irenas Posted April 24, 2014 Share Posted April 24, 2014 (edited) Dwa tygodnie po śmierci Misia wracałam do domu od mojej Mamy, kiedy nagle na poboczu drogi zobaczyłam ogon jak strusie pióro. Wzdłuż jezdni biegł pies. Wyglądało na to, że jakiś "dobry człowiek" wyprosił go z auta, a biedak nie pojął, że go nie chcą, i usiłuje dogonić swojego oprawcę. Zatrzymałam się, otworzyłam drzwi, a on hop i siedzi. No to ruszam. Dojeżdżamy do domu. Wysiada jakby zawsze tu mieszkał. Obleciał całe obejście, wszedł do chałupy i już został. Dziunia troszkę się piekliła, nawet Kajtuś powarkiwał, koty zniknęły jak kamfora, na szczęście tylko na kilka dni. Według kalendarza tego dnia były imieniny Benedykta. A ponieważ jestem wielbicielką Benedicta Cumberbatcha (jakby kto się pytał: odtwórca tytułowej roli w serialu Sherlock, pokazywanym ostatnio w drugim programie TVP), postanowiłam więc nazwać zwierza Szerlok. A pocieszyciel dlatego, że łagodzi mój żal po Misiu. Psiątko jest młode, po barwie zębów i żywiołowym zachowaniu sądząc, i kompletnie niczego nienauczone. Musiałam go uczyć jeść mięso i to zarówno surowe jak i gotowane, nie wiedział, co to biały ser. Mleka napił się po długim obwąchaniu, czy to w ogóle nadaje się do spożycia. Nie potrafi się bawić piłeczką (po Misiu - psim wcieleniu Pele to robi różnicę!), ani niczym innym, nie wie dlaczego psy szczekają na niego zza płotu i nie odszczekuje się. Boi się mężczyzn w roboczych ubraniach, natomiast kobiet nie. Ogólnie jest bardzo ufny i przyjazny - ot takie dziecko jeszcze. Z tych obserwacji wywnioskowałam, że biedak musiał spędzać bardzo dużo czasu albo na łańcuchu, albo w jakimś kojcu - żeby tak nie mieć normalnych psich odruchów i właściwie nic nie wiedzieć o świecie!... Jest pojętny: pokazałam mu, jak się bawić szmacianą piłeczką - dumnie obnosił ją po ogródku (podobnie jak moje skarpetki!). Sadziłam rośliny, wykopując dołki - on też. Z tą różnicą, że ja na terenie jeszcze niczym nieobsadzonym, a on tam gdzie już coś rośnie. Dwa czy trzy dni po "adopcji" otworzyłam rano oczy, a w polu widzenia pojawiło mi się szerlokowe pyszczydło spoczywające obok mnie na poduszce. Wszystko sprawia mu wyraźną frajdę, wszystko robi z entuzjazmem. Jak sika, to tak, że ma mokre przednie nogi, jak biega to do utraty tchu. Uwielbia suczki (maleńką Tiarę, mini mini yorczkę tak wylizał, że zaczęłam się obawiać o jej integralność cielesną), na razie na szczęście nie natknęliśmy się na żadną cieczkę, ale czuję, że lekko nie będzie! Wybaczcie, że na razie nie będzie zdjęć. Mam nowa bajerancką komórkę wielkości patelni i jeszcze nie opanowałam wszystkich tajników. Jak się nauczę, nadrobię zaległości. A teraz wszyscy idziemy spać> Dobranoc! Edited June 3, 2014 by irenas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Zapisuję sobie. Jestem fanką autorki. Zaraz się wczytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Irenasowa, wow, wow, wow:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Szerloku - nawet nie masz najbledszego pojęcia jak dobrze wyszedłeś na tej przesiadce z auta do auta ;) Ogon jak pawie pióro, no, no... czekam na foty z patelni! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 [quote name='Nutusia']Szerloku - nawet nie masz najbledszego pojęcia jak dobrze wyszedłeś na tej przesiadce z auta do auta ;) Ogon jak pawie pióro, no, no... czekam na foty z patelni! :)[/QUOTE] ja tez czekam:) Irenasowa, pozdrawiam serdecznie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Cudny opis :) Zdrowia życzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted April 25, 2014 Author Share Posted April 25, 2014 [IMG]http://i62.tinypic.com/24lkmyw.jpg[/IMG] Oto jedno z pierwszych zdjęć Szerloka zrobione patelnią. Zwracam Wam uwagę