Jump to content
Dogomania

Zuzia już szczęśliwa w swoim domku . Dziękuję wszystkim którzy jej pomogli. Szceniaczek, ofiara bezdusznego, bezmózgowego potwora, wyrzucona na mróz prosi o grosik na życie w cieple, z pełnym brzuszkiem i na weta. Zafundujmy jej start w dobre, psie życie.


elik

Recommended Posts

10 godzin temu, elik napisał:

Wielkie dzięki Anulko  1676817875_kwiatki8.jpg.da661f5169638b2a3d7f3b8db48b39f4.jpg

Jak będzie wyglądało rozliczenie?

Jak skończy się bazarek transportowy Havanki to będzie wiadomo czy trzeba będzie dołożyć do transportu czy nie.Podzielimy wtedy kwotę brakującą na wszystkie psiaki i poproszę o przelew na moje konto.Trzymajmy kciuki za bazarek aby nie trzeba było dopłacać i podnośmy go.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, elik napisał:

A to dopiero! A wydawała sie taka zagubiona, cichutka, niewiniątko, a tu wyszedł z Zuzi dziabełek :)

Dzięki Jaaga      826400173_kwiatkile2ra.gif.90c378c60bf7afa4db8e8567dae98448.gif

Ale u Ciebie maluszki mają fajnie :) Pełna profeska :)

Super kojec

DSC05107.JPG

Oby tylko Zuzia nie wypróbowała na nim swoich sił :)

U nas maluchy są stale, więc zagródek, legowisk, zabawek, kocyków i ubranek nazbierało się sporo. Ten plasikowy kojec ze zdjęcia jest bardzo prakyczny, lepszy niż metalowe, wadą tylko niestety jest cena. 

Zuzia już w przychodni podobno dała popalić. Zresztą trudno jej zrobić dobre zdjecia, bo jest stale w ruchu.

Elik, muszę przyznać, że imię pasuje do niej całkowicie, świetnie wybrałaś.

Dewizą życiową Zuzi jest: "zasady są po to, żeby je łamać". Zakaz działa tyle, ile trwa wypowiedzenie "nie wolno", potem traci ważnosc. 

Zuzia jest zdrowiutka, ale ma wpisane zalecenie pierwszego szczepienia dopiero 27.12. Nie bardzo wiem dlaczego, bo po odrobaczeniu wystarczy 48 godz. przerwy, a bez szczepienia szczenię jest bardzo narażone. Wirusa można przenieść na obuwiu. jutro Tola ma się dowiedzieć, co lekarka miała na myśli. Myślę, że jesli nie będzie przeciwskazań, to warto ją szybciutko zaszczepić i już szukać domu.

Elu, co do wyboru domu, to muszą to być ludzie cierpliwi, do tego konsekwentni i ... głusi. Z tym ostatnim oczywiście żartowałam, ale muszą mieć świadomość tego, że Zuzia wszystko wymusza wrzaskiem i nie dać się sterroryzować. Zuzia jest jak tornado: ogryza łózko,ściąga z niego pościel, wyciągnęła z półki ksiażkę i potargała w szczępy, musi mieć zabezpieczone kable. Jest stale wruchu, podobnie jak jej zęby.

Trzeba kupić Zuzi niezniszczalne gryzaki np.duże kości wędzone. Zabawki pluszowe czy z gumy od moich szczeniąt nie dają rady. Kupisz czy ja mam kupić ?

Domu nalezy szukać bez małych dzieci, bo Zuzia owszem, lubi dzieci, ale nie ma umiaru w gryzieniu. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zuzia kochane maleństwo :) Dzieci im więcej dają popalić, tym bardziej się je kocha :)

Jaaga dałaś wspaniały obraz tego co Zuzia potrafi. Prawdę powiedziawszy współczuję, bo fakt trzeba mieć stalowe nerwy i oczy dookoła głowy, żeby ogarnąć takie szaleństwa Zuźkowe.

Jeśli nie sprawi Ci to większego kłopotu to bardzo proszę kup Zuzi to co będzie dla niej odpowiednie i choć przez jakąś chwilę zajmie jej uwagę. Jeśli ja się tym zajmę, to potrwa dłużej ze względu na czas przesłania i nie wiem czy do końca sprostam zadaniu. Ty pewnie lepiej wiesz co Zuzię zatrzyma na dłużej :)

Jeśli chodzi o okres kwarantanny po odrobaczeniu, to może chodzi o to, że robale jeszcze jakiś czas przebywają  w organizmie, nawet te martwe i wydzielają toksyny, które osłabiają odporność. Przed szczepieniem organizm powinien być pozbawiony wszelkich substancji, które go osłabiają. Może w tym rzecz?  Ale aż do 27.12. to faktycznie dziwnie długo. Może to pomyłka.

