Jump to content
Dogomania

Klub Wytrwałych Baloniarek - Razem możemy odnosić sukcesy:)


Igiełka

Recommended Posts

[quote name='Macia']Wysłałam już na pw numer konta do osób, które o to prosiły. Nie wiem tylko jak z rozliczeniami. Może poproszę o dodanie mi któregoś postu lub przepisanie na mnie?[/QUOTE]
Tak, musisz poprosic o jakies posty na rozliczenia.
Igielka , prosze zmien sklad Zarządu, wybrani byli na poczatku Ty, mmd zastepca i Santino skarbnik. Santino zrezygnowala z roli skarbnika i tej roli podjela sie mmd, proszac o wybranie kogos jeszcze do Zarzadu, padlo a raczej ja zaproponowalam Nutusie.
Teraz zostaje pytanie,czy mmd, wroci na swoje " stanowisko"? A Santino zastąpi Macia?
Wtedy zmieni sie Zarzad i trzeba to uaktualnic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']Tak, musisz poprosic o jakies posty na rozliczenia.
Igielka , prosze zmien sklad Zarządu, wybrani byli na poczatku Ty, mmd zastepca i Santino skarbnik. Santino zrezygnowala z roli skarbnika i tej roli podjela sie mmd, proszac o wybranie kogos jeszcze do Zarzadu, padlo a raczej ja zaproponowalam Nutusie.
Teraz zostaje pytanie,czy mmd, wroci na swoje " stanowisko"? A Santino zastąpi Macia?
Wtedy zmieni sie Zarzad i trzeba to uaktualnic.[/QUOTE]

Nie, nie wracam na żadne stanowiska :) Jest Nutusia i jest dobrze.
Dziękuję Ci za miłe słowa, ale nie ma za co, robiłam to, co sprawiało mi przyjemność. Nie wiem czy kogoś to interesuje, jednak napiszę: od czasu awantury o hospicjum Czarodziejki przez późniejsze awantury, po prostu straciłam serce do dogomanii. Zrobiłam na pewno dużo przez te lata i bardzo się cieszę, że ileś psów ma domy dzięki moim ogłoszeniom, ileś miało na weta i jedzenie dzięki bazarkom :)
Nie wiem, czy ludzie w końcu zrozumieją, że na dogo nie ma miejsca na skakanie sobie do oczu, obrzucanie się błotem i latanie po wątkach tam, gdzie zadyma, żeby sobie wyleczyć własne kompleksy kopaniem innych. To nie mój świat. Będę sobie wpadać czasem na zaprzyjaźnione wątki i to wszystko.

Przelałam Maci całą reszte kasy, plus moje dekl. za lipiec i sierpień.

Link to comment
Share on other sites

Poprosiłam o dodanie mi postu na rozliczenia. Dogo niestety nie jest idealne, w końcu składa się z różnych ludzi, często o całkowicie innych charakterach, ale trzeba czasem zacisnąć zęby. Choć nie dziwię się osobom, które mają dość.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Macia']Nie wiem tylko jak z rozliczeniami. Może poproszę o dodanie mi któregoś postu lub przepisanie na mnie?[/QUOTE]

myślę że post 3 będzie odpowiedni /albo poprostu poproś o dodanie kolejnego postu wtedy tylko zmieni się kolejność 3 zaś w poście 2 najlepiej byłoby gdyby zostało tak jak jest :)

[quote name='mmd']Nie wiem czy kogoś to interesuje, jednak napiszę: od czasu awantury o hospicjum Czarodziejki przez późniejsze awantury, po prostu straciłam serce do dogomanii. Zrobiłam na pewno dużo przez te lata i bardzo się cieszę, że ileś psów ma domy dzięki moim ogłoszeniom, ileś miało na weta i jedzenie dzięki bazarkom :)
Nie wiem, czy ludzie w końcu zrozumieją, że na dogo nie ma miejsca na skakanie sobie do oczu, obrzucanie się błotem i latanie po wątkach tam, gdzie zadyma, żeby sobie wyleczyć własne kompleksy kopaniem innych. To nie mój świat. Będę sobie wpadać czasem na zaprzyjaźnione wątki i to wszystko.

