Kereva Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Kury szybko biegają :evil_lol::lol: A o to najnowsze wieści. Sawyer to wielki głodomór, zjadłby konia z kopytami, ale nim się nie przyzwyczai to dostaje malutkie porcje. Musiał być też kiedyś psem pokojowym, bo wie do czego służy fotel, czy łóżko :) Rozłożył się, aż pokazał swoje klejnoty i chciał, aby drapać go po brzuszku. Na razie jest do mnie przywiązany, ale już za ciocią biega, bo wie, że od niej dostanie coś jeść. Chyba boi się mężczyzn w okularach, bo w domu szczeka na mojego tatę, na podwórku nie było takiego problemu, powoli się oswoi. A zapomniałam napisać, że go wykąpałyśmy. Nie lubi kąpieli, ale jak go wycierałam ręcznikiem,to mnie wycałował, a potem radośnie biegał po całym mieszkaniu :) Teraz tylko czeka nas odpoczynek, zarówno on jak i ja jesteśmy zmęczeni. Tak więc dobranoc wszystkim :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
horacy dwa Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Cudowne wiadomości i pozostało tylko życzyć długich szczęśliwych lat w nowym domku i dużym radości z Sawyera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Ach!Takie wspaniale wiadomosci...zycze dobrych snow i spokojnej nocki...ja tez bede lepiej spala bo tak sie zlozylo,ze oprocz Sawyerka jeszcze jeden Filipek pojechal dzisiaj do nowego domku...i wreszcie Ufff...koniec na dzisiaj emocji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Bardzo się cieszę:). A jak przebiegło spotkanie z rezydentem, juz sie zapoznali? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga7 Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 A nie piszesz nic o zapoznaniu z Waszym psem -rezydentem Chow Chow -gospodarzem ...Czyżby nie widzial jeszcze Sawyera/Filipka ? Kerevo-może jednak nie wydzielajcie mu takich malutkich porcji a takie w normie ? Bo pewnie w schronie malo kiedy udalo się mu zjesc i jest wychudzony ..Nasz sunia ok.45cm/średnia/w kłebie mix sznaucera ważyla tyle co nasz jamnik ,6,5 kg /po 2 mcach w schronie tylko/ a po 2 tyg. przybylo jej 2 kg a w ciągu m-ca aż 4 kg w sumie. Kolejna sunia adoptowana w rodzinie też wychudzona byla i ma szalony apetyt nadal ,wymiata ile się da ,ale jest nieduża -też jej nie ograniczano porcji-tylko częściej jadła.ok.4 razy/dobę ale takie normalne porcje. No pewnie ,że nie tyle co dla ONka ,czy niufka -wiadomo ,bo Sawyer to średni pies chyba..Sami zresztą wiecie najlepiej . Sawyer pewnie kur nigdy nie widzial ,to nowość dla niego chyba ..a gdy uciekają -to jest okazja pościgać się -"czemu nie , lecą tak szybko to i ja lecę .";).myśli sobie pewnie ...Przynajmniej jest wesolo i ruchu dużo ..;):evil_lol: Gdy pozna ,co to jest i fruwa nieco ,pewnie zaskoczy ,że to nie ptaki z góry i z drzew tak biegają mu pod nogami ..;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 tak, ale lepiej najpierw dawać troche mniejsze porcje, niż od razu cała miche jedzonka..on musi poznac inną karmę....inaczej karmili w schronisku inaczej w domku....stopniowo można mu dawac porcje normalne:)ale właściciele nowi będa wiedzieli jak postepować:)my tylko mozemy radzić, albo opowiadac jak to u nas hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Cudowne wieści :) a tu na szczęście koniczynka, byś od tej chwili już zawsze był tak szczęśliwy kudłaczku wspaniały :) [IMG]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSck_-8C7ELfC9YwruHl7CgmcCc5vsVl4RByvsYJxkkSBLlowYyFA[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 I ja przygoniłam w te pędy do Filipunia.Przeczytałam dwa razy aby nasycić się wiadomościami o Filipku -Filipku dużo szczęścia w nowym domku i daj sobie na wstrzymanie z kurkami bo to też twój świat -zwierzątka i żyj z nimi w zgodzie.A mój tymczasowiczek też Filipek dzisiaj dostał wspaniały pełen serca domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 i tu super wieści :loveu: powodzenia psiaku!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted August 5, 2011 Share Posted August 5, 2011 Dobre wieści :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kereva Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Wpadłam tak na szybko, bo jedziemy na zakupy. Sawyer spał w swoim łożu w nocy, później zrobię zdjęcia, nie nasikał :) Rano się obudził, podszedł do mojej cioci, polizał i poszedł spać dalej. Dzisiaj rano jak zeszłam do nich to się bardzo ucieszył, machał ogonem na wszystkie strony :D Już trochę się czuje swobodnie. Nie poznałam go jeszcze z moim chow'em, bo mój Ever to się zrobił trochę zazdrosny. Oczywiście jak przyjechaliśmy wczoraj to do niego najpierw pobiegłam, ale później obserwował nas z balkonu i obaj zaczęli piszczeć do siebie... wieczorem jak wróciłam do mojego, to wpakował się do łóżka i tak leżał z nami (a tego zwykle nie robi, chyba że jest burza). Tak więc pomyślałam, że może ich spotkam po kastracji Sawyera, wtedy może nie będzie wyczuwał, że to samiec, który mu zagraża... Jak wrócę to napiszę więcej i wstawię zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 6, 2011 Author Share Posted August 6, 2011 pierwsze koty za płoty, czyli w domu nie brudzi Sawyer, to czekamy na fotki bo jestem ciekawa ich :) a jak babcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Super wieści :Cool!::bigcool::sweetCyb::cunao::laola::cunao::sweetCyb::bigcool::Cool!:. Może chłopcy pokochają się ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Zwrot pieniążków przyszedł.Bardzo dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 6, 2011 Author Share Posted August 6, 2011 [quote name='Anula']Zwrot pieniążków przyszedł.Bardzo dziękuję.