Jump to content
Dogomania

Kolejny wakacyjny wyrzutek,miał już dom ale...!!!Pikuś uciekł w Otwocku!!!!


sambo_os1

Recommended Posts

  • Replies 310
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sambo, podesłałam Ci namiary na hycla.
Mtf, umowy nie ma w tej chwili chyba nikt, a Celestynów oficjalnie faktycznie psów nie przyjmuje, natomiast faktem jest, że psy z Otwocka wciąż tam trafiają.

Widziałam wczoraj bardzo podobnego psa. Szedł uliczką, gdy mnie zobaczył skręcił w bok i uciekł. Niestety nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia, jedynie tyle:

[CENTER][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/8461/zdjcie19072.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Tutaj bez przybliżenia, widać, w którym to było miejscu:

[CENTER][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/6967/zdjcie1907.jpg[/IMG]
[/CENTER]

W tej okolicy go widziałam - to w sumie niedaleko parku:

[CENTER][IMG]http://img225.imageshack.us/img225/5291/beztytuuxo.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Czerwona kreska - tędy szedł, mógł pobiec tam, gdzie idą te niebieskie kreski - albo za dom (tam jest jakaś budowa, na tyłach jest podwórko), albo prosto na Ługi, albo w prawo, w las:

[CENTER][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/4900/beztytuu2yt.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Jutro dziewczyny pojadą sprawdzić w to miejsce i przeszukać okolicę,jeśli tylko nie będzie padał deszcz.Bardzo prawdopodobne jest to że przeniósł się dalej od zgiełku i ludzi.Nasza działka gdzie koczował też była na uboczu i wiedział że zbyt wielu ludzi tam się nie kręci,oprócz kilku miejscowych osób.
Oby to był on.Dzięki Koosiek za informację i pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za OT, ale też dotyczy Otwocka :( Bardzo proszę, zajrzyjcie na ten wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212610-Mysza-i-jej-dzieci-pilnie-szukaj%C4%85-DT%21-%C5%81aciaty-i-ONek-maj%C4%85-znikn%C4%85%C4%87%21?p=17665617&viewfull=1#post17665617"]http://www.dogomania.pl/threads/212610-Mysza-i-jej-dzieci-pilnie-szukaj%C4%85-DT!-%C5%81aciaty-i-ONek-maj%C4%85-znikn%C4%85%C4%87!?p=17665617&viewfull=1#post17665 617[/URL]
Na wczoraj potrzebne tymczasy dla niedużej suni, czwórki jej malutkich dzieci, ONkowatego i jamnikowatego, bo skończą w jakiejś mordowni :-(

Link to comment
Share on other sites

Piesek ze zdjęcia wyżej to nie Pikuś,natomiast w innym miejscu przebywa bardzo podobny bezdomniak,ale nie jesteśmy pewne czy to on.
Moja siostra trzy dni po operacji przeczesuje teren,dzwoni do córki starszej pani która zaadoptowała Pikusia lecz ta nie odbiera telefonu.
Ponawia próbę i wtedy odbiera jej córka,odpowiada że mama nie może w tej chwili rozmawiać,siostra prosi aby oddzwoniła.Cisza.
Czy ta kobieta nie ma odwagi powiedzieć że NIE CHCE JUŻ PSA? Najwyraźniej ma wszystko gdzieś.Nie interesuje się.Kiedy ja dzwoniłam do niej po telefonie Koosiek z wiadomością że widziano podobnego psa,stwierdza że takich czarnych piesków jest masę i tyle.Ten bezdomniak pozostał nadal na ulicy,myślę że jesli Pikuś się odnajdzie to i tak nie będziemy miały z nim co zrobić.Celestynów sprawdzony osobiście,nie przybył tam taki piesek w ostatnim czasie.

