Jump to content
Dogomania

Zuzia już szczęśliwa w swoim domku . Dziękuję wszystkim którzy jej pomogli. Szceniaczek, ofiara bezdusznego, bezmózgowego potwora, wyrzucona na mróz prosi o grosik na życie w cieple, z pełnym brzuszkiem i na weta. Zafundujmy jej start w dobre, psie życie.


elik

Recommended Posts

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Biedna Zuzia, ale się posypało nieszczęść.
elik, w tym miesiącu już nie pomogę. :( nie jestem w stanie.

Trudno się mówi i...   :)  Do tego jeszcze ten okres świąteczny :( Ludziska zabiegane, zasprzątane, zagotowane, a tu małe zachorowało :(

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Dusia-Duszka napisał:

Świąt nie obchodzę ;) wydatków nie mam :))) Poza tym Święta są co rok, a życie istotki jedno, jedyne, niepowtarzalne. 

Dawaj namiary do wpłaty na pw. A kto bogatemu zabroni!?!? :)))))

Bombowo to ujęłaś    2098365488_miech7.gif.7ad5470649d161d4f7ccbf0067a0ceb9.gif  Już lece z kontem :)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nadziejka napisał:

Wlasnie umyslamy z Ciocia chrostofaitr na ktore biedunie Ciocine cudenka bizutki

 zrobimy wiec dla dwoch bieduniek

 dla Rikuni suni ktorej pozbyla sie ,,rodzina,,  u Zosi123

 i dla Zuzienki Podobny obraz

Bardzo serdecznie dziękuję Nadziejeczko Tobie i Cioci christo_fai za piękny (już podglądnęłam) bazarek   1700148849_kwiatki6.gif.fe14526c7a049d413dd4187cea3603f5.gif

Będę zaglądać, podglądać, podrzucać

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, christo_fair napisał:

O masz... Przyszłam poczytać, co Zuzia tym razem nawywijała, a ona... naprawdę nawywijała :( Mogę prosić numer konta?

Niestety :(   A wydawało się, że jest najmocniejsza z wszystkich suczek, które przyjechały do jaaga.

Bardzo serdecznie dziękuję za pomoc doraźną i za bazarek :)    1282247604_kwiatki7.gif.9d2223b8c38385faf3fb82804126966d.gif

Link to comment
Share on other sites

Nie dobre wieści. Mam nadzieję,ze mała szybko wyzdrowieje.

Elu Zuzia dostanie pieniążki z mojego bazarku, który byl dla Miki. Za przewóz Miki do DS zapłacił domek wiec te pieniążki przeleję na konto dla Zuzi tylko mi je podaj. Co prawda brak mi jeszcze jednej wpłaty ale zawsze to już coś .

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, b-b napisał:

Nie dobre wieści. Mam nadzieję,ze mała szybko wyzdrowieje.

Elu Zuzia dostanie pieniążki z mojego bazarku, który byl dla Miki. Za przewóz Miki do DS zapłacił domek wiec te pieniążki przeleję na konto dla Zuzi tylko mi je podaj. Co prawda brak mi jeszcze jednej wpłaty ale zawsze to już coś .

Dziękuję Boguniu    101242373_dajekwiat.gif.b6fcd634fea25fd392b91e6d5e4539d5.gif

Ja jestem w trakcie robienia bazarku dla Tinusi, bo jeszcze nie wyszła z dołka po leczeniu parwowirozy, ale  w tej sytuacji będzie to bazarek dla Zuzi. Nie wiem  ile się uzbiera, ale wszystkie środki przeznaczę dla Zuzi.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nadziejka napisał:

Wszytkie slicznosci od Anusi christo fair

Podobny obraz

 zapraszamy goraco

 malenka pozdrawiamy niesutajacao caluni czas

 kramik juz czynny

Nadziejko, christo_fair  serdecznie Wam dziękuję      188826155_buziaczki2.jpg.111f6764fbeb896f095b9906f856154a.jpgNie mogę licytować, bo kieszenie puste, ale na pewno będę podnosić bazarek :)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, yucca napisał:

Chciałam tylko oficjalnie potwierdzić, że przenoszę moją deklarację na Zuzię. Poproszę numer konta.

