po prostu okazanie dobrego serca istotom, których śmierć w schronisku jest tylko statystyką, a większość schronisk wydaje psiaki z obrożami do nowych domów, więc tam na pewno akcesoria tego typu się przydadzą. Każdy może mieć inne podejście, ale nie wiem skąd tyle się bierze sarkazmu
  5. A ja na to mam taki ładny obrazek: https://www.facebook.com/fundacjasosdlazwierzat/photos/a.183705261643839.50647.171780259503006/948675001813524/?type=1&relevant_count=1 Kto chce szuka sposobów, kto nie chce szuka powodów. Możesz się poradzić na forum, ale nie bazuj na nim, jeżeli masz cień wątpliwości to nie bierz psa. Pobyt w schronisku nawet dobrym, jest koszmarem dla psa, ale jeszcze gorsze jest danie psu nadziei i oddanie go po kilku latach, wiele psów nie umie się potem pozbierać.
  6. Ogłoszenia, teksty, plakaty :)
  7. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Jak ktoś jest świadomym obywatelem, to fajnie, żeby się zaznajomił jakie ma prawa, na ciemnotę ja nic nie poradzę, powtarzać się co do podatników nie będę, jak płacą podatki to niech wiedzą za co, potem mamy takich Komorusów i innych oszołomów co robią z krajem co chcą, a ciemny naród niedługo przestanie kontrolować to co się w jego kraju dzieje, bo jedyna wiedza to TVN i Gazeta Wybiórcza, to organizacje pro zwierzęce nic na to nie poradzą, bo najpierw szary Polak musi chcieć być świadomym. Organizacje pro nie są od wyręczania, tylko od zwalczania. Próbowaliśmy wymóc od SM, policji, niejednokrotnie i za każdym razem to robimy, ale w tym czasie co się naplujemy w telefon to nasze 60 psów czy koni mogło by ten czas zagospodarować. Jak chcesz tylko edukować i tylko ciągać się po sądach, bo nie wierzysz w siłę tak licznego narodu polskiego proszę bardzo, my jednak zajmiemy się realnymi zwierzętami, a ta reszta to jednak na mniejszą skalę, bo jest nas za mało, nie mamy tylu funduszy jak inne org ciągające się po sądach na prawników, bo multum pieniędzy u nas idzie na leczenie. Jednak cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty, ja zdania nie zmienię. I jak czytając mój wpis nie sądzisz co robiłam, a co nie to też gratuluję tak ogromnego daru jakim jest ocena kogoś po kilku zdaniach, ja bym się nie odważyła.
  8. Powiem tak, przede wszystkim na danej gminie wymóc mogą mieszkańcy, bo to oni płacą podatki, zatem jak w danym mieście biega bezpański pies, albo kot to mieszkańcy powinni wymóc na gminie, żeby ta podpisała umowę ze schroniskiem, schronisko ma wydzielony budżet na bezpańskie zwierzęta i każde schronisko mające podpisaną umowę dostaje pieniądze za odłowionego psa. Problemem są firmy odławiające, biorące kasę na lewo i wypuszczające psy. Prawo w tym kraju nie ułatwia walki, jedna nasza sprawa o złe traktowanie psa ciągnie się już rok, a pogróżki, groźby, strach o własne bezpieczeństwo i zwierząt nierzadko idą w parze. Od czego jest SM i policja? Co zwykła organizacja może oprócz zabezpieczenia zwierzęcia? Organizacje org nie zmienią prawa same, są jeszcze obywatele, bo organizacja nie może wymóc na gminie niczego bo nie jest podatnikiem, tutaj ma głos mieszkaniec, a Ci mają to w dupie, bo fundacja ma zabrać i koniec, a on nie ruszy tyłka. Uważam, że nie masz prawa dyktować org tego co mogą robić, bo każda ma jakiś cel, a darczyńca jak się zgadza z tym to daje kasę, a jak nie to nie. Za to schronisko kasę dostanie zawsze, czy maltretuje te psy, czy nie. Masz rację odpowiedziałaś ogólnie, trochę za ogólnie- i tak czasem działają ogromne organizacje, ogólnie, edukacja i pomoc jak jest jakaś głośna sprawa, ale nie mogę tego oceniać bo jak darczyńcy są to nic mi do tego.
