Jump to content
Dogomania

borys77

Members
  • Posts

    31
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by borys77

  1. Sambo jak będziesz robić następne fotki to " parówce " okularki na pyszczek ;), hop chłopaku do góry.
  2. Rozwój sytuacji cieszy owszem :loveu: ale nadal wali mi w samochodzie ciut, chociaż prane :roll:, tak mnie pożegnał :lol:
  3. dt dzwonił do mnie, zupe zjadł tak na początek, w śmietniku w kuchni grzebał :razz:, teren lustrował :evil_lol: , szczęśliwy i zadowolony, ach ten Demonek (tak dla mnie zostanie pod tym imieniem i w dt tez)
  4. Witam cioteczki,Bursztyn już jest w DT, transport był z przygodami :lol:, nie była to podróż za góry za lasy ale czas gonił i śpieszyłam się, do głowy mi nie przyszło że jak wzięłam go od weta żeby zrobić z nim rundkę spacerową tylko dawaj w samochód i do przodu. I tak zostawił mi prezent w twardej postaci na siedzeniu :diabloti: ale dało radę wszystko sprzątnąć. Piesior ogólnie szczęśliwy, zadowolony jak go odbierałam, wycałował mnie :lol: tak jak on potrafi, kochanutki :loveu:. Myślę że się szybko zadomowi z kolegami i koleżankami. Jeśli chodzi o jego zdrowie lekarz powiedział że jest w dobrym stanie ogólnie,oprócz tego że mało waży, bo tylko 22 kg, zostanie podkarmiony i raz dwa nabierze masy. Robili mu prześwietlenie kręgosłupa i stwierdzono ze jest ok, tabletki które miał podawane zostały odstawione, czy były potrzebne ciężko mi stwierdzić, chodzi, skacze, pełen życia i radości, teraz ma cieplutko, milutko i wesoło. Mogę stwierdzić że zaczyna mu się nowy rozdział który będzie dużo lepszy niż dotychczas. To jest naprawdę wspaniały pies i jak bym miała możliwości nie zastanawiałabym się ani chwili żeby był ze mną.
  5. Co tam u naszej Malwinki jak panienka się czuje, hop do góry
  6. Sambo to musiałaś być bardzo szczęśliwa, już sobie wyobrażam Twoją łacinę, tylko szkoda psinki, musi poczekać aż dobry człowiek będzie na szpitalu.
  7. prawdziwa paniusia :lol: super i jaka zadowolona, tylko żeby była grzeczna ;)
  8. Sambo, bardzo się cieszę razem z Tobą że malutka już jest w domku gdzie ma ciepło i nie jest już samotna. Jak będziesz miała jakieś fotki to...
  9. Cały czas czekam na zdjęcia,Pani nie ma bardzo dostępu do neta,mam nadzieje że je otrzymam.Jak będę je miała sambo je wstawi, ja jestem zielona w te sprawy :roll::oops:
  10. Bosze :placz: nic nie idzie zgodnie z planem, tydzień fatalny, nigdzie nie pojechałyśmy a już piszę dlaczego,napisałam smsa w poniedziałek z zapytaniem czy czwartek odpowiada na spotkanie?. Do dziś nie otrzymałam odp.na tel.przyszłam z pracy otwieram kompa a tam "czy czwartek aktualny?" dziś (środa):crazyeye::crazyeye::crazyeye: nie mogę z dnia na dzień zaplanować tak dalekiej podróży (urlop,moje stado w domu by siedziało ponad 12h z pęcherzami jak arbuzy itd...)jestem uzależniona od kierowcy który tez ma jakieś plany i obowiązki.Na dodatek ręce mi opadły jak dowiedziałam się że Pani która zaadoptowała Pikusia na samym początku ma od jakiegoś czasu psa i on już jest nie potrzebny:-(:-(:-(, inny zajął miejsce.Nie wiem co teraz zrobić, na razie nie będę w stanie pojechać.Na zdjęcia też już troszkę czekam,czekam,czekam.Jedynie to że Pani u której jest ,ma dobre serducho i go trzyma,do kiedy nie wiem :-( o ile to ten nasz Pikul, wszystko idzie jak...:angryy:
  11. Myślę że zobaczyć go można,Pani by nie miała nic przeciwko tylko trzeba tam dojechać,jest to spory kawałek drogi.Jeżeli to jest on, to chłopak zawędrował :cool3:ale również mógł ktoś go przetransportować, tak jak my to zrobiłyśmy i tam też komuś nawiał,wędrowniczek;) i mieć pewność czy to on czy nie, bo z drugiej str.nie sprawdzić i gdybać... nie wiem myślę cały czas, co i jak...
  12. No to wiem cioteczki psiur jest koło Wrocławia tak jak jest ogłoszenie.W rozmowie telefonicznej była mowa Nowy Dwór tylko sęk w tym ze Nowy Dwór jest tam i koło mnie jakieś 50 km, se pogadałyśmy:cool3:.Tam by zawędrował Pikul jeden obrzydliwiec?????????????????
  13. Czekam na maila, moze jutro będe coś wiedziała,wysłałam nasze zdjęcia dla porównania i też zaglądam cały czsa na poczte.Mała iskierka się zapaliła :multi:ale nie będe zapeszać tfuu tfuu.Jak coś będe wiedziała dam znać.Cioteczki trzymajcie kciuki bardzo mocno :Dog_run::Dog_run:proszę :modla::modla::modla:
  14. Żebym wiedziala w którym jest miejscu i nawet jeżeli by mnie juz zapomniał i nie chciał podejść to bym siedziała az do bólu by przyszedł ale gdzie go szukać bidulka:shake:,mógł odejsć juz daleko gdzieś.Zawsze jadąc na działke rozgladam się koło Otwocka moze stanie gdzies na mojej drodze, mysli zawsze dużo...
  15. Cisza,cisza nic :shake: miałam tylko jeden tel.pan przysłał foto ale to nie on :-(.Ja mam nadzieję ze jest on w cieplutkim domku u kogoś kto go przygarnął i siedzi sobie na swoim posłanku z pełną michą jedzenia.Przecież pod ziemię się nie zapadł,nie rozpłynął.Nie mogę sobie wogóle wybrazić jak można zaprzestać szukania psa (adopcja),który nie ma pojęcia gdzie jest w koncu to całkiem nowe miejsce,gdzie się ruszyć,gdzie szukać jedzenia, jakiegoś spania.Nie mogę tego pojąć i nigdy chyba nie pojmę:angryy:.Co sobie myśli taki człowiek później? nie martwi sie tym ze psina marźnie, głodny,spi gdzieś pod krzakiem.Nie wiem.Nie ma dnia żebym o nim nie myślała.
  16. Może coś sie ruszy,wczoraj dostałam smsa o piesku który jest w Rembertowie,dzis zadzwoniłam ale okazało się że piesek ma krawacik z przodu :shake: nasz cały czarniutki jak węgielek.Piesek z Rembertowa moze będzie miał szczęście ogromne ponieważ i pan i piesio sa zapatrzeni w siebie.Jednak są na tym swiecie dobrzy ludzie, oby takich ludzi było więcej ;).
  17. Dzis to mam takiego doła że hej :-( caly czas w głowie mi Pikuś siedzi i inne biedy te co sobie spacery na wlasne życzenie robią :-(.Noce zimne a ich nie ma :-( nie wiadomo czy glodny,czy żyje,czy gdzieś dogorywa :-(:-(:-(
×
×
  • Create New...