 

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, elik napisał:

Zuzia kochane maleństwo :) Dzieci im więcej dają popalić, tym bardziej się je kocha :)

Jaaga dałaś wspaniały obraz tego co Zuzia potrafi. Prawdę powiedziawszy współczuję, bo fakt trzeba mieć stalowe nerwy i oczy dookoła głowy, żeby ogarnąć takie szaleństwa Zuźkowe.

Jeśli nie sprawi Ci to większego kłopotu to bardzo proszę kup Zuzi to co będzie dla niej odpowiednie i choć przez jakąś chwilę zajmie jej uwagę. Jeśli ja się tym zajmę, to potrwa dłużej ze względu na czas przesłania i nie wiem czy do końca sprostam zadaniu. Ty pewnie lepiej wiesz co Zuzię zatrzyma na dłużej :)

Jeśli chodzi o okres kwarantanny po odrobaczeniu, to może chodzi o to, że robale jeszcze jakiś czas przebywają  w organizmie, nawet te martwe i wydzielają toksyny, które osłabiają odporność. Przed szczepieniem organizm powinien być pozbawiony wszelkich substancji, które go osłabiają. Może w tym rzecz?  Ale aż do 27.12. to faktycznie dziwnie długo. Może to pomyłka.

 

Podobno nie miała robaków.Zresztą jako jedyna ma idealną kupę. Jutro Tola się dowie. Możez rozpędu wpisane, jak u drugiej małej. Tamta ze względu na luźną kupę musi miec szczepienie później.

Elik, do szczeniaków jestem przyzwyczajona, choć przyznam, że moje, typowo z ras do towarzystwa, jednak tak nie dają popalić. Opisałam, żebyś wiedziała, co ludziom mówić i jakiego domu szukać, żeby ktoś znowu jej nie pozbył się po ogryzionym meblu czy kablu. Byłaby idealna dla ludzi aktywnych czy chcących z nią uprawiać jakiś psi sport.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Jaaga napisał:

Podobno nie miała robaków.Zresztą jako jedyna ma idealną kupę. Jutro Tola się dowie. Możez rozpędu wpisane, jak u drugiej małej. Tamta ze względu na luźną kupę musi miec szczepienie później.

Elik, do szczeniaków jestem przyzwyczajona, choć przyznam, że moje, typowo z ras do towarzystwa, jednak tak nie dają popalić. Opisałam, żebyś wiedziała, co ludziom mówić i jakiego domu szukać, żeby ktoś znowu jej nie pozbył się po ogryzionym meblu czy kablu. Byłaby idealna dla ludzi aktywnych czy chcących z nią uprawiać jakiś psi sport.

Rzeczywiście mogli z rozpędu lub wręcz przez pomyłkę i już nie wykreślili tego zapisu, że szczepienie dopiero 27.12. Fakt trzeba skonsultować z wetem, żeby niepotrzebnie nie narażać smarkuli :)

Tak, domyślam się, że to informacja do ogłoszeń i jestem wdzięczna, bo to bardzo ważne informacje  :)

Link to comment
Share on other sites

My tu gadu, gadu, a ja nie poinformowałam, że:

6.12. – na Mikołaja – Zuzinek dosłał prezent od Nesiowata – 25 złociszów.

Nesiowata bardzo serdecznie dziękuję.

Który to już raz wspomagasz mojego podopiecznego psiaczka  ?  :)

urodziny1.jpg.79baf6da39c19ffe61591c8e03a4a13f.jpg

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, elik napisał:

Rzeczywiście mogli z rozpędu lub wręcz przez pomyłkę i już nie wykreślili tego zapisu, że szczepienie dopiero 27.12. Fakt trzeba skonsultować z wetem, żeby niepotrzebnie nie narażać smarkuli :)

Tak, domyślam się, że to informacja do ogłoszeń i jestem wdzięczna, bo to bardzo ważne informacje  :)

Jutro zadzwonię  do gabinetu i dam znać, z jakiego powodu sugerują taki odległy termin szczepienia.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Jaaga napisał:

U nas maluchy są stale, więc zagródek, legowisk, zabawek, kocyków i ubranek nazbierało się sporo. Ten plasikowy kojec ze zdjęcia jest bardzo prakyczny, lepszy niż metalowe, wadą tylko niestety jest cena. 