  9. [quote name='rozi']Ja się mogę odnieść. Zarabianie na schroniskowych biedakach nie jest fajne. Zarabianie w jakikolwiek sposób i w jakimkolwiek wymiarze. Ale jeśli przyklaskuje się jednej formie, to należałoby przynajmniej tolerować inne. Mówię o samym handlu, nie o przekazywaniu psów do doświadczeń.[/QUOTE] Ja nie przyklaskuję żadnej formie handlu, ani nie piszę o raju w niemieckich schroniskach, nie mam udokumentowanych dowodów, że psy są przewożone z polskich do niemieckich schronisk i nigdy nie przyklaskiwałam tej formie pomocy. Wszystkie psy jakie przechodzą przez granicę muszą być chipowane, dlatego mogę udowodnić czy dany pies to ten, którego wydałam do domu, nigdy nie korzystałam z masowego transportu, ani żaden pies nam nie uciekł, pojedyncze psy od nas jeżdżą do konkretnych domów i Bogu dzięki, bo w tym kraju dalej by u nas siedziały, bo są za zwykłe, w Polsce udaje nam się znaleźć dom bez zarzutu 1 na 100, przykre, ale polskie. Czas najwyższy poprawić warunki, ale co w tym kierunku jest robione? Samo plucie i pisanie o psach wywożonych nic nie zmieni. Zamykanie adopcji niemieckich poprawi los polskich? Nie, może i niektórzy dadzą upust swoim emocjom tutaj, ale to nic nie zmieni. Nie daje to alternatywy dla polskich bezdomniaków. Ja osobiście nie spotkałam się z udowodnionymi przypadkami handlu polskimi psami do Niemiec, macie gdzieś linki do udowodnionych przypadków? Oskarża się DN a dowodów nie ma żadnych przeciwko nim, ich 10 letnia działalność, rzetelność w ich kraju, pomoc finansowa i adopcyjna są godne podziwu. Nie wiem czy wszystkie organizacje są godne zaufania i nie wypowiadam się, ale wiem, że w Polsce psy są traktowane jak śmieci, bite, podpalane, dożywotnio spędzają życie na łańcuchu. PIes u nas jest częscią wyposażenia, boli mnie to, to, że powoływane są na świat kolejne mioty, które są u nas topione, tłuczone, albo usypiane. Nie dajemy w tym kraju psom minimum, pojedyncze schroniska spełniają normy, reszta to mordownie, a i nie dziwota, jak przepełnienie to co innego pozostaje... [quote][COLOR=#000000]wywozenie psow do Niemiec to nie recepta na pozbycie sie problemu bezdomnych psow[/quote] No nie recepta, ale co nią jest? Nie trzeba ludziom, którzy szukają domów dla psów udowadniać, że lepiej znaleźć dom na miejscu niż setki km wieźć psa i wydawać kasę na paszporty. Co z tego jednak, pomóżcie szukac domów TUTAJ, pomóżcie cos zmienić TUTAJ, to szukanie pomocy gdzie indziej będzie zbędne.[/COLOR]
  10. Jak będę miała pewne źródło to uwierzę, poczytam, ale powiedz mi o jakich polskich schroniskach piszesz? Jakie sprzedają psy do Niemiec? Co nie zmienia faktu, że czekam aż ktoś odniesie się do reszty mojego postu.
  11. Czym karmisz Agrę, na ile Ci to starcza? Jaką dawkę dziennie ona dostaje? Czy z medyków ma coś dostawać? Czy na ten rok szczepienia, odrobaczenia wszystko jest zamknięte?