Przelałam Maci całą reszte kasy, plus moje dekl. za lipiec i sierpień.[/QUOTE]

Wiesz mmd tu jest takie miejsce że każdego interesuje co drugi człowiek ma do przekazania a tymbardziej to co napisałaś spotka się z szacunkiem. :) Jesteśmy Wszyscy wdzięczni Ci za dotychczasową pomoc i nie ukrywam że będzie nam bardzo miło gdy od czasu do czasu wpadniesz na pogaduchy choćby forumowe. A niektórymi rzeczami to poprostu nie warto się przejmować choć byśmy nie wiem jak się starały to świata nie zmienimy. Podejdz do pewnych spraw z dystansem, nie warto na pewne zdarzenia tracić czasu. Także głowa do góry i uszy też :)

Link to comment
Share on other sites

Uprzejmie donoszę, że otrzymałam wsparcie na sterylkę Beci - 200 zł i na wizytę behawiorysty u Gapci - 100 zł, za co z całego serca jako Opiekunka obydwu sunieczek DZIĘKUJĘ!
Bardzo by mi było przykro, gdyby nasz wątek umarł jakąkolwiek śmiercią - naturalną czy tragiczną. Ja już od dawna mam swój sposób na przetrwanie na dogo - wchodzę tylko na wątki, na których są "sami swoi", a jeśli i tam zaczyna się jakikolwiek kwas - rezygnuję z subskrypcji. Poza tym robię swoje ;) Nie przejmować się jest czasami trudno, ale życie... to nie jest bajka.
Mmd - dostajesz ode mnie medal z kartofla za Twoją pracę i zaangażowanie na rzecz Baloniarek! :)
Maciu, pięknie dziękuję i Tobie, że podjęłaś się funkcji skarbnika. Jako matematycznie uzdolniona inaczej, tym bardziej Cię podziwiam :)
A tak na marginesie - na żadnym publicznym forum ogólnodostępnym nie można liczyć, że nie trafi się na oszołomów, zadymiarzy, zakompleksionych oraz oszustów i złodziei. Ale można też liczyć, że trafi się również na wspaniałych, bezinteresownych, serdecznych, mądrych i wrażliwych. I dopóki tak będzie, zostaję na dogo ;)

Link to comment
Share on other sites

Kochan mega pilna sprawa suńka notorycznie gryziona jesli wroci do boksów ogolnych moze nie przezyc .. byl wstepnie DT ale okazało sie ze pies rezydent jest agresywny ..zajrzyjcie chociaż [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229505-Pogryziona-male%C5%84ka-babunia-w-schronie-%28-Potrzebne-na-transport-i-leczenie[/url]

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam już dogo serdecznie dosyć. Zaglądam już na wybiórcze wątki i teraz wiem kogo na 100 procent muszę unikać i szczerze nie toleruję takich ludzi... I to jeszcze na froncie miłośników zwierząt... Niedobrze się robi.
Ale przyzwyczaiłam się - 15 letnie gówniary mają guzik do powiedzenia, ot co...
Przynajmniej mam kilkudziesięciopsowy fanclub, który mnie uwielbia ;) Z nimi to da się pogadac.
A do tego moje wątki giną śmiercią naturalną... Nigdzie nikt już nie zagląda, a podbijanie ich jest bez sensu, nawet zdjęć już nie mam ochoty na nie wstawiać... Uchował się tylko wątek ogólny schroniska, reszta poszła się...
Bazarki idą mi beznadziejnie i ogólnie mam już denne podejście do tego całego forum...

Edited by _ogonek_
Link to comment
Share on other sites

Ja równiez nigdzie nie uciekam, znikam czasem, bo mam strasznie mało czasu, ale powiem wam, że to dzięki dogo, moja wiedza się poszerzyła i znalazłam wiele bliskich mi osób, z którymi kontakt będę miała długo nawet jak dogo umrze ;)
Nie znałam dogo dawnego, w sumie jestem tu niedługo.
Ale trzymam się tego co sprawia mi poprawia humor.

Wątki zakładać będę..... bo gdzieś muszę wklejać tą masę zdjęć które robię podopiecznym, co nie?;)
A miło jak czasem ktoś coś napisze. Mimo iż zdarza się to żadko.

Ale póki co. Nie odchodzę. Deklaracje mam chyba do października, potem ją zwiększe jakby co, bo widze, że mamy mało kasy. A dam póki mam. Jak nie będę miała, zawieszę, ale jesteśmy razem i pomagamy.

A tak na serio, to bardzo chciałabym was wszystkie poznać i podziękować za całokształt :)

Link to comment
Share on other sites

Rune pojechał do domku, zostały długi..
zapraszam na bazarek, z którego dochód pozwoli je zmniejszyć

[URL=http://www.dogomania.pl/forum/threads/229829-Ksi%C4%85%C5%BCki-dla-ka%C5%BCdego-co%C5%9B-dobrego-dla-Rune-Do-01-08-do-godz-22-giej]ksiązkowy bazarek[/URL]


ja też ostatnio kryzys przechodzę, ale myślę, że to nie tylko dogo, z tego, co widzę na fb też się różnie dzieje.
trzeba po prostu brać poprawkę na ludzi, a niektórych po prostu omijać..

ciężko jest być domem tymczasowym, mało kto zdaje sobie sprawę, ile to kosztuje - i nie mówię tylko o finansach..