Zuzia już w przychodni podobno dała popalić. Zresztą trudno jej zrobić dobre zdjecia, bo jest stale w ruchu.

Elik, muszę przyznać, że imię pasuje do niej całkowicie, świetnie wybrałaś.

Dewizą życiową Zuzi jest: "zasady są po to, żeby je łamać". Zakaz działa tyle, ile trwa wypowiedzenie "nie wolno", potem traci ważnosc. 

Zuzia jest zdrowiutka, ale ma wpisane zalecenie pierwszego szczepienia dopiero 27.12. Nie bardzo wiem dlaczego, bo po odrobaczeniu wystarczy 48 godz. przerwy, a bez szczepienia szczenię jest bardzo narażone. Wirusa można przenieść na obuwiu. jutro Tola ma się dowiedzieć, co lekarka miała na myśli. Myślę, że jesli nie będzie przeciwskazań, to warto ją szybciutko zaszczepić i już szukać domu.

Elu, co do wyboru domu, to muszą to być ludzie cierpliwi, do tego konsekwentni i ... głusi. Z tym ostatnim oczywiście żartowałam, ale muszą mieć świadomość tego, że Zuzia wszystko wymusza wrzaskiem i nie dać się sterroryzować. Zuzia jest jak tornado: ogryza łózko,ściąga z niego pościel, wyciągnęła z półki ksiażkę i potargała w szczępy, musi mieć zabezpieczone kable. Jest stale wruchu, podobnie jak jej zęby.

Trzeba kupić Zuzi niezniszczalne gryzaki np.duże kości wędzone. Zabawki pluszowe czy z gumy od moich szczeniąt nie dają rady. Kupisz czy ja mam kupić ?

Domu nalezy szukać bez małych dzieci, bo Zuzia owszem, lubi dzieci, ale nie ma umiaru w gryzieniu. 

Prawdę mówiąc ucieszyłam się, ze Zuzia ma się dobrze i rozrabia. Ten wiek ma swoje prawa. Przy umiejętnym podejściu i właściwej nauce, można wypracować odpowiednie zachowania. 15 lat temu, mój Misiaczek miał podobny charakter. Dziś jest przekochanym, cudownym panem w starszym wieku. Przyszedł czas i się ustatkował.

Jaaga, świetny, humorystyczny opis Zuzi !

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj wieczorem usłyszałam, że jestem nienormalna, bo psom prosto ze schroniska pozwalam spać w łóżku.TZ, bo to u niego sunie są w pokoju, nie będzie za nimi spać, zresztą mają swoje wygodne legowiska. No i szczeniorki wylądowały na noc w zagródce. Zaczął się dziki wrzask Zuzi. Po chwili rozszczekały się w odpowiedzi wszystkie psy w domu. Biegałam i uspokajałam. Starsa córka, która uczyła się do sprawdziany, stwierdziła, że kończy, bo nie słyszy swoich myśli. już miałam iść pod drzwi do sypialni z telefonem i nagrać efekt starań, ale nie chciało mi się wchodzić po schodach. Po ok godzinie Zuzia przestała zawodzić i wrzeszczeć ciągiem,co jakiś czas tylko wybuchały salwy jej głośnego płaczu i tak do północy. Rano TZ zszedł szczęsliwy i dumny i powiedział, że da się oduczyć psy spania w łóżku, jak się chce. Zuzia tylko trochę popłakała i poszła spać. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.12.2018 o 22:14, elik napisał:

A to dopiero! A wydawała sie taka zagubiona, cichutka, niewiniątko, a tu wyszedł z Zuzi dziabełek :)

Dzięki Jaaga      826400173_kwiatkile2ra.gif.90c378c60bf7afa4db8e8567dae98448.gif

Ale u Ciebie maluszki mają fajnie :) Pełna profeska :)

Super kojec

DSC05107.JPG

Oby tylko Zuzia nie wypróbowała na nim swoich sił :)

Jak słodko! szalona Zuzia, szaleje :)  a ja uważam ,że łóżko zostało stworzone... do spania z psemz_jezorem.gif

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Wczoraj wieczorem usłyszałam, że jestem nienormalna, bo psom prosto ze schroniska pozwalam spać w łóżku.TZ, bo to u niego sunie są w pokoju, nie będzie za nimi spać, zresztą mają swoje wygodne legowiska. No i szczeniorki wylądowały na noc w zagródce. Zaczął się dziki wrzask Zuzi. Po chwili rozszczekały się w odpowiedzi wszystkie psy w domu. Biegałam i uspokajałam. Starsa córka, która uczyła się do sprawdziany, stwierdziła, że kończy, bo nie słyszy swoich myśli. już miałam iść pod drzwi do sypialni z telefonem i nagrać efekt starań, ale nie chciało mi się wchodzić po schodach. Po ok godzinie Zuzia przestała zawodzić i wrzeszczeć ciągiem,co jakiś czas tylko wybuchały salwy jej głośnego płaczu i tak do północy. Rano TZ zszedł szczęsliwy i dumny i powiedział, że da się oduczyć psy spania w łóżku, jak się chce. Zuzia tylko trochę popłakała i poszła spać. 