  12. [quote name='Linda99']Od czasu kiedy psy zaczely byc uzywane do esperymentow, zaczal tez kwitnac handel psami.Zauwazono bardzo szybko ze mozna w ten sposob niezle zarobic przy malym nakladzie pracy.Sposob dzialania tych handlarskich mentow niewiele sie zmienil, ogromnej zmianie ulegla jedynie ilosc sprzedawanych psow i sumy jakie na tym ta holota zarabia.[/QUOTE] To po co ktoś kupuje poslkie kundle, jak niemieckie schroniska sa przepełnione? Po co komu stare, albo pospolite kundle niewiadomych genów i pochodzenia? Bo chyba nie do eksperymentów, do eksperymentów pies musi być wiadomego pochodzenia, najlepiej z hodowli, inaczej badania nie są miarodajne. Ilu zwierzętom polskim pomógł ten wątek? Ile z nich znalazło dom przez to klepanie? MNowie o obu stronach. Pswy zdychają dalej w polskich schroniskach, ostatnio kocieta usmażyły sie wystawione w kartonie, jeden przeżył, aktualnie ma się dobrze, ostatnio przerzucono nam przez ogrodzenie sukę, starą, małą, a zamiast przywieźć po ludzku psa i porozmawiać, to przywiązali u sąsiadów i pies się pokaleczył, ja mam gdzieś takie polactwo, gnój w schroniskach i ludzi, którzy jak adoptują to chcą, żeby pies miał full, a jeszcze fundacja ma zaszczepić, odrobaczyć, wysterylizować, dowieźć, zawieźć, jak kichnie, smarknie, to zawieźć do weta, a jak na sika nie daj boże to zabierać, nie zależy mi na wywożeniu psów, jeśli mogą pozostać w kraju, bo i po co, nie wiem też nic o masówkach, nie interesowałam się tytm tematem, ale wiem, że taka inicjatywa z taką parą i z tyloma głosami ma dużą siłę, czemu tego nie wykorzystać? Czemu w Rybniku pies jest w kojcu na łańcuchu w takim upale i SM dwukrotnie pouczając nic nie zrobiła, czemu Dąbrowa Górnicza nie zajmuje się bezdomnymi kociętami i większość zgłoszeń kończy się tym, że lądują u nas? Czemu Piekary Śląskie nie zjamują się bezdomnymi zwierzetami? A Siemianowice? Koty z Siemianowic skazane są na miłośników, pasjonatów i fundacje. A czemu ludzie nie chcą oddawać psów do polskich schronisk, skoro miejskie schroniska dostają za to kasę i ich zasranym obowiązkiem jest zabrać psa i jak odsyłamy do schroniska to słysze obelgi, to ja się pytam co z tą Polską jest nie tak? Czemu u nas schronisko kojarzy się z mordownią? Czemu nowelizacja ustawy zwierzęcej jest o du** rozbić, bo i tak nic nie zmienia? Bo jak udowodnię, że ten pies nie jest na łańcuchu przez 24 h? Nichże chociaż chipują te psy, to łatwiej egzekwować prawo, ale nie....dalej ciemnota, niechże by było tak w 1/3 trochę lepiej jak u sąsiadów co to polskie kundle do eksperymentów wywożą. We mnie pozostaje rozgoryczenie, że nasze duże psiarskie środowisko, będace obywatelami tego kraju, w tym demokratycznym państwie ma prawo wyboru i głosu, to dlaczego jest tak źle, a nie tak dobrze? Dlaczego psy ze schronisk są wyciagane na hoteliki? A koszt jednego psa na hoteliku to ok 310zł i w jakim innym kraju hotel dla zwierząt służy czemu innemu niż zostawieniu tam psa na czas urlopu? To tylko w Polsce schronisko jest wyręczane przez psiarzy. A ile jest DT, hotelików- pseudo, nie zarejestrowanych, to nie ejst zarabianie na zwierzetach? Ja rozumiem kasa na wyżywienie, na leki, ale kasa za samo trzymanie psa w domu- to to jest hańba i dorabianie się na bezdomniakach, za tą kasę można by pomóc psom z gmin, które umowy nie mają. Czemu ten temat jest martwy, czemu pozwala się dorobkarzom zarabiać i chwali sie ich, że wzięli na tymczas pieska, a fundacje utrzymujace sie z datków mają co raz gorzej, no bo przecież 1% dostają, a efekt jest taki, ze w tym roku z 1% tak słabo, że nie zaczął porządnie spływać i co? I gowno, musimy sobie radzić, ale każdy to ma gzdieś, że polskimi kundlami w Polsce nie ma się kto zająć i zajmują się obcy, to wstyd i tyle.