Link to comment
Share on other sites

Ja w sumie też jestem, ale mój zapał i chęci właściwie nie istnieją dzięki paru wydarzeniom. W każdym razie znowu jesteśmy sami z dziewięcioma psami i wieloma kotami, z czego większość to stare dziady nieadopcyjne, a do innych nikt nie zagląda. Już nie chce mi się podtrzymywać sztucznie wątków wstawiając zdjęcia bo nie ma to sensu. Nawet ogłoszenia sama sobie robię.
W dodatku Jordan nienawidzi starego Mufina i każdego dnia się gryzą (nie wiem co będzie zimą bo obaj muszą być w domu przecież), Kiko nie ma ogłoszeń od co najmniej miesiąca więc w końcu zrobiłam chociaż tablicę. Kiko nie może zostać na zimę bo zimą na ogrzewanej werandzie mieszka nasza suka dominująca i ją pożre. Nie wiem co dalej - a jeszcze w ostatnich dwóch miesiącach pozbawiono mnie trzech dużych legowisk i 10 par butów, o innych rzeczach przemilczę.
Tylko czytam niektóre wątki i czasami kupię coś na bazarku, do innej formy pomocy bardzo się zniechęciłam.
Tak jak sylwija napisała, większość osób nie ma najmniejszego pojęcia jakie straty ponosimy nie tylko finansowe i jak bardzo ciężko pracujemy gratis. Ja np. do dziś mam naderwane ramię przez Tobiego i ciągle bardzo boli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Macia']mestudio podaj mi jakie psy ogłosić. Posiedzę trochę i chociaż ze 3 ogłoszę.[/QUOTE]

Macia - Kiko i Panna Fąfel, to są młode suczki nadające się do adopcji. Może podaj maila to wyślę teksty i sobie je ewentualnie poprawisz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Ja w sumie też jestem, ale mój zapał i chęci właściwie nie istnieją dzięki paru wydarzeniom. W każdym razie znowu jesteśmy sami z dziewięcioma psami i wieloma kotami, z czego większość to stare dziady nieadopcyjne, a do innych nikt nie zagląda. Już nie chce mi się podtrzymywać sztucznie wątków wstawiając zdjęcia bo nie ma to sensu. Nawet ogłoszenia sama sobie robię.
W dodatku Jordan nienawidzi starego Mufina i każdego dnia się gryzą (nie wiem co będzie zimą bo obaj muszą być w domu przecież), Kiko nie ma ogłoszeń od co najmniej miesiąca więc w końcu zrobiłam chociaż tablicę. Kiko nie może zostać na zimę bo zimą na ogrzewanej werandzie mieszka nasza suka dominująca i ją pożre. Nie wiem co dalej - a jeszcze w ostatnich dwóch miesiącach pozbawiono mnie trzech dużych legowisk i 10 par butów, o innych rzeczach przemilczę.
Tylko czytam niektóre wątki i czasami kupię coś na bazarku, do innej formy pomocy bardzo się zniechęciłam.
Tak jak sylwija napisała, większość osób nie ma najmniejszego pojęcia jakie straty ponosimy nie tylko finansowe i jak bardzo ciężko pracujemy gratis. Ja np. do dziś mam naderwane ramię przez Tobiego i ciągle bardzo boli.[/QUOTE]

O właśnie to... Ja akurat DT nie mam, ale na ogłoszenia dla moich schroniskowców na dogo nie mam co liczyć. Dopiero akcja na FB sprawiła że znalazło się trochę osób do poogłaszania 50 - psowej hołoty. Ja na swoje wątki to wchodziłabym tylko podbijać je zdjęciami a to i tak nic nie daje...
Ja się zniechęciłam do dogo bardzo ostatnio... Kojarzy mi się jednoznacznie - z syfem, aferami i żądnych dowartościowania się ludzikami...
Mam kilka przyjemnych wątków na które zaglądam, ale to maksymalnie 3 ;)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo prosimy o pomoc dla suni z tego wątku, która już jutro wychodzi ze szpitalika i nie ma co z nią zrobić, trafi do schroniska...

