Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

[quote name='maryg22']Fajne, fajne :) Ale Ty$ka coś mało kreatywna jest skoro zgapia imię po Twojej Milce :diabloti:[/QUOTE]
Też Cię kocham :loveu:
A tak poważnie to u nas imię Milka jest kompromisem. Wszyscy chcieli inaczej, były propozycje bardzo banalne jak Joy (:diabloti:), a ja chciałam Hanę, Negai, Suri(moko) albo Kishurę, ale - nie wiedzieć czemu - wszyscy jednogłośnie krzyczeli "Nie!" :roll:. Tak więc mamy Milkę, bo poruszyła wszystkich serca :p Choć i tak wołam do małej "Zezol" :evil_lol:

[quote name='magdabroy']Koteczek :loveu:

[URL]http://img845.imageshack.us/img845/4633/p1090970r.jpg[/URL] w pierwszej chwili myślałam, że on chodzi po ścianie :-D:-D:-D[/QUOTE]
Ten koteczek ma już na swoim sumieniu:
*dwie pary moich spodni
*firanki
*meble
*moje bluzki
*2 moje ukochane i najnowsze sweterki (:placz:)
*niezliczoną ilość papierków :cool3:
*nasze nogi i ręce (znów wszyscy w szkole mówię, że się tnę :loveu:)

Hehehe, spiderman :D
A tak serio to muszę się przejść z mruczkami do weta. Milka nam coś kicha i prycha, i mi się jej jedno uszko nie podoba, no a Endusia chyba ktoś potrącił, bo kuleje na jedną łapę i nie pozwala się dotknąć (nie chcę zło wróżyć, ale wygląda mi to na złamanie) i ma najprawdopodobniej uszkodzone narządy (nie je, nie pije, wymiotuje, nawet nie miauczy, a wiecie przecież, że on nawet przez sen to robił). :-(

[quote name='Abietis']No wiadomo:razz:[/QUOTE]
:D

[quote name='Jean']jaka pocieszna łamaga :loveu:[/QUOTE]
Robi 100 ruchów/s :eviltong:

[quote name='Sonka95']Napsocił dziś kociak ? :loveu:[/QUOTE]
Normalnie jakbyś przy tym była :diabloti:
Przez tego trzpiota choinki nie będzie - nawet na podwyższeniu, bo ona już wszędzie była, gdzie tylko można wejść. Taki kurdupel, a wszędzie wlizie :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Też Cię kocham :loveu:
A tak poważnie to u nas imię Milka jest kompromisem. Wszyscy chcieli inaczej, były propozycje bardzo banalne jak Joy (:diabloti:), a ja chciałam Hanę, Negai, Suri(moko) albo Kishurę, ale - nie wiedzieć czemu - wszyscy jednogłośnie krzyczeli "Nie!" :roll:. Tak więc mamy Milkę, bo poruszyła wszystkich serca :p Choć i tak wołam do małej "Zezol" :evil_lol:


Ten koteczek ma już na swoim sumieniu:
*dwie pary moich spodni
*firanki
*meble
*moje bluzki
*2 moje ukochane i najnowsze sweterki (:placz:)
*niezliczoną ilość papierków :cool3:
*nasze nogi i ręce (znów wszyscy w szkole mówię, że się tnę :loveu:)

