Jump to content
Dogomania

Porzucony pies przy drodze E40 pilnie potrzebuje pomocy


aPerfectDrug

Recommended Posts

Nie zapeszajmy, ale jakby się udało z ta klatka łapką, to trzeba będzie gdzieś Misia zawieżć. A Misiu jest spory i może , po tak długim czasie bezdomności mieć problem z akceptacją ograniczenia mu wolności. Może sie zastanowić nad DT dla Misia, chyba, że stali opiekunowie mają już jakiś plan. Nie chcę zapeszać , ale lepiej pomyśleć wcześniej niż dopiero majac już Misia w aucie;)

Link to comment
Share on other sites

Na obecną chwilę problemem jest nie tylko złapanie Miśka. Nie ma dla niego zapewnionego żadnego bezpiecznego miejsca. Od czasu kiedy próbujemy go złapać czyli od sierpnia 2011 r. dużo rzeczy się zmieniło. Obecnie zostaliśmy prawie sami z 3 psami umieszczonymi w hotelikach, za które nie ma kto płacić: Sebek, Odi, Badi... Każdy psiak w innym hotelu, każdego oferowali się utrzymywać inni ludzie no i w każdym przypadku skończyło się tak samo... Ludzie chętnie zgłaszali się do comiesięcznych deklaracji a gdy pies już zamieszkał w hotelu to powoli znikali, przestawali wpłacać pieniądze, odpisywać na wiadomości, odbierać telefony. Została garstka ludzi, którzy staja na głowie żeby jakoś pomóc. Psy wyciągnięte ze schroniska, jeden zabrany nieodpowiedzialnym właścicielom, nie wiadomo czy nie trafią znów do schroniska w momencie gdy hoteliki stwierdzą, że dłużej nie będą ich utrzymywać na własny koszt.

Misiek ma zebrane 509,60 zł. To wystarczy na miesiąc pobytu w hotelu (bez transportu) i ewentualnie na jakieś lekarstwo lub szczepienie. Pomijam już to, że hotel nie przyjmie od nas kolejnego psa gdy widzi, że nie jesteśmy w stanie zapłacić za tego który już tam mieszka a nikt z nas nie jest w stanie utrzymać go za właśnie pieniądze. Misiek potrzebuje bezpiecznego miejsca. Gmina odwiezie go do Nowego Targu a w takiej sytuacji to lepiej, żeby żył sobie tam gdzie jest teraz.

Edited by aga.k
Link to comment
Share on other sites

Sytuacja Miska jest poważniejsza niż mi się wydawało - nawet gdy uda się go złapać nie ma go gdzie umieścić. Choćbym stanęła na głowie w tej chwili nie mogę go zabrać do siebie.
Dziewczyny potrzeba Waszej pomocy - może burza mózgów coś pomoże. Ja nie mam żadnego doświadczenia w takich sytuacjach, nie mam pojęcia co dalej robić.
Postaram się napisać do jakichś fundacji - może któraś zdecyduje się przyjąc Miska pod swoje skrzydła. Może media - sama już nie wiem...Mętlik w głowie.
Ja jestem na miejscu, Misiek będzie miał co jeść napewno go nie zostawię. Ale co dalej, co będzie z Miskiem jak przyjdzie zima?

Link to comment
Share on other sites

Klatke łapkę moge mieć jesli nic się nie zmieni na przyszły weekend. Jeśli się uda złapać Misia to mam obiecane, że zaprzyjaźniony dom przyjmie Misia na DT . Zapewnię transport i Misia z matamata, bo zapewne chciałabyś z nim jechać. jemu też pewnie bedzie rażniej w twojej obecności.Potwierdzę czy mam klatke we czwartek. Myślę, że lepiej nie robić wielkiego zamieszania na miejscu ( lepiej bez Mediów ) bo Misiu się spłoszy. Trzeba sie liczyć z tym, że chwilę potrwa zanim on do klatki wejdzie. DT byłby za darmo, tylko potrzebna byłaby pomoc w leczeniu jaśli Misiu takiego by wymagał - ale może poza kleszczami nic mu nie bedzie dolegać. Natomiast potem bardzo będzie potrzebna pomoc w oglaszaniu Misia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wtatara']mamy swiatełko- marr dziękujemy za propozycję. A gdzie miałby jechać?[/QUOTE]