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/229410-PRZERA%C5%BBONA-jamniczkowata-Abi-za-TM-starsza-jamniczkowata-Antra-zbiera-na-leczenie%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229410-PRZERA%C5%BBONA-jamniczkowata-Abi-za-TM-starsza-jamniczkowata-Antra-zbiera-na-leczenie%21[/URL]

Sama przez przypadek weszłam na wątek i nie mogę przestać o niej myśleć, bo zaledwie parę dni temu zmarła jej koleżanka, której niestety nie udało się ze schronu wyciągnąć :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Ja w sumie też jestem, ale mój zapał i chęci właściwie nie istnieją dzięki paru wydarzeniom. W każdym razie znowu jesteśmy sami z dziewięcioma psami i wieloma kotami, z czego większość to stare dziady nieadopcyjne, a do innych nikt nie zagląda. Już nie chce mi się podtrzymywać sztucznie wątków wstawiając zdjęcia bo nie ma to sensu. Nawet ogłoszenia sama sobie robię.
W dodatku Jordan nienawidzi starego Mufina i każdego dnia się gryzą (nie wiem co będzie zimą bo obaj muszą być w domu przecież), Kiko nie ma ogłoszeń od co najmniej miesiąca więc w końcu zrobiłam chociaż tablicę. Kiko nie może zostać na zimę bo zimą na ogrzewanej werandzie mieszka nasza suka dominująca i ją pożre. Nie wiem co dalej - a jeszcze w ostatnich dwóch miesiącach pozbawiono mnie trzech dużych legowisk i 10 par butów, o innych rzeczach przemilczę.
Tylko czytam niektóre wątki i czasami kupię coś na bazarku, do innej formy pomocy bardzo się zniechęciłam.
Tak jak sylwija napisała, większość osób nie ma najmniejszego pojęcia jakie straty ponosimy nie tylko finansowe i jak bardzo ciężko pracujemy gratis. Ja np. do dziś mam naderwane ramię przez Tobiego i ciągle bardzo boli.[/QUOTE]

oj, tak - bolą ramiona, kręgosłup..... o sercu to już nie wspomnę....

znam to, mam jedenastkę nieadopcyjnych, chorego kota na dodatek, z którym prawie co drugi dzień do wetki muszę jeździć....
do tego jeszcze od tygodnia mąż w szpitalu......ech, jak ja dobrze wiem, o czym piszesz......

a pisze, aby się wytłumaczyć, że rzadziej zaglądam na dogo....
pozdrawiam Was - moje kochane baloniarki - dzięki Wam nie czuję się osamotniona w swoich codziennych troskach i kłopotach....

Link to comment
Share on other sites

Mestudio, jak Cię dawno nie widziałam :) Myślałam wczoraj o Tobie, bo moja bugenwilla kwitnie jak głupia ;)
Mi przez psy nigdy się nic nie urwało, bo same maluchy, za to cholerne kwiatki mnie wykończą. Od tygodnia chodzę jak stara babka :)

Smutne to co piszecie o tych pustych wątkach. Przecież dawniej tak nie było. Mam wrażenie, że mnóstwo ludzi odeszło, więc dobrze, że ktoś zostaje :)
Zresztą ja też zostaję, tylko z doskoku i bez funkcji w organach ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']mmd - kwiaty to poważna sprawa, coś o tym wiemy bo mamy trochę tego ogrodu do obrobienia:-).
Ludzie z wątków odeszli, ale do innych, jak zawsze. Schemat jest zawsze taki sam i tego nie zmienimy. Jednak zaczęłam się uczyć.[/QUOTE]

kwiaty, krzewy, piękny ogród..... taaaaak..... odkąd mam pomocników-ogrodników: Hektor, Łatek duży, Łatek mały, Misiek, Puszek, Dropsik - cudowny ogród to moje "odstawione na bok" marzenie.... oni nawet donice w salonie podlewają
dziewczynki w mniejszości, bo tylko 5 - skupiły się na pielegnacji trawnika ;)
ale co tam kwiaty.....szczekać nie potrafią ani miauczeć, więc przegrywają "konkurencję" ;) ;)

nie mam czasu na oglądanie telewizji, więc rano czytam tylko nagłowki wiadomości... no i znalazłam coś.... muszę się tym podzielić, bo mnie rozsadza od środka :( :( :(
[URL]http://polonia.wp.pl/kat,1010249,title,Wlochy-sukces-aktywistow-Psia-katownia-zostala-zamknieta,wid,14787468,wiadomosc.html?ticaid=1ede0[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']
Smutne to co piszecie o tych pustych wątkach. Przecież dawniej tak nie było. Mam wrażenie, że mnóstwo ludzi odeszło, więc dobrze, że ktoś zostaje :)
Zresztą ja też zostaję, tylko z doskoku i bez funkcji w organach ;)[/QUOTE] Myślę, że puste wątki wynikają też z tego, że jest ich bardzo dużo, więcej niż kiedyś. Przyznam, ze też nie zostawiam śladu po sobie na wątkach psów, którym nie mogę pomóc (nie da się pomóc wszystkim). Więc wchodzę tylko na zaprzyjaźnione, lub polecone (ale też nie na wszystkie) przez znane mi już osoby.
Z tego co wiem, to sporo osób tak robi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...