Jump to content
Dogomania

Porzucony pies przy drodze E40 pilnie potrzebuje pomocy


aPerfectDrug

Recommended Posts

Wszyscy, którzy martwili się cały ten długi czas o Miśka dziś już chyba mogą spać spokojnie. Bezpieczny, zdrowy, w domu tymczasowym. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy do tego doprowadzili i tym którzy przez cały czas nam pomagali. Postaram się wkrótce coś więcej napisać. W tej chwili mamy u siebie 4 szczeniaki do pilnej adopcji i kolejnego Miśka do którego codziennie jeździmy po pracy i próbujemy jakoś mu pomóc no i coraz mniej czasu na wszystko...
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229529-Maluchy-do-adopcji-z-okolic-Tarnowa/page2[/url]
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230080-Kora-Misio-Nuka-ci%C4%85gle-czekaj%C4%85-na-domy/page2[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Foksia i Dżekuś']Wandziu nie wiez w ani jedno słowo marr i nie korzystajcie z jej pomocy bo to jest osobo mocno zwiazana z pseudoschroniskiem w Kłaju . Tam zostaly wszystkie psy ,ktore przeżyly zabrane przez KToz :shake:,a teraz prezeska czyli pani Ania znowu zbiera psy.lepiej zeby go nie zabrali i nie złowili:shake:[/QUOTE]
zacytuje sama siebie ,czy nie ostrzegałam przed oddaniem psa marr ? Juz lepszy byłby Nowy targ ,a tak nie chcieliście żeby tam pojechal , lepiej było oddac go do pseudoschronisk lub do przytuliska w Harbutowicach o ile tam pojechał ?( a jeżeli tam pojechał to jest szansa że żyje ale zawsze będzie dziki. a teraz co nie wiadomo gdzie pies ? Nawet jak teraz po moim wpisie wam przesla zdjecia NIE WIERZYŁA BYM ,niech któraś z was albo kilka osób pojedzie i zobaczy gdzie Misiek mieszka i w jakim jest stanie pod warunkiem ,że jeszcze żyje.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Miałaś rację, dałyśmy się wciągnąć w jakąś chorą grę. Misiek zapadł się pod ziemię razem ze swoimi "wybawcami". Od kilkunastu dni próbujemy zdobyć adres dt w Krzeszowicach (o ile taki w ogóle istnieje). Oba telefony wyłączone, brak jakiejkolwiek reakcji na pw i maile...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga.k']Miałaś rację, dałyśmy się wciągnąć w jakąś chorą grę. Misiek zapadł się pod ziemię razem ze swoimi "wybawcami". Od kilkunastu dni próbujemy zdobyć adres dt w Krzeszowicach (o ile taki w ogóle istnieje). Oba telefony wyłączone, brak jakiejkolwiek reakcji na pw i maile...[/QUOTE]
Nie wiem jeszcze co i jak ale coś musimy zrobić , musimy miska znalesc .Jezeli go odnajdziemy zabierzecie go do hotelu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga.k']Wszyscy, którzy martwili się cały ten długi czas o Miśka dziś już chyba mogą spać spokojnie. Bezpieczny, zdrowy, w domu tymczasowym. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy do tego doprowadzili i tym którzy przez cały czas nam pomagali. Postaram się wkrótce coś więcej napisać. W tej chwili mamy u siebie 4 szczeniaki do pilnej adopcji i kolejnego Miśka do którego codziennie jeździmy po pracy i próbujemy jakoś mu pomóc no i coraz mniej czasu na wszystko...
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229529-Maluchy-do-adopcji-z-okolic-Tarnowa/page2[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230080-Kora-Misio-Nuka-ciągle-czekają-na-domy/page2[/URL][/QUOTE]

a do kogo zabrany???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bahlsa']Możecie podać więcej szczegółów? Przecież to niemożliwe, żeby ktoś uratował psa tylko po to aby zaraz się go pozbyć.[/QUOTE]
Bożenko ,a nie słyszałaś i nie widziałaś co sie działo w czerwcu w umieralni w Kłaju ,ile psów umarło? ,ile zagineło jeszcze w Podłęzu to tylko jedna Pani Ania wie, ta co otwarła pseudo schronisko w Kłaju, a pomagała jej w tym procederze garstka wolontariuszy ,którzy tutaj chętnie zaoferowali pomoc ?
Mam tylko nadzieję ,ze jednak te osoby wyciągnęły wnioski i teraz inaczej podchodzą do zwierząt i ,ze Misiek jednak żyje i jest bezpieczny i chciała bym sie mylić ale niech mi to udowodnia i pokażą Miska osobie ,która go dobrze zna ale nie ze zdjęcia tylko w realu:shake:

Link to comment
Share on other sites

Kłaj widziałam, sama tam jeździłam i pomagałam. I do końca życia nie zapomnę tego upodlenia psów! Tych umęczonych szkieletów! 66 psów i ANI JEDEN! nie przypominał zadbanego psa.
Tak właśnie podejrzewałam, że maksy jest z tej ślepej "świty" która tam była wcześniej i nie dostrzegała tego syfu (przepraszam ale inaczej tego nazwać nie można), twierdząc, że warunki w jakich przebywały psy to luksus. Bo były bezpieczne za kratami. Zagłodzone, chore, brudne, śmierdzące, - ale bezpieczne.
Jeżeli Misiek dostał się w te ręce.... to trzeba go szybko wyciągnąć. Lepiej miał przy drodze dokarmiany i wolny niż gdyby był w takich warunkach jak w Kłaju.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bahlsa']Kłaj widziałam, sama tam jeździłam i pomagałam. I do końca życia nie zapomnę tego upodlenia psów! Tych umęczonych szkieletów! 66 psów i ANI JEDEN! nie przypominał zadbanego psa.
Tak właśnie podejrzewałam, że maksy jest z tej ślepej "świty" która tam była wcześniej i nie dostrzegała tego syfu (przepraszam ale inaczej tego nazwać nie można), twierdząc, że warunki w jakich przebywały psy to luksus. Bo były bezpieczne za kratami. Zagłodzone, chore, brudne, śmierdzące, - ale bezpieczne.
Jeżeli Misiek dostał się w te ręce.... to trzeba go szybko wyciągnąć. Lepiej miał przy drodze dokarmiany i wolny niż gdyby był w takich warunkach jak w Kłaju.[/QUOTE]

Tak maksy ,marr i pani Ania to ta sama świta ale skąd miała wiedzieć dziewczyna która go dokarmiała ? pani Ania umie ładnie mówić i ładnie ludzie owijać wokół palców , przecież tez jej wiele lat pomagałam ale jak dowiedziałam sie co sie dzieje w Podłęzu ,a potem w Kłaju nie mogłam milczeć ale jak wiesz maksy i marr podważają to co pisze ale sama byłaś i sama widziałaś wiec co to za ludzie ,ze będąc tam na miejscu ,widząc co sie dzieje z psami nic nie zrobili ,ukrywali to ,a potem tego bronili ,a teraz dalej uprawiają proceder zbierania psów? :angryy:
maksy ,marr czemu teraz milczycie przecież ja pisze nie prawdę ,gdzie jest Misiek ,czy jeszcze żyje?:shake:
Opamiętajcie sie już dość macie zwierząt na swoim sumieniu , przestańcie wywozić znowu psy w nieznane ,oddajcie Miska:placz:

Link to comment
Share on other sites

Super... Misio trafił w takim razie "z deszczu pod rynnę"? Ciekawe, gdzie Misiek teraz przebywa... Mieszkam niby daleko od miejsca gdzie przebywał... Sorry, ale dla mnie to niepojęte, by po złapaniu psa OD RAZU (w sensie do 48 godzin przeznaczonych na aklimatyzację w nowym miejscu/sytuacji) nie było jego aktualnych zdjęć na wątku.
Zabrany z miejsca, które było jego DOMEM przez 1,5 roku lub dłużej. Jak jest w Kłaju czy nie daj boże, Olkuszu...

Ostatnio wolę podczytywać wątki, niż się udzielać, ale chyba lepiej było te pół tysiąca - rozliczenie co jest wpisane w jeden z pierwszych postów wątku - przeznaczyć na dobry - sprawdzony! - hotel...
Jak się okaże, że psu trafił się morbital...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...