na ulubione miejsce zwierza: roślinki, które powinny za jakiś czas zakwitnąć, ale obawiam się, że tego nie zrobią, bo zostaną do cna sprasowane. Wczoraj i dziś Szerlok przeszedł chrzest bojowy typowy dla mojego domu: pogoniły go dziki. Zobaczyłam przy tej okazji jak szybko potrafi biegać i że całkowicie uznał już mój dom za swój dom, bo pędził tam właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Rany boskie, Ty z tymi testami dzikami to jak fala w wojsku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Jaki piękny "Szerlok" pocieszyciel :)! To Misiolec Ci go podesłał... Wierzę, że ktoś nam daruje pieski w odpowiednim dla nas momencie życia ;). Moja Miśka też jest tego dowodem, chociaż czasem zastanawiam się, czemu los zesłał mi taką szaloną :cool3: dziewczynę On-kę :loveu:, zamiast statecznego, zrównoważonego starszego pana ON-a. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
devoner Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 irenas gratulacje,ale opanuj trochę lepiej patelnię,bo by się więcej fot przydało:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted April 26, 2014 Share Posted April 26, 2014 Słodkie,słoneczne zdjątko..a u nas leje....:roll: Mam nadzieję,że roślinki stworzą mięciutki dywanik dla pieska.:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariusz pp Posted April 26, 2014 Share Posted April 26, 2014 I ja poczytałem sobie, to się dobrze psaczkowi trafiło:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Little_My Posted April 26, 2014 Share Posted April 26, 2014 [quote name='irenas'] Oto jedno z pierwszych zdjęć Szerloka zrobione patelnią. Zwracam Wam uwagę na ulubione miejsce zwierza: roślinki, które powinny za jakiś czas zakwitnąć, ale obawiam się, że tego nie zrobią, bo zostaną do cna sprasowane. Wczoraj i dziś Szerlok przeszedł chrzest bojowy typowy dla mojego domu: pogoniły go dziki. Zobaczyłam przy tej okazji jak szybko potrafi biegać i że całkowicie uznał już mój dom za swój dom, bo pędził tam właśnie.[/QUOTE] Jak nie zakwitną, to nie będzie szkoda, że przekwitły :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 Złe miejsce na kwitnące roślinki wybrałaś widocznie. Szerlok Ci wskaże lepsze ;) U mnie zaczęłyby właśnie kwitnąć konwalie pod oknem w kuchni, gdyby nie zostały.... stratowane przez uciekającą przed mikrusami Lili... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenas Posted April 28, 2014 Author Share Posted April 28, 2014 Zrobiłam zasieki z krzaków i starodawnej żeliwnej fontanny, która będzie służyła za kwietnik. Zobaczymy, co dalej. Na razie zbieram skarpetki, majtki i inną drobną odzież po domu i ogródku. Szerlok bardzo też lubi drzeć papier toaletowy na drobne strzępy. Ja nie jestem jakąś obsesyjną porządnicką, ale on mnie chyba nauczy sprzątania. Do tej pory nikt nie zagrażał mojej bieliźnie, a jako, że mieszkam sama, nie mam nawyku natychmiastowego chowania wszystkiego do szafy. Szerlok zna już swoje imię (toczę nieustającą walkę z moją Mamą, której to imię się bardzo nie podoba. Ona wolałaby pusio, misio (znowu!) albo jakieś inne takie infantylne nazwanie. Na szczęście reszta rodziny mnie wspiera), wie co to znaczy "spacer" (jak u wszystkich psów to słowo wywołuje w nim dziki entuzjazm), "uważaj samochód", nie mówiąc już o takich zwykłych zwrotach jak "chodź" czy "masz" (o to, to - bardzo lubimy!). Ale ma też swoje zdanie - czasami wołam nadaremno, bo psiątko ma inną opinię na temat trasy spaceru. To mi specjalnie nie przeszkadza, nie lubię psów - automatów. Pies musi mieć osobowość, a poza tym powinien umieć podejmować decyzje, inaczej może mu się stać nieszczęście, jak pańci akurat nie będzie pod ręką. Szerlok ma chyba jakiegoś kociego przodka. Wyobraźcie sobie, że potrafi