  13. [quote name='chainsav_lady']Mam pytanko: czy ktokolwiek wie, co słychać u "mojego" Konia? Na początku maja miałam obiecane fotki Lenny'ego, miałam też uzyskać info czy pojechał już do domku czy nie (i dostać ewentualnie dane nowego domku). Upomniałam się mailowo - bez odzewu Sms - bez odzewu Wysłałam paczkę z fantami, żeby było troszkę pieniędzy na jego utrzymanie - bez odzewu czy w ogóle przyszła W paczce liścik z pytaniem co u Lenny'ego i przypomnienie, że czekam na fotki i dane nowego domku - też bez odzewu. Czy ktoś tu na wątku jest mi w stanie powiedzieć co jest grane? A może Aneta znowu jest chora i stąd brak jakiejkolwiek odpowiedzi? Nie wiem co się dzieje, a leży mi los tego Konia na sercu - nie bez powodu wykupiłam go od handlarza. [I]Cokolwiek [/I]się dzieje złego czy dobrego - proszę o info. Bardzo proszę o kontakt, mnie to obojętnie czy telefonicznie czy mailowo czy pw., Aneta moje [I]wszystkie[/I] dane na pewno ma. Gwoli ścisłości, to ten Koń: [IMG]http://i1123.photobucket.com/albums/l560/ratujemydogi/P1060696.jpg[/IMG][/QUOTE] Na stronie były nieaktualne telefony, moja wina- byłam w szpitalu. Ten 505 445 617 jest moj, można dzwonić, albo zostawić sms to oddzwonię.
  14. [quote name='Sarunia-Niunia']Jestem u Dikiego! Widziałam Phase, że wrzuciłaś Go na dobermany w potrzebie... to dziewczyny od dobków się o Nim dowiedzą Trzeba by jeszcze umieścić Go na stronie adopcyjnej dobeczków: [URL]http://nadzieja-dobermana.pl/do_adopcji[/URL] Rozumiem, że Psiak jest w schronisku w Łodzi, tak? Czy jest po kastracji? I jakiś mail kontaktowy, bo tel już jest do Osoby, która może udzielić o Nim informacji... Trzeba Mu pomóc, bo schron, to nie jest miejsce dla takiego Pieska...[/QUOTE] Dziewczyny od dobków o nim wiedza, bo mamy go właśnie dzięki nim. :) A opis psa robiłam poznając psa długi czas, nie zamierzam go zmieniać, bo zaoszczędzi to telefonów od idiotów, a ukierunkowane będzie do ludzi, którzy pomyślą. Co z tego, że będzie 10 telefonów, a żadna adopcja nie dojdzie do skutku.