Hehehe, spiderman :D
A tak serio to muszę się przejść z mruczkami do weta. Milka nam coś kicha i prycha, i mi się jej jedno uszko nie podoba, no a Endusia chyba ktoś potrącił, bo kuleje na jedną łapę i nie pozwala się dotknąć (nie chcę zło wróżyć, ale wygląda mi to na złamanie) i ma najprawdopodobniej uszkodzone narządy (nie je, nie pije, wymiotuje, nawet nie miauczy, a wiecie przecież, że on nawet przez sen to robił). :-(
[/QUOTE]
No wiesz, czasem najprostsze imiona są najlepsze:p
To jedź z nim do tego weta. Trzymam kciuki, żeby to nie było jednak nic aż tak poważnego...
No to niezłą ilość rzeczy na sumieniu ma ten koteczek :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryg22']No wiesz, czasem najprostsze imiona są najlepsze:p
To jedź z nim do tego weta. Trzymam kciuki, żeby to nie było jednak nic aż tak poważnego...
No to niezłą ilość rzeczy na sumieniu ma ten koteczek :evil_lol:[/QUOTE]
No tak :lol: I nie neguję tego, że Milka jest ślicznie :loveu:
Na pewno pojedziemy, ale największy problem to wsadzić Endusława do samochodu - bo już kilka razy był u weta i wie co to oznacza, więc broni się na śmierć i życie :P
A dopiero jest u nas od soboty od godz. 19 ;P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']No tak :lol: I nie neguję tego, że Milka jest ślicznie :loveu:
Na pewno pojedziemy, ale największy problem to wsadzić Endusława do samochodu - bo już kilka razy był u weta i wie co to oznacza, więc broni się na śmierć i życie :P
A dopiero jest u nas od soboty od godz. 19 ;P[/QUOTE]
Czyli w zasadzie dwie doby...hmm, ten kot to jakiś potwór :evil_lol:
Ale strasznie słodki...więc masz może jeszcze jakieś filmiki albo zdjęcia...? :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryg22']Czyli w zasadzie dwie doby...hmm, ten kot to jakiś potwór :evil_lol:
Ale strasznie słodki...więc masz może jeszcze jakieś filmiki albo zdjęcia...? :lol:[/QUOTE]
Mówiłam, że potwór :lol:
Coś się znajdzie :D Np. - pierwsze spotkanko kociambrów :)

[video=youtube;Qyjls7FGZ50]http://www.youtube.com/watch?v=Qyjls7FGZ50[/video]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Czekam na wieści o Endusławie ;)[/QUOTE]
Mam dość dobre wieści pod koniec dnia: Endy w końcu coś zjadł i przestał wymiotować. :)
Tak czy inaczej nie ominie nas horror w lecznicy, czyli badanie kotka ;)

News namber tu: Karmelka skradła serducho swoim właścicielom i ma nowe imię: Sindi.
Zaś pozostała trójca trafiła do DT :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Mnie przeraża to, że im następny kot, tym bardziej cwana i inteligentna bestia w nim siedzi [/COLOR]:evil_lol:[COLOR=#000000] Milka nie ma czasu odpocząć, pośpi 10min i potem znów szaleje parę godzin. A przy tym jest nieznośna: już nauczyła się wspinać po człowieku, bujać po firankach, skakać po meblach i łapać za ręce i nogi [/COLOR]:evil_lol:[COLOR=#000000]. Wywlokła skądś styropianową bombkę choinkową (bo odkąd mamy koty to tylko takie wchodzą u nas w grę) i ją po 5min zabawy zabiła. Zajrzała już w każdy zakamarek, a jak coś jej się nie pozwoli to ona się uprze i jeszcze bardziej się tam pcha [/COLOR]:diabloti:

[COLOR=#000000]Milka dzisiaj ładnie z rana się wysikała do kuwety, a potem - z pomocą Endusia (który wspierał ją duchowo) - się wykupskała. Jest bardzo czysta [/COLOR]:loveu:[COLOR=#000000] Szkoda tylko, że po załatwieniu się, poszła się w tym wytarzać, po czym zaczęła znów bawić się w ogrodnika i całą zawartość kuwety mam na dywanie [/COLOR]:diabloti:[COLOR=#000000] Właśnie Milka jest strasznie mała i krucha, jak to to spało dzisiaj ze mną (miała spać gdzie indziej, ale jak zajrzałam do niej na moment i przyszła do mnie z lamentem "Zapomniałaś o mnie!" to położyłam się z nią w pokoju... Ładnie spała, choć o 4 obudziła mnie, bo chciała się pobawić, poszalała z godzinę i położywszy się na moim brzuchu, poszła spać), to bałam się, żeją zgniotę. W życiu nie miałam tak małego kota, ona na oko ma 7tyg., a Endy jak miał 3 to był od niej większy, szerszy, cięższy... No, ale ja mam zawsze bydle, a nie koty [/COLOR]:-D
[COLOR=#000000]Milka to kot patrolowy - koło Policji znaleziony w drodze powrotnej z treningu [/COLOR];-)[COLOR=#000000]Mnie przeraża to, że im następny kot, tym bardziej cwana i inteligentna bestia w nim siedzi [/COLOR]:evil_lol:[COLOR=#000000] Milka nie ma czasu odpocząć, pośpi 10min i potem znów szaleje parę godzin. A przy tym jest nieznośna: już nauczyła się wspinać po człowieku, bujać po firankach, skakać po meblach i łapać za ręce i nogi [/COLOR]:evil_lol:[COLOR=#000000]. Wywlokła skądś styropianową bombkę choinkową (bo odkąd mamy koty to tylko takie wchodzą u nas w grę) i ją po 5min zabawy zabiła. Zajrzała już w każdy zakamarek, a jak coś jej się nie pozwoli to ona się uprze i jeszcze bardziej się tam pcha [/COLOR]:diabloti:

[COLOR=#000000]Milka dzisiaj ładnie z rana się wysikała do kuwety, a potem - z pomocą Endusia (który wspierał ją duchowo) - się wykupskała. Jest bardzo czysta [/COLOR]:loveu:[COLOR=#000000] Szkoda tylko, że po załatwieniu się, poszła się w tym wytarzać, po czym zaczęła znów bawić się w ogrodnika i całą zawartość kuwety mam na dywanie [/COLOR]:diabloti:[COLOR=#000000] Właśnie Milka jest strasznie mała i krucha, jak to to spało dzisiaj ze mną (miała spać gdzie indziej, ale jak zajrzałam do niej na moment i przyszła do mnie z lamentem "Zapomniałaś o mnie!" to położyłam się z nią w pokoju... Ładnie spała, choć o 4 obudziła mnie, bo chciała się pobawić, poszalała z godzinę i położywszy się na moim brzuchu, poszła spać), to bałam się, żeją zgniotę. W życiu nie miałam tak małego kota, ona na oko ma 7tyg., a Endy jak miał 3 to był od niej większy, szerszy, cięższy... No, ale ja mam zawsze bydle, a nie koty [/COLOR]:-D
[COLOR=#000000]Milka to kot patrolowy - koło Policji znaleziony w drodze powrotnej z treningu [/COLOR][/QUOTE]

Mysza też jest cwana, mama mi dziś opowiadała, że wczoraj w nocy (jak już pojechałam na stancję) drapała drzwi do mojego pokoju i strasznie wrzeszczała, a poza tym, to cały dzień się tłucze z papierkiem po cukierku/piłeczką/sztuczną myszką i od czaus do czasu śpi, załatwi się i zje. Taka puszka karmy 400g (panienka na razie odmawia jedzenia suchego, niewykluczone, że będziemy barfowac) na ile wystarcza? Mama mi mówiła, że Mysza dzisiaj zjadła całą i zastanawiam się, gdzie ta malizna to mieści. Na święta (bo będą promocje ;>) zamówię tonę żwirku i brita, bo nie chcę jej karmić jakimiś kolorowymi kulkami.

Endy, jaki buntownik, myślałam, że koty lubią jak ich dużo, widocznie on jest zbyt pazerny, by się dzielić pańcią. Milka taka kruszynka, moja jest pewnie 2x cięższa. Widzę, że u Ciebie też rodzinka pokochała kotałkę, mój tata początkowo sceptycznie nastawiony ("Wszystko obsika!") teraz dopieszcza kota i mówi, że to Tosia, mama natomiast zwraca się poprawnie do Myszki, niby kotów nie lubi, ale pozwala jej spać w łóżku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Mam dość dobre wieści pod koniec dnia: Endy w końcu coś zjadł i przestał wymiotować. :)
Tak czy inaczej nie ominie nas horror w lecznicy, czyli badanie kotka ;)