[/QUOTE] Anula ja to dziękuję za chęć pomocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kereva Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Oto obiecane zdjęcia: [url]https://picasaweb.google.com/111459717340997907921/6Sie2011[/url] Te na zewnątrz są z pierwszego dnia, czyli z wczoraj jak przyjechaliśmy, a te w domu z dzisiaj. Sawyer tak się zajął gryzieniem kości, że nie chciał pozować :) Czuje się swobodniej, jak się wchodzi do mieszkania i on nie wie kto idzie to słychać warczenie :) Robi się z niego bojowy psiak... ale bez agresji, raczej wiele hałasu o nic, ale w porównaniu z naszym starym pieskiem to jeszcze wymięka :p. Dzisiaj chcieliśmy, aby mój chow się spotkał z Sawyerem, ale Sawyer stwierdził, że to dziwne puchate mu nie odpowiada i tylko zdążył zejść ze schodów i tak zaczął szczekać i rzucać się na smyczy na mojego Evera, że nastąpiło wycofanie. Poznamy ich jak będzie wykastrowany. Mój chow nie jest kastrowany (ma rodowód) tak więc liczę na to, że jak jeden z nich będzie to już nie będzie tylu męskich hormonów w powietrzu. Co tam jeszcze mogą napisać. Sawyer jest bardzo mądrym pieskiem, już się nauczył, że jak coś chce dostać do jedzenie z ręki, to musi najpierw usiąść :) Małe sprostowanie,co do lubienia mężczyzn... nie przepada za nimi, wyjątek to mój chłopak, na jego widok kładzie się do góry brzuchem i chce się bawić... a na mojego tatę, czy wujka, który wpadł na chwilę szczeka... coś jakieś nieprzyjemności chyba miał z panami w średnim wieku... Najbardziej mi się podoba jak Sawyer skacze na wersalkę, jest hop i zaraz cały rozwalony leży na niej, nie siedzi, tylko po prostu leży i się wyciąga :loveu: i zaczął się powoli bawić :) Mam nadzieję, że się zdjęcia spodobają, robiłam je automatem i nie są za dobrej jakości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 pierwsze co rzuca sie w oczy na zdjęciach to ta soczyście zielona trawa,że aż w oczy razi...cudnie:):):)a Piesio ehhh no miło na sercu się robi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 [quote name='anetek100']pierwsze co rzuca sie w oczy na zdjęciach to ta soczyście zielona trawa,że aż w oczy razi...cudnie:):):)a Piesio ehhh no miło na sercu się robi:)[/QUOTE] No pewnie,że miło na sercu się robi,oby takich zakończeń było multum.A trawa,przyroda to właśnie świat zwierząt w którym pięknie się wkomponowują.Fotki cudo,a na fotkach Sawyer przepięknościowy i na pewno szczęśliwy.Jest śliczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 6, 2011 Author Share Posted August 6, 2011 ale on śmieszny ten ogonek tak jak by przyczepiany był, ciekawe co z sierścią jaki ona będzie jak urośnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 psy dobrze jest ze sobą zapoznać na neutralnym terenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted August 6, 2011 Author Share Posted August 6, 2011 Zapraszam wszystkich do następnego kudłacza ze Szczytna: [url]http://www.dogomania.pl/threads/212437-Puszek-kud%C5%82aczek-w-schronisku-szukamy-domu[/url].. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Fotki bardzo fajne,widać że Sawyer jest wyluzowany i zadowolony,a do mężczyzn się powoli przekona, z czasem zrozumie,że nie robią nic złego,a może warto,aby panowie wchodzili do domku ze smakołykiem dla niego to będzie ich kojarzył z czymś dobrym i smacznym;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 [quote name='wilczy zew']psy dobrze jest ze sobą zapoznać na neutralnym terenie[/QUOTE] tak najlepiej wziąc je oba na spacer, żeby nie zpoznawac w domu czy w ogrodzie bo chow może bronic terenu przed obcym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kereva Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 To nie mój chow broni, tylko Sawyer, mój nie reagował... Sawyer szczekał i szarżował... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted August 6, 2011 Share Posted August 6, 2011 Piękne zdjęcia, Filipek wyglada na takiego szczęśliwego, ach te psiaki jak tylko opuszczą schronisko to od razu depresja znika :loveu: Futerko szybko odrośnie. Koniecznie spacer na neutralny teren bo zaraz Sawyer zacznie bronić terenu :) Marley nie dogadałby się z chowkiem, on niestety samców nie lubi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.