  15. [quote name='bora1']moim zdaniem takie psy bez szkolenia z behawiorysta powinno sie usypiac :/ wiem ze to brutalne i wogole ale dla mnie to zbyt duze zagrożenie dla ludzi, a tyle jest psow w schroniskach w 100% pozytywnych ze takie tylko zajmuja tam niepotrzebnie miejsce, a dodatkowo przez nieudolne adopcje tylko ludzi znechecaja do psow...[/QUOTE] Na szczęście w fundacji takie decyzje podejmuja osoby zajmujące się psem, a nie produkujace posty w internecie i będace w schronisku raz na jakiś czas, unie wiem jak u Ciebie, ale u nas każdy pies ma swoje miejsce i śmierć jednego nie jest rozpatrywana w kategoriach zwolnienia miejsca dla drugiego, tylko jako tragedii i porażki, i by była jasność nie jesteśmy idiotami, psy nieobliczalne usypiamy. Zapraszam do poznania psa, zapraszam na 1 czy 2 spacer, potem na pisanie wywodów. Diki toleruje łatwiej nowe kobiety w rożnym wieku, ale zna paru facetów, którym ufa i to właśnie facet był jedyna osobą, której na początku zaufał. Jest bardzo uległy do ludzi i do psów, jego nieufnosć wynika raczej ze strachu przed nowymi osobami, nie atakuje, nigdy nie szuka sytuacji w której mogłby zaatakować, jest karny, odwołany wybierze przewodnika niż atak na obcego. Jak już ktoś pcha się z łapami przed jego pysk, a tylko wtedy atakuje, próbuje kąsać i uciekać- nie gryxć- a wiem to stąd, że jak był u nas pierwszy dzień to tak sie do mnie zachowywał. To nie jest kwestia finansów, bo znajomego behawiorystę mamy, ale szkolenia, a szkolony jest cały czas, ale co myślisz, ze szkolenie psa sprawi, że będize kochał wszystkich? Nie on ma być odwoływalny, karny, ma słuchac przewodnika i nie atakować obcych, lubić ich nie musi, a nowy własciciel musi najpierw psa poznać, a raczej pies musi poznać jego, to nie jest masyzna do zabijania, to jest normalny doberman po przejściach. No tak, rodowodu nie ma, bo psami rodowodowymi zajmują się hodowcy, ale darujmy sobie te nazewnictwo " kundelek w typie dobermana", bo to puste słowa, gra słów i tyle.
  16. [quote name='laula']znam parę miejsc gdzie taki plakacik można by powiesić, tylko problem w samym plakacie. Ja się do takich rzeczy nie nadaję :placz: Ktoś chętny ? :modla:[/QUOTE] [img]https://lh3.googleusercontent.com/-hZifR3xJzgU/T9TmOT5R6eI/AAAAAAAADLA/niYbY-miCdQ/s720/alhh.JPG[/img]
  17. Ja mu robiłam ogłoszenia jakiś miesiąc temu, można odnawiać. On jest pies ideał, bardzo wrażliwy, grzeczny i karny, ale zarazem wesoły. Na szkoleniu gęba mu się cieszy, ogon się urywa. Robi postępy bo nie atakuje innych psów, co prawda musi mieszkać sam, bo jak jakiś jest nachalny to się broni, ale nigdy nie wszczyna bójek pierwszy. Ma mnóstwo pozytywnej energii 3 lata i rok już czeka. Ma ogłoszenie w prasie jakimś dodatku echo czy coś takiego. Alf zna komendę siad, łapa, na miejsce, skupia się na przewodniku, bawi zabawkami, aportuje, ma duży potencjał szkoleniowy. Jest ideałem do pracy, na szkoleniu radzi sobie najlepiej. Jest zsocjalizowany, ma dobry kontakt z człowiekiem. Tylko lepiej, żeby nie mieszkał z dziećmi, ze względu na to, że kiedyś zrobiono mu krzywdę. Pracaz z nim musi być oparta na pozytywnych bodźcach.