Yucca bardzo serdecznie dziękuję   1730058890_buziaczki3.jpg.f4a0d33077645c8054fc9d42fe637267.jpg     

To pierwsza stała deklaracja dla Zuzinki   1774484_kwiatki8.jpg.f9c8a23bb57cba4265d5419f4eb8706b.jpg

Link to comment
Share on other sites

Wreszcie dałam radę zaglądnać tu i napisać. Akurat siusianie do łóżka, o którym ktoś wspominał nie zaliczam do problemów. Zdarza się Zuzi, ale rozłożyłam prześcieradło nieprzemakalne i staramy się pilnować.Zuzia przedwczoraj wieczorem zwymiotowała jedzenie, wczoraj wczesnym rankiem powtórzyły się wymioty. Oczywiście weekend. Nie mam gdzie tu jechać,żeby wszystko od razu przebadać, więc pojechaliśmy do Tychów. Dr Olendernie było, będzie dopiero w poniedziałek. Zuzia miała zbadaną krew, wątroba, nerki, cukier w porządku. Zmiany wyszły w morfologii. Silny stan zapalny i anemia. Do tego jak już tu wcześniej było napisane, Zuzia cały czas miała szalony apetyt, a nic nie przybiera. Musiałam jej karmę rozsypywać,bo w misce jadła tak łapczywie, że się dławiła.

W przychodni zablokowaliśmy lekarza na 2 godz. miała robione 3 badania rtg z kontrastem, została podpięta pod kroplówkę. Kontrast ładnie przechodził przez przełyk, ale nie przechodził z żołądka dalej. jednoczesnie był równo rozłozony po całym żołądku. To sugeruje, że nie ma ciała obcego, tylko prawdopodobnie jest taki stan zapalny śluzówki zołądka, że obrzęk pofałdowań uniemożliwia dalsze przedostanie się treści.Gdyby coś wyszło, mieliśmy jechac na gastroskopię do Chorzowa.Dostała steryd przeciwzapalny i przeciwobrzękowy, antybiotyk, Metronidazol iBuscopan rozkurczowo. Do tego kroplówke z soli i Ranigast w kroplówce, lek przeciwymiotny. Miała zrobiony test na lamblie i ma zalecone badanie kału w kierunku kokcydii, jak zrobi kupkę. 

Ostatni raz wymiotowała wczoraj o 14.20. Całą noc co 2 godz podawałam jej kroplówkę. Dziś widać, że czuje się lepiej. Regulanie sika, jest bardziej ożywiona. Wczoraj po wymiotach była bardzo słaba. Cały czas ma prawidłowa temperaturę i kolor.

Wymioty chyba opanowane, przekonamy się dziś popołudniu jak przestanie działać środek przeciwwymiotny, ale teraz najważniejsze, żeby ruszył przewód pokarmowy. Na szczęście nie dostała biegunki. 

Zapłaciłam za wszystko 378 zł, nie brałam wczoraj kroplówek z przychodni, żeby było taniej, dałam swoje. Dostała do domu saszetkę Convalescence Support jak już będzie mogła jeść.

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Właśnie rozmawiałam z p. doktor. Mamy obserwować,czy wymioty nie wrócą po piciu. Jesli nie, to z wizytą możemy poczekać do jutra.Gdyby coś się działo, to mamy dyżurny nr tel.

Na razie napiła się trochę i nic się nie dzieje. Pańcio miał za zadanie pilnować reakcji po piciu. Wchodzę do pokoju zapytać, co słychać, a Zuzia z pańciem już w łóżeczku. Podobno płakała w zagródce i nie chciała tam sama być. Wczoraj założyłam jej ubranko, ale i tak woli leżeć jeszcze pod kołdrą.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, Jaaga napisał:

Wreszcie dałam radę zaglądnać tu i napisać. Akurat siusianie do łóżka, o którym ktoś wspominał nie zaliczam do problemów. Zdarza się Zuzi, ale rozłożyłam prześcieradło nieprzemakalne i staramy się pilnować.Zuzia przedwczoraj wieczorem zwymiotowała jedzenie, wczoraj wczesnym rankiem powtórzyły się wymioty. Oczywiście weekend. Nie mam gdzie tu jechać,żeby wszystko od razu przebadać, więc pojechaliśmy do Tychów. Dr Olendernie było, będzie dopiero w poniedziałek. Zuzia miała zbadaną krew, wątroba, nerki, cukier w porządku. Zmiany wyszły w morfologii. Silny stan zapalny i anemia. Do tego jak już tu wcześniej było napisane, Zuzia cały czas miała szalony apetyt, a nic nie przybiera. Musiałam jej karmę rozsypywać,bo w misce jadła tak łapczywie, że się dławiła.