Wandziu nie wiez w ani jedno słowo marr i nie korzystajcie z jej pomocy bo to jest osobo mocno zwiazana z pseudoschroniskiem w Kłaju . Tam zostaly wszystkie psy ,ktore przeżyly zabrane przez KToz :shake:,a teraz prezeska czyli pani Ania znowu zbiera psy.lepiej zeby go nie zabrali i nie złowili:shake:

Link to comment
Share on other sites

Ten piesek to ON z 1 postu? moze chcecie hotelik za 300 zl. mnie z jedzonkiem juz ale w Pomorskim to taki mam z behawiorystka od razu w cenie. A klatke lapke mamy na dogo gdzies jest watek -i jest przesylana na adres jak potrzebujecie to znajde linka. Tylko nie pamietam jaka duza czy psiak sie zmiesci do niej .

Link to comment
Share on other sites

Oferta jest aktualna i wszystko do sprawdzenia przez matamata, która naprawdę pomaga psu. Nie podejmę dyskusji z osobami które wprowadzają któtnie i "polskie piekło" na forum które ma pomagać zwierzętom. To jest wątek Misia i wszyscy, którzy chcą mu pomóc tu się mogą spotkać niezależnie od poglądów na różne akcje KTOZ czy to w Kłaju czy w Olkuszu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']Wandziu nie wiez w ani jedno słowo marr i nie korzystajcie z jej pomocy bo to jest osobo mocno zwiazana z pseudoschroniskiem w Kłaju . Tam zostaly wszystkie psy ,ktore przeżyly zabrane przez KToz :shake:,a teraz prezeska czyli pani Ania znowu zbiera psy.lepiej zeby go nie zabrali i nie złowili:shake:[/QUOTE]
Dzieje sie tak dlatego bo Klaj to byla sprawa medialna dla KTOZ wiec i zabrali psy ale juz zapomnieli zrobic cos przeciwko p. Ani, to juz nie tylko nie jest medialne ale zabiera mase czasu i determinacji, a tego brak w KTOZ. Ania to nikt inny jak byla wolontariuszka KTOZ z ktora kiedys KTOZ wspolpracowal.

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://proanimals.org/olkusz[/URL]

Moge pomóc w złapaniu Misia, a matamata zdecyduje gdzie on pojedzie może zobaczyć proponowany przeze mnie DT może umówić się z beztaczl jak zechce . Najważniejsze, żeby zabezpieczyć Misia. można mieć różne zdanie na różne interwencje KTOZ ale nie powinno to mieć wpływu na pomoc dla zwierząt. Ja poprostu widzę zadziwiającą różnice w działaniu KTOZ w sprawie Olkusza i w sprawie Kłaja. Ada jeje ma rację, że w Kłaju KTOZ od pierwszego dnia miało wyjątkowo silne poparcie mediów i KTOZ niczym nie ryzykowało . Co innego Olkusz. Ale to jest wątek Misia. I dalej tylko o Misiu.

Edited by Marr
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Dzieje sie tak dlatego bo Klaj to byla sprawa medialna dla KTOZ wiec i zabrali psy ale juz zapomnieli zrobic cos przeciwko p. Ani, to juz nie tylko nie jest medialne ale zabiera mase czasu i determinacji, a tego brak w KTOZ. Ania to nikt inny jak byla wolontariuszka KTOZ z ktora kiedys KTOZ wspolpracowal.[/QUOTE]

ADA, czy Ty się wreszcie "odpimpasz" od KTOZ-u??
CO KTOZ ZAPOMNIAŁ ZROBIĆ?? KURDE SPRAWA JEST W TOKU!!!
jeszcze nawet pierwszej rozprawy nie było w tej sprawie, co mamy PONAGLIĆ policję, żeby szybciej zbierała zeznania???? :stupid:

PANI ANIA NIGDY NIE BYŁA WOLONTARIUSZKĄ KTOZ, nigdy nie widniała w dokumentach jako wolontariusz.. Owszem, kiedyś BAAARDZO DAWNO TEMU KTOZ skorzystał z jej pomocy, jednak od razu kiedy zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak ZERWANO Z NIĄ WSPÓŁPRACĘ!!
KURDE chciała bym widzieć Twoje potknięcia, czy ZAWSZE działałaś tak, że nigdy nie "nabrałaś" się na nikogo.....
JAK długo jeszcze będziesz nas oczerniać?? Poczekaj aż ktoś zacznie śledzić Twoje "ruchy".... i zacznie je komentować.... Uważaj, bo jak tak dalej pójdzie sprawa dla Ciebie może się skończyć w sądzie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marr']
Ja poprostu widzę zadziwiającą różnice w działaniu KTOZ w sprawie Olkusza i w sprawie Kłaja. Ada jeje ma rację, że w Kłaju KTOZ od pierwszego dnia miało wyjątkowo silne poparcie mediów i KTOZ niczym nie ryzykowało . Co innego Olkusz. Ale to jest wątek Misia. I dalej tylko o Misiu.[/QUOTE]

od razu widać, jakie masz pojęcie o działaniach wymiaru sprawiedliwości...
Chyba nie było większego poparcia opinii publicznej dla naszych diałań, niż sprawa kota rzucanego o ścianę przez 3 letniego dzieciaka.. i co?? i nic, sprawę umorzono ponieważ jak stwierdzono nie znaleziono dowodów na to, że pozostałe zwierzęta też były przez niego maltretowane.
Więc błagam nie mędrkuj..
Jak ada jest taka m[B]ON[/B]dra, mogła pojechać do Kłaja i zabrać te 70 zwierząt na swoje utrzymanie... teraz wszyscy mają wile do powiedzenia, jale jak prosiliśmy o pomoc inne organizacje, w przejęciu choć części zwierząt to jakoś nie było chętnych (poza propozycją OTOZ-u, jednak nie zdecydowaliśmy się wysyłać zwierzaków tyle km nad morze)
najlepiej jest innym wytykać błędy samemu nic nie robiąc... Trzeba było samemu pokazać nam i całej MEDIALNEJ Polsce, jak się przeprowadza interwencje i "wjechać" do Kłaja.. Nie zrobiła tego ani ada ani inne organizacje to teraz nie macie prawa krytykować działań KTOZ... i tyle w temacie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']ADA, czy Ty się wreszcie "odpimpasz" od KTOZ-u??
CO KTOZ ZAPOMNIAŁ ZROBIĆ?? KURDE SPRAWA JEST W TOKU!!!
jeszcze nawet pierwszej rozprawy nie było w tej sprawie, co mamy PONAGLIĆ policję, żeby szybciej zbierała zeznania???? :stupid:

PANI ANIA NIGDY NIE BYŁA WOLONTARIUSZKĄ KTOZ, nigdy nie widniała w dokumentach jako wolontariusz.. Owszem, kiedyś BAAARDZO DAWNO TEMU KTOZ skorzystał z jej pomocy, jednak od razu kiedy zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak ZERWANO Z NIĄ WSPÓŁPRACĘ!!
KURDE chciała bym widzieć Twoje potknięcia, czy ZAWSZE działałaś tak, że nigdy nie "nabrałaś" się na nikogo.....
JAK długo jeszcze będziesz nas oczerniać?? Poczekaj aż ktoś zacznie śledzić Twoje "ruchy".... i zacznie je komentować.... Uważaj, bo jak tak dalej pójdzie sprawa dla Ciebie może się skończyć w sądzie....[/QUOTE]
Jesli KTOZ walczy o poprawe losu bezdomnych zwierzat, to w jaki sposob egzekwuje prawa zwierzat, bo tego nigdzie nie zauwazylam. Jest ogromna roznica zlozyc doniesienie do prokuratury o znecanie sie nad zwierzetami a w sprawie nieprawidlowosci panujacych w pseodoschronisku tak jak to zrobiliscie w Olkuszu. Jesli zrobiliscie takie samo doniesienie na p. Anie to bedzie ona nadal znecac sie nad zwierzetami tak samo jak robil to P. w Olkuszu. A propos zlozyliscie doniesienie do prokuartury na P. za zabrane 5 psow w maju tego roku, ktore byly kastrowane na zywca w upalny dzien w nieistniejacym schronisku, (nawet nie w gabniecie weterynaryjnym), zlozyliscie doniesienie na weta ktory sie dopuscil znecania sie nad zwierzetami? Od kiedy to prawde nazywasz oczernianiem? Nie strasz mnie sadem bo nie mam sie czego obawiac, wielu juz takich bylo. Pytaj dalej a ja bede Ci odpowiadac bo lista grzechow popelnionych przez KTOZ jest jescze dluga i przestan nazywac to pomylka. Z popelnianych bledow nalezy wyciagac wnioski i nie popelniac tych samych bo to juz nazywa sie recydywa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Jesli KTOZ walczy o poprawe losu bezdomnych zwierzat, to w jaki sposob egzekwuje prawa zwierzat, bo tego nigdzie nie zauwazylam. Jest ogromna roznica zlozyc doniesienie do prokuratury o znecanie sie nad zwierzetami a w sprawie nieprawidlowosci panujacych w pseodoschronisku tak jak to zrobiliscie w Olkuszu. Jesli zrobiliscie takie samo doniesienie na p. Anie to bedzie ona nadal znecac sie nad zwierzetami tak samo jak robil to P. w Olkuszu. A propos zlozyliscie doniesienie do prokuartury na P. za zabrane 5 psow w maju tego roku, ktore byly kastrowane na zywca w upalny dzien w nieistniejacym schronisku, (nawet nie w gabniecie weterynaryjnym), zlozyliscie doniesienie na weta ktory sie dopuscil znecania sie nad zwierzetami? Od kiedy to prawde nazywasz oczernianiem? Nie strasz mnie sadem bo nie mam sie czego obawiac, wielu juz takich bylo. Pytaj dalej a ja bede Ci odpowiadac bo lista grzechow popelnionych przez KTOZ jest jescze dluga i przestan nazywac to pomylka. Z popelnianych bledow nalezy wyciagac wnioski i nie popelniac tych samych bo to juz nazywa sie recydywa.[/QUOTE]

Jolu z całym szczunkiem do Ciebie to jest watek Misia ,Olkusz ma sówj watek.
Wpisałam sie tutaj po to żeby ostrzec osoby ,które byc moze nie wiedzą co sie działo w Kłaju i jak zajmuje sie psami pani Ania żeby ustrzec ich przed ododaniem psa w rece osób wspołparcujących z panią Ania żeby nie trafił z deszczu pod rynne.
:shake:Ty widzials zdjecia ,opisy osób bo byłaś na watku Kłaja ,teraz osób postronych nawet nie moża zaprosic na ten watek bo go usunieto.
:shake:
Wiesz dobrze że sprawa Kłaja była głosna ale tak jak pisze Asior żadna organizacja ,a jest ich sporo w Małopolsce nie pojechła tam ,nie zdecydowała sie na zrobienie tam porzadku i zakonczenie horroru zwierząt tam przebywających.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']Jolu z całym szczunkiem do Ciebie to jest watek Misia ,Olkusz ma sówj watek.
Wpisałam sie tutaj po to żeby ostrzec osoby ,które byc moze nie wiedzą co sie działo w Kłaju i jak zajmuje sie psami pani Ania żeby ustrzec ich przed ododaniem psa w rece osób wspołparcujących z panią Ania żeby nie trafił z deszczu pod rynne.
:shake:Ty widzials zdjecia ,opisy osób bo byłaś na watku Kłaja ,teraz osób postronych nawet nie moża zaprosic na ten watek bo go usunieto.
:shake:
Wiesz dobrze że sprawa Kłaja była głosna ale tak jak pisze Asior żadna organizacja ,a jest ich sporo w Małopolsce nie pojechła tam ,nie zdecydowała sie na zrobienie tam porzadku i zakonczenie horroru zwierząt tam przebywających.:shake:[/QUOTE]
Beata z calym szacunkiem do Ciebie, ja odpowiedzialam na wpis Asior, ktora uwaza ze KTOZ jest ponad wszystkich.
Beatko zanim cos napiszesz to najpierw pomysl. W Malopolsce jest sporo org. ale tylko jedna czyli KTOZ dysponuje schroniskiem, pozostale ratuja psiaki i kociaki z doskoku jesli dysponuje wolnym mejscem w DT bo na hotele malych org. po prostu nie stac. Nie sa dotowane z gmin, i tylko jak uchwyca medialnego zwierzaka to wpadnie jakis grosz ktory moga przeznaczyc na niego. Kase medialnie zebral KTOZ wiec tez bylo jego obowiazkiem przeznaczy te pienadze na psy z Klaja. Nie liczysz chyba na to ze jedna org bedzie zbierac kase a inna ma pomoc ratowac zwierzeta nie majac na to srodkow. Watek Klaja widocznie byl dla kogos bardzo niewygodny skoro go usunieto. Nie jest to zreszta pierwszy watek z taka afera ktory zostaje usuniety.

