Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D

[Istar19]

u nas co chwile gdzieś zakaz wstępu bo wycinki robią :( ale na szczęście ścieżek mamy mnóstwo, a całości nie zamykają :) aczkolwiek miałam już sytuację, że idąc spokojnie do lasu, trafiałam na strefę wycinki..a że cofać się nie lubię, to szłam gdzieś naokoło..a potem zamiast krótki 6 km spacer to wychodził 10/15 km :P

 

sprawdzaniu z matmy nie zazdroszczę, ale życzę powodzenia!

[łamAga]

Hejka ;)

 

tutaj chyba był temat o kleszczach ? 

 

dzisiaj wpadłam na coś takiego  http://allegro.pl/odstraszacz-kleszczy-dla-zwierzat-tickless-ultra-i5248615188.html ciekawe czy jest skuteczne ;)

[Guest TyŚka]

Brzęczek podobno nie działa ;) Tzn. działa, ale nie jest 100% skuteczny :p

 

U nas zamknęli lasy, bo teraz pryskają je przed chrząszczami majowymi. Mnie to nie cieszy w ogóle.
A z mamty poprawiam geometrię. Nienawidze jej.

[marta1624]

Z lasem współczuję, a za matmę trzymam kciuki :)

[Majkowska]

Co,zakaz wchodzenia do lasu? Z jakiej okazji?

[kalyna]

Ja jak widzę, że u nas na polach robią opryski to też odpuszczam spacer... niby psy gospodarzy biegają po tym, jednak moim psom doopy nie urwie jak jeden dzień na spacerze nie będą, a ja nie będę mieć schiz... zwłaszcza, że jak jest okres pylenia to jak psy się zaciągają to potem i tak chrumkają...

[Majkowska]

U nas w mieście psikają chodniki i pobocza alejek srodkiem chwastobojczym. Dla mnie jakas paranoja bo powinni choc dac kartkę że psikane a oni nic. Wszystkie psy zreja trawe jak kozy a wlasciciele nie spodziewajac sie ze chwike temu spadl tam roundap puszczaja psy.

[Guest TyŚka]

U nas dali wici w necie oraz tabliczki przy lesie, że są opryski i faktycznie latają sobie samoloty nad lasami... natomiast tabliczki postawili w tak świetnym miejscu, że trzeba mieć szczęście, by je zobaczyć, więc heh, ciężko.

Z HiSu dostałam 4, hłehłe, a myślałam, że gorzej :D. Za to matma - porażka, chyba sie nie poprawiłam.
Na szczęście to koniec, zaraz się pakuje i idę na biwak leśny, łuhuhu <3

[marta1624]

Gratki za HIS, z matmą na pewno nie będzie tak źle :)

Nie zgub się w tym lesie :p

[Dzikie nieporadne]

masz rozszerzoną matmę? :)

[Guest TyŚka]

Ja i rozszerzona matma, buahhahaahha :D Nie, nie mam. Ja jestem noga z matmy.

 

Nie zgubię. Bylebym nie zamarzła, bo zimne noce zapowiadają ;p

[Dzikie nieporadne]

weź termofor ! :Albo lepiej psa! :D 

 

Jak ja sie cieszę że nie muszę się już matmy uczyć...ale będę musiała, bo jest jakaś "psychometria" :O 

[Oscar Patric]

Gratulacje 4 z historii

[Buńka]

No tak... matma i wszystko jasne :D Zmora uczniów :D 
Brawa za ocenkę z historii ;) 

[łamAga]

Ja również gratuluję ;)

[ewes]

Matmę wystarczy zrozumieć, resztę trzeba zakuć :P
nie wiem co gorsze :p

[łamAga]

Matematyki nie idzie się nauczyć z tym trzeba sie urodzić , dla mnie to zawsze była czarna magia  ;(

[marta1624]

Ja na szczęście z matmą nie miałam problemu ;) Chociaż teraz to nie wiem czy coś pamiętam :)

[Baton]

Ja matme nawet względnie ogarniam, co nie znaczy że lubię :p Chociaż akurat geometria mi pasuje ;)

[rashelek]

Geometria fuj, dużo bardziej wolę jakieś logiczne zadania na liczenie ;)

U nas teraz chyba jakoś rzucali szczepionki dla lisów, ale w sumie nie słyszałam samolotów, to może zapomnieli...

 

Jak tam po biwaku?

[Oscar Patric]

Matematyki nie idzie się nauczyć z tym trzeba sie urodzić , dla mnie to zawsze była czarna magia  ;(

oj tak,albo jesteś zdolna albo nie

[Erykowa]

E tam,nie znacie się matematyka jest super !

Jak w lesie? bo u nas to tak dosyć zimno jest a nocami to juz w ogóle masakra.

[ewes]

Dla tych, którzy to lubią to tak jest super :D.
Ja uwielbiałam matematykę dopóki nie poszłam na studia :P

[marta1624]

E tam na studiach też niezła :p

I właśnie, daj znać po wyprawie :)

[Guest TyŚka]

Żyyyję... i mogłabym dzisiaj napisać sprawdzianik z mięsniowego układu, czuję je wszystkie :D

Jednak 20kg na plecak przez 15km, niespanie przez całą noc po całym dniu harówki, warty nocne oraz rozbieranie nmiotu 10tki i wnoszenie jego stelażu na górę, a następnie w stanie ja-śpię-zostawcie-mnie-w-spokoju wracać do domu już tylko ponad 10km to za dużo. Wczoraj jak się położylam o 13 to wstałam o 20, zjadłam obiad (łyżka taka ciężka :D), poiuczyłam się hormonalnego na dzisiejszy sprawdzian i o 22 już spałam :D. Ale było fantastycznie, pogoda nam dopisała (noo kropiło, ale króciutki), jedzenie też zjadliwe, brakowało mi tego typu wyjazdów, ale następnym razem biorę psa. Będzie mi łatwiej stac na wartach i pilnować, by do obozowiska nie podszedł żaden dziki zwierz (w nocy się świeciły czasem oczy, ale przegoniłam) ani złodziej :p

Fotek jeszcze nie mam, wspomnien trylion i chodze jak połamaniec, mój kręgfosłup i moje kolana się odezwały - jednak cały weekend w glanach to za dużo, muszę w koncu te Gromy kupić...