W przychodni zablokowaliśmy lekarza na 2 godz. miała robione 3 badania rtg z kontrastem, została podpięta pod kroplówkę. Kontrast ładnie przechodził przez przełyk, ale nie przechodził z żołądka dalej. jednoczesnie był równo rozłozony po całym żołądku. To sugeruje, że nie ma ciała obcego, tylko prawdopodobnie jest taki stan zapalny śluzówki zołądka, że obrzęk pofałdowań uniemożliwia dalsze przedostanie się treści.Gdyby coś wyszło, mieliśmy jechac na gastroskopię do Chorzowa.Dostała steryd przeciwzapalny i przeciwobrzękowy, antybiotyk, Metronidazol iBuscopan rozkurczowo. Do tego kroplówke z soli i Ranigast w kroplówce, lek przeciwymiotny. Miała zrobiony test na lamblie i ma zalecone badanie kału w kierunku kokcydii, jak zrobi kupkę. 

Ostatni raz wymiotowała wczoraj o 14.20. Całą noc co 2 godz podawałam jej kroplówkę. Dziś widać, że czuje się lepiej. Regulanie sika, jest bardziej ożywiona. Wczoraj po wymiotach była bardzo słaba. Cały czas ma prawidłowa temperaturę i kolor.

Wymioty chyba opanowane, przekonamy się dziś popołudniu jak przestanie działać środek przeciwwymiotny, ale teraz najważniejsze, żeby ruszył przewód pokarmowy. Na szczęście nie dostała biegunki. 

Zapłaciłam za wszystko 378 zł, nie brałam wczoraj kroplówek z przychodni, żeby było taniej, dałam swoje. Dostała do domu saszetkę Convalescence Support jak już będzie mogła jeść.

Jaaga serdeczne dzięki za troskliwą opiekę i szybką reakcję. Tak mi przykro, że Zuzia źle się czuje biedactwo :( Martwię się co jest przyczyną takiego stanu zdrowia. Bo opanowanie objawów, to jedno, a poznanie przyczyny i jej leczenie to drugie i podstawowe zadanie.  Czy lekarka coś sugeruje, co mogłoby być przyczyną stanu zapalnego śluzówki i co dalej, jakie badania?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jaaga napisał:

Na razie napiła się trochę i nic się nie dzieje. Pańcio miał za zadanie pilnować reakcji po piciu. Wchodzę do pokoju zapytać, co słychać, a Zuzia z pańciem już w łóżeczku. Podobno płakała w zagródce i nie chciała tam sama być. Wczoraj założyłam jej ubranko, ale i tak woli leżeć jeszcze pod kołdrą.

Skończyły mi się lajki. Gdyby było możliwe, dałabym od razu wszystkie :)  Brawo Pańcio   1217637829_gifklaszcze.gif.2d41e4071ed8b638c21f671233eb9e5a.gif

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, yucca napisał:

Chciałam tylko oficjalnie potwierdzić, że przenoszę moją deklarację na Zuzię. Poproszę numer konta.

Jeszcze raz tutaj ...

mutnqd.jpg.5532e4ab7efb41c7c5717e605816dbd0.jpg

3 godziny temu, elik napisał:

Dziękuję Boguniu    101242373_dajekwiat.gif.b6fcd634fea25fd392b91e6d5e4539d5.gif

Ja jestem w trakcie robienia bazarku dla Tinusi, bo jeszcze nie wyszła z dołka po leczeniu parwowirozy, ale  w tej sytuacji będzie to bazarek dla Zuzi. Nie wiem  ile się uzbiera, ale wszystkie środki przeznaczę dla Zuzi.