Jaaga, współczuję. Masz stalowe nerwy i to nie tylko Ty, ale cała rodzina. Po części Twój Tz miał rację, choć ta racja sporo Was kosztuje (nieprzespana noc, brak spokoju do nauki). Życzę Ci, aby "taka" noc juz się nie powtórzyła.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Wczoraj wieczorem usłyszałam, że jestem nienormalna, bo psom prosto ze schroniska pozwalam spać w łóżku.TZ, bo to u niego sunie są w pokoju, nie będzie za nimi spać, zresztą mają swoje wygodne legowiska. No i szczeniorki wylądowały na noc w zagródce. Zaczął się dziki wrzask Zuzi. Po chwili rozszczekały się w odpowiedzi wszystkie psy w domu. Biegałam i uspokajałam. Starsa córka, która uczyła się do sprawdziany, stwierdziła, że kończy, bo nie słyszy swoich myśli. już miałam iść pod drzwi do sypialni z telefonem i nagrać efekt starań, ale nie chciało mi się wchodzić po schodach. Po ok godzinie Zuzia przestała zawodzić i wrzeszczeć ciągiem,co jakiś czas tylko wybuchały salwy jej głośnego płaczu i tak do północy. Rano TZ zszedł szczęsliwy i dumny i powiedział, że da się oduczyć psy spania w łóżku, jak się chce. Zuzia tylko trochę popłakała i poszła spać. 

Jagna, wspaniale opiekujesz się psiakami, a zwłaszcza szczeniorkami  :)  Głupio mi to mówić, bo to moja Zuzia narozrabiała, ale faktem jest, że maluszkom przyda się trochu dyscypliny.  Mają piękny, wygodny, zapewne mięciutki kojec i powinny być zadowolone, a już nocne wrzaski są całkowicie niedopuszczalne. Wiem, to trudno wytrzymać, ale nie wolno ulegać. Kilka trudnych nocy i towarzystwo będzie wiedziało, że niczego nie wywrzeszczy.  Mam nadzieję, że więcej koncertów nie będzie.

Zuzka przestań rozrabiać, bo wylądujesz w schronie !!! :)

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, elik napisał:

Zuzka przestań rozrabiać, bo wylądujesz w schronie !!! :)

 

Tak jej nie strasz, bo i tak nie uwierzy.

Wiem, że lepiej przeczekać, ale ja osobiście mam mało cierpliwości i zgadzam się na wymuszanie, więc śpię z psami. Dobrze, że TZ jest bardziej konsekwentny.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Jaaga napisał:

Tak jej nie strasz, bo i tak nie uwierzy.

Wiem, że lepiej przeczekać, ale ja osobiście mam mało cierpliwości i zgadzam się na wymuszanie, więc śpię z psami. Dobrze, że TZ jest bardziej konsekwentny.

W tym okresie szczeniaczki szybko przyjmują zasady i godzą się z nimi, ale trzeba konsekwencji. Jak teraz nauczysz ich, że płaczem, szczekaniem wymusza to co chcą, to będzie problem w DS.  Lepiej niech już teraz uczą się co wolno, a czego nie :)

A jak pozostałe szczeniaczki?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

W tym okresie szczeniaczki szybko przyjmują zasady i godzą się z nimi, ale trzeba konsekwencji. Jak teraz nauczysz ich, że płaczem, szczekaniem wymusza to co chcą, to będzie problem w DS.  Lepiej niech już teraz uczą się co wolno, a czego nie :)

A jak pozostałe szczeniaczki?

Chodzi Ci o Colę? Dwie pozostałe to dorosłe suczki. Cola jest teraz w przychodni diagnozowana. Ona, mimo że większa od Zuzi, to znacznie spokojniejsza i zrównoważona. Jak broi, to tylko wtedy, kiedy ten mały diabełek ją prowokuje lub coś inicjuje. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...