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę że Pani straciła już nadzieję, bo czuje się winna że przez nią psa spotkał taki los i chce o tym zapomnieć, ale gdyby odstawić jej psa pod drzwi to nie powiedziałaby "nie".
Poza tym co? Nie szukać psa, bo jak się znajdzie to nie ma co z nim zrobić? To nie fair...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[B]Sambo_os1 [/B]nie chcę tutaj spekulować kto mówi prawdę, kto kłamie a kto nie do końca jest szczery, ale nie wiem czy wiesz o tym że p.Elżbieta podgląda ten wątek.
Twój post z poranka wyprowadził ją troszkę z równowagi i zadzwoniła do mnie.
Twoja siostra twierdzi że z nią nie rozmawiała, a p.Elżbieta twierdzi że owszem. Wczoraj rozmawiały.
Poza tym pewnie wyleciało Ci z głowy to że sąsiadka p.Elżbiety pracuje w Celestynowskim schronisku i sprawa Pikusia jest jej dobrze znana. Tak zresztą jak i Straży Miejskiej.
Jest też wiele innych spraw o których tu na dogomani się nie pisze, ale ja miałam jednak rację twierdząc że gdyby Pikuś pojawił się pod drzwiami Pani nie powiedziałaby "nie".
Proszę Was - zanim zaczniemy kogoś osądzać zastanówmy się nad tym, bo możemy kogoś bardzo mocno urazić.
Mi jako członkowi Otwockiego Towarzystwa nad Zwierzętami nie wypada o niektórych rzeczach pisać, więc tego nie zrobię, ale proszę...bez przesady...:mad:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witam[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wyjaśniam sprawę, jaka zaszła, wczoraj rozmawiałam z p. Elą i nie twierdzę że nie rozmawiałam. Siostra nie odczytała mojej ostatniej wiadomości i tak to wszystko wyszło :shake:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przepraszam p. Elę za nieporozumienie w imieniu siostry, a co do pieska, którego widziałam sama już nie wiem jest bardzo podobny, gubią mnie tylko mało widoczne pasma siwej sierści w okolicach klatki piersiowej. Nie wiem może Wy coś wiecie więcej, chodzi mi o to czy psu mogłyby pojawić się pasma takie ze stresu, jaki przeszedł. Pani Ela otrzymała ode mnie zdjęcie, jakie mu zrobiłam.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Nie twierdzę że nie będziemy Pikusia szukać.Dzisiaj spędziłyśmy w Otwocku sześć godzin na poszukiwaniu psa.Rozmawiałyśmy z ludźmi na bazarze przy Batorego.
Tam pojawiają się psy i czekają na poczęstunek przy budkach z mięsem.
Siostra zostawiła swój nr panu z budki,wieść nieco się rozeszła,po godzinie miałyśmy telefon od pani z bloków,że ostatnio widywała na osiedlu przy śmietniku czarnego bardzo wystraszonego i głodnego psa.Przeszłyśmy również po parku.Niestety,ogłoszenia nie widziałam ani jednego :shake: ludzie widują psa ale nie mają kogo poinformować,ja osobiście nie jestem w stanie dojechać z Okęcia do Otwocka gdy tylko zadzwoni telefon w sprawie Pikusia. Straży Miejskiej trzeba podać na tacy,nie będą zwracać uwagi na luzem biegającego psa,jeśli nie jest agresywny i nie zagraża nikomu.Do Celestynowa każdy ma prawo pojechać i sprawdzić.
Nie napisałam też,że gdyby Pikuś się odnalazł to mu nie pomożemy :mad:
jeśli dom się rozmyśli to nie ma takiej opcji aby pozostał on na ulicy.
Miło by było gdyby właścicielka wykazała większe zaangażowanie w poszukiwaniu psa,w postaci wywieszania ogłoszeń w miejscach uczęszczanych przez ludzi.
Jedni przejdą obojętnie inni przeczytają i zareagują.Sam pies przed drzwiami nie stanie.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Koosiek za pomoc :Rose:
dobrze by było powiesić ogłoszenie na poczcie,bo jednak listonosze to dobre źródło informacji w tym przypadku,tym bardziej że Pikuś lubił rower obszczekać i pogonić....
Może któryś pan listonosz go skojarzy?....
No i na tym targu,tam masę ludzi się przewija....

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, przecież koosiek ma kontakt telefoniczny do mnie... sama szukałam Pikusia nie raz, bez skutku... umówmy się gdzieś, dajcie ogłoszenia, obkleję każdą szybę w Otwocku... nie mam możliwości wydrukować sama, drukarka zaliczyła zgon...
mam mało czasu na pisanie na dogo, ale pomocą służę, kontakt do mnie jest...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...