News namber tu: Karmelka skradła serducho swoim właścicielom i ma nowe imię: Sindi.
Zaś pozostała trójca trafiła do DT :)[/QUOTE]
Same dobre wieści :loveu:
Ja też chcę kotka! :kociak::placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anorektyczna.nerka']Mysza też jest cwana, mama mi dziś opowiadała, że wczoraj w nocy (jak już pojechałam na stancję) drapała drzwi do mojego pokoju i strasznie wrzeszczała, a poza tym, to cały dzień się tłucze z papierkiem po cukierku/piłeczką/sztuczną myszką i od czaus do czasu śpi, załatwi się i zje. Taka puszka karmy 400g (panienka na razie odmawia jedzenia suchego, niewykluczone, że będziemy barfowac) na ile wystarcza? Mama mi mówiła, że Mysza dzisiaj zjadła całą i zastanawiam się, gdzie ta malizna to mieści. Na święta (bo będą promocje ;>) zamówię tonę żwirku i brita, bo nie chcę jej karmić jakimiś kolorowymi kulkami.

Endy, jaki buntownik, myślałam, że koty lubią jak ich dużo, widocznie on jest zbyt pazerny, by się dzielić pańcią. Milka taka kruszynka, moja jest pewnie 2x cięższa. Widzę, że u Ciebie też rodzinka pokochała kotałkę, mój tata początkowo sceptycznie nastawiony ("Wszystko obsika!") teraz dopieszcza kota i mówi, że to Tosia, mama natomiast zwraca się poprawnie do Myszki, niby kotów nie lubi, ale pozwala jej spać w łóżku.[/QUOTE]
Widzę, że też nie masz nudy z nią. I niech ktoś mi powie, że koty nie przywiązują się do właściciela to podrzucę im Endusława lub Milkę. :diabloti: Mogę nawet na zawsze :diabloti:
Matko, to to też takie żerne jest? Milka też cały czas coś podjada, no ale ona szybko to spala, więc się nie dziwię, że głodna chodzi :eviltong:

To, że Endru taki jest to to moja wina, rozpuściłam go jak dziadowski bicz. A ostatnio naprawdę żył sielsko, bo odkąd był sam to był non stop w centrum uwagi :loveu:. I wiesz co... chyba te wczorajsze objawy jego choroby to była ściema - serio mówię :evil_lol:. Bo swego czasu jak został potrącony przez samochód (miał podobne objawy) to wszyscy się nad nim litowali i niańczyli go - wczoraj wieczorem pojadł i potem się z nim pobawiłam. A dzisiaj wstał jak nowo narodzony i wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął. :diabloti: U Ciebie Tata, u mnie zaś Babcia - a właśnie to Ona teraz woła koteczki, by spały z nią pod kołderką i co rusz pyta się, gdzie ta zołza się schowała :cool3:

[quote name='Sonka95']A taka mała choinka przymocowana czymś nie wejdzie w grę ?[/QUOTE]
Chyba, że będzie przymocowana do sufitu, a i tego nie jestem pewna :evil_lol:

[quote name='maryg22']Same dobre wieści :loveu:
Ja też chcę kotka! :kociak::placz:[/QUOTE]
[quote name='unikatowydiament']Ja też :-([/QUOTE]
Mogę oddać. Dopłacę :diabloti:

[quote name='Sonka95']Ja niestety nie mogę mieć kota , bo po pierwsze uczulenie siostry , a po drugie Sonia i kot to nie jest najlepsze połączenie :shake: Ja tam bardziej wole psiaki ;-)[/QUOTE]
Ja też mam alergię :eviltong: I żyję :P
E tam, Sonka dostanie kilka razy po pysku i nauczy się szacunku do kotów :cool3:
A ja... a ja... a ja jednak wolę koty. Tym bardziej, że Milka wczoraj sama nauczyła się aportować i non stop to robi ;)

[quote name='Izabela124.']Gratuluję nowego domownika :smile: Milka fajna jest :smile:[/QUOTE]
Dziękuję. :P Fajna, ale dzisiaj doszłam do wniosku, że ona musi coś jarać. :evil_lol: Bo tak nawet nie zachowuje się kot z ADHD. :diabloti: A i diabełki mogą się przy niej schować :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...