przeskoczyć kanapę bez rozbiegu! Startuje jak helikopter (albo kot) z jednego miejsca prosto w górę. Coś niesamowitego! Niestety nie umiem tego uchwycić na zdjęciu. Przydałaby mi się tu mag.da ze swoim wspaniałym talentem. W ogóle Szerloka trudno fotografować, bo lata jak fryga. Dlatego musicie się chwilowo zadowolić moimi wynurzeniami. Może z czasem opanuję trudną sztukę uwieczniania tajfunów na zdjęciu. Miłego dnia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 O, i już wiem na co mi się przyda moja momentami mocno uwierająca wyobraźnia! ;) :) Oj, miałam u siebie (na szczęście tymczasowo) kilka bieliźnianych - i nie tylko - fetyszystów. Części pozostawionej poza szafą garderoby zbierałam po całym ogrodzie! Teraz ma anioła nie tymczasowiczkę (tę z sygnatury), a przed moimi potworami muszę chować buty i poduszki na tarasie. A, no i uważać na wykopane w ogrodzie pułapki na... słonie! ;) :) Szerlok- mądrala z Ciebie, że ho, ho! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 Powiadasz irenas, że skacze jak kot? Ło matkobosko, to jak to bedzie? Wiadomo, że kot skacze w nocy na gałki oczne i zabiera oddech ludzki z klatki piersiowej, to w przypadku Szerloka-kota, nie tylko bez gałek i oddechu zostaniesz, ale ciało zewnętrzne powłokowe i wewnętrzne organy, zmiażdżone wnet będa i wciśnięte w legowisko. Irenasowa nie w 3D, ale płaska 1D nam pozostanie. Postaram się to przedstawić na rysunku w wolnej chwili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 Węgielkowa, TY RYSUJESZ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 Weszłam, bo moją uwagę zwróciło imię - super! I padam na kolana przed talentem literackim założycielki wątku :) A psiak cudny bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata P Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='malagos']Węgielkowa, TY RYSUJESZ??[/QUOTE] Węgielkowa rysuje,maluje,śpiewa ,tańczy itd.................. wiele talentów ma ta kobieta :mdrmed: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='Agata P']Węgielkowa rysuje,maluje,śpiewa ,tańczy itd.................. wiele talentów ma ta kobieta :mdrmed:[/QUOTE] Nie mądruj się.:cool1::eviltong: [quote name='Isiak']Weszłam, bo moją uwagę zwróciło imię - super! I padam na kolana przed talentem literackim założycielki wątku :) A psiak cudny bardzo :)[/QUOTE] Isiak, jak miło....miałam okazję poznać Twoją pracę twórczą.;);) Irenasowa, mag.da zdjęcia a Ty prace literackie na sprzedaż.:lol::lol: Kocham pisaninę irenasowej.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='malagos']Węgielkowa, TY RYSUJESZ??[/QUOTE] Najłatwiej rysuje się irenasową, erkę i Szuego :). Mają elementy charakterystyczne, jedyne i niepowtarzalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='savahna']Isiak, jak miło....miałam okazję poznać Twoją pracę twórczą.;);) Irenasowa, mag.da zdjęcia a Ty prace literackie na sprzedaż.:lol::lol: Kocham pisaninę irenasowej.:loveu:[/QUOTE] Hi hi hi, praca twórcza, jak to poważnie i dumnie brzmi :) Toż ja tylko bawię się papierkami i nitkami :) a irenasowej fanką zostałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariusz pp Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='wegielkowa']Najłatwiej rysuje się irenasową, erkę i Szuego :). Mają elementy charakterystyczne, jedyne i niepowtarzalne. QUOTE] Ja wszystko mam niepowtarzalne:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted April 28, 2014 Share Posted April 28, 2014 [quote name='mariusz pp'][quote name='wegielkowa']Najłatwiej rysuje się irenasową, erkę i Szuego :). Mają elementy charakterystyczne, jedyne i niepowtarzalne. QUOTE] Ja wszystko mam niepowtarzalne:diabloti:[/QUOTE] Masz niepowtarzalne koleżanki też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.