Murka Posted September 9, 2009 Author Share Posted September 9, 2009 Jaruś został dzisiaj zaszczepiony kombajnem. Strasznie się bał. On się autentycznie trzęsie ze strachu :shake: ale teraz już będzie tylko lepiej, smakołyki pójda w ruch :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted September 10, 2009 Share Posted September 10, 2009 Biedne, przerażone psiątko. Tyle sie dzieje wokół niego. Grunt, że nie reaguje agresją. To bardzo dobrze!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted September 10, 2009 Share Posted September 10, 2009 biedaczek, nie wie o co chodzi. Ale jeśli smakołyki idą w ruch - to na pewno będzie dobrze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filipki Posted September 11, 2009 Share Posted September 11, 2009 Jaruś , błagam bądź grzeczny, bo Brawurka już narozrabiała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted September 11, 2009 Share Posted September 11, 2009 Jaruś na pierwszą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EmkaEmilka Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Przeciez to brat Mojego Sajficzka jacy oni podobni :cool3: co nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Może chcesz drugiego do kompletu? :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EmkaEmilka Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Moje serce nalezy do Sajficzka :cool3: zal mi Jarusia :( chcialabym aby byl szczesliwy ale Sajfik sie nie zgodzi bo jest zazdrosny o wszystko nawet moja mame a co dopiero inne pieski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izzie1983 Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Jasne, ja rozumiem, żartowałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filipki Posted September 12, 2009 Share Posted September 12, 2009 Jak tam Jaruś po tygodniu pobytu? mniej się boi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted September 13, 2009 Author Share Posted September 13, 2009 Jarusia musimy przestawić do boksu z budką, gdzie otwiera się dach, bo teraz sobie wymyślił, że jak nie będzie z budy wychodził to nikt go nie będzie zmuszał do spacerów i głasków :mad: Na smakołyki też nie wychodzi, choć zostawione zjada z szybkością światła :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Kurczę, on już w schronisku był taki nieśmiały :roll:. To dopiero tydzień. Wierzę, że chłopak nabierze wkrótce nieco odwagi ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filipki Posted September 13, 2009 Share Posted September 13, 2009 Co on musiał przeżyć, że tak się boi? Biedny kudłaczek, może powoli się zmieni. Oby tylko nie próbował ucieczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 no co za spryciarz... ;) Jarusiu, nie wygłupiaj się, głaski są fajne :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 Jarus bardzo czesto chowal sie albo do budy albo za bude. Straszny z niego niesmialek. [URL=http://img197.imageshack.us/i/dsc05312w.jpg/][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/7233/dsc05312w.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted September 14, 2009 Author Share Posted September 14, 2009 Przenieśliśmy Jarusia do innego boksu, aby mieć z nim lepszy kontakt. Na spacerach Jaruś przeważnie zastyga w bezruchu i ani dgnie. Jeśli się poruszy to idzie jak w zwolnionym tempie i celem jest boks lub jakiś zakamarek. [IMG]http://img197.imageshack.us/img197/1849/jaruss.jpg[/IMG] [IMG]http://img21.imageshack.us/img21/5171/jaruss1.jpg[/IMG] [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/8026/jaruss2.jpg[/IMG] Powrót do boksu [IMG]http://img183.imageshack.us/img183/9595/jaruss3.jpg[/IMG] [IMG]http://img525.imageshack.us/img525/2276/jaruss4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted September 14, 2009 Author Share Posted September 14, 2009 Jeszcze jedna fotka z boksu [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/1098/jaruss5.jpg[/IMG] Myślę, że tu jedynie czas coś zdziała. Jaruś musi przekonać się, że nikt nie chce mu zrobić krzywdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filipki Posted September 14, 2009 Share Posted September 14, 2009 Może faktycznie z czasem psinka nabierze zaufania. Musiał być chyba bardzo skrzywdzony. Mimo tego przerażenia jest taki słodki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Niesamowite w tym wszystkim jest to, że on nie wykazuje cienia agresji. O wiele łatwiej pracowac z takim psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Przekochany jest nasz Jarus :loveu: On sie na pewno rozkreci, dobrze, ze nie jest agresywny :p Jakis usmiech delikatny juz widac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 z boku - za siatką obok Jarusia - leży taki kurczak, który widać, że "ma dość":evil_lol::evil_lol::evil_lol: - Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Witaj Jarusiu.Ja tak sobie mysle,ze te psiaki boja sie smyczy po tych łapankach" hyclem"do schroniska,przy przenoszeniach,przy szczepieniach....bo przeciz samego człowieka się nie boi.Mysle,ze cudny kudłacz bedzie miał wzięcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filipki Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Mam nadzieję, że Jaruś znajdzie odpowiedni dom, ale na razie niech nabiera zaufania u Murki. Przyznaje,że te ostatnie historie z Bajką i Brawurką trochę mnie podłamały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 [B]Filipki[/B], te przypadki potwierdzaja regule, ze Polakom brakuje cierpliwosci i chca miec psa 'gotowego'. Nie cieszy ich praca z psem, rozwoj psa, ani postęp, ktory zrobil. Bardzo to przykre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 [quote name='Ulka18'][B]Filipki[/B], te przypadki potwierdzaja regule, ze Polakom brakuje cierpliwosci i chca miec psa 'gotowego'. Nie cieszy ich praca z psem, rozwoj psa, ani postęp, ktory zrobil. Bardzo to przykre.[/quote] To fakt. A frajda z wyprowadzenia psa na prostą jest PRZEOGROMNA. Mówię to jako opiekunka suki, która dwa lata temu zmagała się ze strachem przed całym światem a na koncie ma dwie ucieczki. Patrzec jak pies miesiąc po miesiącu robi postępy jest czymś nieocenionym. Kiedy teraz z TZ sobie przypominamy, że suka bała się biegac, najmniejszy hałas powodował, że wpadała w panikę i ratowała się ucieczką, podniesiony głos i stresujące sytuacje (np. jazda samochodem) sprawiały, że siusiała pod siebie ... nie możemy uwierzyc, że ta ZOŁZA :evil_lol: stróżująca, spychająca nas z kanapy, polująca na naszych panów robotników to ten sam pies. STWORZYLIŚMY POTWORA :diabloti::diabloti::diabloti:. Nie twierdzę, że było łatwo, że nie miałam chwil zwątpienia. Nigdy jednak nawet przez ułamek sekundy nie nie przyszło mi na myśl, by sukę oddac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.