  18. Alfi to psiak, który może mieszkać w mieszkaniu, potrzebuje tylko domu i człowieka....
  19. i jeszcze kilka: [img]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf3.jpg[/img] [img]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf4_cp1.jpg[/img] [img]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf3_cp1.jpg[/img]
  20. Proszę o pomoc w szukaniu domu: [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/adopcja/adoptuj-psa/alf-041203120835#[/IMG] alfi- border o anielim sercu To średniej wielkości pies w typie krótkowłosego border collie. Trafił do nas z ksiażeczką zdrowia w której widnieje data urodzenia 24.03.2009r. To naprawde piękny pies, czarny z białymi znaczeniami. Został oddany przez swoich właścicieli gdyż ich córka maltretowała psa. Pies okazał się być bardzo inteligentny, karny, chęty do współpracy z człowiekiem. Z zapałem aportuje, uwielbia wszelkiej masci piłeczki, sznurki, patyki, czy nawet kamienie. Potrafi chodzić na smyczy, siada, daje łapkę. Zawsze gotowy do pracy. Uwielbia spacery, zabawy, bieganie z opiekunem. Potrafi się także wyciszyć. Całe życie był w mieszkaniu, stąd wiemy, że zachowuje czystosć i nie niszczy. W swojego opiekuna wpatrzony jak w obrazek. Jest łagodny w stosunku do ludzi, jednak szukamy domu bez dzieci ze względu na to, że został kiedyś skrzywdzony. [URL="http://tablica.pl/hobby/muzyka/inne/chorzow/"]Inne[/URL] [URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/chorzow/"]psy[/URL] są mu obojętne dopoki nie wchodzą mu w drogę, może obok nich przejśc, spacerować, ale nie może z nimi mieszkac pod jednym dachem, gdyż nie lubi gdy inny pies wchodzi mu w drogę. Sympatyczny, towarzyski, przy tym piękny, czuły i wrażliwy. Typowy [URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/owczarek/chorzow/"]owczarek[/URL] collie. Szuka domu aktywnego, będzie dobrym kompanem do frisbee, agility, ale i do biegania, zabaw czy to w parku czy w ogrodzie. Piesek ma aktualne szczepienia. Został także wykastrowany. Kontakt; 505 445 617 [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/zdjcie0443.jpg[/IMG] Alfiś: [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf4.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf.jpg[/IMG]
  21. Proszę o pomoc w szukaniu domu dla Alfa: [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf.jpg[/IMG] Tekst: ALF To średniej wielkości pies w typie krótkowłosego border collie. Trafił do nas z ksiażeczką zdrowia w której widnieje data urodzenia 24.03.2009r. To naprawde piękny pies, czarny z białymi znaczeniami. Został oddany przez swoich właścicieli gdyż ich córka maltretowała psa. Pies okazał się być bardzo inteligentny, karny, chęty do współpracy z człowiekiem. Z zapałem aportuje, uwielbia wszelkiej masci piłeczki, sznurki, patyki, czy nawet kamienie. Potrafi chodzić na smyczy, siada, daje łapkę. Zawsze gotowy do pracy. Uwielbia spacery, zabawy, bieganie z opiekunem. Potrafi się także wyciszyć. Całe życie był w mieszkaniu, stąd wiemy, że zachowuje czystosć i nie niszczy. W swojego opiekuna wpatrzony jak w obrazek. Jest łagodny w stosunku do ludzi, jednak szukamy domu bez dzieci ze względu na to, że został kiedyś skrzywdzony. Inne psy są mu obojętne dopoki nie wchodzą mu w drogę, może obok nich przejśc, spacerować, ale nie może z nimi mieszkac pod jednym dachem, gdyż nie lubi gdy inny pies wchodzi mu w drogę. Sympatyczny, towarzyski, przy tym piękny, czuły i wrażliwy. Typowy owczarek collie. Szuka domu aktywnego, będzie dobrym kompanem do frisbee, agility, ale i do biegania, zabaw czy to w parku czy w ogrodzie. Piesek ma aktualne szczepienia. Został także wykastrowany. Kontakt: 505 445 617 [IMG]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf4.jpg[/IMG] więcej zdjeć: [img]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/zdjcie0443.jpg[/img] [img]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/upload/galerie/alf2_cp1.jpg[/img]
×
×
  • Create New...