Link to comment
Share on other sites

Jezu...
Przypominam, że to jest wątek Miśka, który od ponad roku mieszka przy ruchliwej drodze. Wyrzuconego, skrajnie przerażonego zwierzaka, który wciąż moknie i marznie w lesie. Miśka, który był zasypany śniegiem po sam czubek nosa i przezył trzy tygodnie wściekłego mrozu na kupie słomy.
Bardzo Was proszę - nie wykorzystujcie jego wątku do załatwiania jakichś własnych pozawątkowych animozji. Ten pies potrzebuje pomocy - jeszcze PRZED zimą, bo nie wyobrażam sobie jak tam przeżyje kolejne 30-sto stopniowe mrozy.

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam ten wątek przez przypadek.I nie mogłam uwierzyć jak spojrzałam na datę,ze ten pies nadal koczuje w lesie.
Dokładnie wątku nie przeczytałam(zamierzam) nie wiem jak sprawa wygląda obecnie, bo jak na razie to ostatnie posty nie dotyczą Misia tylko przepychanek z których nic nie rozumiem
Ale przejdę do rzeczy woj. podlaskie zbierało kasę na klatkę-łapkę, która ma służyć do łapania psów takich jak ten.
Wielu psom już sie pomogło, klatka zdała bardzo dobrze swój egzamin.
Jeśli jesteście zainteresowani wypożyczeniem,zapraszam na watek:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/217786-KLATKA-%C5%81APKA-DLA-PSOW-wejdz-pomoz[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='matamata']Jezu...
Przypominam, że to jest wątek Miśka, który od ponad roku mieszka przy ruchliwej drodze. Wyrzuconego, skrajnie przerażonego zwierzaka, który wciąż moknie i marznie w lesie. Miśka, który był zasypany śniegiem po sam czubek nosa i przezył trzy tygodnie wściekłego mrozu na kupie słomy.
Bardzo Was proszę - nie wykorzystujcie jego wątku do załatwiania jakichś własnych pozawątkowych animozji. Ten pies potrzebuje pomocy - jeszcze PRZED zimą, bo nie wyobrażam sobie jak tam przeżyje kolejne 30-sto stopniowe mrozy.[/QUOTE]

Przepraszam ,ja tylko chciałm was ostrzec żebyscie nie dawaly miśka jak go złapiecie pod opiekę tej osoby ,bo zime przeżył na ulicy ale jak by sie znalazał w miejscu podobnym do Kłaja to juz dawno by nie żył.
:shake:
Są hotele wiecie o tym ,trzeba za nie płacic ale psy są bezpieczne. Zawsze można zbierac deklaracje na hotel .

Link to comment
Share on other sites

I widzisz matamata co mam na myśli, jeśli piszę o "polskim piekiełku". Jeśli dasz radę pomóc Misiowi przy pomocy innych osób to trzymam za Was kciuki. Jeśli chcesz pomocy z mojej strony oferta jest zawsze aktualna. Ja nie współpracuję z tak strasznie opisana przez Fosię i Dżekusia panią A, chociaż znam tę sprawę, tylko nie zgadzam się z różnymi działaniami KTOZ . Powtarzam pies pójdzie tam dzie Ty ocenisz że będzie mu dobrze. Dalej piszę juz tylko na PW bo Foksia i Dzekuś mając zapewne jakąś prywatną nienawiść do p A , a do mnie przy okazji bo czasem zadają niewygodne pytania, zaśmieci dokładnie ten wątek. A to jest wątek pomocy dla Misia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...