Ania W Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='emir'] to som bernardyny - no te pienkne i mondre psy[/quote] Tak, tak, wiemy...:p Widać, że już jakiś czas jesteś pod wpływem emirowej ;) Quote
emir Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 [quote name='Ania W']Tak, tak, wiemy...:p Widać, że już jakiś czas jesteś pod wpływem emirowej ;)[/quote] sie czepiasz, morze? kiedyś wam opowiem o Dżoku - to nie był rzaden bernardyn tylko zwyczajny pies, co mu jego ukohany pan umar ( ale to nie teras - ide spać) ty tesz jusz ić R. Quote
GoniaP Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 [quote name='emir']sie czepiasz, morze? kiedyś wam opowiem o Dżoku - to nie był rzaden bernardyn tylko zwyczajny pies, co mu jego ukohany pan umar ( ale to nie teras - ide spać) ty tesz jusz ić R.[/quote] Cykasz nam te opowieści po trohu, a potem każesz iść lulu. A my hcemy wiencej bo nie zaśniemy, i co? Quote
Ania W Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='emir']sie czepiasz, morze?[/quote] Wiadać terier jesteś - zadziora.;) Niestety mam jeszcze trochę do roboty (nie idzie mi zupełnie!:shake:)i ze spania na razie nici...a głowa mi daje popalić cały dzień! Chętnie posłucham o Dżoku:p Quote
tomcug Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 Tylko, że Rycho poszedł spać i już. :evil_lol: Quote
tomcug Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Rysio - naszczekałeś sie, naszczekałeś i .....cisza..... Quote
emir Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 ludzie muwiom "wierny jak pies" no wienc bedzie o dżoku: w jednym starym i pienknym mieście co sie nazywa krakuf rzył sobie jeden człowiek i on miał sfojego psa , co sie nazywał dżok; rzyli sobie, rzyli sobie razem a czas leciał i pan sie robił coras starszy i horszy; asz ras jak jehali sobie razem ałtem to temu czlowieku zrobilo sie żle i go zabrali s tego ałta, rzeby go ratować, ale on umarł na serce; a to się stało na jednym rondzie w tym mieście krakowie ten dżok został na tym rondzie i czekał, czekał na sfego ukohanego pana; ale pan nie pszyhodził oczywiście, bo nie mug, bo jusz nie rzył; ale pies o tym nie wiedzial i czekał ; nikomu nie pozwolił zabrać sie s tego ronda; tam jeździły ałta i inne jeszcze a on na nic nie zwracał uwagi tylko czekal, czy bylo lato, czy był deszcz albo śniek;; i tak mineły prawie 2 lata i wreszcie on sie dał zabrać jednej kobiecie do jej domu, bo ona go przes te lata karmiła na tym rondzie; dżok poszed z niom, ale niestety , ta kobieta tesz była stara i hora i zaras potem umarła i znuf dżok został sam - ale jego biedne stenskonione i całkiem skołowane serce - f końcu tesz nie wyczymało - dżok tesz odszet do sfojego ukohanego pana i do tej dobrej kobiety - hen daleko, gdzie jusz nie ma bulu i cierpienia tylko jest radość i som same kohane pszes nas osoby.; na pamiontke ludzie postawili w tym mieście pomnik dżokowi, rzeby fszyscy pamientali o nim.; i to jest opowieść o wierności, a nie rzadna gupia bajka Rycho - zadumany jeszcze kiedyś wam opowiem o bobiku od franciszkanuf Quote
tomcug Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Pięknie opowiadasz, Rysieńku. Aż się zadumałam i takie dziwne refleksje mnie naszły. Quote
tomcug Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Rysieńku, zbieraj siły na kolejną opowieść. Umiesz wyciskać łzy. Quote
tomcug Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Rycho pewnie już zmęczony, ale może jutro nam coś szczeknie. Quote
tomcug Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Rysio, mam nadzieję, dzisiaj znowu opowie wspaniałą historię. Quote
Olga132 Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 [URL]http://www.allegro.pl/item425346566.html[/URL] Quote
Pluciarz Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Opowieści znam, ale przeczytałam z ciekawością, urzeczona gramatyką "Rysia":lol:. Quote
Gosiapk Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 [quote name='Pluciarz']Opowieści znam, ale przeczytałam z ciekawością, urzeczona gramatyką "Rysia":lol:.[/quote] Ortografię też ma piękną :evil_lol: Quote
emir Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 [quote name='Gosiapk']Ortografię też ma piękną :evil_lol:[/quote] pszeciesz muwiłem , rze mie s tej szkoly wywalili - wienc pisze tak jak sie muwi; a karzdy i tak rozumie Rycho jak bede mial czas - to coś napisze znuf; a u nas jes nowa suczenia - ale znuf durza ! zmys wruciłeś? sie ciesze Quote
Zmysł Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 [quote name='emir']pszeciesz muwiłem , rze mie s tej szkoly wywalili - wienc pisze tak jak sie muwi; a karzdy i tak rozumie Rycho jak bede mial czas - to coś napisze znuf; a u nas jes nowa suczenia - ale znuf durza ! zmys wruciłeś? sie ciesze[/quote] wróciłem sobie Quote
medar Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Rysiu, coby było Twoim polskim.. ja fiem jakie to nofe suczydło, pefnie taka Ksenia co mieszkała tszy lata pod plotem szloly, teras im (ludziom) siem pszypomnilo ze dzieciska do szloly pojdom to zacwonili ... a ta bidula swoje lata ma, i czas na femeryture, remte psiom ? Suczydlo durze, ale mniej na niom wdlond i opiekój siem ja jag moszesz najlepij. Tfuj fan medar :p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.