Elu też zrobię dla małej tylko przed świętami ni jak nie dam rady:(

1 godzinę temu, Anula napisał:

Poproszę o dane do przelewu,Poratuję kwotą 50,00zł chociaż teraz jest ciężko przed świętami.

Anulko...

mutnqd.jpg.5532e4ab7efb41c7c5717e605816dbd0.jpg

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Wreszcie dałam radę zaglądnać tu i napisać. Akurat siusianie do łóżka, o którym ktoś wspominał nie zaliczam do problemów. Zdarza się Zuzi, ale rozłożyłam prześcieradło nieprzemakalne i staramy się pilnować.Zuzia przedwczoraj wieczorem zwymiotowała jedzenie, wczoraj wczesnym rankiem powtórzyły się wymioty. Oczywiście weekend. Nie mam gdzie tu jechać,żeby wszystko od razu przebadać, więc pojechaliśmy do Tychów. Dr Olendernie było, będzie dopiero w poniedziałek. Zuzia miała zbadaną krew, wątroba, nerki, cukier w porządku. Zmiany wyszły w morfologii. Silny stan zapalny i anemia. Do tego jak już tu wcześniej było napisane, Zuzia cały czas miała szalony apetyt, a nic nie przybiera. Musiałam jej karmę rozsypywać,bo w misce jadła tak łapczywie, że się dławiła.

W przychodni zablokowaliśmy lekarza na 2 godz. miała robione 3 badania rtg z kontrastem, została podpięta pod kroplówkę. Kontrast ładnie przechodził przez przełyk, ale nie przechodził z żołądka dalej. jednoczesnie był równo rozłozony po całym żołądku. To sugeruje, że nie ma ciała obcego, tylko prawdopodobnie jest taki stan zapalny śluzówki zołądka, że obrzęk pofałdowań uniemożliwia dalsze przedostanie się treści.Gdyby coś wyszło, mieliśmy jechac na gastroskopię do Chorzowa.Dostała steryd przeciwzapalny i przeciwobrzękowy, antybiotyk, Metronidazol iBuscopan rozkurczowo. Do tego kroplówke z soli i Ranigast w kroplówce, lek przeciwymiotny. Miała zrobiony test na lamblie i ma zalecone badanie kału w kierunku kokcydii, jak zrobi kupkę. 

Ostatni raz wymiotowała wczoraj o 14.20. Całą noc co 2 godz podawałam jej kroplówkę. Dziś widać, że czuje się lepiej. Regulanie sika, jest bardziej ożywiona. Wczoraj po wymiotach była bardzo słaba. Cały czas ma prawidłowa temperaturę i kolor.

Wymioty chyba opanowane, przekonamy się dziś popołudniu jak przestanie działać środek przeciwwymiotny, ale teraz najważniejsze, żeby ruszył przewód pokarmowy. Na szczęście nie dostała biegunki. 

Zapłaciłam za wszystko 378 zł, nie brałam wczoraj kroplówek z przychodni, żeby było taniej, dałam swoje. Dostała do domu saszetkę Convalescence Support jak już będzie mogła jeść.

Bardzo Ci dziękujemy za szybką reakcję. 

Trzymam kciuki aby już było teraz tylko lepiej.

1355.gif.ea483bbeffba1ffe75ccd07098202066.gif

 

44 minuty temu, Jaaga napisał:

Właśnie rozmawiałam z p. doktor. Mamy obserwować,czy wymioty nie wrócą po piciu. Jesli nie, to z wizytą możemy poczekać do jutra.Gdyby coś się działo, to mamy dyżurny nr tel.

Na razie napiła się trochę i nic się nie dzieje. Pańcio miał za zadanie pilnować reakcji po piciu. Wchodzę do pokoju zapytać, co słychać, a Zuzia z pańciem już w łóżeczku. Podobno płakała w zagródce i nie chciała tam sama być. Wczoraj założyłam jej ubranko, ale i tak woli leżeć jeszcze pod kołdrą.

Oby już nie było wymiotów.

Biedna maleńka.

41 minut temu, elik napisał:

Skończyły mi się lajki. Gdyby było możliwe, dałabym od razu wszystkie :)

Za to ja jeszcze mam i oczywista oczywistość dałam ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...